Współtwórca Kombajnu Zbożowego Bizon Leopold Grębosz - Rok 1976 ( Archiwalny ) 

Nie ma i nie będzie, Europa ma być rynkiem zbytu, a nie rynkiem produkcyjnym....

A dlaczego miało by być? Smutna prawda jest taka że FMŻ istniało tylko dzięki temu że produkowali kombajny do PGR-ów i SKR-ów. Trochę pojechało do innych krajów komunistycznych bo takie Czechy czy Węgry nie miały swoich i opierały się na imporcie (swoją drogą Węgrzy nie zostawiają we wspomnieniach suchej nitki na Bizonach krytykując je za średnią jakość i nieprzemyślane do końca rozwiązania, a tam eksportowano tylko Giganty i Rekordy), w krajach zachodnich był tylko ciekawostką i tanią alternatywą. Lektorka dumnie mówi o tym że produkuje się tu nowoczesne kombajny, ale cicho się milczy o tym że 99% produkcji to Bizony Z050/56 a Gigant powstaje w zasadzie składany na sztukę. Liczby mówią same za siebie- wszystkich Gigantów powstało około 800, z czego 300 wyeksportowano na Węgry, a samych kombajnów E516 Fortschritt tam wyeksportował blisko 12 TYSIĘCY. Nawet dzisiaj producentów kombajnów jako maszyn drogich samych w sobie jest relatywnie niewielu. Tak jak kiedyś było bardzo dużo producentów ciężarówek, aut osobowych czy motocykli, tak rynek się zglobalizował i zostali najsilniejsi którzy albo wiedzieli jak grać żeby przetrwać i mieć wysoką pozycję (np. John Deere), albo łączyli się tworząc silne koncerny mające dużo do powiedzenia (jak AGCO, czyli MF, Fendt, Valtra, Gleaner...). To nie jest trudne do zrozumienia chyba że się ma mentalność tamtych lat i beret sprany ówczesną propagandą co to my nie byliśmy...

​@@Rames. Trzeba sobie uświadomić proste słowa,, dajecie ludziom demokrację a głupia większość wprowadzi socjalizm"

Przyczyn wiele. Proponuję zacząć od tomów Pawła Jasienicy. Tam znajdziesz większość odpowiedzi na pytania w stylu ,,Dlaczego?'' które odnoszą się do naszej historii.