W tych wsk to zawsze cieknie przez te wałki. Kiedyś miałem zrobiony kanałek na drugi oring i też po czasie było mokro. Dla przykładu w takiej mz, czy innej jawy wycieki były żadkością, oczywiście jak nie była wymęczona. Może być też przyczyną to że pomiędzy wałkami nie ma oringu i puszcza. Nie jestem 100% pewny ale kiedyś przy rozbiórce silnika spotkałem tam to uszczelnienie. Myślę, że mogło by pomóc wstawienie tulejki w otwór w kapie którą będzie spasowana z wałkiem i zrobienie nowego kanałka albo dwóch na oring. Chociaż może to być trudne bo tam z tego co pamiętam jest cienka ścianka. Pozdrawiam
Żeby plastiki nie pękały i były odporne na wygięcia to polecam od środka wtopić cienką siatkę metalową lutownicą, 100% wytrzymałości. Wystarczy rozbroić najtańsze sitko i mamy adekwatną siatkę do tego celu :) Jeszcze można zszywacze do kartek wtopić, później obciąć wystające nóżki, i też to daje porządne wzmocnienie. Że też jak jadę przez Lubicz, lub w okolicach to nie mogę na Ciebie natrafić
No właśnie opinie są podzielone ponoć, miałem wysłac pokrywę ale spotkałem kilka osób, którym leciało tak samo jak przed przeróbką więc stwierdziłem, że dam luz póki co.