Złap mnie jeśli potrafisz - historia lokatora Pana Józefa część II 

Mój pradziadek nie miał farta, był ułanem i po kampanii obronnej został wysłany na przymusowe roboty do Niemiec, a jego brat niestety za to, że zabił Niemca (był w konspiracji i został wysłany po jedzenie, a akurat była łapanka) trafił do obozu. Po wojnie pieszo z okolic Hamburga wrócił do wielkopolski, nie ukrywał się przed komuchami, ale bał się o czymkolwiek mówić związanego z wojną w 1920 (w której też brał udział) i z drugą wojną światową. Nie dożył niestety wolnej Polski :(

Kolego! Masz jakieś zapiski, wspomnienia dziadka?

+fn fal Taka w której nie rządzi komunizm, w której ludzie nie żyją w strachu, że w nocy mogą wparować UB i go wywieść gdzieś albo skatować. +zenonexone Jeżeli chodzi o mnie, to niestety nie, zostały tylko same dokumenty, ale z opowieści mojej babci i mamy wspominał, że Rosjanie byli jak zwierzęta, brudni, śmierdzieli na kilometr, a Niemcy mieli przynajmniej kulturę. Kiedy był na przymusowych robotach w hucie aluminium w Niemczech, nie dostawał tam prawie w ogóle jeść i robił też na boku u jakiejś Niemki. Zajmował się zwierzętami, a ta mu gotowała jedzenie, ale tego nie można było nazwać jedzeniem, dawała mu jajecznicę w której były muchy i trociny by zapchać jak najbardziej brzuch. Co do jego walk w kampanii obronnej to z jego dokumentów wynikało, że walczył na pomorzu (dostał nawet jakiś order związany z tą walką), a kiedy wybuchła wojna bronił Leszna w 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich im. Bolesława Chrobrego (należeli oni do armii Romana Abrahama) z 55. Pułkiem Piechoty. Tyle wiem z opowieści mojej mamy i babci, ale mogę jeszcze poszukać o ile cię to interesuje. Pozdrawiam.

Pisałem do kolegi "Żołnierz Wojska Polskiego" (twojego komentarza nie widziałem) ale jeżeli napisałeś i widzę masz ciekawą historię po dziadku, no to pisz więcej ;) Mój dziadek również walczył w 1939 był taśmowym CKM-u walkę zaczął 1 Września od fortów w Węgierskiej Górce, 2 Września otrzymał rozkaz aby się wycofać.. Po dwóch tygodniach marszu dotarł w rejony Biłgoraja, gdzie po ciężkich walkach z Niemcami został ranny i przez nich uratowany dlatego, że miał na imię Adolf. Trafił do obozu jenieckiego w Dębicy, skąd do domu wrócił w 1940 roku. Po wojnie odznaczony brązowym medalem "Zasłużonym Na Polu Chwały" oraz brązowym medalem "Za Zasługi Dla Obronności Kraju" Mam spisane wspomnienia, jeżeli interesuje no to mogę podesłać. Pozdrawiam

Nie sądziłem, że Niemcy ratowali przeciwników chociażby ze względu na imię. Trzeba przyznać, że miał szczęście. Trochę więcej wiem z 1920, brał udział w wyprawie na Kijów. Kiedy forsowali rzekę zastrzelili mu konia i o mało nie utonął, ale przyjaciele mu pomogli i go wyciągnęli z wody. Bardzo żal mu było utraty konia. Nie brał udziału w walkach pod Warszawą. W późniejszych etapach walk został ranny w oko i na szczęście uratowali mu je, ale został przeniesiony do rezerwistów, nie mógł pełnić przez tę wadę służby, że tak ją nazwę, regularnej. Tak jeszcze nawiasem mówiąc, nie miał ukończonych 18 lat kiedy poszedł na ochotnika do wojska w 1918 r, ale go przyjęli. To wszystko co wiem z opowieści, mojej babci nic nie mówił, bał się. Dużo osób w okolicy było w partii. Gdyby ktoś się dowiedział o jego historii mógłby się nawet dostać na listę ludzi, którzy nie dostaliby już nigdzie pracy. Pewien dyrektor podstawówki odmówił zdjęcia krzyży z klas i trafił na tę listę. Musiał przez to szukać pracy aż w Głogowie (conajmniej 30km stąd). Później poszukam jeszcze dokumentów i orderów, pozdrawiam!

Grzech Widmo jesteś chory...

Grzech Widmo Prawdziwy Polaku... ale waść cham z Ciebie. a myśli parob, że jaśnie pan byłby z niego.

Grzech Widmo wszak rzecza powszechnie znana jest ze wladze PRL wyslugiwaly sie nie ludzmi kompetentnymi a czesto zwyklymi kanaliami i osobami wdziecznymi tym wladzom za nadane przywileje ( dodatkowe punkty dla dzieci robotnikow podczas rekrutacji na uczelniach wyzszych itp ) to zastanawiam sie skad Pan wie ze ci ludzie (czy ich pozniejsi potomkowie) naleza wylacznie do grona wyborcow wymienionych przez Pana ugrupowan politycznych ? Taka afirmacja powinna byc poparta jakimis solidnymi dowodami.

@@siarka3456 no tak coś slabo usuwa...

Wiem wiem ;)))