Krótka wędrówka po południowych krańcach Norwegii. Prosto z lotniska w Torp do Porsgrunn dosyć okrężną droga. Głównie jakimiś leśnymi ścieżkami, nie znaczonymi szlakami, choć i te zdarzały się na trasie.
Nie była to też dzicz. Chyba cały czas byłem w zasięgu gsm. Często przechodziłem przez jakieś gospodarstwa, gdzie wydeptana ścieżka się kończyła i trzeba było iść rzekomą ścieżka na azymut przez chaszcze.
Z wodą było kiepsko. Wiele strumyków przebiegało wzdłuż pól, wiele było wyschniętych. Wiec wodę wolałem uzdatniać tabletkami i często też zaopatrywałem się w w wody jeśli miałem sklep przy po drodze.
Poza terenami 'zabudowanymi' raczej nie spotykałem ludzi. Było za to mnóstwo kleszczy. Trzeba było robić przerwy na zdejmowanie kleszczy. Wtedy komary wykorzystywały swoją szansę. Uroki letnich wędrówek przez las.
Trasa miała 105km i tylko 2155m przewyższeń.
Hamak: bit.ly/lesovik... (Lesovik Draka)
Tarp:bit.ly/tarp_heksa (Lesovik Heksa)
Underquilt: bit.ly/cumulus...
Śpiwór (top-quilt): bit.ly/32qTEk2
Zegarek: bit.ly/3ABIVCn
Kuchenka: bit.ly/3fsATmq
Buty: bit.ly/lone-pe... (Altra Lone Peak 5)
#Hammockcamping #Norway
10 сен 2024
