Top Secret - numer ZERO okiem gracza 

W każdej sekundzie tego, jak i każdego innego Waszego odcinka, widać pasję. Realizacja na najwyższym poziomie. Jesteście jedyni, najlepsi, niezastąpieni i przynosicie mnóstwo frajdy osobom, które wzrastały z pierwszymi komputerami w latach 80. Dzięki i czekam na kolejne odcinki! :)

Miałem 9 lat, wielką wyobraźnię i niezbyt zamożnych rodziców. Pierwszy komputer dostałem jakieś dwa lata później. Do tego czasu cale wyobrażenie o grach czerpałem właśnie z Top Secretu

Super 👌

Pełen profesjonalizm i pasja ! Pozdrawiam !

🔥🔥🔥

Wydawało mi sie że Where Time Stood Still miałem na Amstradzie, ale pomyliło mi sie z podobnie wyglądającym Great Escape. :D

Świetny materiał! Co najważniejsze, nazywasz rzeczy po imieniu opisując działania Pegaza (i w Bajtku i w tym wydaniu specjalnym). Szkoda tylko, że gdzieś na przestrzeni lat, oryginalny numer gdzieś mi zaginął, więc mam już tylko Retronicsowy odświeżony remake (jak zawsze świetnej jakości, ale dalej nie jest to oryginał :P )

Dobry i fajnie poprowadzony materiał

Jeden z lepszych solowych odcinków 👍

Dzięki za kolejny świetny odcinek. Marcinie, jesteś do tego stworzony! Proszę o więcej i częściej. 🙂 Opisywany numer Bajtka można obecnie kupić w profesjonalnej reedycji. Polecam!

Swietny odcinek. Brawo Marcin. Wiecej Top Secretow! :)

Świetny odcinek, czysta przyjemność z oglądania! Merytorycznie i technicznie to po prostu najwyższy poziom🙂 Co do Trantora, to tradycji musiało stać się zadość i rysunek bohatera nad mapą to po prostu skopiowany kadr z komiksu Polcha Ludzie i potwory😄

Marcin, co jest lepszego w wolny dzień jak poranna kawa z kolejnym odcinkiem twojego autorstwa. Jesteś wielki, dzięki!

Świetny materiał. Miłej Majówki dla wszystkich.

Nie wiedziałem ,że był taki numer.Pozdrawiam

Uwielbiam Loadingowe materiały! Poranna kawa zdecydowanie przyjemniejsza.

I mamy seansik do śniadania - dzięki Marcin!

W numerach specjalnych Bajtka nie podawano roku, ale wierzę że prawidłową kolejność ukazywania sie tych numerów da sie ustalić na podstawie ich cen oraz po wzmiankach w tekście o istniejących już wcześniej wydaniach i jest następująca: (7G)86 150zł, (A1)87 180zł, (C=)88 200zł, (A2)88 200zł, (dlaPocz)89 300zł, (9G)90 4000zł, (Spec2016) Bezcenne Tak więc 7gier ukazało sie w 1986 a nie 89. A gry w nim prezentowane są głównie z 85, i po jednej z 84 i 86.

Elegancko!

Z dzieciństwa pamiętam jak graliśmy w Barbariana na Mazovii sąsiada. Pamiętam, że tą grą bardzo dobrze się kierowało przyciskami funkcyjnymi na klawiaturze typu XT (z blokiem klawiszy funkcyjnych nie na górze ale z boku). Po nauce który klawisz odpowiada której aktywności, gra była na prawdę przyjemna. Bez myszki.

Co za magia tego odcinka. Czuje sie bardzo nostalgicznie. Piękne czasy😢❤

Piękne..chlip ;)

Dziękuje, kolejna genialna produkcja podlana sosem pasji oraz nostalgii. To były magiczne czasy i wspaniale jest o nich słuchać, czekam na kolejny odcinek o którymś numerze SS ;).

Przepraszam Platoon na Atari był. Tak twierdzi szwagier, siostry, matki, ojca mojego sąsiada. Podobno widział ją na giełdzie w 1991 roku ;)

podoba mi się ta ironia w recenzji hehe kochałem Top Secret, pierwszy numer który kupił mi ojciec to 13 z 1992 roku miałem wtedy równo 10 lat ale wcześniejsze numery czytałem u znajomego i poprosiłem żeby zaczął mi prenumerować. Nie mam za złe, że redaktorzy mocno koloryzowali w zasadzie nie byłem tego świadomy, po porostu nakręcali hype jak to robią obecnie media a dzieci są na to podatne :) Każdy sobotni wypad na Grzybowską po lekturze top secreta był potem przygodą. Jak przeglądam dzisiaj okładki to pamiętam każdą z nich są dla mnie niemal kultowe :) Nie kojarzę większości gier z tego odcinka bo byłem od początku PCtowcem ale w Barbariana 1v1 grywałem u znajomych i w natolińskim NOKu podczas ferii zimowych gdzie starsi koledzy znosili swoje kompy Atari, Comodore i Spectrumy co pamiętam jako bardzo interesujące doświadczenie

Fajnie się słuchało ja byłem za młody żeby pierwszy numer pamiętać.

Jak zawsze świetny materiał. Pozdrawiam całą ekipę.

Dzięki Marcin! Piątek udany😊

dziękuję

Wróciłem z nocki, leżę w łóżku i nareszcie mogę obejrzeć :)

Świetny materiał. Kolega Marcin jak zawsze we formie.

Dzięki za materiał, fantastyczna robota!

Jak zwykle materiał pierwsza klasa!

Świetny materiał jak zawsze, a mnie naszło o jakieś wspominki o giełdzie i dziś odsłuchałem sobie dwie wasze gawędy o giełdzie, wtedy też chyba zasubskrybowałem wasz kanał 👍 kawał czasu panowie, to ma wyjątkową dziś wartość, tak trzymać

Kurde ta gierka na Spectrum 128 wyprzedzała swoje czasy mechanikami i rzutem kamery na rozgrywkę. Duże „sprity” robiły robotę. Jako twórca JRPG brał bym garściami z tego pomysłu w tamtych czasach. Batmana grałem na commodore. Bardzo udana pozycja.

Świetne opracowanie!

Super materiał. Dziękuje ❤

Dzieki za kolejny klimatyczny materiał!!

"Martinez sprzedawał komputerowe marzenia, nie gorzej niż wprawny giełdowy sprzedawca" - ojjj tak, nie wiem czy byłem wprawnym sprzedawcą ale faktycznie na giełdzie pod "Elbudem" bez katalogu ze zdjęciami z gier, trzeba było mocno nagimnastykować się słownie by zbudować klimat i zajawić klientowi grę :)

Miód wylewa się z ekranu 🍯, dokument z pierwszej ligi. Dziękuję 👏

Jak zwykle świetnie tylko aż szkoda że tak szybko się skonczyl dzisiejszy odcinek i trzeba czekać na następny cały tydzień pozdrowienia i oby jeszcze więcej dobrych materiałów

Bardzo dobry odcinek 🤘🤘🤘

22:14 oj to był niezły trolling. Co do opisów, dziś to sie wydaje śmieszne, ale trzeba brać poprawkę że to jeszcze był PRL. Aliensa ogladalo sie w kinie, nie na jakims video. Pluton byl jednym z pierwszych filmów, ktore byly puszczane w wybranych kinach z Dolby. Urywało łeb... Jak w Redakcji był Crash czy Sinclair User to i opisy byly trafniejsze, jeśli nie to ssało sie z brudnego palca. Szyło sie z tego co bylo ;) Batman Burtona byl pierwszym filmem ktory mial w Polsce i USA premiere tego samego dnia. Była wielka impreza z tej okazji. Martinez dodawał kolorków bo ogladał w kinie ;) Poza tym Caped Crusader byl starszy niz Batman the Movie z Ocean oparty o film.

Podobało się, łapka up. 😊😊 Był opis gry Dylan Dog na C64 w TS?

Dzięki za materiał :)

Mnie, rocznik 79',w gry właśnie wciągnęły magazyny z grami. Komputera nie miałem, konsol wtedy raczej nie było dostępnych. Można było jedynie odwiedzić jakiś salon gier z automatami. Czytałem i grałem w wyobraźni.

byłem każdym z nich...

Basia - Barbara - Barbarian

te wymyślone historyjki do gier w tych opisach to zawsze był srogi krindż. Ale gorzej gdy same opisy były bardziej halucynacjami autora niż tym, co faktycznie ma miejsce w grze...

Where time stood still identyczne jak The great Escape

Ta muza w tle ...!!

Do dziś wspominam to kreowanie alternatywnej rzeczywistości przez bajtka/top secret poprzez zamieszczamie informacji o tym, że jakaś gra była na małe Atari 😂 potem hordy zombie-Atarowców (w tym ja) przemierzały czeluścia giełd i studiów komputerowych w poszukiwaniu upragnionego tytułu 😂

Dałbym sobie rękę uciąć że grałem w Where Time Stood Still na 48kb.

Dzięki za odcinek , kradzione grafiki to jedno ale za wpisywanie niewłaściwych platform to powinni dostać po łapach. No ale jaką oni wtedy konkurencję mieli?

Zasysam

Wkurzający odcinek dla atarowca 😭 ale zaciskam zęby i oglądam. 👀

7:25.. ŚLIZGU, ŚLIZGU.. ;-)

Jest jeszcze gdzieś szansa zdobyć te zacne koszulki Loading'owe? A co do samego odcinka - KLASA :)

Muzyka w tle jest zawsze genialna :) Wiem, że jeden kawałek do Stellardrone - Eternity. Podzielicie się co tam jeszcze używacie? :)

Gdzie można kupić koszulkę?

WTST jest na C64, chyba że w 1988 byłem w innym uniwersum...

Moge podpytać o muzykę w grze? Czy to nie jest Stellardrone?

A my tablicy z gratulacjami na koniec odcinka Loadingu nie dostaliśmy 😢😅

ci wy macie z tymi pazlami ludzie? PAZLE?? jprd... ;p

Pegazz Plagiator.

Pierwszy ;)

Uwielbiam loadingowe matriały ale ten jedt jakis taki... smutny. Czlowiek sałatka (Coleslav) robi to lepiej, weselej... ale i tak z przyjemnoscią obejrzałem

Ten opis do Trantora to chyba z tego Top Secretu, bo w samej grze wyraźnie widać na niezłej animacji z początku gry, że po wylądowaniu i opuszczeniu statku ów statek wybucha rażąc falą uderzeniową bohatera i dlatego Trantor pozostaje na tej planecie, a nie z powodu jakiejś zdrady załogi. Widać tu wyraźnie bajkopisarstwo redaktorów z Bajtka. 🤣