Przyglądamy się projektowi WSK 125 1985r wyciągniętej ze stodoły. Czemu nie odpala? Sprawdzimy co nowego pojawiło się na warsztacie! 3, 2, 1 otwierajcie browary i zapraszam na odcinek!
Ja Ci mistrzu życzę żebyś dalej szedł w swojej pasji, miał na to czas, zdrowie, kasę i mnóstwo wyjątkowych ludzi wokół siebie. Życzę Ci też żebyśmy znowu na siebie wpadli i żebyś pojechał z nami na zlot wypić piwerko przy ognisku 😁
Wesołych :) Sama kompresja czy zużycie cylindra raczej nie ma tu wpływu jeśli chodzi o te anomalia. Z tymi obrotami to sprawa typowo w stronę ciągnięcia lewego powietrza. Sprawdziłbym króciec ssący na początek, bo one często gęsto są nieszczelne i powodują takie akcje lub jakieś dziwne zatarcia dotartych zestawów itp. Wywalić go i spróbować uruchomić z samym gaźnikiem bezpośrednio na cylindrze. Sprawdź cylinder pod względem przylgni i osadzenia gaźnika czy nie ma jakiś uszkodzeń w postaci przebicia kanału do zewnątrz, lub wady odlewniczej w postaci pęcherza, która się "wykruszyła" i masz przelot do zewnątrz. Jeśli tego nie zlokalizujesz to wysoce prawdopodobne, że w sezonie podczas jazdy trafi się jakiś głupi zacier ze względu na zbyt dużą ilość powietrza. Pozdro!
Powiem Ci, że króciec ssący sprawdzałem i zmieniałem na taki który sztywno wchodzi zarówno na cylinder jak i w gaźnik. Ale z tym sprawdzeniem samego cylindra to dobrze podpowiadasz, sprawdzę! Piwko dla Ciebie :)
Witam może być jak prawisz ja miałem inną sytuację iglica przepustnicy nie opadała tylko stawała gdzieś w połowie gardzieli gażnika i stąd te wysokie obroty jakiś magik tak wkręcił dyszę że zniszczył gwint i stąd te problemy nasłuchałem się wielu teorii lecz coś nie dawało mi spokoju i drążyłem ąż znalazłem pozdrawiam...
@@danielrenowski9977 Miałem podobny problem z wysokimi obrotami na biegu jałowym w silniku Dezamet w Komarze, powodem była zacinająca się linka przepustnicy (gazu).
Bardzo dobry reportaż. Mam też taka samą wsk z czerwca 85r .A kolega miał kiedyś taka samą motorynkę cała niebieska A bak popielaty nie wiem czy to nie było orginalne.
Przy mierzeniu spasowania Tłok w cylindrze powinien przemieszczać się samoczynnie dzięki sile grawitacji czy blokować się i przesuwać tylko przy użyciu siły zewnętrznej ?
Ja zamontowałem stary cylinder z allegro posiadał wzery stary org. Tłok i nowe pierścienie po 2 tys. Km rozebrałem zajrzec i zero zużycia bez zmian teraz mam już po szlifie tłok FSM stare zapasy i bez zmian tą samą moc i osiągi czyli szlif nic ci nie pomoze szkoda cylindra jest org. Oby jak najdłużej taki byl
Witam moim zdaniem zużycie silnika tłok cylinder nie powinno mieć znaczenia na szybkie wkręcanie, przypomina mi się miałem podobny przypadek w MZ TS 150 winę miał gażnik tak wkręcili dyszę że iglica przepustnicy nie opadała na biegu jałowym do końca stąd podwyższone obroty,po prostu żle wkręcili dyszę prowadzenia iglicy dlatego przepustnica nie osiągnęła minimalnego usadowienia stąd wysokie obroty, chyba że chodzi o coś innego pozdrawiam...
wysokie obroty świadczą o ubogiej mieszance ( malej ilości np. kończące się paliwo lub przedmuchy w cyklu sprężania wstępnego) leak down test zrób bo wszytsko wskazuje na wyciek mieszanki w komorze korbowej uszczelki lub uszczelniacze lub co gorsza krzywy wał bo często jest tak w 2t że wszytsko nowe wał stary bez sprawdzenia na stanowisku i dupa robota na nowo :)
Model tej tylnej lampy zawsze uważałem za ohydną, zwykły kanciak, co prawda ma swoje plusy chociażby to że ma boczne odblaski, bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, jej poprzednik też był plastikowy, ale jeszcze wcześniejszy model już był wytłoczony z metalu, plastikowa była szara/srebrna ramka i czerwone "szkło", 5:26 a pisałem w poprzednim filmie o niemontowaniu pierścieni użytych w innym cylindrze, może kiedyś wyjaśnię dlaczego jeśli tego wcześniej nie wyjaśniałem, 5:31, jeśli jeszcze nie masz to powinieneś zostawiać sobie chociaż kilka sztuk starych pierścieni od każdego modelu silnika po to żeby zrobić sobie z nich narzędzie do czyszczenia kanałów pierścieniowych w tłoku z nagaru, łamiesz pierścień na pół, zeszlifowujesz po kątem tak na oko np 45 stopni tę płaszczyznę złamania i masz "nożyk" do skrobania kanałów pierścieniowych w tłoku, dodatkowo starym pierścieniem który ma ostre krawędzie całkiem szybko i fajnie zeskrobuje się nagar z denka tłoka jak i jego płaszcza, jak robisz to umiejętnie to nawet ryski na tłoku nie zrobisz. Cylinder ? podstawa to średnicówka i pomiary tulei w cylindrze, różnice w średnicy co najmniej na trzech wysokościach i na krzyż co najmniej, oraz pomiar czy nie jest owal w tulei, zanim założyłeś nowe pierścienie trzeba było włożyć każdy z pierścieni na równą wysokość powiedzmy 2-3 cm od góry i zerknąć pod światło przez tuleję czy są prześwity światła, czyli nieszczelności, już na tej podstawie wiedział byś czy warto montować ten cylinder czy robić mu szlif, szkoda że nie nagrałeś pracy tego silnika, jeśli wkręcał się na duże obroty niezależnie od położenia manetki gazu to może paliwo nie dochodzi do gaźnika, lub nie wychodzi z gaźnika (zatkany otwór odpowietrzający w korku wlewu paliwa, zabrudzony/zatkany/niedrożny kranik paliwa, zablokowany zawór iglicowy w pokrywie komory pływakowej w pozycji zamknięcia dopływu paliwa, zablokowany pływak w górnej części komory pływakowej, zatkane sitko na śrubie łączącej komorę pływakową z korpusem gaźnika, zatkana dysza paliwa, pod dyszą paliwa jest jakiś syf który pływa w paliwie i zatyka otwór dyszy w zależności od ilości paliwa), poza tym może uszkodzone uszczelniacze na wale zwłaszcza od strony magneta, nieszczelność w obwodzie komory korbowej, pod cylindrem, gdybyś nagrał zachowanie się silnika po odpaleniu może prędzej można byłoby namierzyć przyczynę jego zachowywania się6:34, ohyda te odblaski tak samo jak ta tylna lampa, wiem że to oryginał danego roku produkcji, ale zamontował bym odblaski okrągłe :) . Motorynka, może najzwyczajniej zamiast oleju w silniku ma wodę, zardzewiało wszystko i nie idzie kopką ruszyć, albo ktoś namieszał pod kapą od strony sprzęga na osi kopniaka, jak tam będzie ok to rozbiórka silnika w mak, bo inaczej do zębatki kopniaka się nie dostaniesz, zębatki pośredniej, choinki i reszty skrzyni biegów, 10:48 nie ma dziwoty, miałem takiego znajomego który niedługi czas miał Jawa 250, jak mu nie chciała odpalić na kopniaka zaczął ją brać na pych i zajechał się tym pchaniem, no to wziął siekierę i porąbał Jawę :) .
A co wspólnego ma rozkręcanie się silnika na obroty ze szlifem ? Silnik aby poszedł na wysokie obroty musi do tego dostać odpowiednią dawkę mieszanki. Bez gazu jak wiadomo nie ma obrotów . I to jest trop a nie szlif- moim skromnym zdaniem.
@@mioszkowalczyk3601 mi kiedyś ktoś tłumaczył że były produkowane do 1990r poza fabryką ale nie wiem jaka prawda. W każdym bądź razie tamta wska była 1990
Jest to możliwe. Zarejestrowana jako składak. W latach dziewięćdziesiątych było to prawnie możliwe. Z kilku gruzów składało się jeden, na przeglądzie dostawał tabliczkę. Składało się tak samochody, motocykle, motorowery.
Podziwiam wielbicieli takich padak. To nawet jak wychodziło z fabryki nie chciało normalnie działać. Robione byle jak, z byle czego przez byle kogo. Bez generalnego remontu ten szrot nie pójdzie. Sorry za taką ostrą opinię, ale za ja wyrosłem w latach 80-tych i znam to badziewie z autopsji. Za pieniądze, które trzeba dać za te wytwory PRL-u można kupić BMW 2V czy innego klasyka z zachodu z podobnego okresu i cieszyć się z jazdy.