Po miesiącach pomstowania na okręty podwodne rozpocząłem przygodę z podwodniakami. Ciekawe doświadczenie być "po drugiej stronie mocy". Tylko czekać na premkę w postaci ORP Orła ;-)
Warto wspomnieć, że hydro z okrętów nadwodnych również może cię wykryć nawet w zanurzeniu. Przed chwilą grałem bitwe i Cossack mnie zbombił pod wodą bo mnie hydro wykryło i nawet nie miałem jak uciec mimo, że Cossack był co najmniej 5km ode mnie. Pozdrawiam
Powiem tak, najtrudniejszymi niszczarkami do rozwalenia są te typu Hallanda, które mają wyrzutnie z przodu. Co z tego że go rozwale z przyłożenia jak zje mi większość albo całość HP tymi bombkami co wyrzucił do przodu. Dodatkowa uwaga, trzeba zapamiętać okręty, które mają hydro żeby móc torpić z przyłożenia zwykłymi torpedami (perk o tym że jesteśmy spotowani przy zmianie głębokości, jest tu nieoceniony). Jeśli wyjdzie takie torpedowanie to jest siła (mam kilka bitew po 170-220k np na Balao)
Krzysiek mały tip. Warto zakładać flagę na taranowanie często nie maja deski i subiki wiec przy bum ty przeżyjesz oni nie. Tip dwa, dodaj na mapie sobie zasięg wykrycia z powietrza. Będziesz wiedział czy Cv cię spotnie przelatując obok
WG robi nadal sieczkę z balansem i mechaniką gry i coraz trudniej się gra bo "gracze" nie ogarniają "synergii" okrętów. Amebownia totalna się robi jest gorzej niż było ....