Zrób odcinek o policji, ja niestety mam na siebie zgłoszone 4 auta, których w życiu na oczy nie widziałem, też musiałem przebrnąć przez policję. Traumę mam teraz. Oni uprawiają spychologię level max.
Z tym podejściem milicjantów na dyżurce komendy w Wejherowie to prawda; wchodzi się do pomieszczenia, dyżurny za ciemną szybą, nie ma się kogo zapytać o cokolwiek. Pukanie w szybę rodzi niechęć i agresję do petenta. Świetnie opanowali pierdzenie w stołek.
Przy takim podejściu Ubezpieczalni PZU, daje jedno do myślenia, zmiana ubezpieczalni. Nie jednokrotnie zdarzyło mi się zakupić auto ubezpieczone u nich, za każdym razem po rezygnacji z ich ubezpieczenia, przy moich pełnych zniżkach, musiałem dopłacać. Po długiej batali pisemnej, odpuszczali. Nigdy więcej PZU.
To ci powiem co ja przeszedłem , w 2016 roku sprzedałem e36 compact , w 2018 przyjechała Policja, że ja w ten i ten dzień rzekomo wjechałem w płot samochodem i uciekłem 😂 , pokazałem umowę sprzedaży , ok cisza . Za dwa tygodnie przychodzi pismo z PZU że mam pokryć za uszkodzony plot 12.500 zł 😂 pisma telefonu itp ok spokój 😊 w 2022 Znów przyjechała Policja ale na dwa radiowozy 😂 okazało się że samochód bral udział w przestępstwie napadu na Orlen 😂 auto zostało porzucone w lesie 😊 okazało się że od 2016 roku auto nie zostało przerejestrowanej nie ubezpieczony od 2018 roku 😂 Sprawa trwała dwa lata 😂
Może złożyć reklamację w PZU ? Istnieje taka opcja?, wówczas można by było bronić się wszystkimi środkami. Na przyszłość polecam kamery na placu, pozdrawiam
Jeśli byłeś wzywany do Koszalina na policję lub na kolejne przesłuchanie na pewno jest nr sprawy w Policji-z meila lub pisemnego wezwania Ciebie. Przeslij go-ten nr oraz który komisariat prowadzi sprawę- jako pisemne oświadczenie do ubezpieczyciela. Niech się zdzwoni z Policja i sobie wyjaśnią. I wszystsko.
Ja w itd miałem taką sytuację że ktoś naklepal mandatów i kradzież paliwa mimo sprzedaży i zgłoszenia w urzędach oraz ubezpieczeniu ,to mandaty w sumie 6 (za czerwone światła i prędkość )i 7 za parkowanie na płatnym też przyszło,więc tragedia dopiero po wizycie na komendzie 😅 wyjaśnienia widzą że człowiek normalny który zgłasza sprzedaż auta i w ubezpieczeniu też to jest spokój
No lipa wg mnie 7h po kupnie awaria hmmm. No też bym podejrzewał wade ukryta. Tysiak mniej oddany. No ciężka sytuacja do rozstrzygnięcia. Młode dziewcze beż doświadczenia motoryzacyjnego nie zareagowała na kontrolki No cóż nie każdy musi się na wszystkim znać. Straciła tyska w parę godzin. No i o wiele profesjonalniej by było gdybys nie oceniał ludzi że tam ktoś miał wyziew czy jakaś patolka to wg mnie powinieneś zostawić dla siebie a nie naprowadzać widza-słuchacza że masz do czynienia z takim rodzajem ludzi że to na pewno głupi i nieogary bo tak można to zrozumieć.
Nie ten filmik jeśli chodzi o komentarz, ale ok. Jeśli jesteś wyznawcą teorii o równości ludzi to niestety i tak nie przekonam, ale są ludzie silniejsi, słabsi fizycznie, inteligentniejsi, głupsi, zaradni życiowo i nieporadni, a także specjaliści w jakiejś wąskiej dziedzinie którzy niekoniecznie będą sobie radzić z prostymi życiowymi czynnościami. Takie są fakty. Znowu z doświadczenia zawodowego (i nie mówię tu o handlu) podczas rozprawy Sądowej Sędzia zadaję takie magiczne pytanie odnośnie wykształcenia, wieku i np tego czym zajmuje się powód / świadek /podejrzny / oskarżony. Dlaczego tak się dzieje? Inny pogląd na świat ma 70 latek z wykształceniem podstawowym który przez całe życie wykonywał jedynie proste zajęcia, a inny 40 letni fizyk jądrowy z umiejętnością analitycznego myślenia. Oczywiście nie jest to regułą, zwłaszcza w takich codziennych "ludzkich sprawach" i może być odwrotnie, ale co do zasady tak właśnie jest. Jeśli mamy do czynienia z ludźmi w kryzysie alkoholowym, gdzie grę wchodzi brak dbałości o siebie, podstawową higienę, czy, czy świeżość ubrań można domniemać, że jednak alkoho jest tu numerem jeden i skoro w takiej najprawdopodobniej dysfunkcyjnej rodzinie 18 latka ma dwójkę dzieci które raczej nie pomagały w rozwijaniu edukacji i to na tym najniższym poziomie o czym świadczy również "wyrafinowane" słownictwo, matka jest prawdopodobnie w ciągu alkoholowym, każde z rodzinki napędza kolejnego członka będzie zupełnie inne rozumowania niż "trzeźwo" dosłownie i w przenośni myśląca rodzina (pomijając oczywiście aspekty jakiegoś wykształcenia, bo jak już nadmianilem często ta mądrość życiowa której się nabiera w niektórych sprawach warta jest znacznie więcej niż dyplomy). Wiele razy czegoś nie sprzedałem jeśli "klient" zaczynał rzucać tekstami typu "jak coś będzie nie tak, przyjadę tu z kumplami", w takim przypadku następuje "proszę uprzejmie wypierdal*ć" i mam do tego takie samo prawo jak oglądającym do nie kupienia towaru. To samo u jakiś najebusów którzy chcą jechać na jazdę próbną lub zaczynają odkręcać jakieś elementy samochodu, czy wyczyniać inne cuda.
