Polecam wam grupę i stronę zaburzeni.pl Poza tym dzisiaj opowiem słów kilka o życiu i o objawach zawieszenia i odcięcia, zwanego derealizacją i depersonalizacją. Zapraszam!!! Paweł U.
Tak to przypomina takiego złośliwego gnoja, jak tylko zaczynają się przyjemne chwile to zaraz gnojek wkrada się z jakąś obsesją że jak np. nie zrobię czegoś jeszcze raz ( coś przeczytać czy coś kliknąć na tel.) to te przyjemne chwile zalewane są jakimiś przykrymi wspomnieniami, ulegniesz na chwilę ulga + za chwilę kolejne obsesje, nie ulegniesz dyskomfort psychiczny nerwowość przygnębienie.
To chyba jest tak ze nie ma Cie w ciele tylko w myslach. Tez tak mam , pojawilo się po latach stresow, traum, jak zwal tak zwal , trwaly za dlugo. Kiedys bylam cierpliwa, z lekkoscia etc. Teraz 5 minut stania obok kogos znerwicowanego i mnie juz trzesie. Musze odejsc w inne miejsce. Skoro to proces nabyty musi byc odwracalny. Mysle ze pomocna bedzie praca w ogrodzie, majsterkowanie ze skupieniem na tej czynnosci, jak sie zmeczysz odloz na pozniej. Masaze . Przytulenie. Mikrokinezyterapia. Taniec. Jakies pląsy w pokoju. Sluchanie Qczaja i na instagram @ do przodu.
@@pwsbypawe3554 u mnie spod niemocy i smutku wyszedl ogromny ryk gniewu lwa lub dla porownania wojownika przed walka. Nic i z jiego nie przyszlo poza tym ze poculam te wszystkie tlamszone latami emocje, bycie mila, usprawiedliwianie innych swoim kosztem, a wreszcie gniew na niemoc wobec chorob innych. Ten zew pokazal, ze na dnie leza sily rownowazace depresje. P
Jak się poddasz to wiem z doświadczenia że obsesji coraz więcej jak będziesz walczyć to początkowo będzie ciężko mi chodzi najbardziej o przykre wspomnienia z koleżankami kolegami. Np. mam myśl jak moja ulubiona koleżanka powiedziała mi miłe rzeczy, pojawia się obsesja i automatycznie przypomina mi się jak tak koleżanka mnie odtrąciła czy jakieś nieprzyjemne wspomnienie jakiś przykry tekst od niej i żeby to wymazać ulegałem obsesji na chwilę był spokój ale zaraz potem kolejna obsesja i kolejna. Nie ulegam czasami cierpię mam lęk ale kiedy nie ulegam ułatwia mi to fizycznie dzień. Paweł ludzie z OCD to przeważnie ludzie bardzo inteligentni empatyczni oczytani perfekcjoniści mający dobrze wyrobiony instynkt samozachowawczy ( nie piszę o sobie hehe) więc głowa do góry i niech kanał pnie się w górę i pomaga innym
Mam pytanie odnośnie mojego wyjazdu do szpitala psychiatrycznego dostanę tam okres I pytanie moje czy jeśli nie umyje rąk przed założeniem podpaski to znajdę w ciążę realne to jest?Bo tam toalety wspólne będą i się boję gdybym zapomniała umyć rąk
Bardzo dobrze opisałeś te objawy, czy szukałeś innych przyczyn derealizacji, chodzi mi o choroby somatyczne wywołujące też derealizacje? Czy też przerabiałeś serię badań neurologicznych? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Cześć! Nigdy nie słyszałem o innych chorobach wywołujących odcięcie. W tym momencie nie kojarzę. Nie robiłem innych badań, gdyż wiem, że moje dd bierze się z ciągłego lęku i napięcia w ciele i umyśle.
@@pwsbypawe3554 dzięki, mi szukają też innych przyczyn bo chcą wykluczyć wszystko inne, więc borelioza, padaczka, stwardnienie, wahają się czy to czasem nie padaczka choć nie mam żadnych ataków tylko lekka depersonalizacja 24/h... I trochę już dość, jakieś podpowiedzi co do leków, ja już po citalopram ie, asentrze, teraz dulsevia... Pozdrawiam i trzymaj się dzielnie. 🙂
@@saba4401 Rozumiem, że bardziej podejrzewasz chorobę fizyczną niż zaburzenie pracy mózgu. U mnie to było oczywiste. Ty przebadaj się dobrze. Co do leków, jest ich mnóstwo, jak i lekarzy, a każdy pacjent reaguje na nie na swój sposób. Szczerze to branie leków jak i samo życie to jeden wielki eksperyment, ale warto próbować.
@@pwsbypawe3554 nie wiem co już podejrzewać🙁, byłam przebadana na wszystko i wyszło ok, teraz tylko pojawiło się podejrzenie padaczki w co nie wierzę, a słyszałeś może teorie o grzybicy czy metalach ciężkich też mogą powodować odcięcie? Jaki lek najlepiej na ciebie działał? Dziękuję 🙂
@@saba4401 Podejrzenia i ciągłe szukanie przyczyn może być objawem nerwicy. Przebadaj się raz i tyle. Jeśli wszystko fizycznie jest okej, prawdopodobnie chodzi o psychikę. Z tym objawem trzeba nauczyć się żyć. Czasem mija, czasem nie. Nie ma reguły. Natomiast nie jest to nic poważnego. Być może twoja psychika jest przeciążona. Pamiętaj, dopóki jesteś świadoma, jesteś bezpieczna. Odcięcie nic złego ci nie zrobi choć może być bardzo nieprzyjemne. Mówię to z własnego doświadczenia
