No i mamy poniżej typową cebulandię... Albo specjaliści od dykcji, co już pewnie setki razy przed kamerą stali, albo zazdrośnicy, bo rodzice chłopaka dali mu auto... No i trzecia grupa to ci, którzy są zakochani w swoich wieśwagenach, bo tylko passerati b5 w kombi może przewieźć pół tony cebuli w bagażniku...
Sam mam dwulitrówkę Accorda, ale rocznik 2009. Cudowne auto. Trochę koleżka przesadza ze spalaniem, bo w podróżach autostradowych lekko mieszczę się grubo poniżej 8l/100km, ale każdy był kiedyś młody i noga nieco ciążyła. Silnik wbrew pozorom nie wymaga wysokich obrotów, chociaż oczywiście je lubi. Według mnie już od około 2000 obrotów sprawnie się porusza. Na drugim biegu odcięcie nie powinno być przed 100 km/h, bo to też czasami przeszkadza. Na czwórce odcina dopiero około 190 km/h. Największy problem z tym autem jest taki, że nie ma sensu go wymieniać, bo się nie psuje ani nie zużywa (mój ma około 180 tys. km i nadal fabryczne zawieszenie i sprzęgło). Nie ma go też na co wymienić, bo Honda dzisiaj się chyba pogubiła ze swoją europejską ofertą.
Honda Accord to samochód zrobiony z gównoliny. Wiem, bo miałem, miałem wypadek gdzie wjechałem w BMW przy prędkości 20km/h i pół Hondy się rozleciało. Zjebany ulep japońskich lachociągów. Nie kupiłbym od nich nawet taczki. Nigdy więcej japońskiego ścierwa.
@@provogg538 Serio, jechałem w korku i się zagapiłem na 2 sekundy, miałem góra 20km/h. Wjechałem w BMW chyba e39 albo e46. W bejcy miał lekko pęknięty i wgnieciony zderzak. W Hondzie poszły obydwie lampy, zderzak, absolutnie wszystkie punkty mocowań zderzaka, wzmocnienie przednie, chłodnica, wentylatory, połamało obydwa wnętrza nadkoli, pogięło przednie błotniki, pozrywało mocowania ramy chłodnicy, pękł zbiornik od płynu a maskę wyjebało w górę i cofnęło o jakieś 20cm. Zamek od maski był tak sprasowany że trzeba było ciąć szlifierką. Więc jak mówię, że Honda jest z gównoliny to wiem, co mówię. Lekkie stukniecie a wyglądała jakby poszła na czołówkę z pociągiem. Ale co ja tam wiem, ja tylko błotniki i wzmocnienie pod zderzakiem prostowałem na kolanie...
X Gorzki swojego Accorda chyba kupiłeś na alliexpress. Ja swoim uderzylem przy 182 km/h czołowo w tramwaj. Tramwaj poszedl do kasacji a mi odkleil sie tylko delikatnie znaczek i maska sie przestawila o 3mm. Honda jest mega twarda, wiem co mówię...
Miałem taką Hanię z 2010 roku. 2,0 benzyna, 156 KM, wersja wyposażenia Executive. Użytkowałem ją przez 5 lat. W tym czasie zrobiłem 85 000 km i nie odnotowałem żadnej usterki. Samochód wygląda ponadczasowo, doskonale się prowadzi, jest niezawodny i ma fantastyczne nagłośnienie. Szkoda, że firma wycofała się z produkcji tego modelu na rynek europejski. Ponoć wiązało się to ze zbyt niską sprzedażą. Mam nadzieję, że Honda nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w kwestii tego modelu w Europie i w Polsce.
Autko spoko, od początku w rodzinie, symboliczny przebieg, jeszcze długo posłuży. Niestety jego największą wadą jest silnik, tak jak w VII g. 2.0 jeszcze jako tako może być, tak w ociężałej VIII jest po prostu za mały. Jeżeli ktoś decyduje się na VIII o tylko 2.4, albo jeden najlepszych diesli na rynku 2.2 w type's 180KM w serii + do tego delikatny czip i jest bajka ;] Pisał to ja, użytkownik VII gen. od 8 lat :D Dodatkowym atutem tych aut jest to, że wyjątkowo dobrze trzymają cenę, zadbane modele z końcówki produkcji kosztują aktualnie wiele więcej, niż duże młodsze auta konkurencji, to samo tyczy się Civica Ufo, ceny dobrych egzemplarzy z niezawodnym silnikiem 1.8 czasami są wręcz abstrakcyjne ;]
Tylko nie wziąłeś jednej rzeczy pod uwagę: nie każdemu diesel (jakikolwiek) będzie służył. W moim przypadku - w 90% jeździł bym na zimnym kaszlaku... Naturalnie nie twierdzę, że diesele to złe silniki! Wręcz przeciwnie, potrafią być świetne ale trzeba je odpowiednio eksploatować. Pozdro :)
Mi sie podoba. Jeździłem jako pasażer (jako małolat poniżej 18ki) dużo accordem szóstką i wspominam bardzo dużą wygodę, komfort podróży. Hondy accord to raczej porządne auta. A co do tego że taki prezent od rodziców to co w tym złego, jak mieli to dali, wy byście nie kupili dziecku nowej fury jakbyście mieli możliwość? Każdy jeden poleciałby do salonu byle widziec usmiech na twarzy mlodzienca. A co dopiero odziedziczyc, Tez mialem odziedziczyc honde ale dla mnie to byl za duzy sedan na pierwszy samochod :) pozdro
Prawie pełna zgoda. Widzę dwie sytuacje. Pierwsza - "zawód - synek tatusia", gdzie wszystko młodemu z nieba spada i toczy łatwe życie, bo tak go rozpieszczają rodzice i kupują nowe auto jako PIERWSZE, a w dorosłym życiu dalszy sponsoring i uzależnienie od ich kasy. Uważam, że to przesada i zły wzorzec dla poszanowania wartości pieniądza, na którego młodzian będzie musiał kiedyś ciężko pracować. Sytuacja druga - jak w tym przypadku - rodzice oddają dziecku sprawdzone i dobrze utrzymane auto, które być może było jak członek rodziny i które mogłoby trafić w ręce jakiegoś handlarzyny za kiepskie pieniądze. Auto w perfekcyjnym stanie ale z uwagi na wiek warte już niewiele. Szkoda to oddawać. Lepiej niech zostanie w rodzinie. Fajnie, że młodzian jest tym podjarany i czerpie z tego radość.
Miałem to auto 3.5 roku. Wspominam jako wygodne, kompletnie bezawaryjne ale i dość mułowate. Zrobiłem 170kkm od nowości niestety skradziono mi je i tu przestrzegam użytkowników - to model b.popularny w Rosji i tam wędruje większość skradzionych egzemplarzy.
Nic nie rób z tym silnikiem. Pojezdzisz sobie spokojnie 10+ lat bez napraw. Żadnego gazu, turbo itp. Sam mam 1,8 vteca spoko silnik można stawiać czy przeżyje nowe silniki hondy na turbinie.
Chlopaczek ma fajna honde i wklada do niej swoj hajs i czas i cieszy go to auto a wy placzecie. Mam polowke z tego roku i kuzwa cieszy mnie to ze mam w niej zarowki bialej barwy i jak jade w nocy to swieci na bialo i mnie sie morda cieszy. Chlopak zrobil z serii ladnie wygladajaca honde.
Kocham te komentarze ludzi którzy piszą że im V8 palą 11 litrów , jak nie dotykacie gazu to może i tak a jak chłopak sam się przyznaje że lubi jeździć szybko a autko trochę waży i trzeba wysoko kręcić żeby jechalo to co w tym dziwnego że 12/13 mu pali ;p
No dokładnie, m62b44 w BMW E39 w trasie przy 140-150 spala dokładnie 11l. W mieście spokojna jazda (W-wa) 16l. Jak się chcesz pobawić 20l. Trasa ogień maks na autostradzie 200-260kmh około 18-20l
Taki Acco wazy poltorej tony, kolega sie z setke pomylil. Autko ladne, a to dopiero poczatek tego, co Acco ma do zaoferowania. Niestety, ale to jest ostatnia gen. na Europe.
Nie jestem fanem Hondy, ale nie mam nic przeciwko. Teraz mam drugiego Francuza, z przerwą na Niemca, i wiadomo, każdy swoje chwali. Ale legenda Hondy na czymś urosła. I olać legendy i mity, które powstały na Civicu eg6 i jego odbiorcach. Chociaż mam Peugeota, to dla tej Hondy dam Plusa.
Jakość i "legenda" na której urosła Honda były już widoczne znacznie wcześniej niż eg6, choćby ee8 i ee9. Honda poza samochodami produkuje też motocykle i silniki dla najróżniejszych maszyn dużych i małych od łodzi po kosiarki do trawy. Czaje się na takiego Accorda ale 2.4z tylko, że pewnie będę potrzebował czegoś większego...
Zdecydowanie dłubałbym w tym silniku! Podstawa do każdego tuningu to zdrowa baza, tu mamy praktycznie nowy samochód dopiero dotarty. Szkoda że to r' seria a nie inna bardziej podatna na tuning. Jeszcze raz powtórzę, lepiej modować ledwie dotartą Hondę niż Passata z przebiegiem 700 tyś km.... A co do tych 17 tysięcy, to nie jest wcale dużo, myślicie, że pełen tuning (czyli silnik, hamulce, zawieszenie itp itd) w VAG'u 1,8 T, 1,9TDI czy w innych bardziej popularnych do dłubania budach, wyjdzie dużo taniej? Hehe...to wyście chyba tuning widzieli co najwyżej w NFS...Tuning to w każdym wypadku skarbonka bez dna, to jak narkotyk zawsze jest mało...
Przebieg i przebieg. Przebieg przebiegowi nie równy. Czasem 60k po wsi i dolkach I auto jest rozwalone A czasem 300k po 2 latach na autostradach do Niemiec. Co weekend do Francji i auto jest jak nowe
Bo wieś to od razu gorzej jest, nie ? Nie chwaląc się, ale w moim okolicach nie ma na co narzekać. Bieda to dopiero w Krakowie jest, te drogi wyj3bane od busów, autokarów, osób starających się zaoszczędzić w każdy możliwy sposób, więc "odnowiona" droga jest do roboty już po roku przez beznadziejną robotę osób, które oferowały najniższą stawkę
Mam podobną z tym, że po lifcie rok 2012. Silnik ten sam. Kompletnie bezawaryjne auto. Fakt nie jest demonem prędkości, ale nie ma co przesadzać. Pali w granicach 8 litrów. Wersja podobno najbogatsza Executive i fakt faktem nic jej nie brakuje. Główną robotę robi 10 głośnikowy zestaw audio. Cieszy fakt, że auto trzy lata temu kupiłem za 65 tysięcy i właściwie aktualnie sprzedałbym go za podobne pieniądze.
Bardzo fajne zadbane auto z pewnym pochodzeniem. Osobiście bym motoru nie ruszał, bo później będzie wiecznie coś do zrobienia itp. Duży nakład kasy na kilkadziesiąt koni tylko. Ale pakiet zewnętrzny muszę przyzanc wyszedł ładnie ( a nie jestem fanem nie oryginalnych części) Wolałbym już do tego co jest dołożyć lepszy hamulec, bo tego nigdy nie za wiele ;-) Ogólnie pozytywie i pozdrawiam
Ziomuś, jeśli inwestowanie w tą Hondę sprawia Ci przyjemność, to jak najbardziej rób to! Tak jak sam zauważyłeś - ludzie będą mówić Ci, że tracisz kasę i czas, ale robisz to, co kochasz i oby tak dalej. Jestem w podobnej sytuacji, wiele osób krytykuje to, co robię, ale gdybym stosował się do ich rad, nie byłbym tak szczęśliwy, jak jestem teraz. Z fartem mordo!
Mam tylko jedno pytanie , czy właściciel miał okazją zmieniać żarówkę bo się spaliła ? To dla mnie jest dyskryminujące dla tego auta - trzeba wyjąć nadkole po uprzednim odkręceniu koła itd !
Średnio 12 ???? Jak Ty jeździsz ? Ja w swojej takiej samej prawie nigdy nie miałem większego spalania jak 8max a nie jeżdżę przepisowo , no raz było 9 ale to był wyścig z czasem w trasie -non stop gaz w podłodze ..
Sam mam obecnie accorda VII gen i widze ze w VIII gen tez za wiele sie nie zmienilo pod wzgledem materialow i wyposazenia...Z zewnatrz ladne auto ale w srodku troche bieda...Moze przez to ze wczesniej jezdzilem lexusami i teraz mi brakuje tego wyposazenia...
Miałem i polecam pod względem niezawodności ale spalanie dziwnie za duże , minus to bardzo miękki i cienki lakier , rysy powstają od samego patrzenia , co do oleju to ten silnik potrafi 1 litr na 10tys pociągnąć przy ostrej jeździe i jest to norma , w książce o tym piszą , z LPG nie ma problemu, tylko regulować zawory co 20tys
W kwocie około 50-60 Tys to najlepsze auto w tym segmencie, jakie można kupić. Oszczędna, niezawodna benzyna, wielu ludzi uważa to za najbardziej udana benzynę w tej pojemności.
Bardzo dobry materiał Zachar, Tobiasz gratuluje Ci takiego dopieszczonego egzemplarza. Dbaj o niego. Mam Acc 2009r 2.0ivtec, przebieg 214kkm, zawory reguluje raz do roku czyli co ok.20-25kkm. Olej i filtry co ok.10-12tys. Jeżdżę nim 5lat, zrobilem 128kkm) potwierdzam bezawaryjnosc, auto po prostu nie chce się popsuć (teraz już takich nie robią). Największą awaria to wymiana czujnika poziomowania xenonow po 8 latach i wymiana samych żarówek xenononowych po ok.7latach) Pozostale plusy: Nic nie trzeszczy, calkiem poprawna dynamika, bryła auta starzeje się z godnością. Doskonale sprawdza sie nawet po tuningu na podtlenek ... LPG (Na gazie przejechałem już 90tys.) Minusy: miedzy wymianami dolewam ok. 0.5l oleju, a jesli jeżdżę powyżej 4-5tys obrotów to nawet 1litr(a jesli chcesz żeby pojawiła się dynamika w tym motorze to musisz go kręcić powyzej 4-5tys), fotele do których trzeba przywyknąć. To że nie chce się popsuć i nie mam powodu żeby go sprzedać ;p
Mam takiego 10 lat, padł rozrusznik i teraz coś wspomaganiu 250 tys. Zero awarii, miałeś wcześniej wolsvagena, tych aut nie szło porównać, ww to był nowy złom. Szkoda że nie ma nowego modelu w Europie, bo bym sobie kupił.
Stylistycznie bardzo fajny, ale nawiązując do pytanie zachara, ja bym już zaczął myśleć nad mocą silnika, jeśli nie uturbienie to może swap. Bo nie oszukujmy się to auto szybciej wygląda niż jeździ.
Też mam takiego accorda, tylko że w dieslu i typeS. A dodając troszkę od siebie to tylko wspomnę, że asystent pasa jak i inteligentny cruise control czy system awaryjnego hamowania były dostępne w tym aucie ale tylko na rynku szwajcarskim. Accord jest wciąż produkowany ale nie na rynek europejski. Jeśli chodzi o multimedia to wersj typeS ma zmieniarkę na 5 płyt, 8 głośników +subwoofer, navi, czy sterowanie Iphonem, zestaw głośnomówiący po bluetooth i kilka innych gadgetów. Dodatkowo obsługę głosową takich rzeczy jak ekran, navi czy climat control a nawet powie ludzkim głosem która jest aktualnie godzina, Faktem jednak jest że wciąż nie jest to rewelacja i w porównaniu z innymi europejskimi autami jest biednie. Co mnie się nie podoba to szerokie słupki A. Troszkę to przeszkadza w widoczności do przodu, Ale gdzieś musieli upchać ten zestaw jaśków. Pozdrawiam
Mam Hondę Stream 2.0 156 KM, silnik K20A1. Też zamierzam inwestować w to auto i nie sprzedawać. Może kiedyś Pan Zachar chciałby zrobić video recenzję mojego skromnego bolidu :)
Bardzo fajna! Co to jest konkretnie za wydech? Jaki jest koszt montażu takiego? Grill tez nie jest fabryczny, z tego co mi się wydaje - skąd jest? Sam mam Type S i fajnie jakby brzmiał nieco agresywniej :)
Asystent pasa ruchu był jak najbardziej dostępny w Accordzie VIII ;) więc to już te czasy. Miałem okazję sporo pojeździć takimi Accordami w różnych wersjach i co do samego auta to: Zdecydowanie nie podzielam zachwytów nad jakością wykonania wnętrza, bo nie jest ono specjalnie piękne (zwykłe szare plastiki + w lepszych wersjach "plastikowe drewno"), do tego nie jest też ergonomiczne jeśli chodzi o przyciski i posiada przestarzały nawet jak na tamte czasy system multimedialny (nawet jeśli mówimy o wersji z dużym ekranem), fabryczny mieszek zmiany biegów pęka bo jest wykonany ze skaju a nie ze skóry naturalnej. Do zalet tego auta można zaliczyć wysoką trwałość mechaniczną, bardzo fajny wygląd zewnętrzny jak na samochód tej klasy, wysoki komfort podróżowania, wygodne przednie fotele, dostępny udany silnik typu diesla . Jeśli chodzi o wady to oba benzyniaki (2.0 i 2.4) nie dają nam dobrych osiągów, być może ze względu na masę auta, skrzynie automatyczne są przestarzałe (więc lepiej wybierać wersje manualne), prowadzenie też nie jest najlepsze, w miarę dobrze trzyma się drogi ale sprawia wrażenie ociężałego w prowadzeniu i większego niż jest w rzeczywistości, akumulatory są bardzo małej pojemności więc często są z nimi problemy szczególnie zimą, po większych przebiegach odklejają się listwy przy przedniej szybie, może pojawić się też korozja. Osobiście uważam, że to dobre auto, ale zupełnie nie rasowe (mimo fajnego wyglądu), wybór dobry dla rodziny, ale nie dla kogoś kto ceni sobie fajne wrażenia z za kierownicy.
Podziękowania dla Tobiasza za zaprezentowanie swojego auta #honda #accord Obserwuj mnie na FB i Insta: facebook.com/zacharoffpl instagram.com/zachar_off Zachar OFF: www.zacharoff.pl
Ferguson Rockefeler, rodzice kolegi mają mazdę 6 z 2003r z przebiegiem w granicach 20 tyś, żeby kolega czasem na przewietrzenie nie wyjeżdżał to byłoby poniżej 15 tyś
Jeżdżę takim samym accordem, z takim samym silnikiem tylko w kombi, nie wiem jak on to robi ze średnie spalanie to 11l, Moje średnie spalanie z ostatnich 10tyś km to 8,5l a nie prowadzę jak dziad. na trasie spokojnie schodzi się poniżej 8l .
R seria to tz vtec e. Czyli silnik stworzony pod ekonomie. Dlatego też przy 2.5 tys obrotów masz kontrolke zeby wbić kolejny bieg. Silnik 2.4 w tej wersji accorda można "latwo i tanio" modzic.
Też dziwię się temu spalaniu, może ten chłopak coś pomylił. Mam tą gen. z tą różnicą że Executive 2.4 i pali mi mniej po mieście a na trasie duuużo mniej niż to co On mówi. Z oryg. przebiegiem 110.000 teraz i jazda tym autem jest dla mnie mega frajdą. Czasami jeżdżę innymi autami z tego segmentu o wiele młodszymi i często myślę że Accord w porównaniu wypadnie słabo - powiem Wam że po tym z przyjemnością wsiadam z powrotem do Hondy.
320tkm, w dwa lata 60tkm, i zero problemów, i w tych rocznikach już jest aktywny tempomat, asystent pasa ruchu itp, bo ja mam:) dla porównania kolega ma 2009 mercedesa c, matko ile on już kasy w niego wpakował.
Piękna Honda, zadbana i ładnie zrobiona, fajne dokładki, wyjątkowa. Ja jestem fanem Accorda, miałem 7 gen. , a w ubiegłym roku udało mi się zdobyć 8 generacji Type S 2.4 z przebiegiem 38 tyś. od 1 właściciela i jestem mega zadowolony. Pozdrawiam
Wygląd tego auta zabiera mi dech w płucach, przepiękny samochód. Jest to jedyne auto z tego segmentu które chciałbym mieć bo generalnie nie lubię dużych aut ale Accord jest wyjątkiem. A w ogóle to nie wiedziałem że Accord już nie jest produkowany, co jest jego następcą?
Tobiasz, jak Cię stać to ładuj kasę. Tylko nie nazywaj tego INWESTYCJĄ bo odzyskasz ułamek włożonych kwot. Skoro już wiesz że jak zrobisz A i B to za chwile zechcesz C i D to znaczy że nigdy nie będziesz zadowolony i nigdy nie przestaniesz dłubać (i wydawać). W końcu wydasz XX tysięcy i nie będzie już co dalej robić. I wtedy stracisz kupę kasy. Z tą myślą podejmuj kolejne decyzje.
Mam Hanie z 2005 Ctdi 280.000 przebieg,wyglada jak nowka technicznie zero stresu zero oleju bierze.Polecam,hamulce,i filtry trzeba zmieniac tylko..Pozdro
Piękny sedan zrobiony ze smakiem.Młody lubi się chwalić ale to Cieszy i nas troszkę starszych automaniakow też chłopak ma pasję którą spełnia przy samochodzie brawo dla Ciebie
Co myślicie o silniku 2.0 TFSI 180KM w Audi A5 z 2009r z przebiegiem 220 tys km. Chciałem takie kupić. Gości co go sprzedaje mówił że dolewa 0,3L do wymiany do wymiany. Wymiana co 10000 km. Zakładając że po wymianie dolewa do pełna, a do minimum jest 1L + 0,3L dolewki to daje jakieś 0,13L na 1000 km. Producent podaje że do 0,5L na 1000 km to norma. Czy to możliwe żeby mu brało tak mało oleju zakładając nawet że ma udany silnik. Jak mam już takie kupować w kwocie do 60000 zł to z jakim silnikiem polecacie. Biorę pod uwagę benzynowe i Diesel
arnold kozak znajomy ma taką a5 ogólnie zadowolony, ale oleju opierdala to tfsi więcej niż dojebana Honda z milonowym przebiegiem, trasa Anglia Polska 1.5litra oleju, był w serwisie Audi, wszystko spoko powiedzieli, że... "te silniki tak mają, ma pilnować oleju i tyle nic z tym nie zrobią" a poza tym fajna kosa ładnie się to zbiera, tylko kurwa to przepalanie oleju to jakaś masakra jest, jego ma raptem 63 tys.mil, czyli około 100 tys. Kilometrów, ale to spalanie oleju ponoć nie ma nic wspólnego z przebiegiem, tfsi tak ma i tyle w temacie.... pozdro.
A ten co ci mówi, że od wymiany do wymiany przepala 0.3 to powiedz mu, żeby się w łeb pierdolnal, bo kłamie, poczytaj trochę o silnikach Tfsi i będziesz wiedział o czym mówię.
Jestem w podobnej sytuacji. Jestem drugim właścicielem hondy accord. Niestety siódmej generacji, ale z tym samym silnikiem. Różnica jest taka, że odkupiłem od wuja, który był pierwszym właścicielem i znam to auto od nowości. Przebieg 149.000 i całe szczęście, serwisowana w ASO Honda do 2017 roku od nowości. Mnie już na to nie stać. Polski salon. Nawet wymianę piór wycieraczek mam wbitą w serwisie. Jeżeli chodzi o spalanie to litr mniej niż na tym filmiku. Poza tym wszystko się zgadza. Pozdrawiam!
Taki grill, podkładkę pod zderzak i pełne ospojlerowanie na około mam oryginalne hondowskie od 2009 roku. Oczywiście za dopłatą, ale takim autem wyjechałem z salonu.
fajny ten accord, stosunkowo niedużo ich na ulicach. dziwny natomiast wydaje mi się fakt, że rodzice tego gościa wydali full papieru na takie auto i, w zasadzie, więcej stało niż jeździło. ale to nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek ;)
TIREX RMP nieraz tak jest że ktoś wyda masę hajsu na auto ale np. sytuacja materialna mocno się zmieni czy pojawi się samochód służbowy a nówka zaczyna służyć mamuśce do jazdy na zakupy i wożenia dzieci do szkoły.
A może kupili, bo po 1. Było ich na to stać (warunek konieczny i oczywisty), 2. Woleli nowy samochód z salonu, niż używany samochodów wyższej klasy sprowadzany z Niemiec, gdzie Turek, tfu tfu, Niemiec płakał jak sprzedawał... Można tylko spekulować.
U mnie w rodzinie były i są tylko hondy .Obecnie dwie CR v.Jedyne co się przy nich robi to wymienia oleje.Niedługo dojdzie Lexus RX 2giej generacji będzie można porównać
Fajne autko. Ja bym się z silnikiem nie bawił. Szkoda fajnej japońskiej roboty. Tylko skąd takie spalanie? ja w crv 2,4L mam średnie 12, w mieście 13,5, w tracie około 10. I to gazu.
Ja uwierzę, mam Toyote Avensis 2008r. 99500 przebiegu, 2.0 benzyna. Jak kupowałem dwa lata temu miała 87000. Takie auta to perełki można je kupić praktycznie tylko od zaufanej osoby. Ludzie dają się okradać kupując diesle między innymi z Niemiec z 0,5 milionowym przebiegiem, wierząc w opis gdzie zawsze widnieje około 200tys.
Maxton design robi robotę,sam mam od nich spliter w swoim aucie,honda ze smakiem,latałem kiedyś taką mojego taty w bogatej wersji exciutive,fajna prezentacja,pozd.
Ja też obalam mit że do hondy ciągle trzeba oleju dolewac. Mam accorda po lifcie 7gen i przejechałem nim ponad 100 000 km i ani kropli oleju nie dolalem.
Ale co z tym przebiegiem? Ja jeżdżę 9 lat i zrobiłem 46 tyś jeżdżąc dzień w dzień, bez przerw, bez awarii, praca, dom, zakupy, wakacje, jak przeciętny Polak, w dość dużym mieście. Co jest dziwnego w 80 tyś to nie wiem, skoro przeciętny zjadacz chleba zrobi rocznie 5-10 tyś .
Witam wszystkich i witam pana Zachara tobiasz masz bardzo fajną tą hondę, możesz zrobić nią bardzo dużo kilometrów bez nakładu dużych finansów , jest warunek nic w niej nie zmieniaj , zostaw tak jak jest, już prostuję dlaczego, po wyżej w wypowiedziach ktoś napisał że legenda bezawaryjności hond na czymś urosła ale nie na hondzie civic 6 generacji ja taką hondą z silnikiem d 15 z 6 do wypadku zrobiłem 276000 kilometrów i co tam było robione do tego czasu ? to wam powiem dwa razy wymiana rozrządu trzy razy tylni tłumik bo zerdzewiał jeden raz cała rura wydechowa bo zerdzewiała plus regulacje zaworowe i regularne wymiany płynów eksploatacyjnych plus hamulce i też oleju silnik nie pobierał, a po rozgrzaniu silnika kręciłem niemiłosiernie po prostu testowałem przez tyle lat, miałem już inne marki aut i .......... a tu łożysko padło a tu amorek a tu zawieszenie padło . itp.i po tylu latach kupiłem ten sam wóz to chyba o czymś świadczy, I COŚ JESZCZE DLA PANA ZACHARA JEST JEST TEŻ HONDA ACCORD COUPE ROK 1999 2,0 L Z PRZEBIEGIEM NIECAŁE 77000 KILOMETRÓW PRAWDZIWA PEREŁKA. POZDRAWIAM.
Bardzo się cieszę, że odziedziczyłeś taki fajny samochód po rodzicach, sam bardzo chciałbym być na twoim miejscu. Nie przejmuj się komentarzami biedaków nieudaczników, którzy Ci tego zazdroszczą i dla których dziesięcioletni samochód to szczyt luksusu. Miłego użytkowania, naprawdę ładny egzemplarz.
Jeszcze schowek w podłokietniku panowie :) Ogólnie fajne auto, mam z nim styczność(szwagier ma, wersja kombi z 2.2dtec). Osobiście mam Saaba 9000cc z 1989roku 2.3 bez śmigła.Też słyszę nie raz po co ci takie stare auto, kup coś nowszego bo to się będzie psuć co chwile i dużo pali.Wcale tak nie jest, jest dość prosty w naprawie(sam naprawiam)Kompresje trzyma prawie wzorową na cylindrach.Pali mniej niż Opel Astra F 1.6(Paździerz straszny) Nie bierze oleju ani nie spala.Ogólnie będzie ze mną do ostatnich swoich dni :) Pozdrawiam ludzi z pasją!
ja bym z tego zrobił bardziej show car, tzn. założył pneumatyczne zawieszenie, bardziej widowiskowe felgi, lekki camber, no i oczywiście lepsze spasowanie między kołem a nadkolem bo wygląda to okropnie ;)
Mój ojciec jeździ takimi od dobrych paru lat jako służbówkami, najpierw egzemplarzem przed liftem, teraz po lifcie. Osobiście nie lubię nim jeździć, 2.0 155ps jest strasznie mułowaty, trzeba go mocno deptać żeby jechał, wrażenia dosłownie jak jazda 110 konnym Dusterem 1,6 i słabiej niż Qashqai 2.0 140ps .. z kolei na wysokich obrotach kiedy zaczyna trochę lepiej jechać to brzmi jakbyś się nad nim znęcał, nijak nie zachęca do dynamicznej jazdy. Silniki raczej się nie psują ale zdarzyły się inne awarie przy średnich przebiegach, które uniemożliwiały jazdę, np. padło wspomaganie i długo nie mogli dojść do tego jak rozwiązać problem. Ale ogólnie dość solidne auta.
W końcu ktoś pokazał naprawdę 'dobry używany' samochód.Wszedzie tylko wszystkie odmiany Passata i BMW co non stop trzeba cos robic.Sam mam od 5 lat Acco 7gen 2.4 benzyna z napraw wymiana rozrusznika.Dziekuje za uwagę.
Mam takiego tylko w kombi i z dieslem, na desce ponad 400 tys km w samochodzie nic nie robione auto jeździ ma się dobrze, dostała nowe amortyzatory nie dawno i wydaje mi się że kolejne 100 tys km znowu nie trzeba będzie do niej zaglądać :) świetne auto i świetny odcinek
Ostatni ,,Mohikanin,, silnik R20A3 na jednym wałku taki sam jak w Civicu tylko że 1.8 . Auto ,,bezobsługowe,, :) w przypadku dbania o nie :) Czyli wymiana oleju co 10 tyś w przypadku jazdy w warunkach miejskich nawet co 8 tyś :) i trzymanie górnego stanu oleju zawsze :) Dobry olej o klasie 0W-20 0W-30 ew. 5W-30 :) Wymiana oleju w skrzyni biegów (dla mnie co 60 tyś - Honda zaleca co 120 tyś.Oryginał :) W automacie skrócenie interwału o połowę (przy wymianie i tak zostaje część starego oleju - ewentualnie wymiana dynamiczna ) Sprawdzenie i regulacja zaworów ( nie sugerujcie się informacją z komputera ) Świece irydowe co 120 tyś (osobiście skracam ten termin wymiany :) ) Co do tych wątpiących w wytrzymałość znam osobiście właściciela auta z takim silnikiem w automacie (od przebiegu 58 tyś auto z salonu Fugla z pełną dokumentacją :) Co było w tym aucie robione od 58 tyś do aktualnie 220 tyś (wymiana oleju co 10 tyś regulacja zaworów ,klocki przód i tył wymiana oleju w automacie o połowę wcześniej niż podaje Honda) pasek osprzętu ,napinacz pompa wody w oryginale bez konieczności wymiany ,elementy zawieszenia w oryginale bez konieczności wymiany . Mankamenty to miękki lakier podatny na zarysowania i odpryski :( ,,rysuje się od samego patrzenia :) ) Dynamika auta od dołu nie powala ale to japońska szlifierka która lubi obroty :) z drugiej strony to nie wyścigówka :) Możliwe stuki w przekładni kierowniczej i kłopoty z tulejką wałka sprzęgłowego w wale :( Samo sprzęgło też nie należy do najtrwalszych (wszystko zależy od stylu jazdy i świadomości użytkownika jak należy je obsługiwać :) ) W Europie do 2015 :( za oceanem ma się bardzo dobrze :) i tam jest doceniana przez użytkowników :) Najnowszy model ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-iCFaep-7GW8.html dla mnie ok :) Teraz już tego silnika nie spotkamy nawet w CRV :) Honda wycofała się z dobrych silników na rzecz małej pojemności i większej mocy dzięki turbo .Osobiście uważam że odbije się to na trwałości jednostki napędowej :( ale właściciele nowych aut na gwarancji nie będą się stresować naprawami :) schody mogą się zacząć gdy minie gwarancja i auto kupi kolejny ,,Kowalski,, :( Wracając do ,,Haliny,, :) może to nie wyścigówka z tym silnikiem :) ale moim zdaniem nadrabia to fajnym wyglądem i wyróżnia się pomiędzy autami z grupy VAG :) i nie ma problemu z wyciągniętymi łańcuchami po przebiegu 20 -40 tyś km :)i pękającymi tłokami nie wspomnę o poborze oleju silnikowego w ilościach powodujących omdlenie i paraliż układu nerwowego :) w przypadku próby naprawy silnika z taką dolegliwością :) Polecam autko z czystym sumieniem :) jeśli ktoś kupi zadbany egzemplarz i będzie o niego dbał z pełną świadomością nie żałując na ,,dobre materiały eksploatacyjne to będzie się cieszył długo z bezawaryjnej jazdy. Zapomniałem dodać na koniec.Sprawdzajcie luzy zaworowe w tym silniku wcześniej niż podaje producent lub wskazanie komputera pokładowego !!!!! Honda psuje się wtedy gdy się ją zaczyna naprawiać nieumiejętnie i na słabych częściach zamiennych :) Pozdrawiam wszystkich fanów Hondy niezależnie od modelu i rocznika :)
Chciałem kupić Acco VIII ale to ile rudych plam jest tam na 9 letnich egzemplarzach przesadzilo że nigdy tego samochódu nie kupię, a miałem wersję z 97 r przez 11 lat. Accord trzymają cenę ale na to jak rdzewieja nie są tyle warte
Co tu chwalić auto jak ma 80 tys przebiegu a chłopak przejechał za pewne nie dużo km żeby coś i nim powiedzieć. Miałem taka executiva najbogatszą i co do jakości można wiele zarzucić nie wspominając o rdzy która zjadła mi szyber ale po za tym autko bardzo fajne bardzo ładne i fajnie się prowadzi, jeździ. Pozdrawiam
