Ursus C360 Turbo - Historia modyfikacji 

Dzięki. A przepalić to średnio bo niedziela to nie robię hałasu ;)

@@uturbieni-ursus9618 a no tak niedziela, W takim razie nie mam uwag :D Powodzenia w dalszych projektach ;)

Dzięki za uznanie :) Modyfikacje jak mówiłem były z potrzeby, ciągnik po remoncie, super agregat kupiony ale te parę koni brakowało, a się okazuje że założone turbo i poprawa pod każdym względem :) Co do napędu to sam już piszesz ze skręt dobry jak na ciągnik z napędem, czyli nie taki jak seryjny. Niestety ale c360 to nie jest super ciągnik, brakuje jej dokładności w wykonaniu, słaby komfort i jeżeli chciałbym zrobić z niej ciągnik zaszczytnie mówiąc XXI wieku to jednak trzeba by ten dyferencjał zrobić, kabinę niezależna od reszty i popracować nad ciszą w środku. Jak na razie z roku na rok ciągnik był niezawodny więc dla nas udana modyfikacja, bliźniaki kolejny super pomysł, a w orce i tak sobie radzi, w transporcie napęd nie potrzebny. Na przyszłość można maske poprawić i będzie, ale przymierzamy się na coś większego i by było super :)

Pierdzielić się miesiąc żeby za rok wrócić do stanu aktualnego i wydać pare stów na marne? To już lepiej wydać te pieniądze na lepsze modyfikacje. Zrozumcie w końcu że ciągnik pracujący = ciągnik zniszczony. To jest pole a nie wystawa , pracuje tu coś go stuknie, coś na niego spadnie, przejedzie przez krzaki itp. Szkoda mojej pracy żeby tymczasowo był ładny. Już nawet c330 ma pare rys i zniszczeń a pomalowana tylko 3 miesiące temu...

No nie 500 - 600 tylko z 1500-2000 nawet, albo półtora miesiąca zabawy. Błotniki i maska do totalnej naprawy. Nowe po 500, a zrobić to co jest to więcej roboty. Same farby to 300 zł, plus papiery i chemia i podkłady to 500-600 masz. A dolicza do tego co trzeba włożyć. W c330 800 zł poszło niby na nic, nie licząc blachy i spawów, ale tam to jeszcze całkiem ładnie było, a c360 to jeszcze więcej do zrobienia. Na razie nie planuje, pomalowałem c330 i zobaczę jak ta "super" farba się sprawdzi, bo rysy to tam nie będę płakać, ale jak wyblaknie jak c360 w 3 lata to o kant dupy robota. Muszę sprawdzić jak długo farba się utrzyma na c330, jeżeli rzeczywiście nie będzie szybko tracić swojego blasku to mogę zrobić. W innym wypadku szkoda mojego wysiłku

Ja tą Agtech malowałem i utwardzaczy dodawałem to też nieco inaczej, dobrze się malowało ale jak trwały efekt będzie to nie wiem. C 360 maske miała szpachlowaną ale jest to ciągnik, maska trzaskała i pękło stąd to tak wygląda, a reszta wyblakła. Wystarczy pierwsze filmiki raptem sprzed 2 lat zobaczyć a teraz i widać jak się ciągnik od pracy niszczy

No twoim zdaniem warta, ja to bym wolał dodać te 16 tys powiedzmy do kolejnych 16 tys za ciągnik i mamy ok 30 tyś na jakiś inny a to już otwiera nam dużo ciągników z fabrycznym napędem gdzie ta konstrukcja wciąż ma zapas, a tak to nie oszukujmy się, ale meczymy tymi modyfikacjamk ciągnik. Nie jest to okres roku czy 2 i remont, ale skraca się okres bezawaryjności do jakiś 5-10 i już coś w silniku siada, chociażby wycierają się panewki od zwiększonego nacisku. Wszystko ma gdzieś granice opłacalności, ja nie jestem przekonany czy dokladanie napędu to dobra inwestycja, dotychczasowe modyfikacje były robione na zasadzie dostałem koła to zrobiłem bliźniaki, kupiłem turbo na giełdzie to dorobiłem dolot itp i zamontowałem. Kosztu minimalne, duży wkład pracy ale efekt jest. Ale gdy wkład w ciągnik przekracza wartość innego modelu z tym samym czyli turbo i napędem to jednak, lepiej jest wziąć inny ciągnik i w nim nieco podkręcić moc

Teraz będzie zakładaniu jeszcze większy i dokładniejsze zegary to będzie dokładniej wiadomo co i jak. Ale ciągnik udany i wiernie służy

No ale tutaj, znowu ja mam c330 i c360, a Ty dwa większe, więc w sumie jak Ci walnie ciągnik to większe w zapasie. Z tym co piszesz to jestem świadomy, nie sztuką kupić zachodni, sztuką go utrzymać bo same oleje i serwisy, to też są większe koszty, wiadomo że robi się samemu naprawy ale koszty części itp to jednak duże. Ja myśle coś kupić z napędem z ciężkiej serii Ursusa. Zachodni sprzęt drogi, a wschodni trochę nie moja bajka. Do Ursusa tanie części i od ręki, kwestia dostać gdzieś większego w dobrej cenie. U Ciebie jak to ciągnik do oprysków to tam się nie narobi nie wiadomo jak, ale u mnie to on wiecznie po dupie dostaje to też inne podejście

Chłodnicy od wczoraj już nie ma, jest nowa i zakute węże. Wydech wchodzi fi 50 a wychodzi 60, własny projekt i zdaje egzamin w 100%. Chłodnica oleju nie musi być na chłodnicy wody, bo elektryczny wentylator i tak zasysa powietrze, po to jest pomiędzy nimi :)

A kiedyś jak miałem wszystko na chłodnicy wodnej to wodnej brakowało powietrza i się grzał. Przydało by się jak w zetorach kratki z boku maski, bo prawda jest taka że bokami bardziej ciągnie. Teraz mam tak ułożone, że wszystko ma przepływ powietrza i wszystko schłodzone. A nowa chłodnica oleju od wczoraj daje rade, ale zobaczymy w orce jak się sprawdzić.

Chcesz to ją maluj, masz zdj z 2015 a dziś także mi się mija to z celem jak za parę lat będzie to samo

Nie. Szkoda na to kasy

Nie wiem teraz do czego bijesz. Stożek był kiedyś, ciśnienie masz niskie a dawka paliwa ustawiona pod turbo. Nie ma żadnych z powyższych rzeczy które wypisałeś

Jaciejj ja To co napisałeś ma miejsce w turbo benzynie im bardziej uboga dawka tym wyższa temperatura, w turbo dieslu jest na odwrót egt rośnie w raz z wzrosrostem dawki i to za wysoka dawka paliwa powoduje wzrost temperatury

Wygląd mocy mu nie doda, a jest to syzyfowa praca i strata pieniędzy. C330 pomocniczy to pomalowałem ale c360 główny ciągnik to znowu remont wizualny ma 3 lata by był więc mija mi się to z celem. A jak już to taki lekki na zasadzie maskę pomalować i może błotniki, ale taki generalny i staranny jak w c330 to strata czasu i pieniędzy

Specjalnie odrobione szpilki. Widać je na filmikach bez bliźniaków, chociażby docieranie czy podorywka czy orka i bronowanie

Nie wzrosło ale wydajność większa. Testy spalania na IV i V klasie w orce na kanale

Tulejka na nim była zmieniona, wspomniałem tylko o tym a nie opowiadałem jak to naprawić

Szpilki jak w oryginale, chyba 14 ale tak z głowy to nie pamiętam czy 14 na 100%

Czyli tak jak u mnie 14 wiec c355 ale wersja export mało sie rózni od c360 bo silnikowo to jedynie wlasnie tymi szpilkami ja też dobylem pewny ze mam c360 bo obciązniki nowego typu na silniku oznaczenie s 4003 w dowodzie c360 a mechanik mnie wyciagnoł z tego błedu bo powiedział ze miedzy tymi ciagnikami niema roznicy bo to wersja c355m czyli export. Ale szybko mozna się dowiedzieć czy to c360 po roczniku. Mogę sie mylić bo to tylko słowa mechanika

Ja mam wszędzie oznaczenia s-4003 tabliczki 360 i papiery na wszystko, po prostu wyszła z fabryki bez obciążników a późnej założyli takie jakie dostali a nie jakie chcieli, no takie były czasy, się brało i nie wybrzydzało. Teraz też są założone inne, pierwszy od 328 i 3 od c360 i sam środek od c360. Obciążniki są wymienne i mało świadczą. Równie dobrze się da od c325/328/330 założyć i wtedy co? Nagle zmieni się w c330 ;)

Wiadomo ze obciązniki nie świadczą. U mnie też są wszedzie oznaczenia s 4003 i rejestracja c360 a czemu mechanik sądzi że to c 355 nw. U mnie na kanale mozesz zobaczyć ten własnie ćiągnik

@@pawes1083 c355m to wersją na eksport do Rosji (podobno) Miał podobno szybkie zwolnice od c4011 Ale silnik od c355

Chłodnica oleju jest podłączona z filtra oleju na silnik. Oryginalnie idzie metalowy przewód z końcówkami oczkowymi od korpusu filtra oleju na górę do bloku pod głowicami a ja go wywaliłem i z korpusu idzie na chłodnice oleju i późnej na górę silnika czyli zimny olej smaruje silnik

Uturbieni - Ursus czyli z tej rurki oryginalnie masz ja ucięta i wygięta i ten waż prowadzi do chłodnicy ten całkiem na dole tez a ten w środku jest od spływu z turba ? Pisze tak jak widzę z filmiku

Sorki ale ja muszę mieć zawsze wyszczególnione żeby babola nie zrobic

@@mateuszolszewski71 Tak. Aktualnie są zakute węże, chcesz to Ci zdj na fb mogę wysłać jak napiszesz na fanpage

Przede wszystkim nie była mocno zaniedbana a robiła dużo w transporcie. Maska była zdemolowana, kasy nie było za dużo to sie ją wyklepało ile sie dało, poszpachlowało i pomalowało. Silnik zestawy naprawcze nowe i przez rok docierania reszta bo co jakiś czas sie odzywały inne rzeczy, tulejka na WOM mocno zapamiętana, zwolnice, sprzęgło z czasem wyszło bo sprężyna pękła, podnośnik dość szybko i tak rok dłubania, późnej Turbo i od tamtej pory w sumie spokój był, bez większych problemów. Teraz czeka ją pierwszy szlif wału bo był pominięty i regeneracja przodu, cała oś, drążki itp, przy okazji dalsze modyfikacje układu chłodzenia bo z roku na rok rekordowe upały są a latem w 40°C robić trzeba :/

@@uturbieni-ursus9618 dzięki za odpowiedź pozdrawiam ;)

Zmarnować 8 tys spoko. Kup ja Ci dam adres gdzie wysłać ;) Zamontuje już sam

@@uturbieni-ursus9618 nie do końca zmarnować

Na bliźniakach mam zapas przyczepności i wciąż fabryczny promień skrętu a prześwit nie został zmniejszony i koszt na nowych oponach to dalej połowa kosztów napędu. Ugniatanie gleby 2 razy mniejsze, ciągnik prawie niezatapialny. Napęd 8-10 tyś gotowy. Działa tylko na terenowych. Ciągnie tylko jedno koło bo nie ma blokady przodu, promień skrętu do dupy, prześwit przodu żenada, ciągnik dalej się zapadnie ale pójdzie teoretycznie po błocie, ale zostawi za sobą rowy po kołach. Dla mnie zbędny wydatek, mało mi to da, a tylko opróżni mi kieszenie

Raczej rzadko coś komentuje , jednak skoro ty masz być mechanikiem a twój ojciec jest spawaczem to naprawdę trudno znależć lepszy duet do udanych przeróbek .Uwierz że inni mają mniej szczęścia i muszą walczyć w pojedynkę .A powiedzenie ( co dwie głowy to nie jedna , jest prawdziwe ) Bliżniacze koła zawsze dużo pomogą , jednak co do turbo , czy 4x4 ani ja ,ani nikt na RU-vid tego nie wymyślił ( a szkoda , choć mądrzą się wszyscy ) , lata doświadczeń wykazały że są to optymalne rozwiązania , wykorzystujące dodatkowo całą masę ciągnika i powszechnie dziś stosowane . Jesteś młodym człowiekiem , dlatego mały skręt , czy brak blokady nie może stanowić dla ciebie żadnego problemu .Wiedza mechaniczna plus wyobrażnia rozwiązują skutecznie takie problemy .Nie ma rzeczy nie możliwych , tylko nikt nie widzi furtki . Szereg ludzi zrobi wszystko aby pchnąć cię na tor wygodny dla nich , i ograniczy cię do minimum . Indywidualizm i konsekwencja w działaniu kwotę 8-10 tyś podzieli przez pół i jeszcze będziesz miał w tym wspomaganie . Pozdrawiam !

@@UrsusCTURBOBARZnin Osobiście jakbym miał robić napęd to by się na taki od mtz chyba najbardziej skusił bo prześwit zostaje, kwestia tylko blokady, chyba że posiada, ale mi przedni napęd jest zbędny. Ciągnik aktualnie spełnia swoje wymagania, bliźniaki zapewniają mu przyczepność, na przód wejdą koła banolowe żeby jeszcze ten przód nie rył i jest po problemie. Przedni napęd to na moim terenie nie jest aż taki niezbędny, równe pola więc daję radę, po obwieszeniu tylnych kół obciążnikami i w orce lepiej sobie radzi także nam to wystarcza. My tylko polepszyliśmy osiągi c360, a Pan to już tak naprawdę zrobił inny ciągnik, bo poza wyglądem to już jego praca jest nie porównywalna do serii, ale miał Pan swoją wizję i ją Pan realizuje. Nam nie zależy robić z tego ciągnika nie wiadomo jak potężnej maszyny, bo jednak sam Pan mówił i pokazał większy ciągniki w tym przypadku Renault, a u nas jednak ta c360 robi najcięższą robotę więc nie szalejemy z ciśnieniem, 0.3-0.5 bara to jej wystarczająco. Gdzieś jest ta bezpieczna granica opłacalności i wytrzymałości, działa to już tyle lat i się sprawdza że nam to wystarcza. Teraz to jak już to byśmy większy ciągnik kupili, ale i w takim większym parę modyfikacji nie zaszkodzi ;) Ale napęd na nasze potrzeby nie jest potrzebny, więc nawet nie myślimy go zakładać

Nie. Jest to wałka ze wzmocnionego stopu stali i wszystko zrobił tokarz. Robił mi je zakład Tokarski i zapłaciłem 800 zł za oba koła czyli razem 16 szpilek

Mitsubishi 2.3l

Uturbieni - Ursus dzieki za odpowiedz sam przymkerzam sie do zalozenia turbiny tylko moj silnik nie widzial remontu od 5 lat i tak sie zastanawiam czy jest sens i czy nie lepiej najpierw zrobic generany remont

Nawet zmniejszyło, bo zamiast robić kultywatorem 2.20 to jest agregat 3.40 i 2 ha w godzinę czy tam plus minus 15 min to wtedy, pali mało. W orce na ciężkich ziemiach 15-17 na ha

@@uturbieni-ursus9618 nie ma mowy żeby spalanie zmniejszyło turbina nigdy ci spalania nie zmniejsza mongole

@@lysylike No mów co chcesz, ja tankuje i jest mniej jak wcześniej. Ale przecież znasz się lepiej, masz takich z 100 ciągników to co ja się takiemu "specowi" będę tłumaczyć

Turbo zmniejsza spalanie, silnik ma więcej mocy od dołu, nie musisz go tak wysoko kręcić, wkręca się szybciej przez co mniej paliwa jest niedopalane. Nie od dziś wiadomo że mocniejszy silnik spali mniej paliwa w stosunku do wykonanej pracy

@@Fifciak1 Ogólnie proszę się zainteresować stratami cieplnymi silnika a dużo wyjaśni ;)

Jeśli nie widziałeś, to na kanale jest filmik z hamowni i te turbo dało 51% mocy więcej także efekty są stanowczo

@@uturbieni-ursus9618 widziałem i szanuję wysiłek też kiedyś z panem podjąłem dyskusje na temat turbo w c360 i napędem 4x4 i wtedy byłem na kupnie 5545 generalnie traktor podobny do c360 tylko oryginalnie 4x4 i zastanawiam się czy ten silnik jest tak samo łatwo poddać modyfikacji tym bardziej że pompom motorpalm. W 60 mojego Taty turbo raczej bum nie zamontował bo jest 4x4 plus przyczepa z napendem stałym z wom na wszystkich biegach szosowych a muj Zetor oryginalnie 4x4 mnie kusi turbo wsadzić ale dalej zostaje przyczepa która pasuje i przy 6x6 może coś nie wytrzymać przy moich pagurkach

@@stanislowskipawlowski7148 Silnik praktycznie taki sam, a jako zetor to i solidniejszy. Przerobić układ chłodzenia, dołożyć olejowe, zamontować wszystko, do 0.5 bara jak widać aż za dużo mocy a jednak ciągnik sie nie żyłuje od tego i wszystko sobie śmiga. Z właśnie go doświadczenie mogę powiedzieć, że ten silnik to najlepszy element w całym ciągniku, bardziej o skrzynie można sie martwić niż o niego. A że zetory lepiej wykonane to jemu nie zaszkodzi, byle temperatury trzymać i zmienić oleje na wysokiej jakości żeby silnik miał jak najlepsze smarowanie i odprowadzanie ciepła

m.facebook.com/UturbieniUrsus/photos/a.908212095999799/1167828470038159/?type=3&source=54&locale2=pl_PL&ref=page_internal

No Tobie widocznie wystarczy, u nas brakuje, a z bliźniakami i przyczepności ma zapas

W c360 balonowe chcemy dać

Ta konstrukcja ma dość spory zapas i jest teraz wykorzystany w 100%

No i dalej jest to c360, części są tanie także niech Ci te 5 lat zrobi bez awarii to później zrobić jakiś mały remont to zdąży 10 razy na siebie zarobić przez ten czas

@@uturbieni-ursus9618 no kazdego indywidualna sprawa ale mi tam szkoda skrzyni ...

Skrzynia bardziej dostanie w dupe od innego silnika jak turbo. Bo silnik zetora to większa moc w pełnym zakresie więc sam start i zryw mocniejszy a turbo daje moc od 1200 jak już ciągnik wystartuje i dostanie obciążenia więc łagodniejsze obciążenie skrzyni

Prawie to samo. Różnica w ustawieniach pompy, ale to mała różnica

i jak dobrze pamietam różnica w filtrach oleju ;P

C360 wymienny a c355 tak zwany Bąk. Ten to jakiś jest inny, nie mój to nie wnikam, dla mnie to 355

Hamulce miał raz inne, starego typu. Możliwe że to jakiś model przejściowy i składany z tego co pod ręką

wałek rozrządu też inny

2.3 mitsubishi

Jakiś samochodowy, bodajże Peugeot

Pod maską to się dusi tylko całe ciepło. Filtr z boku świeże zimę powietrze ma, a z przodu dużo miejsca i ma przepływ powietrza prosto na chłodnice. A od wczoraj przód przerobiony, bo nowa chłodnica oleju na zakutych wężach

Jest mój własnej roboty i jest świetny. Takiego dźwięku nie podrobisz

Nauczysz sie pisać po polsku?

Kupiona początkiem września 2013r. Zaczynała na 6 ha a teraz ma 20 to 250 mth rocznie robi albo lepiej. W tym momencie 1050 jakoś ma

Chełmo premium

Szkoda pieniędzy

To i bliźniaki 16.9 muszą być to wtedy 4 opony więc ok 5-6 tys

+Uturbieni - Ursus no racja zawsze bliźniak 14.9 to i tak szersze niz same 16.9 :p no ale do orki wygodniej . a ta nalewka zdrowe boki ma ?

Jako opona główna to ta nalewka by się nie nadawała, ale na bliźniaki to ważne że cała bo to chodzi o rozkład masy a bieżnik 50% to w zupełności wystarczy na bliźniaki :)

damian chrusciel

Czemu zmienię robocze? Na co?

Każdy mówi po swojemu

Różnią się skokiem tłoka i średnicą

@@uturbieni-ursus9618 to samo co ursus 4011 i zetor 4011 to bliźniaki

A co za różnica jak na te same zmienić? Jak już to założyć od zetora turbo albo wcale

Zetora zawsze były lepsze części staranniej zrobione niż Ursusa

agrozeto.pl/dla-c-360/ obejrzyj

Nie zamierzam zakładać napędu, a jak twierdzisz że koszt modyfikacji to więcej jak ciągnik 4x4 to co mi sprzedasz wyremontowanego za 15 tys czyli równowartość tego co włożyłem w ten ciągnik w tym koszt ciągnika?

15 tys włożyłeś + 10 tys za c 360=25 tys, za takie pieniądze ciekawa maszyna z 4x4 i komfort dużo lepszy, dokładasz jeszcze 5 tys to za 30 tys masz pełno 80 konnych i lepiej w taki ciągnik inwestować niż w c 360 bez komfortu i napędu. Mam też c 360, 4011 i 914, nigdy nie będę inwestował w napęd do c 360 bo się nie opłaca.

@@janko0810 Jeszcze raz. Całość to 15 tys. Ciągnik 8 tyś, plus modyfikacje i remonty to masz ok 15 tyś więc nie dodawaj tych 10 ;)

Przeczytaj ze zrozumieniem co napisałeś wyżej. Sam stwierdziłeś, że rówartość tego co włożyłeś w remont c 360 to 15 tys. Uważam, że i tak przeróbki z c 360 na zwiększenie mocy czy dokładanie napędu są nieopłacalne bo komfortu nie ma żadnego dalej jest to c 360 na dodatek głośne.

No dobra, nie plus a raczej w tym koszt ciągnika, bo rzeczywiście nie jasno. Z napędem zgadzam się z Tobą w 100%, za duży wkład finansowy i strata pieniędzy, ale bliźniaki wychodzą taniej a z turbiną to dobre połączenie. A w orce nowe opony i dodatkowe obciążniki to już wystarczająca przyczepność

25

A to fajnie

Jak na 60 turbo

Kawałki po 1-2 ha także nią szybko bo zwrotna a na 3 to szybko jeździ

No spszotu już zmienione ;D

Jak wolisz na wygląd patrzeć to moją c330 polecam ;) C360 przede wszystkim i tylko pracuje stąd jej wygląd mówi za siebie. Zdjęcie z 2015 r a dziś to zupełnie różne ciągniki. Szkoda mi wydawać pieniądze na wygląd, jak wiem że ciągnik za jakieś 2/3 lata wróci do tego wyglądu to tylko zmarnowane pieniądze. Ewentualnie ta maską z góry jakoś zostanie poprawiona

@@uturbieni-ursus9618 No ludzie zazwyczaj same blachy malują a korpus i felgi zostają bo na blachy wszyscy patrzą :)

Felgi najgorsze co jest... Domowa piaskarka na słabym kompresorze i dzień samemu z grubsza rdzę, a reszta ręcznie drugi dzień papier ścierny, podkład, i kolejny dzień już do wysokiej gradacja ręcznie wodnym. Masa pracy jest. Malowanie to tak parę godzin i większość tak tylko robi, bo kto przygotowanie powierzchni. A otóż odkąd zacząłem wycieki eliminować i ciągnik rozbierać, czyścić, matować i podkładem malować to minął prawie miesiąc. Późnej jak już sam podkład był do malowania to jeden dzień całość. Maska była spawana bo wycięcia były po turbo, błotnik się sypal, prawy tylko dobry bo wiecznie w oleju zaimplementowany ;) Na odpierdziel myjką i farbą to sobie można w jeden dzień, ale tyle co ja składałem pracy to dziękuję, na przyszłość się więcej razy zastanowię zanim sie podejmę. Jak zrobię kompresor, piaskarke to mogę się bawić ale ręcznie to przegięcie

Tzn ja źle powiedziałem bo ma 3.40 się przejęzyczyłem

Uturbieni - Ursus tez chcialem kiedyś pomyslec nad turbo ale za malo sie na tym znam i widze ze tu trzeba o nia dbac dosyc i jak juz mowisz ze sie grzeje np w zniwa to nieprzejdzie za bardzo bo u mnie robi c 360 jako ciagnik glupko odporny ze wsiadasz i jedziesz nawet jak liczniki od temperatury niedzialają xD

@@vavorpl3068 Grzje się bez elektrycznego, więc włączasz i robisz. Teraz nowa chłodnica oekju jest to też zobaczymy jaka poprawa będzie. Na początku robisz, późnej wychodzą błędy konstruktorskie i pierwszemy rok się poprawia jakieś rzeczy, dopracowuje i późnej działa tylko się oleje zmienia na lepsze i dba o ich stan i temperatury pilnuje i ciśnienie. Na początku jest taka niepewność a teraz to nikt się tym nie przejmuje :) Jeździ tak jak piszesz jako debiloodporny i zawsze służy

Są na specjalnie dorobionych szpilkach, ale nie wszystkie patenty za darmo podane na tacy ;) Jak chcesz to komplet za 800 zł Ci mogę dorobić ale musisz mi podać dokładną długość

na tokarce?

Między innymi. Ale nie jest zwykła stał, tylko lepszy stop, specjalnie dobrany pod szpilki żeby się nie złamały ani nie wykrzywiły

i do tego jakieś tuleje dystansowe

Tylko szpilki. Trzymają one koło od ciągnika zamiast nakrętek, nie przeszkadzają żeby mieć obciążniki i do nich idzie bliźniak i przykręcany jest na nakrętki od koła. Zobacz poprzednie filmiki gdzie widać koło bez bliźniaka. Jedynie trzeba było dołożyć podkładki jako dystanse bo opony od bliźniaków okazały się szersze jak te przy ciągniku więc trzeba było rozsunąć. Ale jakby robić następne to najpierw dokładny wymiar obu opon i dopiero można robić odpowiednio długie szpilki, Jakbym miał 4 takie same opony jak przy ciągniku, wszystkie te same cultorna to by bez podkładek była przerwa między nimi, ale zrobić te 3-5 cm dłuższą szpilkę to też nie problem, a felga już na 3 szpilkach była tak stabilna, że po niej skakałem, a na 8 to całkiem daje radę i już drugi rok bez problemu, a z kluczem elektrycznym do kół, założenie zajmuje 15 min

Będą. Sprawdzamy teraz nową oponę jak się zachowa i jeżeli dobra to felgi od ostrówka i i przód bonowy. Końcówki drążków jeszcze mamy do wymiany to całą przednią oś się zrobi

Nie opłaca sie balonówek słabo sie trzymają na błocie a na mokrej glinie tragedia

Wedlug mnie dobre 750-16 kupic i wyjdzie na to samo

@@pawlo1155 Z opinii innych ludzi co mają to dobrze się jeździ, jak nie to zawsze 2 opony do przyczepy można dać i stare koła założyć

@@pawlo1155 powiem tak W zetorze mam balonowe I na mokrej trawie No słabo Ale w ziemi jak coś nie ma na przodzie bajka :D

Takie jest powiedzenie, ale niestety czasem i trzeba jak żniwa

Już ponad pół roku od Remontu silnika

No c360 pochłonęła z 15 tys, 20 raczej nie przekracza ale koszt jej utrzymania to jest znikomy bo tyle co olej i paliwo lać

Wiesz do każdej maszyny z lat 80-90 lejesz paliwo i jedziesz ;)

Ale w końcu skończy się jakaś część to wolę wydac parę zł na 360 niż parę tys na coś zachodniego

Jeżeli Ci seryjne osiągi ciągnika wystarczą to Ci nie potrzeba, ale gdy masz większe zapotrzebowanie na moc i uciąg to trzeba zmodyfikować by ich sprostał. Dołożyć koszt raptem 4 tys na bliźniaki i turbo a masz ciągnik o znacznie lepszych osiągach i już przy nim seryjny odstaje dość mocno

No tak ale po co reanimować czy modernizować takie cos to mija sie. Z celem Tymbardziej ze wyczytałem ze obrabiacie Ok 25 ha nie lepiej kupić cos większego ? Wiadomo kasy tez potrzeba No ja tam bym wolał zbierać na mocniejszy ciągnik niż „inwestować „ w 360 ale każdy robi jak uważa

@@sdaasdasdasdd3899 Większość tych "inwestycji" kosztowało nas grosze. Pola mam po 1-2 ha, są małe i taka c360 z turbo na wydajność podobną jak większy ciągnik, bo dużym to więcej zawracania niż samej jazdy w polu. Patrzylismy coś większego i tak naprawdę byt wiele się by nie zmieniło, tyle że będzie ciągnik z fabrycznie większą mocą. Mi to bez różnicy, c360, zetor czy większy ursus, ale aktualnie to mało jaki ciągnik by go mógł korzystnie zastąpić i kosztował by nie więcej jak dwukrotność takiej c360. Patrzylismy kupić coś pokroju 912 to z napędem już pod 25-30 tys podchodzi warty kupienia, ale wiadomo to dochodzi zawsze jakiś remont, do tego większy sprzęt i to to się robi już z 40 tyś więc póki c360 daje rade i zarabia na siebie to jest. My nie utrzymujemy się z gospodarstwa tylko robimy je dorywczo, także tym bardziej nie opłaca nam się robić tu dużych inwestycji, za dużo dzierżaw żeby kupować duży sprzęt bo się ludziom odwidzi, ziemię zabiorą i zostajesz z samym sprzętem. A taka c360 to mały wkład finansowy, wszystko od ręki i remont kapitalny silnika w 2 dni za 3 tyś

Mówisz z doświadczenia bo zakładałeś czy przekazujesz wiedzę znanej nam osoby z RU-vid?

Uturbieni - Ursus znając "ekspertów" z YT powiem Ci tylko tyle - odpowiadaj tylko na normalne komentarze, a takie jak ten wyżej sobie daruj. Naprawdę, szkoda nerwów...

@@Chiro3C6 Na 10 opinii może 1 jest oparta na faktach i doświadczeniach własnych a reszta to "gdzieś słyszałem, coś mówili, gdzieś czytałem". Ale najlepsze są i tak "bo mój sąsiad to..."😂 Pisanie swoich myśli ale z próbą ich autentyczności a nie moim zdaniem to nie jest dobre itp, bo lepiej udawać znafce niż serio sprawdzić i pisać fakty

@@Chiro3C6 akurat mam trochę pojęcia na temat ciągników rolniczych nie jednego remontowalem i uturbilem wtrysk oleju na denko tłoka zapobiega przegrzaniu tłoka i np tak jak miało to miejsce w tej 60 że tłok pękł

@@uturbieni-ursus9618 z tego co się orientuję to Wy tam się znacie na rzeczy tak porządnie i wlozyliscie do ciągnika turbo. Ja z kolei mam znajomego, który od 15 lat robi ciągniki wszelkiej maści. Skrzynie, silniki itp. No i miesiąc temu pomagał mi złożyć głowice w C362, a raczej wpadł z kluczem dynamometrycznym i tak jakoś spytałem go co sądzi jakby wsadzić turbo, a on "no ja do swojej turbo i części już mam, teraz muszę tylko znaleźć czas" haha Prawda jest taka, że ci co naprawdę się znają nie będą Cię krytykować ;)

Ja tam nie oceniam bo ciągnik, ciągnikowi nie równy. Weź 2 pierwsze lepsze c360 to też jedna od drugiej będzie mocniejsza także kwestia szczęścia na co się trafi. Jak już porównać to po remoncie kapitalnym oba ciągniki i wtedy można debatować a nie 50 letnie dziadki co każdego coś boli

Tak masz rację, Ale chodzi o szybkość wykonywanych prac, kiedyś miałem c 360 i we dwa ciągniki oraliśmy z bratem po 5 godz tak dla głupoty się za mieniliśmy jak wsiadłem w tą 60 siątkę to myślałem że w miejscu jadę

No wiesz c4011 jest szybsza bo inne przełożenia zwolnic, ale c360 jak szeroki pług czy agregat i się tym 3 biegiem robi to ubywa. Ja przy agregacie 3.40 to w godzinę 2 ha robię

Każdą c-360 się inaczej jeździ

Tak tak. Słyszę to odkąd ją założyłem i jak na złość jeździ bez zarzutów

Ja o osobówce słyszałem to samo. Mówiono maks 0.4 doładowania, a i tak się rozpadnie Jak dostała 1.2 bara nadciśnienia, to miało się rozpaść na momencie. Tak jeździłem gdzieś po między 150-200 tyś km i prędzej buda zgniła

Bo pracuje to się niszczy. Pod kocem nie trzymam

@@uturbieni-ursus9618 tak spytam ten wał był podniediony czy opadl

@@hrabiajp3670 Był tak opuszczony

@@uturbieni-ursus9618 pytam bo one tak dziwnie stoja

@@uturbieni-ursus9618 zrób donejty na malowanie ursusa

Jeżeli robisz jaja to sobie daruj, a jeżeli nie to wiedz że ta turbina jest za duża. Im większa turbina tym więcej spalin potrzeba by ją napędzić, a co za tym idzie osiągnie niskie ciśnienie i późno wstaje. Gdy założysz małe turbo, to masz bardzo dużo spalin do jego napędzania więc i szybko wstaje oraz osiąga większe ciśnienie. Ja mam taką turbine, działa, służy mi kolejny rok i póki jest sprawna to będzie jeździć, a jak się zepsuje to będziemy myśleć czy dać inną czy może regenerować

Uturbieni - Ursus to była ironia nie musisz wszystkiego brać na poważne

Przy takiej ilości komentujących to już wolę się pytać