3:50 ja ogóle myślę, że każdy kiedyś był w takim stanie, że nie chciał żyć, był nieszczęśliwy i do tego przynajmniej raz miał myśli samobójcze, no zwłaszcza jak się jest nastolatkiem, nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby tak nie mieć
Tak jak mowisz o tym ze bardzo cie dziwiło ze inni ludzie w domach maja inaczej niż ty, to ja zawsze bylam ciekawa jak to wyglada u innych bo juz od dziecka myślałam ze pewnie jest inaczej
Uwielbiam takie filmiki. Miło się ich słucha i są życiowe. Są o wiele lepsze niż poprzednie. Może zrobisz filmik o poczuciu samotności odnośnie świat i w sylwestra? Dużo ludzi cierpi w tym czasie. Co z tym zrobić? Jak to przetrwać?
Mam ostatnio gorszy czas , twoje filmy mi pomagają umilają dzień dziękuję ci za to Haniu. Jestem w bardzo beznadziejnym stanie. Ale jakoś daje radę żyje bo muszę 🙃
dla mnie to od zawsze było naj atrakcyjniejszą częścią opuszczenia domu rodzinnego, to ze teraz mogę te różne rzeczy robić jak chce albo nie robić ich wcale... w moim domu nie obchodzimy świąt, jest dzień jak co dzień tyle że wolny od pracy bo tak nam właśnie z mężem najlepiej 😁
Ja pamiętam ten szokujący moment, gdy dowiedziałam się, że w domu mojego eks na Wigilii nie ma PIEROGÓW RUSKICH. Uznałam, że nie ma opcji, bym kiedykolwiek zawitała u nich na Wigilii. No i tak się stało... :D
Haniaa Myślałaś może żeby robić odcinki również w formie podcastu na spotify? Lubię sobie posłuchać czegoś przed snem, a twoje filmiki są takie uspokajające i uwielbiam Cię słuchać
Jeśli chodzi o sałatkę jarzynową to ja za nią nie przepadam ale dzięki tobie spróbuje ją. W moim domu dodaje się jabłko do sałatki jarzynowej, przez 16 lat o tym nie miałam pojęcia
Mój największy bagaż szafowy to jest jakaś ogromna deska do prasowania czy coś, która się tam totalnie zaklinowała xD Oczywiście chodzi o wieczne poczucie niższości względem innych ludzi i samoocenę na poziomie dna wulkanu, pozdrawiam wszystkich ♥
Wydaje mi się że jestem dość świadoma co się ze mną dzieje i dlaczego Na razie staram się zmienić swoje myślenie co do samooceny ale to trochę pewnie potrwa Nie wiem czy coś to da ale na razie staram się sobie udowodnić że nie jestem taka zła wyszukując codziennie chwil gdy innych uszcęśliwiam - wystarczy uśmiech Po prostu chce wiedzieć że po coś żyje Żeby wyjąć za małe spodnie muszę najpierw wiedzieć że ta szafa jest potrzebna i i trzeba ją posprzątać
Nie lubie sałatki jarzynowej- Pozdrowienia Hania S. 💚 U minie, wstaje się od stołu tylko po potrawy + później gdy wszyscy skończą przejście na desery przy kanapie - później wybieramy Mikołaja, który podaje wszystkim prezenty (wszyscy pokoleji je otwierają i na końcu misji Mikołaj) Kłótnie, trochę na spinie (czy wszytko gotowe - czy zdążymy?!) Przy stole nie dozwolone !!!
nasze zwyczaje zmieniają się z każdym rokiem😊zróżnicowanie (ale niekiedy je wpycham choć innym się nie chce😁np. oglądanie świątecznych animacji np. opowieść wigilijna 😁)
w mojej rodzinie nie ma jednego stałe przepisu na sałatke, a co do pierogó to jest walka o grosik (zjemy 60 pierogów by zdobyć jeden grosz = prawdziwa sytuacja😂)
O kurde to zupelnie jak pierwsze swieta z moja dziewczyna i klotnia o to ze sie nie wstaje od stolu podczas wigilii, bo u mnie wszyscy ciagle wstaja i biegaja a u niej wstawac nie mozna😳 a salatki jarzynowe byly dwie bo nie szlo sie dogadac czy robimy tak jak u mnie czy tak jak u niej🤣
@@HaniaEs ogórek kiszony nie jest jarzyną? :O muszę nadrobić definicję jarzyny w słowniku! niech już będzie i to jabłko, w końcu co chatka to zagadka :)
Najgorzej jak założysz te za małe spodnie i Cię strasznie uwierają i źle Ci się chodzi, a jak guzik odpadnie (z impetem, bo tak wystrzeli) to jeszcze zrani osobę w pobliżu. Cudowna metafora xD
Bardzo dużo rzeczy w życiu mnie dosłownie zszokowało jak się dowiedziałam, że ktoś inny robi inaczej, szczególnie jak poszłam na studia i poznałam osoby z różnych części Polski. Oto kilka z nich: 1. Właśnie ta sałatka. Ja w ogóle nie wyobrażam sobie łączenia rzeczy wytrawnych ze słodkimi, te wszystkie potrawy w masterchefach, mięso z sosem owocowym i inne takie... nie wyobrażam sobie tego jeść, tak samo nie pasuje mi jabłko do sałatki jarzynowej. 2. Bardzo zdziwiłam się, że ludzie jedzą ugotowane pierogi. U mnie zawsze po ugotowaniu się jeszcze smaży, takie ugotowane wyjęte z gara to dla mnie połowa procesu przygotowania i nie wyobrażam sobie jeść niepodsmażonych pierogów. 3. Szokiem było dla mnie, że niektórzy w Polsce nie zdejmują butów jak wchodzą do domu, myślałam, że robią tak tylko w Stanach i że u nas to jest oczywiste, że się buty ściąga. 4. Poznałam osobę, która nazywa kuzynostwo siostrami/braćmi ciotecznymi i dla tej osoby kuzynka/kuzyn to jest ktoś z dalszej rodziny. Z początku myślałam, że ta osoba ma pierdyliard rodzeństwa, bo zawsze w rozmowach używa "moja siostra" a nie "moja siostra cioteczna" i to jest dla mnie bardzo mylące. 5. Zawsze myję zęby po śniadaniu, nigdy przed. A niektórzy robią odwrotnie, bo nie chcą zjadać bakterii z nocy. No okej, ale w takim razie według mnie te osoby powinny myć zęby również po śniadaniu, a tego nie robią, ale kurczę przecież to jest dla mnie oczywiste żeby myć zęby po posiłku. Pewnie by się jeszcze sporo przykładów znalazło, ale na tą chwilę pamiętam tylko o tym.