Swoją drogą mam historię związaną z budyniami (dzięki że podsunęłaś mi ten termin) Po kilku miesiącach grania zaraz po premierze niestety przez moje eksperymenty skończyły mi się simy w mieście no i zaczęło się. Zacząłem zauważać te jednorakie mordy gdzie się nie ruszyłem. No więc wymyśliłem plan doskonały. Zacząłem od przemienienia mojego Zenka (autorskiego sima) w czarodzieja a później poszło jak z górki. Podpaliłem wszystkich sąsiadów, aż została tylko 1 budyniowa rodzina i 1 moja. Następnie za pomocą Zenka zrobiłem sobie 100 kids challenge żeby zaludnić miasto bez pomocy CAS-tu. Trochę rozgrywki minęło i zobaczyłem, że stworzyłem gorsze zło. Wszyscy mieszkańcy byli żywymi reprodukcjami Zenka.Wyszło praktycznie na to samo.
@@cuddleteddy337 you haven't seen my comments or responses yet, if this is too long for you 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️ sorry for eng, I don't speak PL to well, and Im too lazy to to go g translate :d
Ja nigdy nie zauważyłam, że w TS3 jest ta sama twarz 😲 dzięki za uświadomienie 😉 ale totalnie mi to nie przeszkadza, nie przejmuje się randomami w mieście 😂
Twój kanał, to jest chyba najlepsze co mnie spotkało na RU-vid. Zostaje tu na zawsze! Tyle super serii i zawsze można się czegoś dowiedzieć. Wiem że to jest podlizywanie się, ale chciałem Ci podziękować za to co robisz
Przepis na budyń à la The Sims 3, w 100% idealny i sprawdzony :D A tak na serio, to zawsze generowani simowie w 3 wydawali mi się bardzo podobni, ale nie zgłębiałem osobiście tego tematu, dzisiaj się wszystko wyjaśniło :P Ale czy mi to przeszkadza? Nie. Jest dzięki temu u mnie mniej narzekania na "oryginalne" rysy twarzy, bo w TS2 to ciągle coś nie pasowało "A, ten nos to za duży/za garbaty/zbyt kartoflowy", "Usta jak u glonojada, po milionach botoksu" itp. I wychodziło na to, że idealna druga połówka w TS2 była tą, którą się osobiście stworzyło :P Jedyne co mogę mocniej zarzucić Simom w TS3 to ich... niekwestionowany "gust" i oryginalne podejście do mody, tak jakby każdy miał ukrytą cechę "szalony" :P
Witam bardzo serdecznie. No, to teraz zrobi się mniej serdecznie. Chciałbym poskarżyć się na pani budyniową obsesje. Otóż mój przyjaciel grał sobie w Simsy przez wiele lat i wszystko było świetnie. Niestety jakiś czas temu natknął się na pani filmy i dowiedział się o budyniach. Od tego czasu ma obsesje. Każdego jednego sima zawsze przybliża i ogląda w celu sprawdzenia czy nie jest budyniem. Ta fala nienawiści do budyni jest naprawdę straszna. Ostatnio zaczął mi nawet zarzucać, że moi simowie, których tworzył podczas naszej wspólnej serii byli budyniami. Oczywiście to nieprawda, gdyż stworzeni przez gracza simowie nie mogą mieć budyniowej twarzy, tak jak mówiła pani w filmie. Ta cała sytuacja doprowadza mnie do szału. Merta błagam pomóż. Nie wiesz może czy istnieje jakaś terapia, bo zaraz go zabiję albo siebie.Błagam pomóż. A Maciek jeśli to czytasz to OGARNIJ SIĘ.
gdzieś kiedyś oglądałam filmik o simsach i tam była mowa o bodajże ziemniaczanej twarzy (chodziło właśnie o te twarze z trójki) i byłam wielce zdziwiona, w końcu to budynie :D
Nic mi to nie da.. chciałam to napisać to napisałam, bo mam do tego prawo.. a co tobie dało napisanie tego komentarza i do tego na capsie? Nie ogarniam po co się czepiasz takich rzeczy..
Wiedziałam,że dzisiaj się jeszcze coś urodzi na tym kanale! Dziwne, że wciąż nie wymyślono moda, który by zmieniał sposób generowania losowych simów :o
Poprawka do filmu. Nie tylko Awesome mod może pokonać budynie. Addon/moduł do NRAASowego moda Story Progression o nazwie Population pozwala ustawić to by gra generowała losowych simów na podstawie mieszania genetyki simów z skrzyni simów. PS: Tu jest napisane jak można mniej więcej to ustawić: modthesims.info/archive/index.php?t-546730.html (ale nie zaszkodzi poeksperymentować samemu). Jak NRAAS zawali to wtedy trza jednak wspomóc się Awesome mod.
Super miniatura 10/10, to dobrze że taki odcinek zrobiłaś bo ja teraz wiem co znaczy to określenie „dudyniowa twarz". Jest też trochę kiepsko gdy będzie budyniowa apokalipsa co nie? Bo wszędzie będą pudynie, na każdym kroku Sunset Valii i może w innych miastach z ts3 (Mogłem się pomylić w pisowni podstawowego miasta z ts3)
"Budynie" z The Sims 3 to odpowiedniki "pierwszej twarzy" z The Sims 2. Różnica tylko jest taka, że w przypadku dwójeczki o jakąkolwiek "pierwszą twarz" (tzn. ładną, albo przynajmniej niebrzydką) starał się zawsze gracz, bo simy generowane przez grę były bardzo specyficzne i dziwne (ech... taki InSIMimenator służy mi mniej więcej w 40% użytku nie do mechanicznej ciąży, a do do szybkich operacji plastycznych takich simów jak Otomasy xD)... W przypadku trójeczki dzieje się odwrotna sytuacja. Skrypt generuje jedną 'ładną" twarz w ramach bezpieczeństwa, by ktoś chcąc zakładać dzieci z miastowym nie urodził twarzy małpiej jak u Gordona Króla. xD
Miałam w planach powiedzieć, że to jest odpowiednik pierwszej twarzy z Dwójki (której zbytnio nie lubię, bo jest nadużywana), ale stwierdziłam, że nie do końca. Bo w Dwójce pierwszą twarz możesz stworzyć z pierwszych schematów części twarzy. A w Trójce tych schematów nie ma, to jest tylko twarz wyzerowana :D W Dwójce nie można określić, która twarz jest wyzerowana w suwakach, bo tam jak wybierze się jakikolwiek wzór, to suwaki zawsze są po środku. Dlatego poniekąd jest to odpowiednik, ale nie do końca :D
Domyślałam się, czym są budynie, ale akurat wczoraj przed zaśnięciem zastanawiałam się, skąd właściwie wzięło się to określenie (tak, wiem, mam dziwne myśli xD). Więc dziękuję za ten film, rozwiałaś moje wątpliwości!
Te budynie to fatalny pomysł twórców! Kiedyś miałam dwie córki w rodzinie. Starsza wyszła za mąż i wyprowadziła się. Grałam nią przez chwilę żeby zmienić fryzurę i ciuchy jej mężowi a także zrobić im dziecko ;) potem wróciłam do "starej rodziny". Jakiś czas potem młodsza córka dorosła, zakochała się i wyszła za mąż. Wyprowadziłam ich z domu i znowu, starym zwyczajem, przełączyłam się na tą rodzinę na parę minut. Jakież było moje zdziwienie gdy zauważyłam, że młodsza poślubiła tego samego faceta, co starsza! o.O po prostu faceci mięli tą samą twarz!! Inny kolor włosów, oczu i skóry, inne cechy charakteru i aspiracje, ale tak to wyglądali jak bliźniacy :/
Trójka to najlepsza rozgrywka, ale najgorsze rozwiązania jeżeli chodzi o parcele publiczne, tryb CAS i wygląd Simów. Budynie to jest taki smutek, że masz ochotę zagrać, ale pamiętasz że nawiedzi Cię sąsiad budyń z sąsiadką budyń i z budyniątkiem i odrazu - NOPE, czwórka i dwójka nie są takie złe. Zresztą wiadomo Merta, dwójka4life. Pozdrawiam, film boski jak zawsze, aż kwiknęłam trochę ze śmiechu.
Oo kurde, od 2009 r gram w ts3 i nie zauwazylam tego, ze oni wszyscy wygladaja IDENTYCZNIE, choc od zawsze wydawali mi sie bardzo podobni. No i ja raczej nazywalam ich kluskami, jakos tak mi sie kojarzy xd
Sama wyglądam trochę jak budyń (dzięki genom ze strony mamy) i faktycznie jest coś na rzeczy, bo gdy próbowałam stworzyć swoją podobiznę w Trójce, to większość suwaczków miałam blisko środka. (A robienie nosa to jest udręka, tam wszystkie są takie kartofelkowate i ciężko je ładnie wyprofilować.)
Wiem data, ale powiem Ci, że budynie nie tylko pojawiają się w trójce, ale również w średniowieczu, który jest na silniku trójki. Zdarzało mi się, że osoby wrzucone do padołu zastępowały budynie. Miałam nawet dwóch rycerzy w zamku z srakozielonymi włosami.
Gram w The Sims3 już kilka lat i nigdy kurde nie zauważyłam budyniowatości innych simów. Ojj będę teraz bardzo spostrzegawcza przy następnej gierce! xD
Kurde grałam w trójkę naprawdę długo a nie zauważyłam że WSZYSCY mają tą samą twarz XD Po prostu nie zwracałam na to większej uwagi, bo jeśli twarz nie jest brzydka to mi to nie przeszkadza :D
też mnie te budynie od zawsze ierytowaly, dlatego, kiedy w okolicy pojawiała się nowa rodzina to włączałam cheaty i ich w jakiś tam sposób modyfikowałam :D
Nigdy tego nie zauważyłam, może dlatego, że używam modów, w tym skinów, a poza tym grając zazwyczaj tworzę np. przyszłego męża dla córki mojego sima i tak dalej.
Wiesz co szczerze to gram w the sims praktycznie od pierwszej odsłony gry i nigdy jakoś nie zwracałem uwagi na takie sprawy. Zainspirowalaś mnie i zacznę bardziej przyglądać się simom. A przy okazji znalazłam w The Sims 4 ciekawy błąd. Robiłam mojemu simowi aspiracje dewiacja i w na ostatnim etapie mój sim musiał być świadkiem śmierci. Pomyślałam ok, z wampirami to bedzie proste, wystawie krwiopijce na słońce i po krzyku. Czekalam caly dzień simka się paliła ale nie umierała, dopiero jak dodałem ją do rodziny to udało się ją zabić. Innym razem miałam nieśmiertelnego sima, nie był on wampirem ale nie dało się go w żaden sposób zabić, ani się nie starzał nawet za pomocą tortu, musiałem go postarzyć kodami. I nawet naturalna śmierć ze starości nie nastąpiła. Nawet kodami nie dało się go zabić. Masakra.
To ja mam wrażenie, że za każdym razem tworzyłam budynia, bo miałam swój własny schemat robienia simów. Inne mi się nie podobały XD Tylko, że to nie było ustawienie wszystkich pasków na środek, ale wyglądali naprawdę IDENTYCZNIE Więc gdyby można by było zasiedlić całe miasto swoimi simami to swego czasu JA doprowadziłabym do budyniowej apokalipsy XD
Aby powstrzymać rozmnażanie budyni zaznaczyłam w opcjach nraas story progression, żeby powiadamiał mnie o zawieranych ślubach i wymuszał nadawanie przeze mnie nazwiska młodej parze. Zanim zrobią sobie małego budynia łapię rodziców i zmieniam im minimalnie genetykę lub edytuję w CAS, jeżeli są naprawdę oktropni. Potem mogą się już rozmnożyć. Robię tak od momentu przeprowadzki do nowego miasta. Lepiej zapobiegać niż leczyć. 😂
Zajebiste to określenie, ale szczerze sama często robię bardzo podobne budyniowe twarze, bo mi się podobają. I jakoś widzę różnice w tych budyniach. A tak wgl to trochę jak z azjatami
Hmm... teraz się tak zastanawiam i dochodzę do wniosku że budynie mogą być najzwyczajnieszym bugiem w TS3, bo popatrzcie, każdy z budyni jest generowany losowo, ma losowe ubranie, cechy wygląd itp. więc się wszystko losuje poza tą twarzą, wszystko jest na 0 być może w skrypcie na generowanie simów przy etapie twarzy jest literówka gdzieś która nie aktywuje losowej generacji twarzy tych simów a co za tym idzie zawsze jest wszystko ustawiane na 0 ponieważ nic się nie losuje...
3:40 U mnie niektórzy nie chcą umierać, a nawet się nie starzeją. Tak jak rodzina Wolff. Nie dość, że wszyscy cały czas są wilkołakami, to jeszcze są w tym samym wieku już 3 pokolenie mojej rodziny :/