Toyota Corolla 2.0 Dynamic Force GR Sport czyli hybryda na sportowo 

Widać, że albo nigdy nie siedziałeś w seacie, albo siedziałeś bardzo dawno. Nie bierz się nawet za komentowanie.

@@AutoPRZEWODNIK No właśnie niedawno miałem wypożyczony. Hmm. Zresztą widać po lajkach zacznij testować zabawki. A auta zostaw ludziom z doświadczeniem.

Wypożyczasz ibizę za 60 tys. i już wszystko wiesz o każdym modelu marki, w każdej cenie - dramat. Funboye Toyoty avensis i corolli to najgorsza grupa fanów motoryzacyjnych. Nie dyskutuję dalej, współczuję Ci twojego motoryzacyjnego życia.

@@AutoPRZEWODNIK więc zmień nazwę kanalu. Na ,,pierdole bzdury,, i ok.

To Twoja maksyma życiowa, nie widzę powodu żeby stosować ją na kanale. Znikaj chłopcze i nie wracaj.

Jeśli nikogo nie interesuje nawijanie randoma z internetu to po jaką nagłą radość piszesz te mądrości pod moim filmem?

Konkretniejszy jest ten komentarz niż cała recenzja ;) miałem sportage 1.7 diesle z dct7, po pierwszych 40k km zaczęła solidnie kopać na podjazdach, a po 190k km w ecvt nie ma śladu zużycia ;)

Oby się dobrze sprawowała. A co do tej frajdy z jazdy to cóż, polecam pojeździć nie octavią 1.5, ale octavią 2.0 i wtedy oceniać dynamikę.

Rozumiem że zachęta dotyczy 2.0 tdi z filtrem cząstek stałych (tak wiem TS 2.0 też go ma tyle że gpf to nie to samo co dpf) i katalizatorem scr, do tego dsg? Jeśli tak to nie dziękuję bo: 1) do pracy mam 5 km, 2) mam garaż bez ogrzewania, 3) nie lubię szarpania, 4) średnio robię ok 20 tys km rocznie głównie po za A i E a auto kupuje na dłużej niż 3 lata. Rozumiem że są różne podejścia. Aktualnie mam mocnego diesla. Znam i cenię zalety tego silnika, wiem jak jest zbudowany, jak działa i jak go eksploatować. Stoję jednak na stanowisku że auto jest dla mnie a nie ja dla auta. W przypadku obecnych silników diesla role się odwróciły i jeżeli nie używasz auta w dalekich trasach to już powyżej 50 tys km (ok 2 lata mojego przebiegu) stajesz się jego zakładnikiem. Wiem co piszę mam kolegów którzy przerabiają to np z autami ze stajni VAG - przykład 1 nowy passat i rozsypana skrzynia dsg przy 7 tys km, przykład 2 konieczna dodatkowa jazda wymuszona wypalaniem filtra dpf - po 50 tys na tych samych trasach około miejskich zaczął się zapychać - konieczna była laweta i serwisowe wypalanie czy Focus mk 3 z rozwaloną dwumasą przy przebiegu 70 tys km. Corolla nie jest idealna. Była by gdyby miała wnętrze i nowinki wykonane tak jak np w 4 Octavii. Niestety nie ma. Jest masa rzeczy które są w niej nie takie jak bym chciał żeby były za tą kasę jednak dla mnie jako kierowcy kluczowa jest przyjemność z prowadzenia a tu pomimo różnego zniechęcania przez znajomych którzy powielają obiegowe opinie ciagle jestem na TAK dla tego auta. Pamietam pierwsze słowa mojej żony na fotelu pasażera „ale aksamitnie się rozpędza”. Gdybym był bogaty to miał bym przynajmniej dwa auta ale nie jestem wiec musi mi wystarczyć jedno którym jazda sprawia mi przyjemność.

Tomasz Jankowski spróbuj rozważyć jeszcze Seata Leona (chyba ze ideologicznie nie pasuje bo VAG). Na pewno wytargasz lepszy rabat niż w Toyocie, gwarancja pełna 5 lat/150 tys km (w Toyocie masz 3 lata i 5 lat na układ hybrydowy 100 tys). Zapoznaj się i przejedz autem z silnikiem 2.0 tsi 190 koni. Na minus zapewne spalanie, na plus brak wycia silnika, rozmiar.

Też robiłem porównanie z Octavią 1.5, i kilkoma innymi (PSA i Renault). I miałem podobne potrzeby: głównie jazda po mieście, często odcinki po 2 km, albo zapchane drogi poza. Wybrałem Corollę, bo układ napędowy jest rewelacyjny. Ale nie jest idealnie: tam gdzie rzadziej zaglądasz czuć oszczędności. I to japońskie podejście do opcji: chcesz monitor ruchu poprzecznego i światła adaptacyjne to kup (eko)skórzane siedzenia i kola 18"..

Nie mam nic przeciwko koncernowi VAG. Toledo widziałem w sieci ale nie miałem okazji nim jeździć. Nie zakładam jednak że będzie jakoś wyraźnie odbiegał od Octavii - te same silniki i skrzynie biegów - tyle że chyba seat ma w ofercie dsg z benzyną a Skoda na tą chwilę nie. Na dziś tak jak już pisałem decyzja podjęta (choć auto droższe i gorzej wykonane w detalach) w oparciu o doświadczenia z jazdy. Nie wiem czy nie wygrywa tu podejście Toyoty - użyczenie auta na 3 dni.

To prawda. Auta drożeją ale swoje robi też inflacja. Pamiętam, że w 98 roku octavia 1.9 TDI z pełnym ówczesnym wyposażeniem, kosztowała poniżej 60 tysięcy. Dziś to cena fabii z dobrym wyposażeniem.

Gdyby jeszcze tylko Toyota zwracała uwagę na szczegóły w wykonaniu swoich samochodów..

No ja tam nic złego w wykonaniu nie widzę, samochód jest jak najbardziej poprawny i to w każdym detalu

Mogę jak jest potrzeba. Ale raczej niedoróbek w wnętrzu tam się nie znajdzie więc może być rozczarowanie.

AutoPRZEWODNIK za to wygląd pasa przedniego wola o pomstę do nieba..

@@AutoPRZEWODNIK oj znajdzie sie np. Luszczacy sie lakier na klameczkach wieszajacy sie system w tablecie , , trzeszczacy tunel srodkowy i skszypienie tylnej czesci nadwozia swiadczy o slabej sztywnosci , itd itp jeszcze pare znajde

kaka k a nie mylisz przypadkiem generacji? Te problemy kojarzę z Golfa „numerek” 4?

@@therealachael W golfie 8 nie występują żadne z wymienionych przez niego rzeczy. Niektórzy mają tylko wieszający się system multimedialny. No ale hejt na VAG w modzie więc trzeba takie gówna pisać

Golf piękny nie jest ale przynajmniej w sylwetce i detalach widać dynamikę. Corolla wygląda jak odwrócona miska. Jeśli chodzi o ładne auto w tej klasie to przychodzi mi na myśl właściwie tylko fiat bravo drugiej generacji.

Jak cię nie obchodzi cudze zdanie, to po co oglądasz? Jeździsz zapewne toyotą i szukasz informacji o tym, jak świetnego wyboru dokonałeś. Tutaj faktycznie tego nie znajdziesz.

@@AutoPRZEWODNIK uwierz mi przypadkiem tutaj weszlem a i nie jezdze toyota a audi a4 i zamierzam przesiasc sie do toyoty :-) i nie szukam info jak swietnego wyboru dokonalem bo wiem czego chce, tylko zastanawia mnie to co ty w ogole wiesz o autach i co ty tam w ogole robisz ?

Jak weszłeś to wszystko rozumiem. Nie zastanawiaj się więcej, szkoda czasu.

Wciśnij gaz do dechy i powiedz uczciwie jeszcze raz - "auto wcale nie wyje jak zarzynany zwierz". Przeszło Ci to przez usta? Jeśli tak - zajmij się polityką bo kłamiesz tak dobrze, że nawet siebie samego jesteś w stanie okłamać. Dalej - plastiki są super? Dźwięk przycisku od ogrzewania foteli jest przyjemny? Przy tunelu środkowym nie ma szmaty wyciszającej? Tak?

Tym bardziej dziwią słupki sprzedaży, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że liderem długo była octavia. Skodzie różne rzeczy można zarzucić ale na pewno nie to, że straszy elementami z lat 90... Widać tak jak w polityce, tak i w motoryzacji, Polacy dzielą się na dwie grupy, które przykładają wagę do skrajnie różnych elementów.

m.in. właśnie dlatego porównując oficjalne informacje na temat marży na Corolli i na Golfie w tym drugim przypadku jest ona mniejsza.

@@AutoPRZEWODNIK Ja bym podzielił też na dwie grupy, ale jedna to "szanuję swoje ciężko zarobione pieniądze", a druga "idzie się przyzwyczaić" ;)

Ktoreg lexusa masz że taki dramat?

@@-xYz--nk1gm NX300h, a dramat to miałem na myśli CVT.

Niestety tak właśnie jest. Z dwusprzęgłówką albo klasycznym automatem to mógłby być samochód godny uwagi również z perspektywy osób szukających radości z jazdy.

bo to nie jest sportowy samochód? Toyota mogłaby zrobić wariant hot hatchowy, jak w przypadku Yarisa

Przejedź się Lexusem 450h. Cvt i 5s do 100;)

Coś w tym jest. Choć muszę przyznać, że na tle avensisa corolla przynajmniej oferuje jakąś koncepcję auta (chodzi mi o napęd). Avensisa wyceniali na astronomiczne kwoty, mimo że technicznie auto pochodziło z końca XX wieku.

@@AutoPRZEWODNIK Z drugiej strony uważam, że jeżeli ktoś chce kupić hybrydę, to tylko Toyota. Reszta daleko w tyle.

Nie jeździłem jeszcze hybrydami grupy VW czy koncernu hyundai/kia ale opinie słyszałem pochlebne. Myślisz, że są na wyrost?

Pierwsze wrażenie może być bardzo mylące. Bo jak sam zauważyłeś skoro się nie psuje, to materiały muszą być solidne. Mam teraz poprzednią generację z początków produkcji i bez problemów mi służy.

@@Inflator82 lexus/Infiniti. Prawdziwe hybrydy z V6 pod maską

Im dłużej patrzę na to auto, tym w zasadzie - ogólnie - bardziej mi się podoba. Ale do szczegółów jeszcze długo się nie przekonam ;)

Dziękuję za komentarz. Ton mojej dyskusji z fanami modelu wynika z tego, że argumenty nie zmieniają ich perspektywy, która z kolei oparta jest wyłącznie na stwierdzeniu "mam, lubię, wiem lepiej". Sam film nie miał być obiektywny, przy czym rzeczy, o których mówiłem, choć mogą nie mieć dla kogoś znaczenia, to jednak nie są zmyślone, nie są moim widzimisię. Film po części miał być przeciwwagą do marketingowego bełkotu sączącego się ze sponsorowanych testów i reklam.

Mnie. Na tej zasadzie polonez też jeździ, więc nie ma się do czego przyczepić. Inni jakoś potrafią unikać takiego dziadostwa przy produkcji aut, ale fani toyoty tego nie dostrzegają tylko cmokają nad napisem hybrid i skrzynią, która sprawia, że silnik wyje jakby dostał kopa w jądra.

@@AutoPRZEWODNIK Nieprawda, mam ta toyotkę, jezdze nią, w trasie 5,5 l, wmiescie 4,5 -disel nawet nie ma podejscia. Moment obtowoy ok 400nm prawie od zera, wiem, w specyfikacji jest napisane 200nm z silnika benzynowego, zapraszma na hamownie, ja bylem,. zdziwicie sie. Zawiasy minsie akurat podobaja, kwestia gustu, ale dzwiek z guzików..😅😅 pozostawie bez komentarza. Mi akurat indzwiek i te przyciski pacują bo przez przypadek sie ich nie wcisnie. Gwarancja nienjest na naped hybrydowy tylko na baterie, nie zaklamuj rzeczywistosci, a akumulato i baterie sa z tylu dla wywazenia, nawet w instrukcji jest to napisane. Pokrywa z napisem toyoty...sprawdz, ze nie ma jej dlatego, ze sie nie muesci pod maska. W silniku 1.8 juz jest. Kazdy czegpia sie tego monitora z przodu...nie wiem dlaczego, ma wszystkie funkcje i ladnie wyglada. W nuemieckim odpowiedniki jest lipa po calosci A jesli chodzi o niezawodnosc...to wlasnie hybrydowe napedy toyoty robią po 1000 000 km bez awarii. Pozdrawiam

Jak porównujesz do dacii to nie ma się co dziwić, że Cię wciska w fotel. Ale rozczaruje Cię - to dalej nie są tak dobre wrażenia, jakie oferuje konkurencja o podobnych parametrach silnika

No to może pomyśl z czego to może wynikać i skąd oni biorą pieniądze na życie...

​@@AutoPRZEWODNIK Czy sugerujesz ichniejsze przekupstwo i tworzenie pod pieniądze recenzji dla Toyoty?

@@hustgame wystarczy samemu wziąć corollę na testy i przekonać się, czy testujący mówi prawdę. Uważam, że wszystkie testy samochodów powinny tak wyglądać. W dzisiejszych czasach wciska się klientom bajki, zamiast mówić chociaż troche prawdy. Chwała mu za to, że znalazł tyle wad i oszczędności. Testuj kolejne samochody i wytykaj błędy.

To cienki bolek z ciebie skoro tak łatwo się męczysz. Bycie fanem toyoty zobowiązuje - jesteś dokładnie jak te samochody. Wysokie mniemanie o sobie i totalny brak argumentów na poparcie tej przychylnej samooceny. Nie podoba Ci się film - idź oglądaj sponsorowane trucie o bagażniku i wspaniałej ecvt. Jak większość Polaków lubisz być oszukiwany więc to nie jest kanał dla ciebie. Żegnam.

@AutoPRZEWODNIK tez jesteś cienki Bolek skoro tak łatwo nakręcasz sie po jakimś nieprzychylnym komentarzu.

Świat po Twoim komentarzu nigdy już nie będzie dla mnie taki sam jak dotychczas.

​@@AutoPRZEWODNIK co jest z Tobą nie tak? Wyciągnij może jakieś wnioski z krytycznych komentarzy których pod Twoimi filmami jest mnóstwo i zacznij nagrywać wartościowy materiał i zachowywać się jak normalny człowiek a nie "mały człowieczek".

Chłopie, nie pouczaj mnie bo nie masz do tego tytułu. Połowa Polski głosuję na pis i też mam się do nich dostosowywać? Podobnie połowa Polsk podnieca się przeliczaniem procentów na złotówki w piwie, nowymi przebojami disco polo i toyotą corollą. Dlaczego? Bo lubi paździerz, bo nie próbowała niczego lepszego, bo ma wąskie horyzonty i bardzo się boi przyznać, że da się lepiej. Dlatego wniosków z komentarzy wyciągać nie ma powodów - nikt tam nie używa żadnych racjonalnych argumentów, a za większością stada to może iść najwyzej baran.

Powtarzam- jeśli ktoś wymaga od motoryzacji takich "przeżyć" i "emocji" to toyota jest strzałem w dziesiątkę. Dla każdego, kto w życiu szuka czegoś więcej, toyota to przestarzały, nudny i emocjonujący jak ziemniak dziadkowóz - oczywiście poza modelami terenowymi i sportowymi.

@@AutoPRZEWODNIK Toyota to przestarzały dziadkowóz? To opinia już nieaktualna. Czy Pan przeczytał moją opinię na temat na napędu Toyoty? Na temat ergonomii i bezpieczeństwa? Czy może się Pan odnieść do moich argumentów, zamiast powtarzać slogany z lat minionych? Prostota i niezawodność to wg Pana domena marek niemieckich? Wybaczy Pan, diesel to epoka miniona, technologia XX wieku a skomplikowanie tego napędu Niemcy dprowadzili do absurdu. Uważa Pan że im bardziej skomplikowany i wyrafinowany napęd tym bardziej niezawodny? Zresztą, nie dotyczy to tylko niemieckich marek. Niedawno jedna z bodaj francuskich firm wypuściła samochód hybrydowy z TRZEMA sprzęgłami. A na koniec: Samochody Toyoty mają fabrycznie ograniczoną prędkość maksymalną do 180 km/h. Pana zdaniem, to dobrze czy źle?

Tak, Toyota pełna jest przestarzałych rozwiązań. Napęd jest hybrydowy ale to była nowość w roku 1998, a nie dziś, po 20 latach produkcji. Auto na akumulatorze jest w stanie przejechać ok. 2-3 km, co w porównaniu do hybryd niemieckich jest żartem. Gdyby Toyota w napędzie hybrydowym zrobiła taki postęp jak Niemcy w dieslach (albo nawet Niemcy w hybrydach), to dziś mielibyśmy w tych samochodach świetne osiągi i dużą przyjemność z prowadzenia. W zamian mamy rzekomą niezawodność, ciekawe tylko czemu gwarancja na układ hybrydowy to tylko 3 lata lub 150 tys. km? Zresztą - nawet gdyby uznać, że Toyoty faktycznie są hiper niezawodne i jeszcze pominąć kwestię cen, to i tak trąci to spojrzeniem z minionej epoki. Samochód to nie żona, nie ma zostawać ze mną na całe życie. Z mojego punktu widzenia ważne są pierwsze 3 - 4 lata, a to czas objęty gwarancją. Dziś ogólnie auta są dość niezawodne, a to, że czasem na gwarancji będzie trzeba wymienić jakiś komponent - mnie to nie przeszkadza. Skrzynia biegów dla każdego kto lubi prowadzić i samochód jest dla niego czymś więcej, niż tylko narzędziem, musi być torturą. Izoluje od osiągów, powoduje, że auto w czasie rozpędzania wyje jak zarzynane ciele. Ograniczenie prędkości - nie bardzo rozumiem co to ma do rzeczy? Ja nie jestem zwolennikiem odgórnych ograniczeń, po tam mam rozum i poczucie odpowiedzialności, żeby wiedzieć jakie prędkości są dozwolone i się do nich stosować. Natomiast w przypadku Toyoty takie ograniczenie jest zupełnie zbędne bo nikt, kto ma jeszcze jaki taki słuch, nie wytrzyma doznań dźwiękowych generowanych przez ten napęd nawet przy 160 km/h, o 180 km/h nie wspominając. Swoją drogą - to ograniczenie to nie kwestia odpowiedzialności Toyoty, tylko obawy o to, że przy wyższych prędkościach cała ta technologia się przegrzeje i doprowadzi do katastrofy - to tak gwoli wyjaśnienia.

@@AutoPRZEWODNIK 1. "technologia" się nie przegrzewa. 2. Przy prędkości 180 km/h uzywamy wyłącznie silnika spalinowego. 3. Dlaczego Niemcy, mając przewagę technologiczną, musieli posuwać się do oszustw? 4. Czy pan wie, że hybrydy toyoty ( z wyjątkiem silnika2.0) nie wymagają filtra cząstek stałych? Posiadanie takiego filtra i kłopoty z tym związane uważa Pan za powód do dumy? 5. Na ile przedstawił Pan ŻADNEGO dowodu wyższości niemieckiej technologii hybrydowej. Niemiecka technologia hybrydowa- to nawet zabawnie brzmi. 6. Proszę nie mylić dwóch rodzajów hybryd. Plug-in to coś innego. Za kilka miesięcy wejdzie do sprzedaży RAV-4 PLUG-IN. PONAD 300 KM. 60 km na prądzie. Do setki ok. 6sek.

Argumenty są proste - słabe osiągi, wysokie spalanie na trasie, słabe wykończenie, nieaktualne wyposażenie, brak przyjemnosci z aktywnego prowadzenia. Jak rav4 plug in w rzeczywistości zejdzie poniżej 6 s do 100 km/h to słowa złego nie powiem. Ale gwarantuję, że nie zejdzie.

Dziadek zakłóca ci spokój ale żyjesz z jego emeryturki, nie? Taka rodzina to skarb! Zastanów się czy dziadek nie ma powodów do "jęczenia" mądralo, tak samo jak ja w przypadku toyoty czyli auta na miarę polskich możliwości - a więc z paździerza.

Głowa do góry, w mieście będzie oszczędniej.

Głowa do góry, w mieście będzie oszczędniej.

Zgadza się, nikt nie placil dlatego mogłeś usłyszeć prawdę, a nie sponsorowany bełkot.

Najtańszą.

@@AutoPRZEWODNIK stoje przed wyborem hybrydy i waham sie miedzy 2.0 a 1.8. Nie wiem czy warto doplacic a przede wszystkim czy bedzie to rownie trwala jednosktka napedowa co ta slabsza.

Ja bym kupił 1.8, chociaż myślę że trwałość silników jest podobna. Dla mnie rzecz w tym, że tym autem szybko i dynamicznie jeździ się nieprzyjemnie, więc mocniejszy silnik traci sens.

Wygłuszenie zgoda ale wykonanie? Piszesz bzdury. :) Nie, nie mam Toyoty ale jezdzilem autami, o których piszesz. Wygluszenie i przestrzeń w kabinie to największe wady tej corolli, a octavia ma kiepsko wyciszone nadkola i przeciętne plastiki, szczególnie zobacz rączki w tej Octavii, które łapiesz każdego dnia i porównaj z corollą

​@@panfistach9618 Testowałem oba auta i Octavia była mega solidnie spasowana (nie to co Scala gdzie dosłownie WSZYSTKO skrzypiało) Widziałem na grupach, że ludziom w Octavii 4 rączki trzeszczą czyli jak widać egzemplarz egzemplarzowi nie równy. No i też racja, Octavii przydałoby się wygłuszenie nadkoli bo seryjnie to go nie ma ... tylko że wtedy zagroziłaby VW więc pewnie specjalnie tego nie robią fabrycznie. Jak się jedzie po równym asfalcie to jest cicho

Nic z tych rzeczy, po prostu auto w kilku miejscach wyjątkowo słabe.

@@AutoPRZEWODNIK wyjątkowo słaby to jest ten "test"

Po prostu nie jest ślepym fanatykiem Toyoty jak większość w internecie. Zresztą widać po łapkach w dół jak fanatyków dupa pali bo ktoś powiedział złe słowo na ich toyotke

1. Szyby da się otworzyć i zamknąć z pilota, wystarczy aktywować te funkcje (ASO) 2. Historia trasy, spalanie itp jest w darmowej aplikacji MyT 3. Przyciski do grzania foteli rzeczywiście trącą latami 2000, ale po kilku dniach można się przyzwyczaić i sięgać do nich na ślepo. 4. Pamiętaj, ze brak np plastiku na silniku to kwestia szukania oszczędności w masie (w końcu w gratisie wozimy baterię hybrydową) 5. Nie wiem jak często ludzie stukają palcami w boczek drzwi, być może testera często, ja - nigdy (bo i po co?) 6. System multimedialny... włączasz CarPlay i reszta w sumie nie jest do niczego potrzebna. 7. eCVT jak jeździsz normalnie, to bardziej przypomina automat z konwerterem hydrokinetycznym - płynnie i cicho. Jak jeździsz zerojedynkowo może irytować wchodzeniem na obroty. Coś za coś. 8. „Bulwy” od zawiasów to raczej zabieg stylistyczny 9. Dźwięk zamykanych drzwi - patrz wyżej, oszczędność masy 10. Daszki obite cerata? Co? 11. Wykładzinę podłogi oczywiście maczamy rękami za każdym razem kiedy wsiadamy do samochodu. 12. Sterowanie zamkami... no nie śpiewają i tańczą, ale są czytelne. Jak miałyby wyglądać?

Święte słowa z tymi nerkami :D

Troszke nowe BMW maja „twarze które tylko mama może pokochać”..

Dziękuję!

Pytanie brzmi "iloma innymi, obecnie produkowanymi samochodami Pan jeździł i jakie ma porównanie"? Z wypowiedzi wynika, że niewieloma, a przesiadka na corollę z dowolnego auta z lat 90 faktycznie może sprawiać wrażenie, że jedziemy czymś nowoczesnym. Co do cen - proszę sobie wyobrazić, że dane w filmie nie są aktualizowane, co sprawia, że aktualne były na pewno w chwili kręcenia materiału- czyli ponad rok temu. To, że dealer daje zniżki to jego sprawa, ja odnoszę się do danych cennikowych. Przykre, że taki elementarz trzeba komuś tłumaczyć.

@@AutoPRZEWODNIK No każdy z jakiegoś poziomu zaczyna i potrzebuje elementarnej edukacji. Przykre, że edukacyjne funkcje swojej twórczości uważa Pan za przykre. Pańska recenzja jest pełna manipulacji i nawet nie udaje, że stosuje się do jakichś podstawowych wymogów obiektywizmu. Teza postawiona jest już w pierwszej minucie i sprowadza się do tego, że to badziewie jest i na dodatek drogie. Wprawdzie ludzie to kupują bez opamiętania, ale widocznie głupi są czy cuś. A w gruncie rzeczy wszystko sprowadza się do tego, że nie odpowiada Panu to jak działa i jaką ma charakterystykę bezstopniowa skrzynia biegów. Mniej wiecej ma to takie znaczenie jak to, że ja lubię kolor niebieski i nie lubię czerwonego. Kogo to obchodzi? No i te opowieści o czerpaniu przyjemności z obcowania z samochodem....

Ludzie to kupują bo dali sobie wmówić, że to bezawaryjne cudeńko, nie zapytali tylko jakie są tego koszty. Ja tu Pana nie zapraszałem i nie zatrzymuję więc nie rozumiem tej próby naprostowania mnie i moich filmów pod Pana gust. Na yt jest wiele filmów, idź Pan słuchać mękolenia o bagażniku i niezawodności, to takie ciekawe.

@@AutoPRZEWODNIK Nie no niezgodę się że dali sobie wmówić, wystarczy poczytać na autocentrum i innych forach jak się psują nowe Golfy czy Skody. I jak wykastrowane zostały skrzynie DSG. A tu jak jeżdżę to nie mam żadnych wstrząsów nic nie rwie. Powyje chwilę i później cisza, bo zmienia tryb na EV. Może nie umiesz jeździć hybrydą ;)

@@MrKrzysiek9991 Straciłem wiarę w autocentrum po tym jak moja pozytywna opinia o Golfie 8 została po miesiącu usunięta...

Nie o to chodzi, że się nie da bez tego żyć, tylko o to, że dostajesz mniej wszystkiego za tę samą cenę co u konkurencji.

@@AutoPRZEWODNIK dostajesz bezawaryjną technologię w ciekawym opakowaniu. Dla mnie w wersji kombi autko idealne. 👍. A co do V max ... daj spokój. Na codzień prowadzę auto które ma 450 KM i V max 250 ... 180 to i tak sporo. Więcej nie jeżdżę na autostradzie.

Marketingowy bełkot z tą niezawodnością, jak o design chodzi to już kwestia gustu. Tak czy owak auto wykończeniem i niektórymi elementami przywodzi na myśl auta z początku wieku, jak ktoś lubi wspominki będzie jak znalazł.

@@AutoPRZEWODNIK Mam 3 toyote i nie zgadzam się że to marketingowy bełkot. Nigdy nie miałem problemów z tymi autami. Równie wysoko oceniam serwis. Stylistycznie tez poszli do przodu co by nie mówić. No ale co kto lubi. Mam kolegów jeżdżących VAG, sam mam styczność z Audi. NIE , dziękuje !

No ok, na tej zasadzie ja mam drugą kię, drugiego forda, pierwszego jaguara i też mogę zachwalać bezawaryjność ;) Ja nie mam nic przeciwko toyocie jako takiej, irytujące jest natomiast jeśli ludzie nie dostrzegają wad, siermiężności czy słabego wyposażenia tych aut. Poza tym - awaryjność to jedno, a koszty usunięcia ewentualnej awarii to drugie. Ci, którym toyota jednak się zepsuła - ot choćby tylna wycieraczka w yarisie 1 (800 zł w aso) - już tacy zachwyceni nie są.

Istota problemu, choć uczciwie muszę dodać, że jako miejski, oszczędny samochód sprawdza się dobrze.

Rozczaruję Cię ale "dokrztałcanie" nie jest potrzebne, bo bulwy kryją zawiasy.

Prawda w oczy kole? Kolejny użytkownik Toyoty, który woli nie widzieć prawdy?

A do tego jeszcze monopolista prawdy...

Człowieku, będziesz wmawiał, że pali mniej na trasie? Że mniej kosztuje? Że przyciski nie cykają jak pstryczek elektryczek w babcinej lampce nocnej? Może podaj jakieś argumenty zamiast półsłówek i przytyków.

Też uważam, że jeśli robić auta, to porządnie. No ale cóż, toyota wie swoje.

Różnice techniczne do ogarnięcia, działanie tak samo rozczarowujące - i to się liczy choćby siedziała tam technologia kosmiczna.

@@AutoPRZEWODNIK Opinia tylko i wyłącznie subiektywna. Może by jakieś pomiary??? Nie wiem, coś w stylu Autocentrum??? Nie ma sensu dyskutować. Pomijam fakt, ile razy pan powtarzał o jakimś Seat... Hybrydy to temat bajka, bajka na którą jest pan "za duży".

@@Piotr-go8gs czy uważasz, że wytykanie błędów i oszczędności w samochodach jest złe? Moim zdaniem właśnie tak powinno wyglądać testowanie. Byłem w salonie i przymierzałem się do zakupu tego auta. Okazało się, że ma tyle wad, że odpadł od razu.

To jak pracuje, wycie przy rozpedzaniu, uczucie ślizgania.

Rozczarowujące jest to, że miało być zupelnie inaczej, e-cvt to miała być nowa jakość. Skoro wprowadzono wirtualne biegi, to chociaż w trybie sport skrzynia mogłaby pracować automatycznie w oparciu o te niby przełożenia, a tak nie jest. I to mnie rozczarowało.

Masakra to jest Corolla i ślepo nią zafascynowani ludzie.