Ten wyścig był naprawdę trudny. Jaka była moja taktyka? Jak realizowałem swoje cele i co mnie zaskoczyło? Więcej rowerowej szajby? BOOM: szajbajk.pl/ Rowery i części w najlepszych cenach? WIELKA WYPRZEDAŻ: tidd.ly/a60a97ae
Super relacja. Oprócz dobrego materiału zdjęciowego prowadzisz bardzo fajną narrację, taką w Strefie lubimy najbardziej :). Skromna i fachowa. Zapraszamy na cały nasz cykl!
Szajbajk dzięki za spełnienie prośby czyli skrót z komentarzem. Taki komentarz dużo zmienia, bo Ty tam byłeś, pamiętasz zmęczenie i towarzyszące wtedy emocje. Łapa w górę 👍👍👍 jak zawsze. P. S. ... takie wyścigi to kilka razy oglądam i nie mogę się doczekać kolejnego. 🚵🏻🚴🏼🥇🥇🥇🏆🏆🏆
Fajnie obejrzeć coś takiego - dzięki. Ogromny szacun za prędkość na zjazdach. Nie wiem jak to możliwe żeby jechać 40 km/h i więcej po takim podłożu. Chyba działa u mnie jakaś blokada psychiczna po zeszłorocznym wypadku. Mniej więcej w takim błotnistym terenie na zjeździe przednie koło wpadło na coś ukrytego pod błotem a po chwili byłem już przed rowerem, z rozbitą twarzą i cały w błocie. Pozostaje mi tylko popatrzeć jak to robi prawdziwy Szajbajk i trochę zazdrościć.
Szajbajk, to moje trasy, tam 2, 3 lata temu zaczynałem moją przygodę z rowerem i zaraz przy tych trasach zamieszkałem:) Jak patrzę na twoją jazdę to chylę czoła. Te zjazdy to masz fantastyczne. Aż chce się wskoczyć na rower! I tylko się uczyć!
naprawde szacunek za to jak zjeżdżasz!! mega podziwiam. i piękne jest to że masz pełna kontrolę bo niebezpieczni sa zawodnicy którzy jada na łeb na szyję. U ciebie widać spokój mimo ponad 50 km/h po błocie w dół respect!!
Bardzo fajna relacja, przy okazji nie czuję się już tak źle z tym, że podchodzę na stromych podjazdach :D Podziwiam Szajbajka za świetną technikę na zjazdach. Ja niestety muszę nad tym popracować, i to bardzo. A co do podjazdów, pamiętam taki jeden - sierpien 2015, Saariselkä MTB maraton (północna Finlandia). Pierwszego dnia po przekroczeniu rzeki (15m szerokości, woda po kolana) na odcinku około 400m mieliśmy do pokonania 212m przewyższenia (Kulmakuru climb). Końcówka była tak stroma, że miałem problem z podchodzeniem. Zostałem jednak wyprzedzony przez zawodowca z Norwegii, który jechał! Za mną się znalazł, ponieważ na pierwszym zjeździe przebił oponę.
Brawo dla tej pani która cie wyprzedziła, witac ze dobra zawodniczka :) az sie lezka w oku kreci ze mozna miec tyle pary co ta Pani :). A ty SzajBajk, gratulacje dla cb za ukonczenie tej trasy bo widac ze trasa nie jest latwa !!! :)
I to jest prawdziwy wyścig mtb. Gratuluje bardzo dobrego miejsca i rosnącej formy. Na tych zjazdach to ciśniesz konkretnie. Ta dziewczyna co was wszystkich wyprzedza niesamowita.
10:23 " To jest dziewczyna "- nie dziwię się że już jej nie zobaczyłeś bo sądząc po stroju to grupa Volkswagen Samochody Używane i w tym sezonie stała się zawodowym teamem z licencja UCI. No chyba że coś pomyliłem...
Jeżdżę od 23 lat z żoną. Jest i zawsze była lepsza niż ja, no chyba, że na prostych odcinkach...ale w górach, gdzie mieszkam, im stromsze odcinki, tym bardziej zostaję. Dlatego taki widok jak na tamtym podjeździe to nic dla mnie dziwnego, tylko z reguły ja już prowadzę a ona jedzie, nie wiem jakim cudem.
Kolega w białym stroju pozdrawiam. Niestety fatalnie dobrane opony rzucaly mnie na lewo i prawo. Na tyle mialem thunder burt wiec mega słabo. Ale jest nauczka na nastepne zawody. Mam nadzieje ze sie zobaczymy i powalczymy na nowo. Bede wypatrywal Ciebie :) pozdrawiam
Też mam tak że kosze wszystkich na zjazdach a podjazdy nie za dobrze. Zmieniłem całkowicie styl jazdy na bardziej sportowy (podjazdy ogień, płasko z kadencji) a na zjazdach wykorzystuje przewagę do odpoczynku i jest dużo lepiej :)
gdybyś miał z przodu NN 2,35trailstar byś ciął zakręt bez obaw i by nie wyrzuciło. Troszkę poćwiczyć technikę radzę,a RRalph się nadaje na napęd bo prosisz się o guza w górach ;)
Mam podobnie w tym, że jeżdżę głównie szosowo. Mimo, że ważę poniżej 70kg to na zjazdach jestem w stanie bardzo dużo nadrobić... Myślę, że to głównie kwestia psychiki - to po prostu bardzo niebezpieczne ;)
Zauważyłem, że amortyzator powietrzny (RS Recon Gold RL) dostrojony pod względem wygody -- wybierania każdego drobiazgu -- szybko się zakopuje w miękkim (błoto, piach). Lepiej mi idzie w takich warunkach z zablokowanym. Te obrazki sugerują, że Lefty radzi sobie z tym całkiem dobrze.
Wspominałem chyba w teście F-SI, że Lefty nie jest najbardziej czułym amorem, ale zdecydowanie jednym z najlepszych pod względem nie pochłaniania energii pedałowania i pracy pod dużym obciążeniem. Naprawdę rzadko zdarza mi się go blokować.
Widać że wielu zawodników to szosowcy/trenażerowcy którzy trenują moc a zapominają o technice. Wykładzasz się na tym fsi jak na motocyklu :)) Widać ze masz doświadczenie w terenie a nie na trenażerze...
Fajna analiza. Zjazdy, zjazdami ale takie zawody raczej wygrywa się pod górę. Czołówka pewnie zjeżdża podobnie do ciebie. 25-miesce to bardzo dobrze. Ciekaw jestem czy uda ci się być znacząco wyżej (mówisz, że taki masz cel), chodzi o to, że każdy ma jakiś genetyczny limit, żeby choć trochę wybić się nad niego trzeba wykonać gigantyczną pracę, zmienić swój organizm. Taka zmiana w sporcie wytrzymałościowym, estetycznie nie dla każdego jest pożądana. Można zapytać ile masz lat i jaki masz procent tkanki tłuszczowej? Stosujesz jakąś dietę? Co jesz w dniu zawodów i w jakim okresie przed startem? Nie wiem czy bez treningu na stromych podjazdach, możliwy będzie jakiś znaczący postęp w tego typu zawodach na podobnej trasie. Skoro masz dryg do zjazdów, predyspozycje to czemu nie pójść w stronę tego typu zawodów.
Spoko, choć przyznam, że najbardziej lubię twoje filmiki z jakąś akcją a nie narracją ;) PS: Szkoda, że tak mało rowerów testujesz. Jakoś testy z akcją lubię najbardziej, zwłaszcza rowerów Enduro :) Skoro masz duszę zjazdowca to może spróbuj wydębić jakiś rower od polskiego dystrybutora marki Kona, masz sporo subskrybentów dla takiej firmy to darmowa (no prawie ;) reklama. PS2: Porządny test Rockridera 520 z Decathlona też powinien dobrze zrobić twojemu kanałowi :)
Doświadczenie i opony, moim zdaniem. Opony zmieniam rzadko, jak mi się zużyje zestaw. Mam dwa, jeden w góry (jak sobie tam podjadę), drugi na płaski teren (na okolice miejsca zamieszkania). Racing Ralphy założyłem sobie na ten "płaski" zestaw i nagle przestałem tańczyć na błocie. Ogromna różnica w stosunku do jakichś Wildgipperów Michelina, na których śmigałem poprzednio.
0 myślę że jeśli zaczynasz przygodę z maratonami to warto...możesz się...wkręcić ;)ja swoje pierwsze zawody pojechałem na trekkingu..prawie 20kg...łącznie...masakra na piasku trzeba było schodzić bo wąskie oponki nie dawały rady...wepchalem tam chyba 700×42c...ale tyle powietrza wwalilem ze przyczepności nie było. . ale warto pojechać mimo wszystko można się wkręcić
Myślałem że drugi Miguel Indurain - tu mówisz że się przypaliłeś, a tu tętno 129 ;) myślę co jest nie tak, później się wyjaśniło, źle opaska zamocowana. Choć przy dobrym wytrenowaniu 24km/h na płaskim terenie to te 129 jak najbardziej realne. Jakie masz tętno max ? Patrzę dalej 6:23 - coś widzę że serducho się zagotowało, typowe dla długiego nie trenowania, kawałek zjazdu, a puls się trzyma. Po minucie spokojnego zjazdu powinno być już 130 ;) Stara taktyka na zjazdach się odpoczywa;) 7:46 toż serducho nawet o 5bmp ni chce spadać ;) 8:40 serducho tego nie pokazuje, przy tak spokojnym zjeździe, puls powinien szybko lecieć w dół.
Domcio 102 - z reguly w cenie startu masz zagwarantowane wode na punktach, w zaleznosci od organizatora pasta party, owoce, rowniez zdazaja sie ciasta itp... Ja zawsze zabieram wode wysokozmineralizowano, jem sniadanie 3 godziny przed startem z duza iloscia weglowodanow i zaczynam nawadnianie organizmu minimum pol godziny przed startem. w czasie wyscigu zele i woda albo izotonik po starcie jak najszybciej jem cos z duza iloscia bialka i tluszczu i dalej nawadnianie.
Wiktor Chmiel działa niestety z dość sporym opóźnieniem, taka "bezwładność", przez co często w takim terenie nie pokrywa się z tym co aktualnie widzimy
Czyż mnie wzrok nie mydli: Lubelska Vuelta 250km w najbliższy weekend... żadna kamerka tego nie wytrzyma, może jakieś urywki chociaż? W końcu Super 6 będzie miał okazję się wykazać.
Danielu ta Pani to dosc utytulowana zawodniczka wiec nie dziw soe, z tego co pamietam zgarnela pudlo. Na zjazdach widze naprawde ze jestes mocny ja bardziej jestem mocny na podjazdach do zjazdow podchodze bardziej z wyczuciem, pewnie brak techniki, albo kwestia sprzetu nie wiem ale nie pozwolil bym sobie na takie predkosci.
Ceikawa taktyke wybral SB na pokonanie gigantycznj kaluzy w 4:20 minucie :D Wszyscy objechali a carbon zamienil sie w bloto ;) Na wypadzie na szosie nie spadla na mnie dzisiaj ani kropla wody...dzieki temu jutro jade nastepne 40km bez koniecznosci mycia roweru...a tutaj po takiej taplaninie w blocie...chce sie Wam to myc pozniej samemu czy komus zlecacie bo nie wyobrazam sobie czyscic z tego bagna pozniej roweru... wszystko szybciej siadzie niz przy jezdzie na szosie...
Zagotować oznacza znaczne przekroczenie progu mleczanowego, skutkującego szybkim "zakwaszeniem" mięśni. Tak zaciągnięty dług tlenowy można "spłacić" jedynie maksymalnie zwalniając tempo.