Zanęta Grabowski bez tajemnic. Ireneusz Kopka - zawodnik i jego przygotowanie na zawody. 

Dziękuje, pozdrawiamy

Dziękujemy, pozdrawiamy

Dziękujemy, pozdrawiamy

Pozdrawiam

Miło nam, pozdrawiamy

Pozdrawiamy

Pozdrawiamy

Dziękuje, pozdrawiamy

Miło nam, pozdrawiamy

Pozdrawiamy

Miło mi, pozdrawiamy

Wzajemnie

Pozdrawiamy serdecznie

Dziękuje, pozdr

Pozdrawiam Sylwku

Pozdrawiamy

Dziekuje, pozdr

Pozdrawiamy!

Zgadza się, pozdr

Dziękujemy, pozdrawiamy

Dziękuje, pozdrawiam

Witaj, w przyszłym tygodniu, pozdr

Witam. W opisie do filmu są linki. Dziękuję, pozdrawiam serdecznie

He, he, pozdrówki

Przecież Irek powiedział, że przesiewa przez sito i wybiera cząstki, które potem wykorzystuje na prywatne wędkowanie. Jeżeli chodzi o mączki to moje zanęty ich nie zawierają. Pozdrawiam serdecznie

Pozdr

Dziękujemy, film w przyszłym tygodniu, pozdr

Pozdrawiamy

Tak, pozdr

Nie bardzo wiem o co chodzi w tym komentarzu. Sugeruje nadzwyczajny stopień przygotowania który po pierwsze wprowadza w błąd widzów, po drugie nie istnieje, po trzecie jeżeli ktoś postępuje inaczej to tylko jego prywatna sprawa. Każde przygotowanie wygląda tak samo, różne są tylko proporcje wszystkiego i sposób podania. Temat został wyczerpany, bo miał za zadanie podać pewien schemat przygotowania zanęt. Nie może objąć wszystkich przypadków z przyczyn oczywistych. Dlatego prostuje komentarz dla widzów, bo mogą odnieść błędne wrażenie z niego, że na zawody postępujemy jeszcze bardziej "profesjonalnie". Raczej nie podał byś nic nowego gdybym zapytał jak to ma wyglądać i co w sobie ma szczególnego takie podejście. Odpowiedziałbyś tak samo jak przedstawiono to w filmie, wskazałbyś więcej tylko na robaki, proporcje. Oczywiście, że zawody rządzą się swoimi prawami, ale jeżeli oceniasz sposób pokazania wedle Ciebie, to choć może się znacząco różnić będzie tylko i wyłącznie Twoją indywidualną sprawą. I choć na najwyższej rangi zawodów na wynik pracuje cały sztab ludzi, to zanętę, glinę domacza się tak samo, a w wodzie ląduje to samo ( z jokersem i ochotką ). Pozdrawiam

Pozdrawiamy

Rozdmuchany temat i w ogóle nie wiem w czym masz problem. Nie znasz tej zanęty i nie wiesz jak wygląda. Pellet jako składnik odsiewasz i możesz zjeść. Podajesz do kontroli proszek sypki. Zresztą Irek wyjaśnił jak ją traktuje. Szkoda, że jako wędkarz o tym nie wiesz.

A kim Ty jesteś. Mięsiarzem Warcianskim?

Po prostu sledze spławik od 20 paru lat na poziomie ogolnopolskim ale goscia nie znam. Do warty mam daleko...

@@000Pioter przedstawił się z imienia i nazwiska. Jeżeli o nim nie słyszałeś, mam nadzieję, że usłyszysz, a ja zrobię wszystko by tak się stało. Pozdr

Miło mi, pozdr

Trudno powiedzieć, pozdr

Nie dogodzę każdemu, jeszcze nikt taki się nie urodził. Ludzie są za sobą i przeciwko. Nie podzielam Twojego zdania, niemniej rozumiem odczucia. Każdy odbiera jak chce i podłóg siebie. Niemniej zapewniam, iż więcej jest ze mną niż przeciwko. Szanuje zdanie, bo jest wyrażone z szacunkiem. Pozdrawiam