Witam, moji rodzce w wieku 70 i 65 lat śmigają na m365 przyczym ojciec jest inwalidą i niema lewej nogi powyżej kolana, ma proteze wiec daje radę 😁😁, dziadek cyborg i babcia na chulajnogach 😁😂😂
Otóż to. Każdy do nieco innych zastosowań go potrzebuje. Rower wygodniejszy ale może komuś zależy bardziej na mobilności samego sprzętu. Nieważne co kto wybierze to oby dawał jak najwięcej przyjemności.
Niedawno wyprzedziła mnie hulajnoga elektryczna, co prawda nie jechałem szybko (23km/h) ale zaskoczyła mnie wielkość tej hulajnogi. Była ogromna i miała grube koła. Tylko tyle udało mi się zobaczyć i chłopak niewysoki, szczupły pomknął daleko przed siebie :-) A po obejrzeniu Twojego filmu widzę, że nie są to malutkie maszynki :-) Pozdrawiam
Dobra hulajka taka co ma 1000Wh do miasta jest 3x lepsza niż rower , małe zwinne i jazda przy 30'C po Wawie nie powoduje zalewania potem. Na dalsze trasy szczególnie w terenie ebike rzecz jasna . Bolesne jest to że za dwie fajne hulajki i dwa fajne ebike trzeba dać tyle co z 2 letnie Reanul Clio 1.4
odpowiadam! za późno znalazłem twój kanał i już kupiłem hulajkę. Rower fajny i na bank trzeci pojazd (mam dwie hulajki małą Ruimkę jak na filmie i dużą ZERO10X) to będzie rower. Hulajka ma tę przewagę że potrzebuje mniej miejsca, mogę podjechać do pracy, schować pod biurkiem i podładować :)
Zeby pedzic 100km/h na takich malych kolach to trzeba miec dusze samobojcy lecz z drugiej strony mimo wszystko chcial bym sie kiedys na czyms takim przejechac😉.Rozumiem ta idee chlopakow ze chca miec elektryczna maszynke tak poreczna zeby zmiescic ja na szafie.Pomalu sam mam dosc wnoszenia mojego elektryka na czwarte pietro bez windy i parkowanie w kuchni.Moze kiedys sprawie sobie cos takiego ale kola musza byc conajmniej dwa razy wieksze.Idealna wielkosc to mysle byla by taka jak w skuterach.
Zacząłem rok temu z Xiaomi m365. W marcu tego roku zamieniłem ja na Fiido D1. W maju Fiido zaminilenilem na tsdz2. Ten sezon już pewnie przy tym zostanę. A co przyniesie przyszły ? Na pewno coś mocniejszego.
Odpowiedz na pytanie tytulowe, gdyz posiadam oba pojazdy z najwyzszej polki - rower to rower a hulajnoga to hulajnoga - oba maja inne zastosowanie i jezdza inaczej i po innych nawierzchniach i z innymi predkosciami. Polecam miec oba😃
i własnie chcę kupić tę słynną Mi 365, tylko -o co chodzi z tym łamiącym się zaczepem ? to jest wina niechlujnego użytkowania czy jakiś błąd konstrukcyjny ? I czy jest jakiś patent gwarantujący że hulajka jednak się sama nie złoży w czasie jazdy ? Bo wakacje w gipsie i bez jedynek to kiepska opcja ;)
👍super hulajki!Jestem wichmanem i po mieście mało śmigam.Gdybym był mieszczuchem na bank sprwił bym sobie hulajkę.Sprawił czyli sam bym wystrugał.Radek nagrywasz ciągle Gopro 7?Ten obraz jest rewelacyjny.Ustawienia 1080 ?
Dobrze że te sprzęty rączki wysoko mają bo inaczej by się w tej trawie zgubiły ;) i stop wariatom drogowym ..na hulajnogach ;) Fajne sprzęty, ludzie z pasją i mimo, że to nie e-rowerzyści to wielki szacun. 10.50 ale rower zawsze będzie bezpieczniejszy :p
Choćbyś kupił najdroższą i najszybszą hulajnogę to i tak zawsze będziesz wyglądał na niej jak dzieciak. Facet po 40-tce z bębnem piwnym jak niektórzy uczestnicy tego zlotu wypowiadają się o rowerach, ale chyba zapominają, że to nie sprzęt robi z Ciebie zawodnika tylko umiejętności i doświadczenie. Hulajnogą nie zjedziesz po schodach, nie zjedziesz z góry na szlaku, nie odbierzesz dziecka z przedszkola, nie poprawisz swojej wydolności i nie przewieziesz 50kg worka ziemniaków na ramie. Rower jsst wszechstronny, a hulajnoga jedynie wozi dupę z punktu A do B i nie oferuje niczego więcej. I zawsze ale to zawsze jesteś na smyczy ładowarki, zasięgu...
Taba który silnik z tych seryjnyck ebikeow jest najlepszy do chipowania (łatwość i potencjał najwyższej mocy)? Przymierzam się do zakupu ale na pewno chce go podkręcić.
Gość w 9 min. mówi o hulajnodze która waży 45kg i ma zasięg 40-60 km i dlatego wybrał hulajnogę bo rowery o tych zasięgach są cięższe, tak zrozumiałem jego argumentacje za hulajnogą. Coś tu nie jest tak z tymi informacjami na temat rowerów elektrycznych; mój waży 31-32 kg i ma zasięg dwukrotnie wiekszy niż wspomniana hulajnoga więc coś jest nie teges albo kolega nie ogląda filmów z kanału Taba na rowerze?
Cześć chciałbym zrobić konwersję fatbike Cruiser Dallas cobra2 Mam zestaw bafanga 48v 750w Jak to będzie działało (przyspieszenie i zasięg ma baterię 20ah)
Sam cały czas zastanawiam się co wybrać, elektryczny rower czy hulajnogę. Co do materiału to e-rowery ważą MNIEJ niż e-hulajnogi więc te argumenty o wadze sprzętu trochę bez sensu :P Poza tym bardzo spoko.
10:30 no za mądrze to gość nie mówi. Rower aluminiowy 10kg ( + 5kg silnik i bateria) bardzo często waży tyle samo co hulajnoga elektryczna, a na filmie widać hulajnogi po 30-40kg, to dopiero absurd...
A nie zgodzę się. Nie dla lenia a dla tych co nie chcą latem się spocić dojeżdżając do pracy i jest to jak mówione tutaj bardziej kompaktowych rozmiarów niż rower a jednocześnie dużo tańsze rozwiązanie startując od zera. Mam hulajnige i chętnie bym coś mocniejszego łyknął ale koszty taki dla siebie mocniejszych sprzętów to już powyżej 10k a już gotowce to 25k. Już nawet kupno zwykłego roweru i przerobienie go na te 1000w to sama konwersja wyjdzie z ok 4k do tego rower który tez trzeba zakupić, bo nie każdy ma.(ja nie). A na pewno nie chciał bym jakiegoś konwersi na centralny lub słabej mocy tylny silnik jak mam hulajke co leci 60km/h. Na miasto to dobre gdy bo szybko można się przemieścić ( 10km z wisły do domu w 20min po wypadzie na spotkanie UTO i zdarzyć do pracy) Szybkość to jedno ale tez i zasięg ma ogromne znaczenie, wiadomo rower na zasięgi najbardziej pozwala i da się nawet wrócić bez wspomagania a hulajnoga nie. Do tego wygoda na dłuższe wycieczki roweru nad hulajnoga stanowczo góruje. Ale czasem jest tak ze jak mieszkasz w bloku hulajke łatwiej ci schować niż rower co swoje gabaryty ma, a nie zawsze ma się gdzie trzymać bezpiecznie tak drogi rower. Ale jeżeli łatwość przechowywania, mniejsza wagę i brak potu na plecach nazywasz lenistwem? no to jestem leniem sytuacyjnym.
@@spam1985er hulajnogi są bardziej niebezpieczne bo na takich zlotach połowa użytkowników ma więcej niż te 3000w co dla mnie absurd a mówiąc do pracy noszenie takiej hulajnogi nie jest niczym przyjemnym rower elektryczny może mobilizować do aktywności fizycznej a to do czego może mobilizować ?
@@spam1985er oczywiście rozumiem osoby które mają seryjne i używają zgodnie z przeznaczeniem np po mieście gdzie od punktu a do b mogą być niewielkie odległości a jak ma się mieszkanie to nie ma się miejsca na rower
@@cesikgaming2673 mam za 3000 janobike 2000w (2000wat mocy) i zrobie nim przy 30km na /h 50km zasiegu. Waga to 32 kg co nie jest jakims problemem dużym by podniesc a złożona zajmuje niewiele. Mozna złożyć za 3000tys rower ale to bedzie wolne i z zasady rekracyjne. A juz nie mógł bym po prostu z trudem toczyc sie 40km/h bo to juz mi nie wystarcza. Wole miec mozliwosc i skozystac gdy potrzebuje niz czuc brak mocy.
Rozumiem, że prowadzący ma z tych wywiadów kasę, ale nie rozumiem dlaczego ludzie tak chętnie chwalą się tym co mają. Przecież to nielegalne więc po co pokazywać swoją twarz publicznie. I jeszcze chwalą się prędkością maksymalną. Ciekawe ilu było rozsądnych którzy odmówili wywiadu?
@@cezaryjeden3685 nie mam kasy z youtube. Ale wierzę że to dobra droga by budować by zbudować wizerunek związany z elektrykami ;) Może kiedyś kasa się do mnie uśmiechnie.
@@Taba Czyli charytatywnie budujesz zewnętrzny słaby wizerunek pojazdów elektrycznych. Większość przedstawionych pojazdów jest nielegalna w świetle przepisów prawa. Rozumiem, że jest to towarzystwo wzajemnej adoracji, ale niestety mim zdaniem to wszystko jest dobrze do póki nic się nie stanie.
@@cezaryjeden3685 hmmm Mam większej cel - to do czego się odnosisz to początek mojej drogi. Rozumem twój punkt widzenia, szanuje go i dla tego nie będę się wdawać w dyskusje 😉 Życzę Ci powodzenia w twoich działaniach!