Jakby przyjechać takim ciągnikiem na przegląd to diagnosta bez przeglądania przybiłby pieczątkę, że jest wynik pozytywny. Gratulacje dla właściciela!!!
Naprawdę bardzo ładny egzemplarz URSUSA C-360. Jest to już jakby druga wersja tego typu ciągnika. Pierwsza wersja (1976-1984) miała przednie światła przymocowane na metalowych wspornikach i stary typ przedniej atrapy. Druga (1984-1989) miała już światła przykręcone już bezpośrednio do maski i nowy typ atrapy (jednak to drugie pojawiło się dopiero w 1986 roku). Trzecia wersja (1989-1994) posiadała to co wersja druga oraz światła awaryjne oraz zaczep górny pochodzący z ciągnika Massey Ferguson 255. Ten egzemplarz posiada szary korpus ale występowały też ciągniki z czarnym korpusem. URSUSA C-360 również z 1987 roku i w stanie oryginalnym posiada też jarekogarek1986.
60 tka piękna..jak fabryka wydała, wszystkie detale zamontowane na taśmie produkcyjnej. Pamietam jak przychodziły nowki, trzeba było je docierac, poskrecac po fabryce zeby sie nie wyrobily sruby i moduły napędowe. Tak jak mowi Pan Kazimierz...kto dba ten ma. W PGR ach nie mialy latwego zycia, pracowaly na pelnych obrotach od rana do wieczora, świątek piątek i niedziela, na okrągło. Byly katowane ale nie do zajechania. Do dzisiaj pracuja u rolnikow..i u Pana Kazimierza też. Pozdrawiam🙂👍
Mój tata jeździł takim Perkinsem od początku lat 90ych (ciągnik szpitalny do rozworzenia posiłków i prac na terenie szpitala). Dokładnie taki sam egzemplarz. Za dzieciaka jeździło się nieraz z tatą na kolanach... ale była radocha.
W dzieciństwie mieliśmy URSUSA C360 3P. W okolicy było ich bodaj cztery, a ja zawsze wiedziałem, że to tata wraca. Dźwięk silnika Perkinsa nie ma konkurencji.
to nie jest żaden unikat tylko ciągnik po remoncie. wszystkie blachy ma malowane co widać na filmie. jeśli chodzi o silnik to być może oryginał. kto zna temat nie łyknie że tylne błotniki czy nawet maska mogą być w takim stanie po 34 latach :)
Zapewniam Cię kolego że mogą tak wyglądać. Dwa takie Perkinsy użytkuje pobliski szpital do rozworzenia posiłków, drobnych prac ogrodowych, zimą do odśnieżania. Oba są garażowane i wyglądają idealnie.... chociaż nikt na nie nie patrzy jak na zabytki. Jednym z nich jeździł mój tata.
Od jakiegoś czasu oglądam twoje filmiki i naprawdę super sprawa to co robisz... Wychowałem się na wsi i w rolnictwie... Naprawdę robisz to z pasją i oddaniem... Wielki szacun 💪pozdrawiam ciebie i Pana kazimierza.. Jak ustąpi pandemia chciałbym odwiedzić was z dziećmi.. Jeszcze raz przepraszam serdecznie
Dobrze mówi Pan kolega ,do 93roku można było kupić nową 60"tkę , chodź ,z innymi ludźmi z Ursusa wiem że matowanie były krótkie serie ( wszystko na export 🥴😒) po około 100 sztuk rocznie do 1999roku 😎 właśnie , Wikipedia o Tym milczy 😳 zarówno o Tym jak i fabrycznych 4x4 =360 DT.🥰💪,zainteresowanych zapraszam , coś w odchłani internetowej można jeszcze znaleźć 🤔
Pewien gospodarz, który obsiewa pole w naszej wiosce posiada od nowosci ursusa c 360 z oryginalnie zamontowanym napędem przedniego mostu. Jest to egzemplarz cofniety z eksportu.
@@wojciechszkoda8860 Jeśli się mylę to mnie poprawcie ale z tego co wiem, to siontki, które szły na eksport też nie wyjeżdżały z fabryki z zamontowanym przodkiem. Jedynie w przypadku eksportu do Włoch taki przedni napęd był dokładany ale nie u nas w fabryce tylko już tam we Włoszech przez firmę zewnętrzną. I tak samo dostawały przodek wersje 362, także we Włoszech. Nie pamiętam już jak to było z tymi otworami na przystawkę napędu. Kojarzę też coś, że nawet te ostatnie 30-tki, lub może bardziej konkretne wersje 30-tek posiadały fabryczne otwory na ewentualny montaż przystawki do przedniego napędu.
Maska na łączeniach elementów ma pomalowane uszczelki więc na pewno byla malowana i to w całości nie pokusili się nawet by ją rozkręcić fabryka tak nie robiła malowano elementy osobno bez gum i dopiero montowano w całość tu poszli na łatwiznę i obudowa pod zegarami jest od 360 3p ma otwor po cięgnie gaszaka to oryginał mocno naciagany
I to mnie teraz zadziwiło bo traktor 1987 ja mam c 360 3p 88 a tato jak składał w 1986 roku o traktor to dostał odmowę z powodu że c 360 już nie produkują i tylko jest 3p czyli jest to jeden z nielicznych odrzuconych ursusów z exportu pozdrawiam
Też coś mi tu nie gra, u mnie c330 garażowany 2600h i lakier na masce poprawiłem a błotniki przednie to same odpadły. Tu wygląda to tak jakby pola nie widział, ani lasu może transport, u mnie jednak widać nawet lampy są matowe i plastiki się tak nie świecą a opony drugie i już zjechane też Stomil. Ona wygląda na 500h.
Jak ktoś chce alternator to fergusona 255 to oddam za darmo ten oryginalny jest dobry nic mu nie dolega. Zmieniłem na nowy bo poprzedni właściciel mi dał sugerując że czasem szczotki się zawieszają.....ten co założyłem to też fabryczny nie chiński po regeneracji... Mam jeszcze 2 belki też mogę oddać bo są mi zbedne
Miałem fergusona 255 z przebiegiem 1080godzin miał cycki na oponach nic nie było robione.... Jedna żecz jaka robił to jeździł po ogrodzie i jak rwali jabłka to je zwozul.... Nic nie było robione w nim...zadna śruba nie była odkrecana.ja zmieniłem alternator i zrobiłem rozrusznik.... Daliśmy za niego 10lat temu 27tys...a sprzedany został 4lata temu za 35tys....nie dawałem ogłoszenia itdm.. Tylko mam warsztat i klienci jak przyjeżdżają to go widzieli.. I taki jeden męczył mnie rok i sprzedałem wkoncu mu.... Był z kabiną ciemne szyby.kupilismy go do śniegu ale w centrum polski skończyły się zimy i tylko raz na parę miesięcy kawałek nim przejechałem... Ten właściciel też go kupił tak żeby mieć nie ma pola itd... Stoi na ogrzewanej hali jak u mnie....
7.0, to nie koreczek ,a główne śruby , utrzymujące cylinder podnośnika , dostaną luzu i przód ,,plecaka" chrup pęka 😢😢😢ps. Założyłem u siebie takie Lampy tylne ,, nówki sztuki z1986R, dostałem od starszej pani porządki na strychu robiła z żarówkami Orginał 2 x kwadraciaciaki 😍😍😍
Wacław A ten pan widział tą trzydziestkę fabrycznie nową do sprzedania niby z filmu sami swoi 1976r za najpierw 100tyś A potem zszedł do 66tyś tylko niewiem czy sprzedał czy nie.
Nie , zwykle C 360 robiono na krajowy rynek do 1987 roku na eksport do 1994. Natomiast produkcja 3p była wstrzymywana i odnawiana i tak ostatnia partia ciągników C360 3p była wyprodukowana w 1998roku
To jest jedna z dwóch śrub którymi przykręcony jest do korpusu plecaka siłownik podnośnika. Niczego się tam nie dolewa. A po co ta czerwona farba, nie wiem.
To był C3603p przerobionym na C360 ta dziurka nad bezpiecznikami służyła do gaszenia silnika a zapalić nie chciał bo zapala się Perkinsa zgury przy kierownicy mówił że to jest zaślepka
@@jankownacki2389 wcale ze nie c-360 młodsze roczniki szły z takimi tablicami fabrycznie na równi z c360 3p produkowane, żadna przeróbka widać ze pełen oryginał sami posiadamy c360 3p od nowości w podobnym roczniku i znam się 🙂 co do zapalania to tylko wcześniejsze modele były palone od dołu ze startera lata 80
Ja to się mogę pochwalić egzemplarzem z 1986 roku w oryginale na oryginalnych olejach jeździ mało spalony nic nie ma żadnych wycieków jedynie był wymieniany tłumnik prawa tylna opona i było jeszcze wymieniane alternator
@@Longer0022 moje 2 ursusy c360 są bidne tyle co one przeżyły jedna nawet na Kołobrzeg 3 sezony na kołach latała siać pryskać nawozy i w żniwa 2 przyczepy targała 1 kurs dziennie żeby umiała mówić toby jobów nawstawiała operatorom 🖐