Yamaha MT-125 - Mój sposób na piasek w zakrętach cz.5/5 |  

Stary, tak się nie moge doczekać aż wyjade na drogi tą Yamahą

Około 0:50 dobry ten wieśniak, co ucieka na lewo. Wyj....ne ma, że coś za nim jedzie, on musi kupić tyskie i tyle.

Kurła gdzie to taka pogoda 😅

Hej, Odnośnie jazdy szybszej na większych moto. Powiedziałeś że nie wyobrażasz sobie jechać stówke na drogach lokalnych. To jest trochę inaczej, jechać tam stówkę na mt125 to faktycznie byłoby wymagające. Ale na większym moto nie czuje się prędkości.

Chłopie ale pier... nie wieksze moto jest zagrożeniem a głowa i skil. Bo można jeździć dużym powoli i z chłodną glowa. Ale jak ma się strach w oczach to każde moto i niebezpieczna sytuacja bedzie zagrożeniem dla motocyklisty. Młodzi odkręcają manetke nie zależnie czym jadą, ale gdy np coś wybiegnie na drogę to " nogawka obes..ana" bo brak doświadczenia , to jest problem że młodzi zbyt szybko czuja się pewnie na moto i nie kalkulują nawet możliwej usterki maszyny . Tak samo 100 przez zabudowany? Deb...e nie motocykliści tak jeżdżą. A jak juz ktoś wspomniał nie zależnie czym jedziesz gleba będzie bolec tak samo! i to skil zadecyduje czy będzie gleba na piachu czy nie a nie moto ba a nawet tu jest na korzyść większych bo nowe moto maja różne systemy pomagając kierowcy opanować motocykl w zakretqch, poślizgach itp a w 125 nie słyszałem żeby takie były, w dodatku jak ktoś będzie pecha to np przy 50-60 wpadnie w poślizg i walnie w betonowy przepust lub pod nadjeżdżające auto z przeciwka i tu nie trzeba kręcić specjalnie żadnego moto żeby złapać taka prędkość...