Warto podkreslic ze to sa amerykanskie generacje. W kazdym innym kraju wyglada to inaczej ze wzgledu na rozna sytulacje panstw w danym okresie. Czasem sie to pokrywa, ale wcale nie musi.
W dalszym ciągu "najwspanialsza generacja" to w rzeczywistości hur-dur wyrosłe w domach wierzących w grypę gorszą od wojny światowej, bardzo podatne na indoktrynacje. Mają na sumieniu zabijanie Niemców i Japończyków za ich narodowość (odmowy przyjmowania kapitulacji w 1945, palenie i głodzenie miast), przy kompletnym rozgrzeszeniu Związku (zd)Radzieckiego i równie zdradzieckich Francuzów. Różne małe detale historyczne z tego tłumaczenia zagranicznych artykułów też kompletnie nie pasują, np. laser wynaleziono w międzywojniu.
w zasadzie dla znaczącej części świata można by zrobić podział na 2 części - wschód i zachód, bo tu różnice po II wojnie światowej do ok 1990 są spore, ale wcześniej jak i później już nie. Wiem, że w jakichś Indiach wyglądało to pewnie inaczej, ale kulturowo można by to zawrzeć w taki sposób
W dalszym ciągu "najwspanialsza generacja" to w rzeczywistości była generacja hur-dur która dorosła w domach wierzących w grypę gorszą od wojny światowej. Mają na sumieniu zabijanie Niemców i Japończyków za ich narodowość (odmowa przyjęcia kapitulacji w 45, palenie i głodzenie miast), przy kompletnym rozgrzeszeniu Związku (zd)Radzieckiego i równie zdradzieckich Francuzów. Byli najbardziej podatni na indoktrynacje. Inne detale historyczne też się nie zgadzają, np. laser wynaleziono w międzywojniu.
Warto podkreślić że w co drugim zdaniu były fantazje. "Najwspanialsze pokolenie" wypalało japońskie i niemieckie miasta żywym ogniem a Francuzów i Sowietów rozgrzeszalo. Wielka mi wspaniałość. Juz w domach gdzie się wychowywali mieli indoktrynacje i fanatyzm, gazetę zamiast mózgu.
@@arcoiris_naranjaNie jest wygenerowany przez AI i głos nie jest AI, to po prostu przetłumaczony leniwie zagraniczny film dlatego niezależnie od języka i tak opowiada o zagranicznych wydarzeniach, autor nie był na tyle kreatywny by zmienić narrację i dodać chociaż kilka faktów z Polski
urodziłam się w roku 2000 i troche dziwnie sie czuje, że dzieci urodzone po 2005 roku są w moim "pokoleniu", myślę że dzieci urodzone w 2006 roku i wzwyż miały totalnie inne dziecinstwo i okres dojrzewania
Racja. Rocznik 2000 miał jeszcze w miarę analogowe dzieciństwo, w 2006 już wielu rodziców zaczęło bardziej interesować się internetem, niż własnymi dziećmi, które ochoczo za nimi podążyły. Ludzie z 2000 mają więcej z X, jeszcze czytają książki, spotykają się w realu. Dzidiejsi 18-latkowie nie łapią wielu kontekstów oczywistych dla starszych, a mają własne, mało zrozumiałe dla osób spoza ich "bańki".
Bo tak było, technologia poszła w tych latach bardzo do przodu. Porównaj sobie rok 2005 kiedy ty miałaś 5 lat a 2011 kiedy dziecko z 2006 miało 5 lat. To jak inne czasy
Nie podobał mi się ten filmik, bo dotyczy generacji amerykańskich lub ogólnie Zachodnich. Ten film brzmi jak kalka 1:1 innego filmu nakręconego po angielsku
Kreatywność w trzeciej dekadzie tego wieku to najwidoczniej bardzo rzadka rzecz. Za to dużo jest lenistwa - ludzie nie uczą się już języków, bo wszystko jest im tłumaczone i spolszczone. Flex alert, umiem płynnie 4 obce języki, na każdy potrzebowałem mniej więcej tyle samo czasu i było warto, a dla niektórych angielski B1 jest czymś nieosiągalnym. Ten kanał to czysty plagiat, mam nadzieję że autor oryginalnego kanału z tym kontentem się tym zajmie. Do tego głos jest kradziony z tego popularnego kanału, którego nazwa jest dość długa a skrótu nie znam.
Pokolenie alpha bym określił jako pokolenie, dla którego istnienie AI (sztucznej inteligencji) jest rzeczą naturalną, podczas gdy dla poprzednich pokoleń jest to to coś całkiem nowego.
@@amelka-z7i dzięki że po 4 miesiącach mi na komentarz odpowiadasz. Kiedyś różnica między pokoleniami wynosiła ok. 30-50 lat a nie kurwa 10. Alpha jest naciągana w chuj tylko w temacie z najmłodsze
zgadza sie .....pierwszy raz widzialem komputer w dostepem do netu w 1999...malo tego w latach 80 a nawet 90 nie kazdy mial nawet telefon stacjonarny w domu
Nie koniecznie. Osobiście znam osobę, która miała kompa z netem w latach 90-tych. Choć fakt, że trochę inny był wtedy i zdecydowanie bardzo rzadki. Jednak to że coś nie jest popularne, nie znaczy że tego nie było. Bo tak samo jak wielu miało czarno-białe tv, to inni korzystali z kolorowych. Nawet komórki też mimo że nie były popularne, to nie znaczy że nie było.
@@komatmistrzkomat2647 u nas na osiedlu miał jedynie kumpel. Reszta mimo że kompa mieliśmy, to tylko takie do grania [typu amiga itp.]. Jednak to nie zmienia faktu, że ten net był. Jedyne co można powiedzieć, że jak już to dla wybranych/eksluzywny, ale jednak był. Bo inaczej, tak samo by można było powiedzieć, że jeśli na jakimś "zadoopiu dolnym", nikt nie ma, to znaczy że nie ma? Nie, po prostu tam nie używają/nie jest popularny/dostępny, ale jednak jest.
8:30 - Jestem '98 i tak, dorastałem w raz z rozwojem technologi. Grałem w Super Mario na pegazusie i w snake na Nokii 3310, a potem w pierwsze gry na Windowsie XP Ne rozumiem, o co Ci chodzi, że ludzie od '97 urodzili się w dobie rozwiniętej już technologii, bullshit totalny Nie można porównać kogoś z rocznika '97-'00 do rocznika '10-'12, to zupełnie różne światy Przy tak szybkim rozwoju technologii, jaki był w latach dwutysięcznych, 5 lat robi wielką różnicę, więc 'pokolenie z' rozbiłbym na dodatkowe 3 różne pokolenia
Też jestem z 98 i fascynuje mnie to w jakich czasach dorastaliśmy. Oglądaliśmy wieczorynki w telewizorze z wielką dupą a dotarliśmy do momentu w którym każdy z nas ma smartphone który robi wszystko za nas. Jestem też zdania że nigdy wcześniej w historii nie było takiego przeskoku technologicznego
moja św. pamięci prababcia zmarła w grudniu 2023 rzeczywiście była wspaniałą osobą i myślę że ta generacja najwspanialsi ma coś w sobie bo prababcia zdążyła na nią bo urodziła się w 1927 roku
Dokładnie, ja jako osoba urodzona w 03' miałam internet dopiero w podstawówce, telefon dotykowy w wieku 12 lat, a dzieciństwo spędziłam na dworze, oglądałam bajki na wieczorynce. A według tego filmiku to już urodziliśmy się z telefonami w ręku XD
Jestem z 2002 i ciesze się że w tym czasie się urodziłem teraz jest ciężej jak patrzę na ludzi to czasem myślę po co człowiek drugiemu .. za dużo ludzi patrzy na siebie a innym nie pomoże bezinteresownie...
Schematy i ogólne spojrzenie to zawsze będzie tylko cień faktów i prawdy. Dodatkowo zwróciłbym uwagę, że to wszystko jest amerykańską koncepcją więc nie musi (i raczej na pewno) NIE POKRYWA się z resztą naszego globu. Do tego typu ciekawostek radziłbym podchodzić z baaardzo dużym dystansem i nie traktować ich jako wyznacznik tzw. "Prawdy wyłożonej na tacy". Życzę rozsądku i samodzielnego myślenia. Pozdrawiam! ;)
@@pedr0129 Nie wiem jak ty czytales moj komentarz ale nigdzie nie napisalem, ze jestesmy elita, a wręcz uważam, że z nami tez nie jest tak bardzo okej, ale na pewno lepiej jest niż od alfy.
@@PerfectMath0 nie. Jesteś już. Po prostu narzekasz na nowe pokolenie mówiąc że to już masakra. A prawda jest taka że każde pokolenie o następnym tak mówiło, w rzeczywistości pomijając że każde jest tak samo dobre/złe, po prostu inne. To jak ciągi: 1, 2, 3, 4; 5, 5; 8, 1, 1; 4, 4, 2. KaDy jest inny chociaż ostateczny wynik wychodzi taki sam
Pokolenie niewiadome 1972-1986 to pokolenie Stanu Wojennego, biedy, beznadziei lat 90-tych, to dzieci Czarnobyla! Ale nadal niezapomnianych imprez, koncertów, muzyki, miała duże poczucie wolności, przynależności, chodziła z młodości do kościoła, płakała jak waliło sie WTC i umierał papież. Przechodziła rewolucje kulturową i seksualną typową dla pokolenia lat 70-tych w USA: hipisi, punki, metale, subkultury, narkotyki itp. To pokolenie weszło w życie bez najmniejszej nadziei, z bezrobocie sięgającym 50% u młodych, z wyżu demograficznego gdy ciężko było się dostać na studia a zagranica była jedynie dla milionerów. Jako 20-30 latkowie dostali raczkujący internet, kochali Nokię, uczyli się Offica na własną rękę bo w szkole nie było informatyki. To pokolenie stracone. W latach 90-2010 nie było żadnych programów nic ułatwiających, po trudnej maturze (stara) musieli zdawać egzaminy na studia, nie było pomocy dla młodych rodziców żadnej, zero socjału, przedszkola w latach 2000-2010 płatne, mała ilość pracy a w zamian za nią ochłapy. W 2000 zarabiało się 1000zł a utrzymanie w kawalerce w dużym mieście to min. 2K, ładny zeszyt kosztował 5 zł czyli tyle co teraz! To gdy oni dorastali dostali od Polski: gówno płatne staże, śmieciowe umowy, rozpasał się PUP. Wielu z nich jako młodzi dorośli emigrowało do UK, Irlandii, Niemiec i już nie wróciło. To była ta mądrzejsza cześć pokolenia straconego. Pokolenie stracone 1972-1986 w Polsce mówi: "kiedyś to było, nie to co teraz" - podświadomie mając żal i czując zazdrość wobec każdego innego pokolenia z którym ma do czynienia. Wiele mu obiecywano (rodzice wojujący w Solidarności, Okrągły Stół) i nic nie dano. Za 10-20 lat zaczną przechodzić powoli na emerytury i będą schorowani, ten wielki wyż załamie totalnie cały NFZ oraz ZUS.
wtedy wszystko też było o wiele tańsze nie odwracaj kota ogonem, że było tak źle było nawet lepiej dla tak zwanych singlów bo to oni tracą dla świadczeniach socjalnych dla rodzin mowie o czasach gdy Ci ludzie wchodzili w dorosłość i tak mieli lepszy start, a te omamy, że kiedyś było gorzej to zdecydowana nieprawda
@@szjeefd8596 było taniej ale też zarabiało się gówniane pieniądze. O własnym mieszkaniu można było pomarzyć, bo kredyty w złotówkach były tak drogie, że mało kogo było na nie stać, dlatego potem tak ludzie popłynęli na kredytach we frankach, były kuszące, oprocentowanie było praktycznie żadne, a frank tani jak barszcz
Niby tak ale bezrobocie trwało parę lat wcześniej czy później każdy znalazł pracę. Imprezy MTV i pierwszy internet były w pl tez. Mimo wszystko to były spokojne czasy z perspektywy. Nie wiem stracone to może być pokolenie jeśli dojdzie do wojny nie my. Ur 78
Ja jako '98 czuje jakobym byl pomiedzy Y a Z. Przewazajaca czesc to jednak Y. Tak jak tutaj ludzie wpspominaja, to wzgledem polski ten material powinien zawierac roznice o kilka lat. Moje rodzenstwo to zdecydowane X a ja to zdecydowany Y z niewielka czescia Z.
ostatnio szedłem na spacer w Warszawie i spotkałem kilkanaście dzieciaków 12-16 lat szwendający się po parku czy ulicy. To my, millenialsi, zamknęliśmy się w domach...
Pomieszanie z poplątaniem. Powinien powstać odobny film odnosnie USA i panstw zachodnich oraz osobny dla Polski. Ramy czasowe oraz przyczyny i skutki przemian różnią się u nas w porównaniu do zachodu.
No te przedziały nie trafione, jestem 1997 a utożsamiam sie jako milenials a nie gen Z, nikt z nas też się nie wychowywał w pandemicznych okolicznościach, internet był to fakt, ale to że prawie nikt go nie miał to druga sprawa. Ja wychodziłem na dwór, dzwoniłem domofonem po kolegów i w ogóle nie kojarzę swojego dzieciństwa z nowoczesnym światem, bardziej ostatnie powiewy giełdy co każdy Mirek chciał cię przekręcić na kasę, targów gdzie na kartonie mierzyłeś spodnie za straganem, osiedlowych sklepów z oranżadą na miejscu, gorącą zjeżdżalnią, busem z lodami i salonami fryzjerskimi w piwnicy bo starsze laski co miały po 15/17 lat takie coś kombinowały.
Ja jestem pokoloniem Z i tez u mnie wychodzilo sie na dwor dzwonilo przez domofon I wszyscy gralismy w rozne gry ale po pandemii bylo juz gorzej poza tym niektorzy poszli tez do liceum. Jestem 2011 (mniej niz miesiac I bym byla 2010) I jak ktos mi mowi ze czasami sie zaliczam do gen alpha to krew mi sie gotuję w żyĺach. Znam różne stare bajki czy piosenki. Strasznie jest to wkurzające gdy się mówi że gen z jest leniwe i ma życie wygodne. Moze niektórzy tacy są ale nie wszyscy. I to jest frustrujące gdy się wrzuca wszystkich do jednego worka.
Nie do końca to, co przedstawione w tym materiale pokrywa się z tym co miało miejsce w Polsce. Wielu z nas dostęp do telefonu z TePsy uzyskało pod koniec XX wieku - i to w dużych ośrodkach miejskich. Komputer czy internet szerokopasmowy w Polsce stał się ogólnodostępny dopiero pod koniec pierwszej dekady XXI wieku - zarówno ceny stały się bardziej przystępne jak i oferty dostępu do sieci WWW stały się korzystniejsze i w zasięgu każdego Polaka. Sugeruję wykonanie tego materiału w oparciu o polskie realia, a temu filmikowi sugerowałbym dopisać słowo klucz: "zarys ogólny", będzie wtedy batdziej precyzyjnie.
1:58 Zdjęcie przedstawia Niemieckich żolnierzy z września '39 rozwalający szlaban graniczny ( poprawcie mnie proszę jeśli się myślę, ale to chyba Gdańsk). Czy nie było lepszego zdjęcia z czasu wojny? Czy to po prostu zwykły bubel autora?
Zawsze zastanawiałam się, czemu mój rocznik 1995 jest taki zjebany, a ludzie z 1996 byli spoko. A to kwestia pokoleń i naprawdę widać tę zmianę mentalności
Podzielam opinie, że materiał opiera się na schematach amerykańskich, przynajmniej do momentu ery boomerów. Potem jest dość spójnie, co świadczy o ogólnym wyrównaniu kulturowym...
nie wiedziałem że każda wś wybuchła ponad 10lat przed tym kiedy powinna wybuchnąć ale co ja sie znam, do tej pory myślałem że 1 wś wybuchła w 1914 a 2wś w 1939 ale jednak nie mam racji, co nie panie autorze?
Jednak ten sens jest bo jak popatrzysz na pokolenie chyba z te najnowsze to zobaczysz że ich życie opiera się głownie na graniu i oglądaniu bajek ( i to takich z yt jak skibidi toilet) a jak popatrzysz na milenialsów to zobaczysz ludzi bardziej ambitnych ktorzy ogarniają komputery, ale w wieku 3 lat ich nie używali
Jak pokolenie dzieli rok czy kilka lat to po prostu jesteś mieszany dorastałeś trochę w tym i trochę w tym okresie te informacje są raczej uśrednione i podane dla osób urodzonych w środku okresu
No właśnie sens ma w pewnym sensie, nawet dziecko-nastolatek z pokolenia alpha może być milenialsem i żyć tak jak jego rodzice, ludzie poprostu chcieli ułatwić sobie te roczniki ale móże powiedzieć że te nowe pokolenia są trochę naciągane bo teraz jest co 10 lat a kiedyś np. Co 30-25 lat nowe pokolenie się pojawiało. Np. Ja tak mam że jestem po części z pokolenia y, z i alpha więc trudno mi określić do jakiego pokolenia najbardziej pasuje😅😊.
W ogóle gen z powinno się posiedzieć na dwie pod generację, powiedzmy 2000-2005 i 2005-2010 bo jak weźmiemy kogoś z 02 i 08 to ich okres dorastania różnił się diametralnie
Ja inaczej pamiętam definicje straconego pokolenia i jakoś częściej się spotykam z tą, którą znam. A mianowicie to ludzi wychowani za czasów PRL, którzy przesiąknięci nim nagle wchodzą w dorsołe życię w ustroju ktory jest całkowicie inny przez to trudno im sie odnależć i dalej żyją myślami czasem PRL. Jest juz na nich za pozno więc pracują w kiepskich miejscach i w zawodach wspoczlesnego świata nie mogą się odnalezc. Np czlowiek pracujący na kasie mimo tego że ma wysokie wykształcenie bo nikt nie patrzy na jego cv poważnie. Wiem że to ogólne definicje pokoleń bo wiele żeczy dotyczy bardziej zachodu.
Jak dla mnie to Milenialsi to najszczęśliwsze pokolenie - mieli internet, ZSRR upadł, nastały czasy wolności, brak większych wojen. Zdecydowanie najbardziej pechowe jest to tzw. najwspanialsze pokolenie, bo to właśnie oni byli siłą wcielani do armii i wysyłani na front. II WŚ była znacznie bardziej krwawa niż pierwsza.
Rocznik 01 i generalnie filmik się mi podoba. Ale tak jak piszą inni jednak są różnice w tych polskich realiach. Akurat tak się składa, że mam rodzeństwo z roczników 03 i 05. I o ile z bratem z 03 mamy podobne wspomnienia z dzieciństwa to z drugim bratem z 05 już jest większa różnica. Także łącznie mojego pokolenia z tym z 2012 roku to jest dla mnie kompletna abstrakcja skoro rocznik 05 już jest inny. A w ogóle to uważam, że co niektórzy ludzie powinni wyluzować z tymi pokoleniami. Jak jedni narzekają tak bardzo na drugich. Starsi na młodszych a bo oni tacy i tacy. Albo młodsi na starszych. A niezależnie od tego jakim się jest pokoleniem to zawsze się trafiają różni ludzie i nie można mierzyć wszystkich jedną miarą😀
Imo na realia polskie to każdego z pokolenia powinno sie dodac plus 10 lat czyli np. W usa coś zaczyna sie w 1950 a kończy w 1980 to na realia polskie powinno być 1960/1990 dla przykładu.
To ja sie kwalifikuje do ktegorii boomer bo zawsze mówię jak widze dzisiejsze pokolenie. " O do licha albo jest coś czego nie rozumiem albo się robie dziaders i straszny leśny dziad. Film 10/10 z pozdrowieniami i miłego weekendu. 🙂
Ogólnie to bardzo przyjemny film jednak wiele wątków zostało pomylone bądź pominięte część odnosi się do zachodu co nie pokrywa się z polską. Jak na przykład daty pokolenia straconego które w Polsce było do około 26/27 roku, ponieważ do tego czasu urodziła się większość młodych ludzi/ dzieci z potencjałem którzy zginęli w czasie II wojny światowej
Fajny podział ale to nie jest trochę tak że w Polsce te pokolenia są przesunięte lub jakiegoś pokolenia wogole nie ma bo dla mnie ciche pokolenie jest mniej więcej do upadku stalinizmu a boomerzy to ludzie urodzeni do stanu wojennego, no i mielnialsi to lata 80 i wieksza część lat 90? No i pokolenia będące między milenialsami a genZ między generacja Z a alfa no i pokolenie przejściowe między boomerami a milenialsami? W stanach możliwe że bardziej były rozwinięte te pokolenia?
Help Bo Mam Tatę Boomera I Zawsze Jak Np Mnie Odbierał W 1 Klasie To Pytali Czy To Mój Dziadek (Ja Nawet Jednego Dziadka Nie Mam) (Mam 10 Lat A Mój Tata 61)
U nas w Polsce podział wygląda trochę inaczej, bo: - booberzy uczyli się i pracowali za komuny - pokolenie X uczyło się za komuny, ale pracowało w wolnej Polsce - Millenialsi są rozpiszczeni, mają ADHD, byli wychowani "bezstresowo", mieli dostęp do nowych technologii jak komputer i internet dopiero na studiach - pokolenie Z ma już smartfony od wczesnej młodości, pewnie dzięki 500+ - pokolenie Alfa to takie, które nie pamięta świata sprzed pandemii lub samej pandemii I ja, urodzony w 2000, który nie jest ani pracoholicznym millenialsem, ani wybrzydzającą w pracy Z-tką oglądającą tiktoki. Nie jestem ujęty w tych kategoryzujących podziałach, które mają skłócić pokolenia
Niekiedy stosowane są takie sub-pokolenia dla osób które urodziły się między pokoleniami, w twoim wypadku wpisujesz się do Zillenialsów, między millenialsem a zoomerem