💥🔥 [autopromocja] Wejdź na haj.alt.pl i kup swoją książkę szybko i bezpiecznie! 🔥💥 Co myślcie o historii Huberta? Chcesz opowiedzieć swoją historię wychodzenia z uzależnienia? Wypełnij formularz forms.gle/mCexayYbuq1upfb48
Chuja uczą w tych szkołach, psychologia relacji, rozumienia własnych emocji, umiejętność radzenia sobie ze stresem powinna być już w podstawówce...ale kto by na tym stracił, gdyby wszyscy żyli w stanie pełnej świadomości?odpowiedzcie sobie
idzie to w dobrą stronę, ale nadal wiele można by poprawić przede wszystkim mestosław ma za mało dramatyczny głos i brakuje smutnej muzyki w tle fajnie jakby popracował też nad mimiką, wtedy można by wpleść jakieś gwałtowne zbliżenia na jego zszokowaną i oburzoną twarz, a przydałyby się też wstawki z zapłakaną matką, wściekłym ojcem i tym podobne nie rozumiem też absolutnie, czemu scenariusz jest tak miałko napisany, nie poznajemy w ogóle bohatera, nie ma nic o kochającej na zabój dziewczynie i historii ich miłości, o tym jak bohater przeprowadzał staruszki przez ulice i opiekował się sierotami zanim zaczął brać, brakuje wyciskających lzy dramatów, zero zwrotów akcji, zero dramatyzmu i brak kluczowego punktu - gruntownej przemiany bogatera i katharsis na samym końcu ja na miejscu monaru nie zaplaciłbym pół zlamanego grosza za tak kiepską reklamę
Widzę, że to częsty schemat chęci zażywania różnych substancji w celu podniesienia swojej odwagi, samooceny, nieśmiałości, chęci do działania. Sam tego doświadczyłem będąc kiedyś zamknięty w sobie, nieśmiałym, często zrezygnowany, nie mający już na nic chęci, właśnie po różnych trudnych emocjonalnie wydarzeniach w życiu. Te stany euforii po różnych substancjach były dla mnie takim tymczasowym kołem ratunkowym, a z drugiej strony zaspokajałem swoją ciekawość na temat różnych substancji, ale na tym się skończyło. Niestety wiele osób brnie w to bez opamiętania.
Pewność siebie w dziecku budują rodzicie, dziadkowie starsze rodzeństwo. Jak tego nie ma to albo pewność siebie będzie zyskiwał przez narkotyki albo poprzez próby zaimponowania grupie rówieśników. Tu ojciec poszedł do innej kobiety, zostawiał młodego chłopaka samego, 12 letnie dziecko nie ogrania, że narkotyki to syf "raz sobie wezmę nic się nie stanie".
Zacząłem oglądać te filmy jak byłem uzależniony od leków i tak się wystraszyłem że zepsuje sobie życie i pójdę dalej niż leki czego byłem bardzo blisko że rzuciłem to w pizdu i dwa dni później poszedłem na terapie. Zakończyłem ją miesiąc temu i w końcu czuję że żyję i pierwszy raz wszystko jest tak jak powinno . Jestem mega wdzięczny że istnieją tacy ludzie jak ty którzy takimi filmami otwierają innym oczy. ❤
@@NoNameFullFame89 moja też coś koło tego. Musisz zdawać sobie sprawę, że do normalnego funkcjonowania, dla swego dobra, musisz odciąć się od toksycznych ludzi i substancji. Odmawiać za wszelką cenę. Nawet zrozumienia i stratę tych przyjaźni.
Trochę już jeździsz po tych monarach, ciekawy byłby materiał w którym podsumowujesz swoje spostrzeżenia. Jakie historie zawsze albo prawie zawsze się powtarzają, co najczęściej ludziom pomogło, co było najczęściej błędem otoczenia itp
Też jestem ciekawa statystyk,jak się te działania terapeutyczne odzwierciedlają się w efektywności i przekładają na osoby,uwolnione(nie zażywające) od substancji
Są takie statystki i zazwyczaj w przypadku alkoholu i narkotyków oraz leków innych niż opioidowe lub "lagodne opioidy" typu tramal - 3 na 10 trwa w trzeźwosci. Heroina i silne opioidy - 3 na 100
Nagraj flm na temat uzależnienia od oxydrolu tramadolu xanaxu czy się zdarzają takie przypadki bo wiem że w PL jest potężny z tym problem nikt o tym nie mówi
@@carsmates zauważyłem że w pl teraz przyszła moda z USA gdzie tam był modny oxycontin teraz Polacy np celebryci biara xanax tramal i oxy bo jest nie wykrywalny i nikt ich nie podejrzewa o branie po czach widać że ktoś jest na użyciu mlodzi przede wszystkim i nadmienię że nie jest problem z kupieniem na czarnym rynku tych specyfików
@@professionalcompanyetcteraz zdobyć tramca to kwestia recepty online za 90zł i kupienie go w aptece. Nie ma żadnych praktycznie testów, mówisz lekarzowi że masz bóle głowy i kręgosłupa po pracy na budowie, nie zadaje więcej pytań
Historia podobna do mojej, ciągoty są i będą. Tata ś.p nauczył mnie budować domy drewniane i dachy. Pracowałem z nim długo a w maju '23 roku zostawił mnie samego z tym wszystkim, teraz od stresu zaczynam wariować. Trzeba być silnym a jak długo to wytrzymam to nie wiem raz jest dobrze a raz źle.
Wszystko jest w glowie. Jeśli nie chcesz przestać nawet najlepszy specjalista na świecie nie pomoże. Jeśli nie masz silnej woli to będziesz z w tym siedział. Jeśli dasz sobie wejść na głowę i zawładną tobą dragi jest po tobie. Wszystko siedzi w głowie. Jeśli jesteś słaby psychicznie jest po Tobie. Jeśli nie potrafisz odmówić jest pp Tobie
U mnie w wieku 16 lat rok kopcenia, a po roku pierwsza ___/ do nauki. Poprawione po kilku godzinach kolejna _/ i po nocy udało sie zaliczyć rok szkolny. Stan konkret fajny był i powoli sie zaczęło. Rok zleciał coraz dłuższym węgorzem. 18 lat i jebłem szkołę i kombinację poryte żeby tylko __/ i smażenie najlepiej do tego jak było więcej siana. Praktycznie większość czasu na bombie, jaranie nie tak grubo ale ścierwo to do najgorszej zwały . Zazwyczaj dobra feta w tamtych czasach częściej sie trafiała do naszej grupki pojebòw. Temat z czasem słabł wiadomo, aż nagle pojawiło sie PIKO i zrobiło sie KO. Ostatnia psychoza 9 nocy bez spania na przemian czechu z krajowka zależy co dostępne. Zaczęło sie po 7 nocy bez snu zazwyczaj w plenerze, razem z ziomkiem jakieś dziwne haluny, rozkminy itd. A dwa ostatnie dni przerażające loty jak w jakieś pułapce bez szczęśliwego zakończenia. Kilka dni i przeszlo po regeneracji organizmu. Ta akcja dała do myślenia i przerwa jakiś czas i znowu __/ ale dużo mniej, Od czasu do czasu, aż cos mnie wzięło na bombie zamiast walić konia, znalazłem forum na stronie o wszystkich tematach z dragami i czytalem zaciekawiony. Dzień po dniu ogarnianie w co sie wyjebalem i myślę stop i huj. Przechodzilem detoks czytajac historie itd. 10 lat czysty prócz nikotyny, a alko nie lubię w żadnej postaci. I pyk pyk 3 miesiące wstecz czesiu wjechał raz, drugi i kolejny po 10 latach gdzie calkiem zero apetytu nie mialem i nie myślałem o tym kompletnie. Kilka dni temu powiedzialem znowu stop i huj. Zdrowie nie takie jak kiedys, max 2 noce i bardzo ciężko jak nie poprawisz, a jak poprawiłem ostatni raz to podziękowałem, niby nic kopało ale jak jeblo po 3 mocnych __/ w ciago kilku godzin to system mi wylogowalo na około 6 godzin i myśli ultra smierc Ciśnienie itd szalały niebezpiecznie. Jakoś przetrwałem bez lipy. Defekty organizmu z młodości i dlugo bym nie pociągnął, podejrzewam. Mozna wszystkiego spróbować ale trzeba wczesniej zdobyć informacje na temat porycia tego i owego gówna, alko również. Szkoły maja wyjebane uświadamiania dzieci, a rodzice gdy sie zorientują, że cos jest nie tak to może być za późno. 3 raz tą ścieżką nie pójdę Takie filmy to złoto, odpychają od ścierwa. Sorki za chaos Trzymać się
Mam bardzo podobne doświadczenia, trzeźwość od stimów od kilku miesięcy i nie potrafię wyjść z domu i życia pozbierać. To zmienia człowieka. Dzięki, że o tym piszesz. Wierzę w Ciebie.
Zrozumie ten kto przeżył …bardzo współczuję bo to jest droga przez piekło …uzależnienie od mefy…To nie jest idiotyzm zawsze to jest choroba a często objaw zaburzeń i chorób psychicznych i ogromnych dramatów życiowych …🤝🫡
Zgadza się teraz przechodzę piekło w sumie od 23 lat bo choruję na depresję uzależniony od 20 lat od alkoholu były jeszcze sterydy obecnie jadę na prądzie i mefedronie od dłuższego czasu myślę na samobójstwem
Ilez takich ludzi wokół nas. 😢 to ciemne, zimne i samotne miejsce uzależnienia... Izolacja.. szaleństwo.. Potrzebne materiały! ❤ Benzo na detoksie ratuje zycie.
Słuchając smutnej historii tego Pana doszedłem do wniosku, że ośrodki pomocy działają na zasadzie "odklepania" orzeczeń sądowych. Słabo musi wyglądać to od środka... Dużo zdrowia i życia w trzeźwości życzę 💪
Świetna edycja filmu Mesto! Kadry, kolory, wygląda to świetnie! Gratulacje również należą się z powodu nowej sylwetki :) Ogrom pracy i wyrzeczeń, brawo!
Tego koleszke można zaliczyć do prawdziwych szczęściaży bo mama i tata się od niego nie odwrócił.wielu moich kolegów narkomanów się powiesiło bo niemieli wsparcia we własnej rodzinie.rrodzice moich kumpli zawsze ich się wyżekali i wyżucali ich na ulicę dając im twardą szkołę życia co powodowało targanie się na własne życie.wsparcie rodziny jest najważniejsze aby pomóc.
Mnie rodzice jeszcze Nie pognali z domu ale się męczą nie mniej niż ja syn ćpun. Mam 32 lata, ćpam od 20. Legalnie przepracowałem rok w Polsce. Mój majątek to 20tys długów i telefon komórkowy na własność. Szkoda mi tych Twoich kumpli którzy musieli to przejść bo pewnie zasłużyli by mieć wsparcie od bliskich jakie ja mam. Bo ja czuję, że tego nie będę umiał wykorzystać i marnuje tylko ich wysiłki
Siema Mesto! Kolejny dobry materiał, ciężka historia i liczę że Hubert sobie poradzi. Natomiast Ty Nasz kolego drogi nie wyglądasz dobrze... Wszystko z Tobą wporządku?
Dzięki wielkie Mesto za film i Hubertowi za podzielenie się swoją historią ❤ życzę dużo wytrwałości i powodzenia w wychodzeniu z nałogu! Trzymaj się ! Trochę męczący dla oka ten montaż. 😋
Rodzice, szkoła i najbliżsi zawsze ostrzegali przed takim losem, a wielu z nas nie posłuchało... Trzymaj się byku. Mi pomogła wiara i rodzina, dziś jestem wolnym człowiekiem z dobrą pracą ale droga, którą trzeba przejść nie jest łatwa... Przed wolnością jest błoto, łzy i dużo cierpienia. Jedyne co mogę zrobić to pomodlić się za Ciebie chłopaku jak i wielu innych. Nie poddawajcie się!
Brawo! Ja jestem w to wyjebany od 20 lat prawie. W sierpniu wyszedłem z rocznego odwyku w nowym dworku i 3tyg najwięcej na wolności umiałem nie ćpać. Żadnej pracy nie mogę przez to utrzymać ani nic. Ja zacząłem ćpać bo mam autyzm. Życz mi powodzenia abym dał radę jak Ty
Siema Mesto, ja mam ten probem ze przez cały tydzień mowie ze nie bede bral a jak przychodzi piątek to biore... wiem ze to nie az takie uzależnienie mocne bo w tygodniu nie biore ale ciezko...
Masto..a ja mam takie pytanie odnośnie samego pobytu na rocznej terapii . Jest jakiś dostę p do internetu lub telefonu Jak wygląda tam z jedzeniem Czy raz na jakiś czas może cię ktoś odwiedzić?
Świat jest taki, że trudno się żyje na trzeźwo. Przykładowo ja zacząłem na poważnie brać opio/benzo dopiero w wieku 28 lat. Jestem rocznik 85 (jestem rocznik 83 ale pisząc tego posta byłem tak zrobiony, że pomyliłem datę urodzenia 🤔🥺) Po skończeniu studiów podczas których pracowałem nagle opuściłem swoją strefę komfortu zacząłem odczuwać stres na który nic nie pomagało. No i się zaczęło. Trwa do dziś. PS: Mam teraz 40 lat jest 5 rano muszę wstać i jechać do pracy a jestem totalnie rozjebany psychicznie. Gdybym tylko miał broń to szybki strzał w głowę i spokój)
@@PSZCZOLYMOJEGOTATY od 2007 roku do chwili obecnej zrobiłem już na prawdę wiele. Nie poznasz po mnie, że ćpam. Nie kłuje się bo nie mam już żył a wkłuwalem się nawet w szyję, stopy, dłonie... Na zewnątrz wszystko OK a w środku wrak człowieka.
Od 14 rż napierdalałem. Od ćpuna z ulicy, do sprowadzania 5kg paczek. Od spania na klatce, do 2 mieszkań w Warszawie, 2 i 3 pokoje, to zabezpieczenie syna. On juz ma zupełnie inny start, a przede wszystkim ma starego, którego ja nie miałem. Większość zabrali, odsiedziałem za 7kg tylko posiadanie, mieszkania zostały. Wyszedłem, miałem 40 lat i w chuj byłem wypalony, po 9 miesiącach od wyjścia urodził się Syn. Całkowita zmiana optyki, pierwsza w życiu praca, trening pokory lvl hard, druga i teraz od 4 lat trzecia. Szczęśliwa rodzina, wszystko w porządku po prostu. Nie mam i nie chcę mieć żadnych znajomych, medytuję, ćwiczę. Ludzie nie dowierzają, mama nazywa to cudem, ale to było we mnie od dawna, tylko brakowało motywacji, żeby się gdzieniegdzie postawić i iść swoją drogą. Odwaliłem kawał dobrej roboty, choć były epizody to jestem z siebie zadowolony. Jak zobaczyłem rodzinę załamana, że mam syna, bo przecież szkoda dziecka, zawziąłem się. Teściowa twierdzi, że nigdy nie widziała tak wspaniałego ojca, że jestem najlepszy, a pracuje w szkole. Można chłopie, rozejrzyj się dookoła i weź im kurwa pokaz , na pohybel skurwysynom, malutkimi kroczkami do przodu. Masz depresję, to idź po leki, będzie łatwiej, ja tam wierzę, że dasz radę, skoro ja dałem. Chętnie pomogę w czym tylko będę mógł, jezeli chcesz to pisz. Rób dobro , a zobaczysz, jak szybko do cb wróci.
@@user-yg2ru1pg3v Byłem na 5 detoksach po 5 tygodnii. Cały czas zawsze pracowałem od biur poprzez małe firmy produkcyjne na fabryce kończac. Nawet przez 5 lat jeździłem jako kierowca CE z ADR na miedzynarodówce po UE zawsze na benzo i opio. Na szczęście nigdy nawet nie przytarlem ani nie miałem wypadku. W końcu zrezygnowałem bo gdyby mnie złapali to by było kiepsko. Nie raz mnie zatrzymała Policja lub BAG ale kontrolowali tylko alko. Kobieta mnie zostawiła bo miała hajsu tyle że nie musiała pracować. Potem gdy tamten ją pogonił to chciała wrócić... W Niemczech nawet byłem w Przychodni by wysępić. Tramal a dostałem Ibuprofen.... Najbardziej lubiłem trasy do Holandii. Nawet egzaminy zdawałem na fazie i zdałem dopiero za drugim bo na pierwszy postanowiłem iść na trzeźwo. Praca jako kierowca miała mnie zmotywować zaprzestania brania ale szybko okazało się, że się myliłem. Teraz jestem w pracy na 8 mg Klona i pod językiem mam kawałek plastera FNT Actavitis. W fabryce nikomu nawet nie przyjdzie do głowy, że jestem zrobiony. Poza szpileczkami nic po mnie nie widać. Muszę mieć hajs na kredyty, mieszkanie i nie mogę się leczyć. Błędne koło. Co jakiś czas chcę przyjebać w drzewo ale zawsze w ostatniej chwili brakuje mi odwagi. Żyje niebezpiecznie, ryzykuje, nie boje się ulicznych bandziorów. Zawsze im mówię aby mnie zabili nawet czasem podaje im swój nóż. Nie wiedzą co zrobić uznają mnie za psychola i zostawiają w spokoju... Mam nadzieję, że zachoruje na jakiś nowotwór. Nie wierzę w szansę na jakiekolwiek zmiany. Pzdr
Tylko Jezus Chrystus Moze Pomoc rozwiazac wszelkie problemy On Jest Droga Prawda i Zyciem. Nikt inny nie jest wstanie nam pomoc. Jeśli ustami wyznasz Pana Jezusa i uwierzysz w swoim sercu, że Bóg wskrzesił go z martwych, będziesz zbawiony
Naprawdę lubię twój Kanał i ciebie.Ale stary.... Zadajesz takie kretyńskie i tendencyjne pytania że niewiem czy mnie to bardziej irytuje czy śmieszy. "jak się z tym czułeś?" "Dlaczego to robiłeś?" Za każdym razem masz zestaw tych samych pytań, Kreatywności byli trochę.Pis joł
Użytkownikiem nie jestem, ale widziałem dużo, wydaje mi się że już nie ma mefedronu, fety czy koksu, o lsd czy extasy można zapomnieć, wszystko zostało wyparte przez mózgotrzepy typu klef i inne ketony czy jakoś tak
Ja myślałem kiedyś że najlepsze co mnie w życiu spotkało to sklepy z dopalaczami.dzisiaj cierpię na głęboką schizofremie od 12 lat.leki nie działają już .quetiapin czyli ketilept namnie wcale nie działa.tyle już lat cierpię w samotności na te chorobę że mam myśli tak się naćpać żeby się już nieobudzić
Dopalacze to straszne gówno. Życzę Ci żebyś z tego wyszedł. Znam sporo naprawdę spranych łbów którzy naprawdę się ogarneli. Jedni szybciej, drudzy wolniej. Dzień po dniu.
Kolego ja jestem ogarnienty już od kilkunastu lat jestem czysty od narkotyków.ale horoba zhizofremi została na stałe.tak mi się odcisnęły dopalacze na muzgu
Ja dziś czwarty dzień na trzeźwo. Zapisałem się do NA byłem na jednym spotkaniu. Co tydzień będą. I na terapię też co tydzień na godzinę. I zaczynam nową pracę w tym co mi się podobalo- budowlanka. Chce nie brać tydzień. Potem kolejny. Ile dam radę nie wiem. Mam schizofrenię Aspergera i fobię społeczną ale bez wiedzy psychiatry odstawiłem te jebane leki. Palę tylko tytoń. I chcę żeby tak zostało. Jest trudno ale w trudzie i bólu się rodzi twardy charakter :) jak masz długo trudno to nie wiesz nawet jaki jesteś silny :) dasz radę. ja też dam :) pozdro Jak coś ktoś tu czasem skomentuje to będę tu wracał pozdro dla Was
Wielu moich znajomych nie miało nikogo kto by ich zawiózł na leczenie albo kogoś komu by na nich zależało. Detoks mieli dopiero w więzieniu i tam zrozumieli jak lecieli
Teraz już rozumiem, dlaczego rodzice przejmują hajs z komunii. Żeby mieli na kondomy i nie spładzali więcej takich ćpunów. Ją dostałem hajs z komunii, a w przyszłości też zostałem ćpunem, nie przejmujcie się.. Nie jesteście sami. 😁
Nie znasz sie na substancjach psyoaktywnych ksiazke napisales a nic o tym nie wiesz jak to jest naprawde nie wiesz jak na czlowieka dziala schizofrenia i inne jestem psychiatra od kazdej F znam
