The Evil Within 2 - recenzja quaza 

Jedyna wada - żaden jego pacjent nie przeżył. Choć w sumie trudno tego wymagać jak się jest patomorfologem ;) ....

a popiera strajk rezydentów??

chorobliwie pracowity, zdał maturę zanim to było modne, zaraźliwie wesoły, dolegliwie obecny, ostry niczym atak grypy...przed obejrzeniem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy Quaz niewłaściwie stosowany zagraża niestosownie ;)... no i nie zapominajmy, to pewnie on zaraził DRGeeka graczolakiem dusząco-kasłającym

Marcin Lewandowski haaaaa gejjjjjjjjjjjjj

Prawie jak Dr Filthy Frank

Nexus427 Zgaduje że recenzji elexa nie będzie

Pan Iksiński czemu tak sądzisz ?

Arek Pawlicki Dosłownie zgaduje, wiadomo jak to jest z wielkimi grami w natłoku premier, chociaż dragon age i mass effect quaz dał radę więc nadzieje są. Też liczę na jak najwięcej recenzji gier i mniej recenzji dodatków (to całe uncharted z kobietami o czym tu mówić gra ta sama fabuła inna)

Pan Iksiński niestety możesz mieć rację ale nadzieja pozostaję

Oby była recenzje assasin creed origins i innych gier

NFS jak ja to mówię

A może...👑? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Też na to czekam !

Port Steam nie jest najlepszy, tak FYI. ~Zold

DogePlayGamess pisałem o tym kiedyś do Quaza ale niestety powiedział że nie :c

[*]

znam twój ból stary ale wziąłem się w garść poszedłem do pracy zarobiłem i nawet mogłem pozwolić sobie na kompa z wyższej półki ale wybrałem ps4 pro

Ja miałem to samo tylko z X360 (tylko wtedy byłem nowicjuszem i wystarczył mi Minecraft i Fifa xD) xD

Fartuch masz w kuchni a kitel w laboratorium

Marcin Bujalski crapy na to niezasluguja

Wiem że to nie jest gra wysokich lotów ale sam gram i chętnie bym dowiedział się co quaz o tej produkcji sądzi ;)

Marcin Bujalski serio? kupiles to?

PawelHP Why not? Było za mniej niż 10 dolców w promce jeśli korzystasz z Amazon Prime.

PawelHP Może kupił dlatego że podobają mu się gry tego typu.Ja obejrzałem parę gameplay'i i podoba mi się.

Ten Doktor.

Mateusz Frączyk masz nintendo swith?

Mateusz Frączyk a jeśli masz to warto kupić? Bo niewiem czy kupić xbox one s czy nintendo switch ( bo PC i ps4 już mam)

Jeszcze nie mam niestety, dopiero zbieram pieniądze na konsolę, możliwe że na początku przyszłego roku zakupię sobie tę konsolę. ;-)

Mateusz Frączyk ok. A twoim zdaniem warto kupić xbox one s czy nintendo switch?

Kurczę tyle pisania a nie zauważyłem komentarza że masz już PC i PS4, dla mnie wtedy wybór były prosty bierz Switcha. :-) Większość gier i tak będzie Ci się powtarzać z PS4 albo PC a tak masz dodatkową konsolę którą będziesz mógł "zarażać" innych - naprawdę świetna sprawa kiedy znajomy Ci wpada na chatę z tą konsolą (jeden znajomy ma już Switcha i czasem sobie gramy w MK8 i Pokkena :-) ) plus będziesz mógł grać wszędzie w pracy czy szkole :-) No i będziesz miał dostęp do nowych ekskluzywów jak Zelda, Mario Oddysey (obie gry wysoko oceniane) oraz takich mniej znanych jak FastRMX, Pokken czy Snipperclips. :-)

ARGamesPL szczególnie aby było w nim ac: origins i Shadow of war

Jeden człowiek nie jest w stanie sam tego ogarnac ale..

exdzznl - w otwartych mozesz wszystko czyli nie wiele bo zawartosci brak. Jest tylko tlo aby sie w nim poruszac. Srodowisko. I tak musisz dotrzec do punktu aby uruchomic zadania i skrypty. Liniowosc daje tempo i atrakcyjnosc, spojnosc gry. To jest fabula. Otwarty swiat jest dobry w polowaniach na zwierzatka. Co najwyzej gdy uloza duzo watkow na temat aby nie zanudzic pustym srodowiskiem...

Tak, dlatego trochę smuci mnie pogoń za otwartymi światami. Nie moja bajka, no ale skoro klient chce, to klient otrzymuje. Idiotyczne jednak wydaje się upychanie otwartych światów tam, gdzie one zwyczajnie nie pasują i nie są potrzebne. Takie same wątpliwości mam wobec proceduralnie generowanych lokacji. Niby nieskończone wariacje, ale jednak podobne do siebie, a przez to nijakie i pozbawione szlifu. Porównanie tego do otwartych światów może nie jest zbyt trafione, ale chodzi mi tu tylko o rezultat, jakim jest brak odciśniętego piętna. Pusta forma.

exdzznl - a wszystko przez kase dla kasy. Tempo pracy nie pozwala na zabawe w szczegoly. Gra nie moze byc nudna ale tez nie za trudna. Ma zmiescic sie w trendzie lub stworzyc nowy co jest ryzykowe. Trzeba sie postawic na miejscu tworcy gier. Kazdy chce cos innego. A my gracze jestesmy coraz bardziej wymagajacy bo znudzeni wieloma grami na rynku. Chcemy coraz wiecej a potem latka za latka...i tez narzekamy

Nie można winić kogoś za to, że produkuje i wydaje gry dla pieniędzy. To normalne. Szkoda tylko, że rykoszetem obrywają sami gracze. Ostatnio brakuje mi trochę wizjonerstwa. Mieliśmy już fantastycznych ludzi, którzy realizowali swój oryginalny pomysł. Nadal takich mamy, ale jak zauważyłeś - trendy, pieniądze i wymagania. Wielcy inwestują miliony nie po to, aby wizjonerski i oryginalny produkt trafił do jakiejś niszy i się nie zwrócił. Robią to po to, aby zarobić, a pieniądze płyną ze sprzedaży, a żeby dużo sprzedać, trzeba zrobić produkt, który spodoba się wszystkim. To daje nam wiele bardzo dobrych gier, ale również takich, które toną w swojej nijakości. Jeśli coś jest wyraziste, to albo się to kocha, albo nienawidzi. Jeśli coś jest stonowane, to nie wzbudzając skrajnych emocji, trafi na dyski twarde większej ilości konsumentów. Jako odbiorca mam to w dupie, chce wyjątkowych rzeczy. Jako człowiek posługujący się logiką - rozumiem to w 100%.

exdzznl - byc moze zbyt gleboko kopie ale to sie okaze. Zastanawialem sie dlaczego gramy w gry a nie zajmiemy sie ciekawszymi rzeczami a nawet tymi samymi ale naprawde. Co one nam daja, czego oczekujemy? Wyscigi, strzelanki, strategie,symulacje wg mnie daja wizualne wrazenie przezywania tego czego przezyc jest nam trudno z roznych wzgledow, glownie przez pogode, brak kasy,czasu i mozliwosci. Slabe umiejetnosci w zyciu tez sa powodem. Mozemy sie oderwac od rzeczywistosci, robic i byc tym kim gra nam oferuje. Jak ktos lubi sie ganiac z karabinem to idzie na asg lub paintball ale po tym jak juz nakupuje wszystko to konczy zabawe przez brak dodatkowych zachet i nowych atrakcji. To w grach mamy odblokowywane broni, dodatki, skrzynki za ktore czasem mozemy placic...pomyslalem ze nie dla kasy ze strony wydawcow gry ale przez nas samych wystepuje monetyzacja swiata gier. Sami sie zachecamy do dalszej gry gdy widzimy jeszcze inny CEL i szanse na jeszcze lepsza gre. Wcale gra nie bedzie lepsza ani nie poczujemy sie lepiej gdy wszysyko dostaniemy pod nos za free. Dostajac za free nie poczujemy ze cos dostalismy i nie musimy tego uzyc swiadomie. Najwyzej sie ucieszymy przez chwile. Mozemy narzekac na wszystko ale grac bedziemy i tak. Troche zaluje ze gry sa zbyt straszne aby mogly by grac dzieci bo wiele pomyslow historii i swiata jest fenomenalnie pokazane. Nigdzie indziej tego nie zobaczymy nie odczujemy niz w grach. Ksiazki filmy to czesto za malo bo nie ma tam interaktywnosci. W grach wystepuje tez nieodlacznie wspolzawodnictwo i zostajemy nagrodzeni za swoj rozwoj i aktywny udzial...