Korzystając z Pana rady próbuje ukorzeniania sztobrow. Po tygodniu koło części zanurzonej w przegotowanej wodzie pojawiła się jakby wata - "meduza " . Czy to jakieś grzyby ? Bardzo cenię sobie Pana rady . Proszę o odpowiedź . Pozdrawiam ! Jozef
Witam. A czy mozna jeśli sie ma wieksza ilość sztobrów ułożyc je np w wiaderku i na dnie te 2 cm wody? nie bedą one zwisać tyko opierać sie na dnie, czy to bedzie przeszkadzało???
Chciałbym Pana zapytać czy dla lepszej jakości przyszłych owoców lepiej jest taką łozę czy jak to Pan nazywa sztobr, zaszczepić na podkładce, a może nie ma to znaczenia. Chętnie bym poznał Pana opinię.
Podkładki wymyślono swojego czasu przeciw filokserze ( to taka mszyca winorośli). Następnym krokiem było już wymyślanie podkładek na wszystko, a jak ktoś mi mówi, że coś jest na wszystko to nie biorę. Trzeba by długo pisać a to raczej nie miejsce na takie wywody więc powiem tylko, że moim zdaniem w amatorskiej uprawie winorośli deserowej zdecydowanie bardziej polecam uprawę krzewów na własnych korzeniach. Nie ma podkładek poprawiających jakość owoców.
Panie Piotrze mam pytanie: na jesieni 2017 wsadziłem sztobry do ziemi w butelkę 1,5l po wodzie, ostatnio jak zrobiło się ciepło wystawiłem na zewnątrz, podlewałem i ładnie puściły. Chodzi mi o to czy z Pańskiego doświadczenia lepiej będzie zostawić to w tej butelce do jesieni aż się dobrze ukorzeni i potem przesadzić z butelki w docelowe miejsce czy też wsadzić to do gruntu teraz jakoś delikatnie rozciąć butelkę i uważać żeby nie uszkodzić korzonków? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Proponuję z sadzeniem wstrzymać się co najmniej do czerwca i pielęgnować sadzonkę w tej butelce. Posadzić proponuję razem z butelką, a przed sadzeniem jedynie odciąć dno. Można też zrobić dwa nacięcia wzdłuż butelki ale jednocześnie skleić połówki taśmą żeby nie odpadły i tak posadzić. Dno butelki umieścić na gł ok 30 cm. W trakcie sadzenia po częściowym obsypaniu butelki taśmę można przeciąć co ułatwi w późniejszym czasie wyjecie połówek butelki. Sadzimy w butelce żeby zmusić korzenie do "pójścia" niżej co w przyszłości uchroni je przed przemarznięciem. Butelkę usunąć dopiero późną jesienią.
Ok, przepraszam, że tak Pana "męczę" pytaniami ale mam jeszcze jeden przypadek: 3 sztoberki nero również na jesieni 2017 umieściłem w luźnej przekopanej grządce po warzywach. Okazało się, że wszystkie 3 puściły. Prosiłbym jeszcze Pana o poradę w tym przypadku, ponieważ mam je wsadzone około 10 cm od siebie. Co z nimi zrobić? Kiedy przesadzić w miejsce docelowe? One są luzem w ziemi beż żadnych butelek. Także nie wiem czy trzymać do jesieni w obawie o to czy się korzenie nie splątają. Czy np za niedługo podzielić sztychówką i z większą bryłą przenieść? Co by Pan radził? Z góry dziękuję za odpowiedź.
ja chciałbym zapytać dlaczego pięknie ukorzenione w wodzie sztobry po włożeniu do donicy z ziemią ok. 3 l. po ok tygodniu więdną i usychają . oczywiście nadal trzymam ich na parapecie..