Тёмный

Trzy filary nerwicy natręctw 

DEON TV
Подписаться 33 тыс.
Просмотров 16 тыс.
50% 1

Wpływ na nasze zachowanie mają często czynniki, których nie jesteśmy świadomi. Wiedza na ich temat może być świetnym punktem wyjścia w pracy nad sobą. Chcesz nabyć audiobook? Kliknij w link: wydawnictwowam.pl/prod.patolo...

Развлечения

Опубликовано:

 

11 сен 2019

Поделиться:

Ссылка:

Скачать:

Готовим ссылку...

Добавить в:

Мой плейлист
Посмотреть позже
Комментарии : 10   
@Bluesky20091
@Bluesky20091 4 года назад
Oj tak....
@marikagdula162
@marikagdula162 3 месяца назад
Stres,brak relacji . Brak przyjaciół każdy sam sobie. I braki z dzieciństwa. Nic więcej. Diabeł wie jakie myśli podać komuś aby człowiek się zamknął w sobie. Bycie spokojnym i opanowanym to nic złego. .. Złość można wylądować na różne sposoby. Np. Graniem na instrumencie bądź wyjściem do lasu się wykrzyczeć. Iść pobiegać. Nigdy nie wolno na drugiej osobie. Dać sobie czas na przemyślenie spraw . Wrócić i porozmawiać normalnie z drugą osobą. A nie zle rzeczy kierować na bliźniego. Z tym ludzie mają problem .Bo żyją szybko. Jest dużo stresu ..
@strongcoffee9588
@strongcoffee9588 3 месяца назад
4:42 mam pytanie a jeżeli ktoś ma wstręt do rzeczy świętych często bluźni przeciwko Bogu Świętym w nocy ma koszmary podczas zasypiania czuję jakby ktoś go łapał za koszulkę piżamę jakby ktoś go stuknął? Bardzo proszę o odpowiedź
@MultiAremis
@MultiAremis 4 года назад
czemu ziomek w tle cały czas się śmieje?
@sorgaqtanibeki5861
@sorgaqtanibeki5861 Год назад
A czy nie wydaje się księdzu, że niektóre elementy nauczania Kościoła mogą mieć wpływ na to, że u niektórych wrażliwych osób pojawia się nerwica natręctw? Jestem katoliczką (przyjmuję nauczanie Kościoła, chociaż szczerze pragnęłabym, żeby pewne praktyki zostały zmienione), jestem też osobą, która w latach studenckich bardzo cierpiała z powodu nerwicy natręctw, szczęśliwie udało mi się w dużym stopniu, dzięki terapii i lekom, wyjść z tego piekła. Wydaje mi się, że zwłaszcza dwie rzeczy są godne rozważenia. Po pierwsze - sama forma sakramentu spowiedzi budzi w wielu ludziach lęk i tak naprawdę jest to naturalne. Wielu ludzi boi się spowiedzi, a ponieważ przystąpienie do Komunii Swiętej jest "obwarowane" koniecznością wyspowiadania wszystkich grzechów ciężkich (pod groźbą świętokradztwa), ludzie przechodzą przez ogromny stres wiążący się z przełamaniem wstydu. Druga rzecz wiąże się z pierwszą - jeżeli np. marzenia seksualne są uznane za grzech ciężki, to nic dziwnego, że samotna osoba, która nie chce zgrzeszyć, wypiera je. Nie musi być to efekt traumy czy wychowania, może to być po prostu poważne traktowanie tego, co dana osoba przeczytała w książeczce do nabożeństwa. Jak napisałam na początku, przyjmuję nauczanie Kościoła, nawet jeżeli jest dla mnie bolesne. Uważam jednak, że na przestrzeni wieków pewne rzeczy w Kościele się zmieniały (np. post eucharystyczny). Wydaje mi się (mogę się oczywiście mylić), że takim ludziom bardzo by pomogło, gdyby np. złagodzić przepisy dotyczące przyjmowania Komunii Św., tak, żeby można było to zrobic bez konieczności wyznawania wszystkich grzechów ciężkich kapłanowi. Dodam jeszcze, że nie jestem za zniesieniem sakramentu spowiedzi - uważam, że byłoby lepiej, gdyby przystępowanie do niego było bardziej dobrowolne.
@juliasphoto4500
@juliasphoto4500 Год назад
Hej. Odpowiem na Twoje pytanie. Oczywiście ze tak. Kościół zastrasza. Masz sie bać Boga. Tego nie rób bo otwierasz drogę piekłu, a tu szatan czyha bo nosisz naszyjnik pacyfki blablablabla. W moim przypadku jest to nerwica natręctw, ocd religijne, strach przed potępieniem, gonitwa myśli, ataki paniki. Wieczne życie w strachu przed bogiem, Chcoiaz wiem tez ze to wina złego wychowania religijnego bo są osoby które od dziecka są religijne i nie maja z tego powodu żadnych nerwic. Kolejna rzecz która napędza nerwice to „genialni” księża którzy mówią ze jak masz ataki paniki w kościele to coś jest z tobą nie tak duchowo.Dopiero terapia mi uświadomiła jak bardzo mnie to straszenie piekłem zniszczyło.pamietam lekcje religii i rekolekcje.to było najgorsze. Planowałam wyjść z religii w momencie w którym katechetka miałaby zacząć mówić o szatanie(gimnazjum). W podstawówce baba nam wmawiała ze patrzenie na określone symbole=opętanie. Chore, chore, chore. Tylko terapia.praca nad sobą.akceptacja tego ze jest się zaburzonym. Trzymaj się ciepło
@juliasphoto4500
@juliasphoto4500 Год назад
Gdyby nie terapia, z pewnością popełniłabym samobójstwo. Ze strachu. To było aż tak silne. Wtedy pierwsza pomoc w takich sytuacjach to mądry terapeuta. Naprawdę warto.
@sorgaqtanibeki5861
@sorgaqtanibeki5861 Год назад
@@juliasphoto4500 bardzo współczuję. U mnie rownież część objawów było związanych ze strachem przed działaniem szatana - dochodziło do absurdalnych sytuacji, na drugim roku studiów miałam problem z przeczytaniem linijki tekstu obojętnego moralnie czy religijnie, bo bałam się, że popełnię grzech (wiem, absurdalne, to zrozumie tylko osoba, która wie, czym jest to zaburzenie). Spowiedzi bałam się tak, że dojeżdżając do kościoła autobusem modliłam się o bezbolesną śmierć w wypadku, tak było to dla mnie trudne. Na szczęście nie wszyscy przez to przechodzą, ale z drugiej strony myślę, że bardzo trudno zbadać, ile osób ma podobne problemy, ponieważ osoba "w rozkwicie" nerwicy natręctw na takim tle raczej jest niewidzialna dla innych, może poza najbliższą rodziną i przyjaciółmi, jeśli ma szczęście takowych posiadać:). Czasami myslę, że być może miłosierny Bóg sprawia, że po prostu pewne wiadomości nie dochodzą do świadomości wszystkich ludzi, którzy dzięki temu żyją sobie w spokoju. Nie twierdzę, że to zasady, z którymi się zetknęłam są jedyną przyczyną, ale na pewno były w dużej mierze impulsem wyzwalającym. Jako osoba wierząca wiedziałam, że np. współżycie pozamałżeńskie, masturbacja czy pornografia to grzech i akceptowałam to nauczanie (akceptuję je nadal, żeby nie było). Problem pojawił się, gdy zostałam uświadomiona przez koleżankę (nie pamiętam czy pod koniec liceum czy na początku studiów), że każda fantazja seksualna jest zawsze grzechem ciężkim. Wcześniej byłam właśnie taką szczęśliwą dziewczyną katoliczką, potem zaczęło się kontrolowanie myśli i dziwactwa. I serio, pomimo dość dużej jak na mój ówczesny wiek wiedzy religijnej, nie doszło do mnie to konkretne nauczanie (wcześniej sądziłam, że "ciężar" tego grzechu zależy od różnych okoliczności, co się konkretnie wyobraża, o kim itd., i że nie zawsze jest to aż tak poważne przewinienie).
@sorgaqtanibeki5861
@sorgaqtanibeki5861 Год назад
@@juliasphoto4500 u mnie również bez terapeuty się nie obeszło. Nie sądzę, żebym popełniła samobójstwo, ale na pewno terapia oszczędziła mi cierpienia i degeneracji. Pozdrawiam.
@Terrus_38
@Terrus_38 2 года назад
Co do seksualności, gdy ktoś jest księdzem, siostrą lub bratem zakonnym, albo gejem/lesbijką, czy też przed ślubem, to jak ma ją niby rozładować?
Далее
Ks. Krzysztof Grzywocz | Jak smakować życie?
3:05
Просмотров 38 тыс.
Разоблачение ушные свечи
00:28
Просмотров 132 тыс.
Ks. Krzysztof Grzywocz | Co odbiera nam szczęście?
2:23
Jak Przestać Się Martwić
21:53
Просмотров 551 тыс.
ks. Krzysztof Grzywocz - Bezsilna samotność
30:53
Просмотров 33 тыс.
,,Duchowość a depresja" - ks. dr Krzysztof Grzywocz
34:38