Filmy filmami, ale jego "sztuka walki" to ściema jak i on sam, jak i połowa tego upadłego miasta, a w sumie całego stanu z którego trwa masowa ucieczka. Upadłe miasto zwyroli.
To jak się czepiamy personalnie to ja poproszę cały odcinek o Jackie Chan i Jego "najciekawszych" wypadkach na planie oraz najpoważniejszych kontuzjach pomimo których dalej pracował na planie. To też będzie "grube".
@@izabela1616 Pare filmów miał na poziomie, moze nie jakieś arcydzieła ale do oglądnięcia, np. Liberator. Ponadto zaprezentował coś nowego bo w 80s kino akcji było zdominowane przez półobroty z wyskoku a te chwyty aikido to było ciekawe widowisko. Potem już niestety równia pochyła ale to bardziej kwestia jego życiowych wyborów. Na pewno nie znalazł się na świeczniku przez przypadek.
Hej, fajny odcinek, fajne informacje, miło się ogląda - popracuj jednak proszę nad balansem głosu bo operujesz nim w taki sposób, że część wypowiedzi jest nie do usłyszenia :) Pozdrawiam
21:06 Steven Seagal urodził się w 1952 roku, a film "Żyje się tylko dwa razy" z Seanem Connerym jako Bondem powstał w 1967, kiedy Seagal miał tylko 15 lat. Czyli musiałby mieszkać sam jako dziecko w obcym kraju. W Japonii był po raz pierwszy w 1971 roku i mieszkał tam tylko dwa lata. Zaś przywołany incydent gdy Seagal złamał Conneremu nadgarstek miał miejsce przy kręceniu innego filmu, "Nigdy nie mów nigdy" gdzie Seagal faktycznie był instruktorem sztuk walki na planie, ale było to dopiero w 1983 roku, dodatkowo ten film jest poza oficjalną serią o Bondzie. Seagal pracował natomiast jako choreograf walk przy "Zabójczym widoku" z 1985 roku, ostatniej części Bonda z Rogerem Moore, jest nawet wymieniony w napisach końcowych.
Ja niewiele czytam o jakichś historiach z planów filmowych etc., ale nie zapomnę o tym, co się wyprawiało na planie "Wyspy dr. Moreau". Brando i Val Kilmer to odstawiali tam, co chcieli. Reżyser (drugi, bo pierwszego, pomysłodawcę projekty, przecież wywalono) powiedział, że „w życiu nie dokona tylko dwóch rzeczy - nie wejdzie o własnych siłach na Mount Everest oraz że już nigdy, przenigdy nie będzie pracować z Kilmerem”. Po ostatniej scenie z nim miał powiedzieć „Cięcie! A teraz zabierzcie stąd tego bydlaka”. Ale historie z tego planu to też zasługują na osobny odcinek, naprawdę...
Czekałem aż będzie wspomniany Tom Cruise, ale jednak tym razem uszło mu na sucho, ogólnie rzecz biorąc bardzo ciekawy film i chętnie bym obejrzał za jakiś czas część drugą, bo jestem pewien, że na tego typu odcinki materiałów szybko nie braknie 😂
Można dorzucić jeszcze kilka nazwisk: - Edward Norton, który znany jest z częstego dyskredytowania pracy reżysera - Robin Wiliams, który czesto wykradał mało znanym komikom ich gagi, a potem stosował je we własnych występach - Snoop Dog który któego mozna by opisać chyba wszystkimi wadami, jakie zmieściłeś w powyższym filmie i wielu im podobnych.
Widziałem kiedyś wywiad z Jean Claudem van Damem, w którym mówił, że jego kariera się skończyła kiedy w latach 90 u szczytu swojej kariery najebał sie na imprezie dla producentów i powiedział coś w stylu "dlaczego mam zarabiać 20 milionów za film skoro Jackie Chan zarabia 30?". Od tamtej pory ta informacja się rozeszła i przestał dostawać poważne propozycje XD
Fajnie. Dosc dowcipny komentarz. Na szczescie niewiele z tego widzialem na ekranach (kin czt tv). Z historii Hollywood wynika, ze jeszcze w 1910 roku na barach tego do tej pory spokojnego miasteczka byl napis. "Psom i aktorom wstep wzbroniony". Ktos nie lubil psow, ale to sie juz zmienilo. Natomiast co niektorym aktorom to sie nie udalo. No coz, ajk pisal Ludwik Jerzy Kern o filmie KIng Kong: "a mnie to nie pociaga, ja wole grac w ping ponga". I mial racje.
Fajny materiał jak zawsze z resztą. Co do Seagala to głośny był jego konflikt z Van Damme'm po jednej z imprez u Stallone'a. Typ którego ego jest większe niż on sam.
Stefan naśmiewał się z umiejętności JCVD, więc JCVD zaprosił go do ogrodu, żeby nie robić bałaganu w domu Sylwestra. Mieli sobie wyjaśnić dając sobie po razie. JCVD czekał na Stefana i się go nie doczekał. Za to Stefan opowiedział tę historię inaczej, według niego JCVD uciekł. Ktoś tu kłamie, szczerze wierzę bardziej JCVD!😀
Spotkałem kiedyś dublera Stevena Seagala (tak polaka), waliło od niego bucem jak od samego aktora, widać pewne geny muszą być po prostu "gorsze"... niż inne. XD
Katrin Heigl ...fajna, inteligentna, ambitna łądna , kobieta która zwyczajnie jak każdy człowiek w normlanym życiu wyraziła swoją opinie - Hollywood nie lubi ambicji i smaodzielności w mentalu i myśleniu dla tego taki Gibson od lat tworzy poza Hollywood i bardzo dobrze bo dzieki temu dostajemy stare dobre kino z przekazem i wartościami :). Jestem ciekaw czemu Spilberg albo Rogen nie narazlili się na medialny ostracyzm mówiąc w prost ze "Polczaki to debile" (vide " Amerykanin w marynacie " )...czy bzdury o "Polskich obozach zagłady " ..... zdumiewjące jak to tylko w jedną stronę działa :) !
Czasami brzmi jakby coś mruczał pod nosem. Nie wiem, czy to problem z dykcją czy z mikrofonem, nie znam się, ale efekt jest taki, że niekiedy trudno zrozumieć co mówi. Do tego dochodzą cięcia zrobione tak, że końcówki słów są urywane i natychmiast rozpoczyna się nowe zdanie, co również utrudnia zrozumienie co ten pan mówi.
Taka specyfika Patyka. Wolę go na TvFilmy bo wtedy jest dla mnie odpowiednie stężenie patykonizmu (ma mój ogromny szacunek za materiał o Cuties), bo jak kiedyś oglądałam coś na jego kanale to się zwyczajnie odbiłam. Z dziwnych kanałów na polskim YT zostaje mi tylko Klocuch i Mieciu.
Jak słucham co się działo w tym greys anatomy to mnie to śmieszy. Byle pierdoła sprawia że lecisz z serialu ale jak jesteś w kręgu podjrzanych o pedofilię to jest okej. Oni tam mają jakieś inne priorytety serio.
Nie do końca. Jeśli kręcisz ileś tam serii to oczywistym jest że jak robisz znaczące problemy na planie to nie ważne jakim jesteś mistrzem czy gwiazdą to wylecisz z tego na zbity pysk. Bo łatwiej ciebie zastąpić niż większość obsady z którą nie możesz pracować.
To teraz czekam na materiał o dokładnie przeciwnych przypadkach. Pozycja nr 1 - Keanu ^^ Akurat premiera niedługo, to trzeba zacząć się przyzwyczajać do materiałów o Neo :)
Witam ! Proszę o film ze znanymi aktorami Hollywood będącymi jednocześnie scientologami czy jak tam się nazywają. Ci to dopiero mają odpały, a ich wypowiedzi.........czysta poezja i idealny materiał dla analizy psychiatrycznej. Pozdrawiam !
Seagal w Polsce też zapraszał na castingi w jednym z hoteli. Dziewczyny wychodzily poprawiając włosy i ciuszki. W gazetach swego czasu było to opisywane. Od tamtej pory nie trawie go.
Czy tylko ja zauważyłem pewną tendencję: Jeśli masz gburowatego, mało zabawnego znajomego, który lubi się popisywać, to jego ulubionym (lub wysoce lubianym) aktorem jest Seagull. Fajny, ciekawy materiał - przynajmniej już wiem, czemu po niektórych aktorach tak jechano i parodiowano ich.
A tak przy okazji Seagal prawie dostał wpierdol od van dama na imprezie u Stallon'a bo twierdził że JCVD nie potrafi się bić JCVD chciał już go lać ale segall uciekł hahah
Wiedziałam, że z tą Heigl musi być coś nie tak..😏 taka posagowa idealna piękność raczej nie może być inna..😌 Ale oczywiście Segala nikt nie przebije heh 😆 Choć prawdę mówiąc brakuje tutaj jeszcze Toma Cruise'a Christiana Bale'a czy Edwarda Nortona i Marlona Bronda..😏
Kilka razy pare lat temu byłem statysta i np pan Andrzej grabowski gdzie każdy myśli o ferdek fajny facet to buc zadufany patrzył spod byka bardzo nie miły dla nas był , a r wieckiewicz gdzie jego akurat nie darzyłem taka sympatia przywitał się z nami zarzartowal naprawdę spoko facet to było na planie odwróconych
Co za chore czasy. Wystarczy być oskarżonym o homofobię (wystarczy brak poparcia dla gejów) albo seksizm (wystarczy opowiedzieć kawał) i już kariera skończona.
po prostu autor powyższego filmiku pomylił się i niechcący wkleił tu napis "Endgame" na montażu. To się zdarza. Montaż takiego materiału, jak powyższy, to wbrew pozorom kupa roboty. Może dojść do pomyłki, której po wielu godzinach montowania zmęczony nie wyłapiesz.
Pominąłeś bardzo znaczącą postać światowej kinematografii Lois de Funes On to dopiero odwalał na planie a prywatnie delikatnie mówiąc nie był przyjemniaczkiem
21:06 Seagal złamał Seanowi Connery nadgarstek nie w filmie Żyje się tylko dwa razy z 1967 tylko w filmie Never say Never again z 1983. Taka mała poprawka.
Dokładnie o tym samym pomyślałam. Jestem dopiero na drugim sezonie i jego postać (oraz Abeda) uwielbiam najbardziej i jest mi bardzo przykro, że potem jego postaci ma nie być :/
Z jednej strony interesującym jest zgłębianie życia aktorów i ich kariery acz mam wrażenie, że obiektywniej oceniałam film/serial/cuś jako dzieło artystyczne bez wiedzy o tych ich prywatnościach. (nocne filozofowanie, hm?) P.s, No dobra, Stevena Seagal'a nie znoszę odkąd pamiętam Stevena Seagala :P
Heigl na zawsze zostanie dla mnie Izabel z *'Roswell:w kręgu tajemnic'* , nawet jeśli trzeci sezon zupełnie się już posypał. 🤷♀️ Zawsze właściwie dostawała role wyniosłych blondynek 'bez serca', przynajmniej do momentu, gdy jeszcze coś tam wiedziałam o jej karierze... Ale jeśli serio tak podkopywała produkcje w których grała... To karma ją dopadła. Nawet, jeśli znane nazwisko ją ratuje... 🤔