Uważam ze nie powinien pan tak ryzykować... Trzeba było od razu po zauwazeniu obecności dzika zabrać psa i pójść d o domu... Ma pan szczescnie że pies żyje
@@Goethik dzik potrafi zabić psa u mnie w kole łowieckim co jakiś czas na polowaniu zbiorowym zdarza się że pies jest poraniony lub zabity na przykład pies wrócił do myśliwych z poprutym brzuchem od szabli dzika szczęście że pies nie poleciał w krzaki bo by zdechł a tak nadal biega po lesie. A i wyobraź sobie jak myśliwi wpychali temu psu flaki do brzucha . Nie miły widok co .
Gdyby to był troszkę większy wagowo odyniec to prawdopodobnie nie miał by Pan już pieska. A komentarze typu że dzik nie poradzi sobie z wilczurem są śmieszne. Na własne oczy widziałem jak 100kg odyniec rozpruł Pitbull'a i Amstaffa w mniej niż minutę. Niestety duże psy są najłatwiejszym celem dla dzika.
Człowieku... nie dość że spuszczasz na dzika swoją Dianę to jeszcze potem panikujesz i ładujesz dzikowi kopa w ryj. Ty się ciesz że to bydle potem ciebie nie zaatakowało bo gdyby cie powaliło to byś nie miał już żadnych szans. Gdyby to locha była a zwłaszcza z młodymi to by twojego psa na strzępy rozniosła. Po za tym po jakiego ciula spuszczasz psa w lesie skoro i tak widzisz że w krzakach już grasuje jakaś zwierzyna?
Owczarki niemieckie najinteligentniejsze i najlepsze psy obronne (potomkowie wilków z uzębieniem lepszym do polowania jak pitbull) wykorzystywane nawet przez wojsko i antyterrorystów są mało zwrotne i i dały by się zabić dzikiej świni ? >:D To dziki są mało zwrotne nie potrafiące poruszać się na boki, kwestia czasu aż wilczur wbił by się kłami w szyję, fakt ciężko by było zadusić itp bo dzik ma kawał szyi ale o takie psy akurat nie ma co się obawiać, że dadzą sobie zrobić wielką krzywdę, dzik to nie bawół xD
Mylisz się. Jesteś w środku lasu co wolisz, żeby Cie zaatakowało, dzik czy wilczur ??? Fakt, że wilczury nie biegają po lasach tym bardziej bez kagańców ale to tylko porównanie. Ja bym bez zastanowienia wybrał dzika. Składa się na to wiele czynników.
Tak duży piec w konfrontacji z dzikiem nie ma szans poprostu dzik go rozpruje dlatego na polowanie bierze sie małe pssy które są mobile i mogą łatwo odskoczyć i manewrować wokół dzika
No tak dzik ma jakieś tępe kilku centymetrowe badyle a każdy się boi jak niedźwiedzia. Ja raz zabiłem dzika toporkiem. Dostał w łeb i zaczął uciekać ale na szczęście go dogoniłem i dokończyłem dzieła.
Jedyne szczęście to to że to nie duży dzik. Ale radzę na przyszłość nie prowokować dzika bo może się to dla ciebie źle zakończyć. Bo jak dzik puści się za psem do pies do kogo poleci a wtedy szarża jest pewna co przy spotkaniu z odyńcem nawet 70kg ale starym z ładnym orężem jest dla ciebie wielkim problemem o ile zdążysz na pogotowie
Pp pierwsze zgodnie z ustawą o lasach nie wolno do lasu wchodzic z psem luzem, po drugie moga to robic tylko mysliwi z ulozonym do tego celu psem i to w określonych terminach o okolicznościach, za takie postepowanie grozi grzywna, tu prawie jeszcze utrata psa
takiej wielkości dzików to nawet niedzwiedzie unikają bo wiedzą jak niebezpieczny jest dzik ale one mają mózg w przeciwieństwie do ludzi takich jak ty. Masz szczęście ze twoj k9 żyje i z resztą ty też.
Jeszcze takiego debilizmu nie widziałam.. Jak można napuszczac swojego psa na dziki.. Miałam sytuację gdzie byłam na spacerze w lesie z owczarkiem podhalanskim, spuscilam go ze smyczy żeby sobie pobiegał. Nigdy nie odchodził ode mnie na tyle że mnie nie widział ani ja jego. Ale pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło że pies coś wyczul i zapuścił się w las, myślałam że wyczuł sarny. Wolałam go. Za chwilę patrzę pies biegnie a za nimi dwa potężne dziki.. Dosłownie potężne (mój pies przy nich wyglądał jak mops) . Serce miałam w gardle. Na szczęście się stało tak że dziki go odstraszyły i wrócily do lasu a on już został przy mnie. BÓG CHYBA CZUWAŁ. Bardziej balam się o psa jak o siebie i z nerwów aż ryczałam .. Dlatego chcę powiedzieć że nie rozumie właściciela psa z tego filmu. Dla mnie takim ludziom powinny być zwierzęta odbierane. Natomiast ja zyskałam nauczkę i wiem że już nigdy swojego psa nie spuszczę ze smyczy na terenie lasu
Człowieku czy ty nie wyszkolonego psa szczujesz na dzika? Poważny jesteś? Doświadczone psy są rozrywane przez dziki, szkolne specjalnie do podnoszenia zwierzyny... Myśl co robisz bo zabijesz tak pięknego psa...
Najpierw co Diana dzikuś dwa metry przed nami i zaciesz a później obsrane majtki i chodź tu Diana. Bardzo głupie zachowaniem. Myśl człowieku trochę. Chyba sam już wiesz, że mogło być kiepsko ale nie mogłam się powstrzymać przed komentarzem tak idiotycznie się zachowałeś.
Nie powinien krzyczeć choć do psa jak już nakręcił go na dzika bo go tylko dekoncentrację i może spowodować że dzik ma możliwość ataku ... Powinien razem z nim zaatakować dzika
A mój kozak miedziany stanął pysk w pysk z dzikim kozakiem wczoraj i tylko merdali ogonami i w zgodzie się pożegnali, ale piesek musi reagować na komendy, a właściciel mieć trochę oleju w głowie...
Potwierdzone, brak piątej klepki. Do takiej akcji trzeba mieć psa który potrafi poradzić sobie z dzikiem, a nie biedną suczkę która pierwszy raz na oczy dzika widzi.
Chwali za to ,że wrócił na komendę ,że się uspokoił. Różnie to można interpretować. Właściciel w emocjach, miał dość. Chwalił psa, uspokajal... Wiadomo, akurat Ty byś myślał o zasadach chwalenia/nie chwalenia w takiej sytuacji Raz nie zawsze, pies nie człowiek od jednego razu mu się nie pokreci ;d
Cos w tym jest. Z drugiej strony widac nie brakuje rozwagi szukac kamienia na dzika i jeszcze nagrywać? Jak by to byla locha z mlodymi to na 90% gosc by filmu nie wrzucił. Dzik to dzik. Widzisz w lesie dzika idziesz w druga stronę.
Gratuluje inteligencji .....czlowieku dziekuj Bogu ze nie pokiereszowal Ci psa.....zreszta widac ze dzik okazal sie wieksza inteligencja od czlowieka.....
widze tu mnostwo komentarzy, ze koles ma szczescie, ze pies zyje i ze on sam zyje. Grubsza lege w reke albo kamien i kurde po dziku. A pies? mysle ze by powalczyly i by sie rozeszly po zmeczeniu. Pies jest bardziej mobilny i zwrotny, natomiast przegryzsc skore dzika tez by bylo ciezko dlatego uwazam, ze po kilku min walki zwierzeta by sie rozeszly. A przynajmniej tak mi sie wydaje. Ale to w sytuacji krytycznej. Natomiast w normalnej poszedlbym sobie w chuj zostawiajac dzika w spokoju.
Zobacz sobie filmik jak gość napierdala dzika łopatą po łbie chyba ze 20 razy, a dzik zero reakcji, pozamiatał dwójką ludzi - jednego zabił, drugi ciężko ranny, trzech pozostałych się schowało. Dopiero policja snajperska przyjechała i odstrzelili dzika. Nie wiem jakie ty dziki widziałeś, że myślisz, że jakiś owczarek dałby radę - chyba właśnie takie jak na tym filmiku, dzik młodziutki i malutki. Normalne bydle to by tego psa rozszarpało na strzępy w 15 sekund, a chwile później tego gościa. Jak trafisz dużego, dojrzałego dzika to nawet z bronią palną byś miał problem, bo mają tak grubą skórę, że musisz strzelić w odpowiednie miejsce. Trafić w lesie dzika to jest katastrofa, tylko z niedźwiedziem gorzej. Pies czy wilk to pikuś przy tym.
Ale ludzie są głupi jak już chciał tak się bawić nie kamień a jakiś nóż najlepiej dwa i sierp ja to używam japońskiego sierpu i miecza 71 cm ale sprawdzi się bagnet ... Też są takie długie do ak 47 sierpem trzymasz się Szyji dzika a drugą ręką go dzgasz
Dzik moglby tego psa bez trudu zabic a co do tego wilczura w tamtym momencie byl wyjatkowo odwazny Wlascicielu psa staraj sie na ile to jest mozlwe unkkac tak ,, milych ,, spotkan
