Tubeless w gravelu - plusy, minusy i moje doświadczenia. Czy warto? 

Dokładnie pomyślałem o tym samym :-)

Jechalem Budapeszt-Gdynia, ~1000km na detce i bez problemu. Dowody anegdotyczne to maja do siebie, ze nic nie znacza.

Oczywiście, że można olac mleko i jeździc na detkach na kolach przystosowanych do tubelessa.

Szybko i czysto bez pieprzenia się z detkà

Pod warunkiem że nie wywaliło dziury jak złotówka...

ale oponka też lepiej pracuje na mleczku.

Po zakupie roweru 1k km i 3 dziurawe dętki, następnie przejście na tubeless. Od 5kkm żadnego problemu. Nigdy więcej dętek

@@filiphotyn4759 U mnie to samo na szosie - raz miałem nawet 2 kapcie na jednej trasie. Po zmianie na tubeless w tym roku ani jednego defektu. Minus - trzeba dopompować co kilka - kilkanaście dni.

Temat oporów toczenia nie jest tak oczywisty, jakby się to mogło wydawać, było o tym zylion lat temu w Magazynie Rowerowym, że punkt najmniejszych oporów toczenia wcale nie występuje w momencie najwyższego ciśnienia w oponie na nanosekundę przed eksplozją ;) natomiast im wyższe ciśnienie, tym szybciej pozbędziesz się powietrza i mleka (ale to też zależy od samego mleka), a właściwy proces "zalepienia" uda się przy dość niskim ciśnieniu, stąd np ja mam wciąż opory, by pozbyć się dętki w rowerze szosowym. W MTB zwykle mam 1.8 bara i przy sporej dziurze zejdzie mi do 1.0 co wciąż pozwala jechać, ale przez sporą objętość powietrza w oponie jego ubytek i wydmuchanie mleka są powolne. W gravelu zwykle nie dymam ponad 3 bar, przy poważniejszej dziurze (ostatnio rozsypane nity na drodze w lesie) zeszło do 2 bar i dało się jechać szybko, choć bujało. Jest zbyt wiele możliwych kombinacji różnych zależności, by wydać jednoznaczną opinię. Ktoś, kto by się tego podjał, albo byłby szalony, albo zarozumiały, albo Szajbajkiem ;)

zaklei

Jan poruszał bardzo zbliżony temat, film: "Czy z roweru fitnes zrobisz gravela/szosę i ile to może kosztować?"

Dziękuję

Używałem w gravelu tubeless i wróciłem do dętek. Tu i tu nie miałem żadnego kapcia na 4000km, ciśnienia podobne (3,5-4b) i poza marginalnie lżejszym toczeniem nie zauważyłem innych zalet bezdętek, a obsługa systemu jako całości o niebo szybsza, łatwiejsza i sporo tańsza.

Dokladnie :) Jan nagraj jak możesz film pokazujący w praktyce jak to wygląda. Byłoby super 😄👍

@@wojciechm.1094 3,5 - 4 bary? To chyba jeździsz tylko po asfalcie lub jakichś super strach.W terenie takie ciśnienie to nieporozumienie a wręcz udręką.

@@tomaszkoszyk4981 Zależy, jak jeździsz, kiedy jeździsz, ile jeździsz. Dla mnie gravel z ciśnieniem poniżej 3 bar to udręka. Takie ciśnienia rezerwuje dla mtb.

@@Pedalarz ja w mtb jeżdżę na ciśnieniu 1,9 - 2.1. Np. na ostatniej Carpatii miałem ok 1.9 I było super jeżeli chodzi o przyczepność A było pełno błota. Od Krynicy trasa jest łatwiejsza i trochę zwiększyłem ciśnienie. Od razu rower na błocie zaczął pływać. A gravel - na asfalcie 4 B to praktycznie szosa, ale w terenie nie wykorzystaszprzy tym ciśnieniu przyczepność i A komfort będzie tragiczny. Ale każdy ma jak lubi. I jeszcze jedno. Stosuję się do zaleceń producenta jeżeli chodzi o ciśnienie. Chyba się zna lepiej ode mnie..

@Łukasz Tkacz opona przednia 40 mm, tył, 50. Wole wlewać rzadziej a więcej. Przjeżdzam miesięcznie ok 1000 - 1500 km. Czasem całkiem sporo po lasach i skracając drogę

Podeślesz materiał, w którym o tym mówią?

@@Borko6 Jak wpiszesz na youtube tufo, to od razu masz materiały.

Hej! Ja się skusiłem na tufo gravel speedero po recenzjach na bikeshow. Niestety opony byly tak krzywo nalane że biły na boki. Myślałem, że źle założyłem i zawiozłem do serwisu, a serwis powiedział, że nigdy nie widzieli tak krzywych opon. Odesłałem i nigdy więcej Tufo :)

zmyślasz - przez kilakdziesiat lat mi się takie coś nie przytrafiło a Tobie po 66 km?

Pomysł ze sznurem dylatacyjnym jest ciekawy, jaką zastosowałeś średnicę do opony 35mm? Pozdrawiam

@@marekgrzegorek8803 Do opony 35mm wsadziłem sznur o średnicy 30mm. Można zastosować ciut cieńszy. Ciężko było to wszystko zamontować. Pozdrawiam.

@@paulkabor Dzięki za odpowiedź, sznur w całości, nie rozcięty w po długości na pół?

@@marekgrzegorek8803 Tak. W całości. Można go "ścignąć-skleić" opaską zaciskową (trytytką) tak żeby sznur ciasno opasał obręcz. Łatwiej wtedy założyć oponę...

Wg mnie to jest super opcja, jeśli zestaw trzyma ciśnienie. Vegereggae tak jeździ. Złapiesz kapcia, wkładasz dętkę, wracasz, kleisz oponę i zakładasz bez dętki. Nie bawisz się z syfem, szczególnie w szosie, gdzie mleko przy dużym ciśnieniu potrafi narobić niezły bajzel i niekoniecznie sobie poradzi - duże ciśnienie, mała grubość gumy opony.

Jak wy przyklejacie oponę do obręczy bez uszczelniacza?

Jak sobie na spokojnie obejrzałem ten film to własnie na to samo wpadłem, że trzeba by jednak jeszcze bardziej łopatologicznie, bo faktycznie ktoś się pomyli;D

Ten przypadek to na pewno ty sam

Wiem, ze dawno napisales, ale chyba znam odpowiedz To mleko traci wlasciwosci swoje i zastyga z czasem Wydaje mi sie, ze jakbys dolewal do starego to moglbys zepsuc calosc po jakims czasie

Ale co mam z nim robić? Wykręcam i zabieram ze sobą żeby wkręcić znowu w domu po zalaniu mlekiem.

napisałeś to, jak ktoś, kto na spd nie jeździł i argumentuje dlaczego platrformy lepsze.

@@tomeeekcz Cóż poradzę - po prostu korzystam z doświadczeń innych których ten system zawiódł i wrócili do dętek. Ot cala tajemnica :)

Zwykły Stan's.

Nie mają żadnego.

Na samo mleko raczej średni. Ale opony to już inna historia. O ile z Gravelkingami nie było problemu to oponki Vee Tire po miesiącu stania w warunkach jakie opisujesz przestały być szczelne. Puszczały mleko przez ścianki.

sory za literówki ,tak to jest jak sie pracuje i pisze komentarze na raz.

1. Nie 2. Tak :P

pewnie że można zależy jak przywalisz i w co. Dziurek zazwyczaj nawet nie dostrzegasz patrzysz sobie przy serwisie dopiero jak palcem badasz oponkę.

@@tomeeekcz snake to dobicie dętki do obręczy. Jak chcesz dobić dętkę nie mając jej?

@@ender6264 snake to poprostu przecięcie boczne powstałe od dobicia obręczą. Równie dobrze można przeciąć samą oponę

To chyba się powoli zmienia, przez węższe obręcze.

Przy dużych różnicach temperatur potrafi się zcinać, w upały jest większa szansa a w okresie jesienno-zimowym niepowinno być problemu.

Taki, jaki jeszcze został w sklepie xP

Kolejny temat rzeka jak sądzę :)

dzięki niskiemu ciśnieniu niedawno wjeżdżałem po schodach w górę :D

Jest dokładnie odwrotnie. Nie ma sensu jeździć na sztywnym rowerze na flaku, bo zamiast sztywnego roweru robi się pływający kapeć.

Yyyyyyyyy, jadę w teren pakuję 2,5 bar, jadę szosowo pakuję 4 bar.Na szosie tego nie ogarnę...

@@saintoshee Ciekawi mnie właśnie jak robicie jak trasa jest zróżnicowana - zmieniacie ciśnienie co chwile czy jak? Na mleku 2,5bar po asfalcie polecisz tak samo lekko jak na 5bar z dętką?

Jaka sztyca amortyzowana?

@@MrLatek2 nie pamietam, tania, ale na jesieni wpadnie gravelowy bezprzewodowy droper, który robi również za amortyzację.

Hmm? Tubless = bez dętki. Szytka to w sumie zaszyta opona z dętką w środku. Zresztą kiedyś kolarze nie używali nazwy szytka tylko oponodętka.

@@pawe1775 aha a ja myślałem że szytka to sama opona 😅