Mam taką ostrzałke nasadke. Od Celmy posiadam też ostrzalke na wkretarke , kupiłem je tyllo bardziej z ciekawości 😀 A wiertło lepiej ostrzyc na szlifierce , daje efekt, 👍 trudno się tego nie nauczyć 😀 Ale jek kto lubi Pozdrawiam
Jestem zdania że lepiej nauczyć się samemu ostrzyć wiertła na szlifierce. To jest przeznaczone tylko dla osób które bardzo mało co majsterkują i muszą raz na 5 lat wywiercić otwór w stali
Po naostrzeniu około 15 wierteł od 4 do 10 zaczeła żle ostrzyć, Wymieniłem kamień i niektóre wiertła żle się ostrzyły nadal.Rozebrałem i okazało się że te plastikowe ząbki ograniczające ruch wiertła lewo prawo się ścieły. Nie dość że brak do tego kamieni to jeszcze te ograniczniki się ścieły. przyjrzałem sie i okazuje się że wszystkie są wyrobione. Straszny badziew w tym Lidlu sprzedają Podkaszarka się rozsypała, szlifierka prosta zaczeła wykręcać straszne obroty , wkrętarka główka wyleciała razem z ośką coś się w środku urwało. Klucz do kół za diabła nakrętek odkręcić po przykręceniu nie chce mimo że bateria 4A full. Lutownica precyzyjna strasznie toporna i szybka wyświetlacza z plastku co czyścisz grot to psyk i dziurka w wyświetlaczu. Wyrzynarka wiatraczek się urwał i grzechocze podczas pracy. Jedyne to że wszystko można oddać i zwracają kasę bez wielkich problemów. tylko po co mieć kłopoty i się denerwować?
Dokładnie do d... , po próbie "naostrzenia" kilku wierteł 3, 4 , 8 mm stwierdzam że to tylko niszczy wiertła , o jakimkolwiek kącie i ostrzu nie ma nawet mowy z cienkiego wiertla wyszło praktycznie płaskie ostrze na końcu jak wiosło , grube miało ostrze prawie okrągłe nie jakieś 115 stopni jak podają takimi wiertłami to może da się potem wiercić w drewnie czy miękim plastiku . Chyba zwrócę to badziewie .
Kupiłem 1 ostrzałkę pracowała kilka minut silnik pracował ale nie obracał się kamień szlifierski.kupiłem druga pracuje ale nie ostrzy tylko niszczy ostrza wierteł źle ustawienie kąta natarcia ostrza wiertła.Oddam obie darmo.
Wiertła kobaltowe np od dewalta i zapominacie o ostrzeniu. Przy rozsądnym użytkowaniu nie do zajechania. 2 lata je katuję w czarnej czy inoxie i jeszcze nie było okazji żeby mnie zawiodły.
I.O. Vielen Dank für Ihre Kommentare, der Punkt ist klar :) Zum Schärfen von Bohrern kaufe ich mir eine normale Schleifmaschine, die zudem deutlich flexibler ist.
Jakość tych narzędzi jest niżej niż średnia . Ale reklama tego szajsu ostatnio to jest na najwyższym poziomie . Niedługo te wynalazki będą reklamować po sklepach spożywczych.
cos tam robi, ale juz chyba lepiej mala szlifierke do uzytku domowego kupic i w 5sek naostrzyc wiertlo niz bawic sie z ta ostrzalka. taka moja opinia ;)
Ja kupiłem CMI w castorama wygląda tak samo. Polecam jeśli nie umie się ostrzyć na szlifierce bądź się jej nie ma. Ostrzałka nie naostrzy tak jak wprawna renka na szlifierce
Uważam tą ostrzałkę za beznadziejną. Jest z nią jeden olbrzymi problem. Jeśli np często używamy wiertła 5mm i często je ostrzymy, a potem przyjdzie nam naostrzyć wiertło dajmy na to 10mm, to w kamieniu zrobi się po prostu bruzda i 10tki nie naostrzymy sensownie. Do tego kamień jest stosunkowo cienki, więc wyrównywanie nie wchodzi w grę bo kamień po prostu pęknie. Poza tym po co nam ostrzałka do wierteł, skoro i tak mamy wyrobić wiertło na szlifierce stołowej? Na szlifierce stołowej również można naostrzyć wiertło i to szybciej. Mało tego, istnieją po prostu przystawki do szlifierek stołowych. Na dodatek, owa ostrzałka ostrzy wiertło tylko w jednej płaszczyźnie, a należy to zrobić w kilku płaszczyznach. Nie tylko krawędzi skrawającej. Taka solidna przystawka (która umożliwi nam ostrzenie pod różnymi kątami) kosztuje tyle samo co cała ta ostrzałka, a szlifierkę stołową i tak musimy mieć. Więc szlifierka stołowa + przystawka, jest lepszym zestawem niż szlifierka stołowa i ta ostrzałka, a kosztuje tyle samo. Do tego kamienie do szlifierki stołowej mamy najróżniejsze jakie tylko nam się podoba. W tej ostrzałce jesteśmy zdani na (nie)łaskę producenta :/
Na zdrowy rozum jak kamień jest pilowany jednym wiertłem to dzieje się to co mówisz. Twoim komentem potwierdziłem se to co myślałem. Chyba odpuszczę jakieś ostrzałki bo widzę na domowe potrzeby to wydatek 300zl to mało. Na moje potrzeby używam zwyczajnej szlifierki i wiertło ustawiam sobie w paluszkach pod odpowiednim kątem przechylenia w bok i do tyłu trzymając się osi tarczy w zależności od wielkości wiertla mocniej słabiej lizać raz po jednej raz czy dwa po drugiej stronie śmigiełka wiertła. Idealnie jak fabryka nie jest ale jak widzę filmik to zwyczajną szlifierką można to samo i ze złamanego wiertła
Takim koromysłem to można za złodziejem ciepnąć albo nielubianemu sąsiadowi okno wybić xD Taka konstrukcja całkowicie uniemożliwia prawidłowe naostrzenie wiertła Po litrze bimbru lepiej naostrzę za zwykłej szlifierce maszyna do ostrzenia wierteł co się do czegokolwiek nadaje to jest od 2000 zł w górę a jak wierteł jest mało to polecam nauczyć się ostrzyć manualnie a nie wydawać kasy na gówno niezdatne do niczego
Jak nie zauważyłeś to Cię informuję że widać jak na dłoni jakie wiertła można ostrzyć, po co te wszystkie rozmiary wymieniać? Podobnie komu potrzebne te rozmiary nakrętki i kamienia ? Sztuka dla sztuki.
Kolego, to wszystko mozna przeczytac na opakowaniu! A co do urzadzenia to... ocena 3 "na szynach", uzywam (a wlasciwie uzywalem) od dluzszego czasu, niestety porazka: brak stabilnosci wierla podczas ostrzenia, problemy z mniejszymi wiertlami, a juz kat krawedzi natarcia-zenada, wiecej i bardziej efektywnie uczono mnie w technikum w latach 80-tych.Nie polecam :(