W jaki sposób MOLLY WEASLEY zabiła BELLATRIKS? 

Mnie w ogóle nie dziwi, że Molly potrafiła zabić Bellatrix - najgorzej jest wyprowadzić z równowagi najmilszą osobę.

Wydaje mi się, że Molly jest uosobieniem matek, które ratując własne dzieci potrafią unieść samochód, który przygniótł ich potomstwo, stąd ta siła aby zwyciężyć dużo potężnięjszą czarownicę niż ona sama

Molly tak jak Solejukowa miała tyle dzieci, że przy nich nauczyła się więcej niż sam Voldemort :)

Molly była bardzo sprawną czarownicą - szanował ją nawet Dumbledore, wspominając jej magiczny zegar jako przykład jej wysokich umiejętności.

Ani przez chwilę nie dziwiłem się, że Molly była w stanie zabić Bellatrix. Przez całą sagę widać, że choć niby nie uczestniczy aktywnie w wydarzeniach, to cały czas doskonali się we władaniu magią. Tym bardziej nie mogło dziwić, że wściekła się do tego stopnia w momencie, gdy jeden z synów był pogryziony przez wilkołaka, inny już zginął, a jej jedyna córka znalazła się w bezpośrednim niebezpieczeństwie, które trzeba było zażegnać. Poza tym sił dodała jej ta najpotężniejsza i najstarsza magia, jaką jest miłość. Lilly Potter poświęciła własne życie by chronić syna, bo nie miała możliwości usunąć zagrożenia. Molly Weasley taką możliwość miała i postanowiła tęożliwiść wykorzystać. A sił dodała jej miłość do własnych dzieci. Śmierciożercom sił dodawała nienawiść, jak lordom Sith. Ale pani Weasley nie nienawidziła Bellatrix, ona była na nią wściekła, bo kochała swoje dzieci. Z kolei jakiego użyła zaklęcia? Trudno powiedzieć. Mogło to być reducto. Ale moglo też być immobilus, ograniczone do serca. Efekt podobny, a może nawet pewniejszy, niż przy reducto. Bo gdyby użyła bombarda, to efekt był by pewnie nieco inny, a Brllatrix nie zdążyłaby się zdziwić 😉

To, że Molly miała w sobie dużo miłości, pokory i w ten sposób postanowili z mężem się podzielić życiowymi obowiązkami nie oznacza od razu, że nie miała dużej mocy albo ambicji, po prostu miała inne priorytety, a że nie brała udziału czynnie w misjach, może też ustalili, że do czasu bitwy, gdzie do walki staną na pewno oboje, chcieliby by ich dzieciom pozostał chociaż jeden rodzic przy życiu. Zwłaszcza po obserwacji przez tyle lat osieroconego Harrego. Nie zapominajmy też, że ona pochodziła z rodu, który z różnymi rodzajami magii był doskonale zaznajomiony od wieków. Bella atakując jej córkę przelała czarę goryczy i dobrotliwość Molly się skończyła 😜

Rowling napisałaby taki bardziej "sprawiedliwy" scenariusz, gdyby Molly pokonała Antonina Dolohowa, zabójcę jej braci. Dolohow również był potężnym smierciozerca, więc możnaby pokazać, że zajmowanie się domem nie umniejsza zdolności czarownicy. A mimo wszystko uważam, że rola pokonania Bellatrix, należała się Neville'owi.

Dlaczego w pojedynkę wychowała dzieci? Już bez przesady, to że ich ojciec dużo pracował, to nie znaczy, że nie interesował się dzieciakami i nie wpływał na ich wychowanie

Matka której dziecko jest w niebezpieczeństwie jest zdolna do wszystkiego. Poza tym nie lekceważmy najmilszych osób bo potrafią być równie niebezpieczni a może nawet i bardziej.

Pomysł na odcinek: Czy Pat i Mat to tak naprawdę wysoko postawionymi urzędnikami komunistycznego państwa totalitarnego?

Molly wygrała z dwóch powodów: po pierwsze Bellatrix nie doceniła przeciwnika, a nawet nie brała pod uwagę że może przegrać. Po drugie Molly po śmierci syna, i w sytuacji gdzie musi bronić swoją córkę aby nie stracić kolejnego dziecka, była o wiele groźniejsza niż jakby pojedynek był w innych okolicznościach.

Czyli: Raz, wprawna choć nieco zasiedziała pojedynkowiczka. Dwa, kobieta napędzana chęcią zemsty. Trzy, matka stająca w obronie swoich dzieci. Cztery, siła niektórych zaklęć i pierwotnej magii jest zależna od emocji, uczuć i woli. Przy takim zestawieniu to mogła być zarówno słaba Awada jaki i bardzo silne chłoszczyć zamieniające krew w mydliny. 😁

Żeby tylko Władimir nie poznał tego zaklęcia.

Bellatrix po prostu zniszczyła własna pycha. Gdyby potraktowała Molly poważnie, to być może wynik walki byłby inny i Bellatrix mogłaby policzyć następną ofiarę do kolekcji. Nie od dzisiaj wiadomo, że lekceważenie przeciwnika bardzo często prowadzi do zguby.

Jedno zdanie: Chciałbym mieć i życzę wszystkim w prawdziwym życiu takich przyjaciół jak Wesley'owie.

Ciekawa teoria z tym Reducto. Na wiki ktoś napisał, że mogłaby to być też wzmocniona Drętwota, albo kolejno Glacius (zaklęcie mrożące) i Diffindo (zaklęcie tnące). Trochę niepokojące jest to jak wiele zaklęć może być tak zabójcze. Z drugiej strony chciałbym zobaczyć oddział śmierciożerców niezdolnych do walki przez wyrzygiwane ślimaki 🤣

Myślę, że Bella nie zaatakowała od razu, ponieważ widząc - jak już to sobie powiedzieliśmy - dosyć niepozornie prezentującą się Molly, pomyślała sobie drwiąco: "A co ty mi niby zrobisz, słabeuszko? O rety, jak ja się boję..."

Ja znam prawdziwy powód. Po porostu wkurwiona matka jest bardzo niebezpieczna

Imagi mam fajny pomysł na odcinek. Co powiesz na "jak działał kompas Jack'a Sparrowa"

A ja myślałem dotąd, że molly użyła jednego z pradawnych zaklęć i klątw uśmiercających. Coś, co miało, znacznie mniejszą moc niż klątwa Mortaddin i teraźniejsza Avada Kedavra. Skoro Molly Weasley pochodziła z rodu Prewettów, i dotąd się nie ujawniła, ze swoją mocą, mogła wraz ze swoimi braćmi znać takie zaklęcia zwłaszcza, że Prewettowie, byli Czystej Krwi.

Ciekawa teoria,a pomysł na filmik świetny. Też było to dla mnie zawsze pytanie bez odpowiedzi. Dziękuję. Nie zgadzam się natomiast z opinią o Molly jako mało ambitnej kury domowej. Jej pierwszerzędnym celem było tworzenie ciepła rodzinnego w tych trudnych czasach,przy czym znała swoją wartość i była szalenie zdolna. Nie stanęłaby do takiego pojedynku gdyby nie była pewna wygranej. Ona wręcz na to czekała. Była osobą, która nie potrzebowała się wykazywać swoją magią podczas gdy dzieci byłyby same. To co magią organizowała w domu to był majstersztik:) Pojedynek klasa!

Ważnym szczegółem jest też to, że Molly broniła swoich dzieci. Zwłaszcza że jedno z jej dzieci (Fred) umarł, mogła więc go pomścić.

Nie była na tyle rozgarnięta? Bella może była szalona i impulsywna ale inteligencji jej nie można odmówić. Doceniał to nawet Voldemort bo nie bez powodu osobiście ją szkolił, a także była jego powiernicą. Uważam, że doskonale wiedziała co wydarzyło się w Dolinie Godryka i rozumiała co przyczyniło się do klęski Voldemorta. Ale z drugiej strony sytuacja Molly i Lily nie były takie same i myślę, że w przypadku Molly nie było mowy o powtórce wyczynu Lily. To co aktywowało tamto zaklęcie to była dobrowolna ofiara z życia, Lily nie próbowała walczyć, a Voldemort dał jej wybór, mogła odejść i uratować swoje życie ale tego nie zrobiła, zasłoniła sobą Harrego. To, że miała wybór było tutaj bardzo ważne, jak i to, że nie walczyła tylko poświęciła swoje życie. Molly natomiast walczyła, była zdeterminowana żeby wygrać, więc nie zamierzała poświęcać swojego życia, jak również nie stanęła przed wyborem takim jak Lily. Gdyby to było takie proste do osiągnięcia to większość magicznych pojedynków na śmierć i życie kończyła by się tym, że zwycięski czarodziej miał później na karku rozwścieczoną rodzinę pokonanego czarodzieja, której sam nie mógłby tknąć...

Jak czytałam książkę wcale mnie to nie zdziwiło. Przecież Molly była czarodziejką czystej krwi i mimo że wielu z nich przywiązywało do tego zbyt dużą wagę (łagodnie mówiąc) to jednak posiadanie samych magicznych przodków coś jednak powinno dawać. Z tego powodu Molly nie wydawała mi się gorszą czarownicą niż Beatrix, tylko miała inne priorytety w życiu. Ale jak przyszło co do czego, to pokazała na co ją stać.

A moje zdanie jest takie, że naprawdę silne osoby nie eksponują swojej siły na codzień, nie mają potrzeby zaznaczania tego na każdym kroku, tylko są właśnie skryte w swojej sile, tak długo jak nie potrzebują jej użyć to jej nie używają, jednak w obliczu jakiekolwiek dotknięcia ta siła się ujawnia i wraz z zaskoczeniem robi to robotę. Molly była naprawdę silną czarownicą i pomijając wiele absurdów związanych z całą rodziną Weasleyow, jest jedną z silniejszych bohaterek całego cyklu, niejako kształtując otoczkę historii

Wydaje mi się, że głównym powodem porażki Bellatrix było zlekceważenie przeciwnika. Z tego samego powodu Syriusz został właśnie przez nią pokonany w "Zakonie Feniksa". Odnośnie Twojego filmu o najpotężniejszych postaciach ze świata HP zabrakło mi dwóch postaci. Wiem że to film na inny temat, ale skoro napisałem już o Syriuszu to pociągnę temat. Moim zdaniem Syriusz był jedną z najsilniejszych postaci (na pewno na top 10). Po pierwsze moim zdaniem był najzdolniejszym z huncwotów, a ich dokonania już w czasach szkolnych były niesamowite (opanowanie sztuki animaga, czy stworzenie tak potężnego przedmiotu magicznego jak mapa huncwotów), moim zdaniem jedynym powodem dla którego poległ w pojedynku był jego charakter i poczucie wyższości nad przeciwnikiem a nie sam brak umiejętności czy znajomości zaklęć. Kolejny przykład potwierdzający tą tezę może wydawać się błahy, ale mnie utkwił w pamięci. W "Czarze Ognia" Harry strasznie denerwował się pojedynkiem ze smokiem w pierwszym zadaniu, był strasznie przerażony i niemalże bał się śmierci. Podczas rozmowy z Syriuszem w pokoju wspólnym Gryfonów (w kominku) Harry mu o tym powiedział a on z miejsca stwierdził, że smok to żaden kłopot i zaraz powie mu o dobrym zaklęciu, ale najpierw skupił się na podejrzeniach kto mógł wrzucić nazwisko Harryego do czary. Kolejny dowód na to, że Syriusz znał się na magii (zaklęć przeciwko smokom nie było nawet w całej bibliotece Hogwartu, a przynajmniej nikt go nie znalazł), jednak ponownie Syriusz pokazał swoją naturę i zlekceważył zagrożenie wynikające z potyczki ze smokiem przez co nie zdążył podzielić się z Harrym tą informacją. Ucieczka z Azkabanu też mówi sama za siebie. I choć Syriusz nie był jedynym który tego dokonał, to był jedynym który uciekł bez pomocy osób trzecich, tak jak było to w przypadku Crouch Jr. czy masowej ucieczki z Azkabanu. Jedyną postacią na łamach powieści, która stwierdziła że mogłaby bez problemu uciec z Azkabanu był Dumbledore, no a to już o czymś świadczy. Wydaje mi się że Syriusz był trochę postacią o niewykorzystanym potencjale w powieści. Oczywiście to moja opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać. Drugą postacią o której zawsze myślę jest Madame Maxime. Choć nie ma wiele informacji na temat jej czarów, to Hagrid stwierdził że tak szybkich czarów jak w jej wykonaniu nigdy nie widział, a przecież jako zaufany człowiek Dumbledore'a pewnie niejednokrotnie był świadkiem jak to właśnie Albus rzuca czary, a mimo to Madame Maxime była jego zdaniem szybsza. Oczywiście mogło być to przejaskrawienie ze strony Hagrida z powodu uczucia jakim darzył Maxime, ale przecież Hagrid był zapatrzony w Dumbledore'a jak w obrazek. Oczywiście nie uważam że była ona silniejsza od Dumbledore'a, ale skoro była dyrektorem innej szanowanej szkoły magii no i była w stanie przeciwstawić się wielu olbrzymom na raz za pomocą czarów, to wydaje mi się, że można ją uznać za silną czarownicę, którą nawet Dumbledore zdawał się szanować. Poraz kolejny zaznaczam, że to tylko moja opinia.

Molly była czystej krwi siostrą Prewwetów oraz znakomitą w zaklęciach domowych czarownicą

Molly w młodości mogła być na granicy dobra i zła. Stąd ma wiedzę na temat destrukcyjnych zaklęć i to takich, które są już zapomniane.

Według mnie mogła użyć tego samego zaklęcia co Dumbledore w pojedynku z Voldemortem gdy Voldemort widząc je zapytał "chcesz mnie zabić Dumbledore?" Choć nadal autorka nie zechciała go nazwać

Super tworzysz filmy! Dzięki ze jesteś!

Jeśli chodzi o Molly Weasley, to zawsze uważałem że była ewidentnie niedocenianą czarownicą. Natomiast jeśli chodzi o Bellatrix to według mnie była po prostu zwykła psycholką o przerośniętym ego. Tylko jedna uwaga: zdecyduj się w końcu: Łesli czy Łizli ??

Myślę, że wyjaśnieniem może być to, że tu mamy matkę, która broniła swojej córki, miłość matki mogła dodać jej sił. Byłoby to ładne wytłumaczenie i moim zdaniem logiczne. Pozdrawiam, materiał jak zawsze top

Jeśli faktycznie użyto reducto to serce Belatrix musiało skurczyć się dwukrotnie, czyli było o cztery rozmiary za małe. Jednak nagła śmierć z niedotlenienia i towarzyszący jest strach i świadomość nieuniknionego to dobra kara

Mnie nikdy nie dziwiło to że Molly wygrala starcie bo zawsze zawsze uważałem że mogła być bardzo potężna czarownicą ale poprostu nie miała ambicji by rzucac sie w wir walki bo jej ambicja było zapewnienie bezpieczeństwa nie tylko rodzinie ale tez przyjaciołom, dlatego tez zostawała i czekała by pomoc wyleczyc czy w inny spob pomoc osobom wracającym z akcji a jej matczyna opieka nad niemal wszyski członkami zakonu robiła z niej jedna z najważniejszych czlonkow,

Bardzo nie lubię okreslania zakonu feniksa "wyznawcami dumbledora". Jeśli już, to zwolennicy, ale wyzanawcy totalnie pasują do sposobu działania tej organizacji

Zaklęcie redukcji rzucone na serce wydaje się bardzo prawdopodobna. Pzyjemna teoria. Często się zastanawiałem jak doszło do tego że Bella została zabita. Dziękuję. :)

Mnie i tak boli to że w Książce to Molly Wesley zabiła Belatrix a nie Nevile, Bardziej oczyszczające byłoby zobaczenie jak Nevile mści swoich rodziców. I trzeba pamiętać że Avada Kedavra nie jest jedynym zaklęciem uśmiercającym. Harry był na tyle potężnym czarodziejem że zaklęcie rozbrajające w jego wykonaniu mogło "Rozbroić na Amen"

Dokładnie rok temu szukałem takiego video po polsku I NIC Dziękuję Ci za ten odcinek 💗💗💗

w książce jest opisane że mordercze zaklecie przeleciało i uderzylo w piers bellatriks czytaj dokladniej

Naprawdę, tyle rzeczy potrafisz znaleźć w tych książkach, że chyba muszę jeszcze kilka razy przeczytać sagę. 😅

Uwielbiam tą scene jak to pokazano w filmach nie ma niczego potężniejszego od matczynej miłości

Nie zgodzę się z tym, że Molly nie była w stanie chcieć zabić przeciwnika. Matka gdy zagrożone jest życie jej dziecka przechodzi na działanie automatyczne. Tak samo to, że zajmowała się domem nie znaczy, że nie znała się na czarach, trzeba pamiętać, że większość rzeczy ogarniała przy użyciu czarów. Zgadzam się natomiast z tym, że Beatrix mogła chcieć znęcać się nad Molly.

Zawsze się nad tym zastanawiałem ten film do zbawienie. Rób więcej filmów z harrego pottera są super.

Mnie tak samo jak wszystkich tutaj piszących nie dziwi fakt, że Molly Weasly pokonała Bellatriks. Najprostszy argument to fakt, że traktowanie jak to stwierdziłeś "kury domowej" jako osoby nie potrafiącej czarować to bardzo słabe podejście. Jakby nie patrzeć wszystkie zaklęcia przydatne w domu i kuchni są po prostu sztuką zaklęć. Podejrzewam, że skuteczne używanie jednocześnie kilkunastu zaklęć i panowanie nad nimi wymaga sporej mocy. Wystarczy spojrzeć na to jak Harry i Ron bez Hermiony nie byli w stanie ogarniać najprostszych rzeczy, a wyobrażam sobie, że Molly w jednym momencie gotowała kilkugarnkowy obiad, kroiła składniki, mieszała, jednocześnie sprzątając CAŁY dom, dbając o domowników czy odganiając gnomy. Wbrew pozorom te "zaklęte łyżki" czy inne rzeczy które zapewne robiły to za nią nie były "magicznymi łyżkami" tylko jej zaklęciami. Takie doświadczenie w rzucaniu wielu zapewne trudnych zaklęć na pewno dodało jej sporo umiejętności magicznych. Poza tym tak jak wiele codziennych przedmiotów może w odpowiednim czasie być morderczą bronią, tak podejrzewam, że wiele zwykłych zaklęć może być jednocześnie zastosowane dużo bardziej morderczo.

W sumie to nie nie wiemy jaką czarownicą jest Molly, nie pracowała nigdzie w ministerstwie co nie świadczy o braku zdolności, a może po prostu o tym że poświęciła się rodzinie i wartościom które reprezentowała?

akurat pani Wasely nie była byle jaką czarownicą, lecz prostą i równie potężną skoro cały dom był wypełniony jej magią, a nie raz i ona prawdopodobnie pokazała Harremu jaki powinien być czarodziej

W świecie HP jest jak np. w Eragonie. Są powszechnie znane czary zabijające ale z tego właśnie powodu i tu jeszcze kary za użycie, szuka się nietypowych czarów na zabicie. Walki magów w Eragonie to szukanie luk w czarach ochronnych wroga i np. jeden zginął po wyssaniu mu wody z organizmu:)

Pomysł na odcinek: najpotężniejsze postacie z gry o tron

Pomysł na odcinek: Jak dokładniej był tworzony horkruks? Spotkałem się z teorią, że do jego stworzenia była potrzebna część ciała i to dlatego Voldemort stawał się taki nieludzki fizycznie. Chętnie bym posłuchał o tym :)

Istniało jeszcze podejrzenie, że Molly użyła mocnej Drętwoty lub Glaciusa (zaklęcia zamrażające go), następnie rzuciła Diffindo (zaklęcia rozcinające go w celu oderwania serca od tętnic), co spowodowało owy blask i śmierć wroga. Tak czy siak piątka z plusem za materiał.

Molly nie musiała używać żadnego konkretnego zaklęcia. Dostatecznie czysta i dobra, potężna intencja osadzona na niemalże kipiącej emocjami Molly chcącej obronić swe dzieci i zemścić się za śmierć jednego, ukształtowała moc magiczną wedle jej woli co poskutkowało śmiercią Bellatrix. Na coś takiego nie byłoby przeciwzaklęcia co tłumaczyłoby nieskuteczną obronę Bellatrix. Zawsze tak wyobrażałem sobie tą scenę jak czytałem książkę i tak też (niezbyt dosłownie) została odwzorowana w filmie.

Powinieneś wziąć przede wszystkim pod uwagę to, że Bellatrix nie miała swojej różdżki.

Świetny materiał, super się ogląda. Bardzo dziękuję 🙂

a czasem nie pisało się Bellatrix nawet w polskiej wersji językowej?

Ja jestem zdania, że siła Molly Weasley wynikała z miłości do swych dzieci i to dało jej moc do eliminacji Belatrix. Postaw się w momencie jak patrzysz jako rodzic, kiedy twe dziecko jest w niebezpieczeństwie i robisz wszystko by je ochronić, nawet ryzykując własnym życiem by ocalić to co kochasz. Miłość jest tutaj bardzo wyraźnym wskaźnikiem, którego nie możemy jako ludzie jednostajnie wyjaśnić. Jest to zagadka, którą mamy odkryć i od nas zależy czy poznamy całość czy szczątki.

Syriusz black kiedy odwiedzał poprzez kominek Harrego roma i hermione w zakonie feniksa powiedział że moli jest na służbie więc na pewno potrafiła walczyć .

6:12 serce nie mogło się skurczy do NIEBOTYCZNYCH rozmiarów... Słowo to oznacza: kolosalny, ogromny, użyłeś go w niewłaściwy sposób.

Molly miał jakieś doświadczenie , poza tym przez większy czas powieści miała czas wolny w domu i używała magii do prac domowych. Poza tm matka w obronie swoich dzieci, jest zdolna do najwyższych poświęceń , to jest coś czego Bellatriks nigdy nie rozumiała! Może w następnym filmie skomentuj kolejny z rodów Westeros?

"skurczyło się do niebotycznych rozmiarow" Niebotyczny= bardzo wysoki, sięgający nieba; niebosiężny; wielki, ogromny

Propozycja na odcinek (jeżeli udało ci się już ograć God of War): Kto wezwał Jormunganda, w chwili kiedy Atreus zapadł w chorobę?

Zgodzę się, że pierwszym zaklęciem, jakie Molly użyła było Reducto, aby ją ścisło tj. było powiedziane w filmie, a następnym zaklęciem było Bombarda Maxima, co doprowadziło do rozerwania Bellatrix na kawałeczki.

akurat rzucenie avady wymaga sporo czasu że względu na werbalizację - w zasadzie nikt poza Tomem nie używał jej w pojedynkach (nie mylić z bitwami)

Powiem szczerze że Twoje przypuszczenie jest bardzo poprawne jak nie całkowicie trafne. Pozdrawiam

Ona była w tamtym momencie jak ta matka co podnosi autobus który najechał na jej dziecko

Moim zdaniem Bella użyła avady, ale było przecież wspomniane, że śmiertelne klątwy rzucane przez śmierciożerców w ogóle nie działały, bo Harry, identycznie jak jego matka, oddał życie za przyjaciół. Ciekawa teoria z tym Reducto, też mnie to zawsze zastanawiało

ja oglądając film myślałem że molly użyła poprostu zaklęcia drętwoty a pózniej czegoś w rodzaju bombardy

W filmie mogło być petrificus totallus i expeliarmus

Bellatrix brała się do nierównej walki, takiej w której miała więsze szanse niż przeciwnik. btw gdyby zakon używał zaklęcia Avada-Kedavra to zamiast 7 książek była by 1

W filmie ewidentnie pierwszym zaklęciem ją zamroziła (niebieski promień) a później rozwaliła w kawałki czymś wybuchowym (czerwony promień). W książce nie było to określone więc Twoja teoria jest całkiem prawdopodobna.

Molly była w pierszym zakonie.Przez lata wychowywania dzieci magiczne umiejętności nie uleciały,nie musiała walczyć w wojnie bezpośrednio. Bronienie córki, kiedy juz jeden z synów nie żył, a drugi był pogryziony przez wilkołaka było priorytetem. Nigdy nie wkurzaj matek walczących o dzieci XD

Fajny materiał 😊

Jak działało dziedziczenie mocy magicznej od rodziców? Działo to się za sprawą genów dominujących? Odbywało się to w ogóle za sprawą genetyki?

Gdzieś czytałem - a propos filmowej wersji - że Molly użyła zaklęcia Duro czyli zaklęcia zamieniającego w kamień, a następnie reducto do zamienienia ją w pył.

Moim zdaniem autor się myli. Mocno powątpiewam czy można użyć reducto na wybrany organ osłonięty skórą, kościami i mięśniami. Co do tego że nie byłaby w stanie użyć avada kedavry - moim zdaniem byłaby: 1. Wiedziała z kim walczy, więc na życie i śmierć bez jakichkolwiek wątpliwości. 2. Znała Beatrice, wiedziała co zrobiła. 3. No i najważniejsze - za nią stali jej bliscy, więc o ile śmierć jej samej być może jeszcze nie byłaby taka tragiczna, to na zagrożenie śmiercią jej rodziny pozwolić nie mogła. Nie, opiekuńczość nie wyklucza użycia avada kedavry, w jej przypadku była PRZYCZYNĄ. Oczywiście możemy dyskutować i wymyślać jakie to zaklęcia użyła, ale nie widzę żadnego powodu dlaczego nie mogłaby użyć avada kedavry.

Jestem pewien, że użyła zaklęcia "Parabellum".

Mówisz w filmie, że Molly będąc w Zakonie Feniksa zajmowała się tylko domem itd. co jest nieprawdą bo przynajmniej raz w książce jest podawana informacja o tym, że aktualnie znajduje się na jakiejś tajnej misji. Mam pewność, że chociaż raz mówi to Syriusz świętej Trójcy rozmawiając z nimi z płomieni w kominku w pokoju wspólnym. Trochę już tych twoich filmów obejrzałem bo niedawno przypominałem sobie wszystkie książki sporo masz takich mylnych teorii jak i takich wyssanych totalnie z palucha :D tak czy inaczej robotę robisz i sporo informacji jest tu przydatnych jeśli ktoś by chciał poszerzyć sobie wiedzę ale myślę że czasem chyba odpływasz na zbyt szerokie wody ^^

Mysle ze molly była lepsza niż by się zdawalo innym to ze belatrix przegrała to przez swoją pychę i zadufanie wiarę ze nie może przegrać z taką czarownicza jaką była molly

Przepraszam, ale skad niby pomysł, ze Molly „wychowała 7 dzieci praktycznie w pojedynkę”?? Jak dobrze się wczytasz w książki, to zauważysz tam postać niejakiego Arthura Weasleya, a zbieżność nazwisk z pozostałymi Weasleyami nie jest przypadkowa - uważny czytelnik odkryje, ze jest on mężem Molly i ojcem Billa, Charliego, Percy’ego, George’a, Freda, Rona i Ginny.

mówiąc szczerze wiedziąc jak to jest gdy straci się dziecko Molly mogła użyć avady (gdyby nie opis faktycznego zaklecia którego użyła) gniew i rozpacz po straceniu dziecka jest tak niebotyczny że sama w takiej sytuacji nie wachałabym się go użyc

Nigdy nie oglądałem Harrego ale lubię słuchać o nim w twoim wydaniu.

Wydaje mi się, że było tak, że Molly użyła niezrozumiałej magii jak Lilly w 1981 r. Była rozżalona śmiercią syna i tym, że wiedźma celowała w jej córkę i ta kumulacja matczynej miłości prawdopodobnie odbiła uderzenie Avada Kedavra rzucone przez Bellatriks trafiając w czarodziejkę, która rzucała to zaklęcie i do niej po prostu wróciło.

Przypominam,że Molly Weasley łamała podstawowe prawa magiczne, jedno z nich mówi,że nie da się wyczarować jedzenia (mozna je mnożyć lub transmutować), jednak w książce jest fragment w którym Pani Weasley wyczarowuje ze swojej różdżki zupę cebulową (albo sos, teraz nie pamiętam)

Co do książkowej wersji z Reducto się zgadzam. W filmie obstawiam że najpierw użyła zaklęcia petryfikującego, następnie zaś bombardy

W filmie użyła 2 zaklęć: 1) DURO - Unieruchomiła Bellatrix zamieniając ją w kamień 2) Deletrius - Zamieniła Bellatrix W pył

Pomysł na następny odcinek to może coś typu Co Snape wiedział o quirellu i coś o ich relacji

Jak to w żadnej misji nie uczestniczyła? W 5czesci syriusz mówił w kominku że "sama nie mogła wam tego powiedzieć bo jest na służbie i prosiła mnie żebym wam to powtórzyl" wtedy gdy chcieli stworzyć GD

Pomysł na odcinek: Voldemort zaplanował i realizował plan dotyczący stworzenia horkruksów. Ale czy pomyślał o wszystkim? Te artefakty miały mu dać nieśmiertelność i faktycznie nie zginął gdy zaatakował Harrego. Wydaje się jednak, że nie zaplanował w jaki sposób wrócić do cielesnej formy. Wtedy nie zajęłoby mu to kilkanaście lat. Skoro nie miał planu na tak istotny problem, to po co w ogóle trud tworzenia aż takiej ilości horkruksów?

Dzięki za odpowiedź na to pytanie

A mi się wydaje, że po prostu stanęła w obronie swoich dzieci, więc mówimy tu o miłości. A od początku była mowa, że miłość budzi w człowieku prastarą magię i jest ona bardzo potężna. Harry zabił Quirella dotykiem (z resztą w podobny sposób jak tu), Voldemorta z resztą też zabił w taki sam sposób...

Zawsze myślałem że w filmie było to niewerbalne combo bardzo skupionego Petrificus Totalus a następnie Confringo/Bombarda Maxima. Książkowy myk to mogła być Drętwota/Reducto w okolice serca co właśnie zatrzymało krążenie

Co do skurczenia serca, to Molly mogła użyć zaklęcia na skórze Bellatrix, która zacisnęła się tak mocno, że zmiażdżyła jej narządy wewnętrzne. To tłumaczyłoby ściśnięcie się jej skóry w tej scenie.

A to nie było czasami Exbulto i potem Reducto? Tak mi się wydaje

Bardzo fajny materiał czekam, na więcej odcinków!!! Harry Potter jest najlepszy

Bella nie była wcale tak wybitna jak wszyscy myślą to, że rzucała nie wybaczalne wcale nie świadczy o tym, że jest jakimś wyjątkowo uzdolnionym śmierciożercom, było tyle sytuacji w których już dawno była by martwa nawet przez młodego Pottera, sądzę więc jej sława polega tylko i wyłącznie dzięki 1 zaklęciu którego używała bez skrupułów.

Syriusz Black też nie umarł od razu zanim zniknął zza kotarą. W książce było napisane, że śmiech belatrix tak samo zamilkł jak śmiech Syriusza

Moim zdaniem Molly Weasley zyskała przewagę i zdolność rzucenia klątw w rodzaju Avada Kedavra dzięki furii wywołanej przez śmierć Freda i próbę zabójstwa Ginny. Bellatrix była w tym momencie praktycznie bez szans.

"Kura domowa" 😄

Przecież to dlatego , że Bellatrix zaatakowała Ginny Weasley a Molly Weasley to jej matka więc , czego się nie robi dla własnego dziecka ona kocha swoje dzieci ❤️❤️❤️

Miłego dnia wszystkim. :)

Z jakiej gry są podstawione screeny?