Widać że o motoryzacji nie masz pojęcia a już szczegulnie o tym modelu. Zawieszenie jedno z lepszych na rynku wymieniasz tylko łączniki stabilizatora, łożyska kół oryginał wytrzymuje 200tys spokojnie, z układu napędu wycieków nie ma jedynie z maglownic i to często.
fajnie fajnie ok miło ale głupoty gadasz sharany do 2000 roku nie do zajechanie lepsze blachy grubsze itd te nowsze lifty awarie za awaria polosie skrzynie 6, turbiny a rdzewieja az miło sie patrzy wiec bzdury opowiadasz . Pierwsze modele z afn mootorem 110 dobrze ułorzone ponad milion kilometrów robiły
Jeździłem dokładnie takim samym jak masz na recenzji 9 lat go mieliśmy nie zawodny i najlepszy silnik 1.9 130 asz spalanie na 100 w granicach 8 litrów wiózł nas gdzie tylko chcieliśmy i się nigdy nie psuł polecam każdemu to auto jako rodzinne wygodne i komfortowe mielibyśmy go do dziś ale źle skończył.
Masz chlopcze mala wiedzę na temat vw sharana. Stawiam ze film robisz pod publikę i sam nie wiesz co gadasz. Jezdze sharanami od 2000 roku, czyli 20 lat. Gadasz bzdury a fakty powtarzasz po opiniach auto swiat itp. Jak byla srara wersja do 99 to pewnie jadlex kaszke manne z butelki, wiec nie mow o thm co bylo nie majac pojecia jak bylo. Moja opinia.
Panie mój ma 400 tys i 115 km i cały silnik orginał wiem bo musiałem olejowe pierscienie zmienić miske i głowice serwis montowal a to 1.8 t to tak powiedz o spalaniu
Cześć oglądam Cię od dzisiaj masz spora wiedzę, dobrze się Ciebie słucha może byś coś szepnął na temat passata b6 bo szczerze mówiąc od b5 dużo się różni a dobrze się słucha kogoś kto ma wiedzę na te tematy
To ciekawe, tak mocno zjechałeś roczniki przed 2000 rokiem, a znam właściciela, który ma go koło 10 lat i chodzi jak ta lala. ŻADNYCH poważnych usterek.
Kupiłem 1.8 tdi 130 kucy 05 rok lift chyba drugi. Mankamentem dla mnie są boczki drzwi chcący je ściągnąć uchwyty otwierania drzwi nie są zamocowane na płycie tapicerki tylko podklejone do materiału. Zdejmując boki ten materiał wychodzi z tych rynienek, uchwytu otwierania drzwi. Zdejmowałem tylko jeden boczek od kierowcy, za kilka tygodni kolejny od pasażera mimo braku zdejmowania materiał wylatał od samego otwierania, zwyczajnego używania. Cięgna otwierania są mimo to dość sztywne, trzymają uchwyt. Estetycznie szpeci okropnie ten wystający materiał. Celowe wycięcie większych otworów żeby było co robić?