eclipsa niedawno było można kupić za 7-10k, ale ludzi powaliło z cenami, zwłaszcza że każde ogłoszenie ma w treści: kielichy i koncówki progów do zrobienia. Kupujesz niby za 14k, ale musisz u blacharza wyłożyć 5-10 żeby ogarnął kielichy, błotniki, najlepiej też drzwi, ale przede wszystkim podłużnice progi i spód bagażnika. Już nie wspomne o tym truchle jakim jest 4G63 (wersja 7 bolt) która ssie pałe.
Progi i tylne błotniki gniją w Alfie GT. Między blacha a tylnymi boczkami jest mata która pochłania dużo wilgoci. 1,8 TS jest najbardziej bezawaryjnym silnikiem z serii Twin spark w np 147 lub 156.
Ja w wieku 18 lat, w 2004 r. jechalem Audi TT gen. 1. 220 PS i napęd quattro doslownie sprawił, ze nie moglem spać. Dzisiaj wybor jest dosyć duzy tych samochodów i mega mnie kusi zakup. Mysle, ze to ostatni moment na zakup w takiej cenie.
To może teraz duży SUV w benzynie dobrze znoszący LPG z automatyczną skrzynią dla rodziny 2+3 (8, 5, 2 latka czyli trzy foteliki) do 50 000 zł. Jest to dość trudne wyzwanie. :)
Jakoś od razu nasuwa mi się Volvo XC 90 pierwszej generacji. Masz tam mocne 5 cylindrowki doładowane turbinką, które fajnie znoszą LPG. A jak dobrze poszukasz to znajdziesz wersję 7 osobową.
Posiadam xc 90 3.2 7 osobowe 243 konie w podtlenku gazu LPG 😁, wspaniałe auto rodzinne i kamper na 2 osoby , po złożeniu siedzeń śpisz jak król na polach namiotowych. Prowadzimy się jak czołg po bezdrożach, polecam 100 procent 😊
3.2 Busso bezawaryjne? xD korozja w GT to też normalka, nie znajdziecie chyba modelu, który nie ma wgiętych progów, bo na przestrzeni 19 lat wielce prawdopodobne, że jakikolwiek mechanik nie podnosił auta za miejsca do tego przeznaczone. poza tym w poszyciu bocznym znajduje się masa syfu - tutaj trzeba podziękować włoskim inżynierom - co przyczynia się do korozji. auto tak czy siak trzeba oddać do blacharza, by wypieprzył badziewie z poszycia, zmontował progi po swojemu i zabezpieczył przed korozją. wówczas będziemy mieli kilka lat spokoju