Serwis pierwszy-wlasciciel.com powstał w wyniku dużego zainteresowania kupujących autami zadbanymi z pewną historią użytkowania.
Wśród istniejących ogłoszeniowych serwisów motoryzacyjnych dostępne są takie auta, lecz nie są poddawane weryfikacji. Nasz serwis dokonuje pełnej weryfikacji pojazdu sprawdzając jednocześnie dokumentacje pochodzenia auta. Daje to pełną informacje ilu właścicieli posiadało dane auto.
Wszystkie auta, które nie spełniają naszych wymagań nie zostaną umieszczone w naszym serwisie.
Czy otwarte drzwi na szarpakach to powszechna praktyka? Czy moze uszkodzic zawiasy (drzwi swoje ważą) Dzisiaj diagnosta pozostawił otwarte drzwi przy używaniu czym bardzo mnie zdenerwował.
Wytrwałem do końca, ale nie dowiedziałem się, co w tym warsztacie sprawdzali? Czy bez obejrzenia auta od spodu kierowca może wiele powiedzieć? Się okazuje, że tak. Nie jestem mechanikiem, sam trochę naprawiam swoje auto i takie mam uwagi: - zawieszenie, np. tuleje wahacza, stan sworznia to się sprawdza brechą na kanale (tzw. luzy); - zwichrowane tarcze mogą się objawiać szarpaniem kierownicy przy hamowaniu, ale ich stan faktyczny można ocenić po odkręceniu koła, bo wtedy suwmiarką da się pomierzyć ich szerokość, która musi odpowiadać normom + przy okazji stan zużycia klocków; co z tego, że ładnie wszystko chodzi przy oględzinach, skoro po paru tysiącach cały komplet będzie do wymiany? - na prostej jezdni zużyte sprzęgło średnio można zdiagnozować, lepiej to sprawdzić na parkingu; wystarczy skręcić kierownicą w prawo lub w lewo i puszczać powoli sprzęgło, wtedy łatwiej można ocenić, czy na początku puszczania pedału sprzęgła auto zbiera się do jazdy, czy po prostu stoi; można posłuchać też, czy nie buczy łożysko oporowe; - przy okazji, kiedy próbuje się ruszyć na skręconych kołach (prawo/lewo) można posłuchać jak zachowuje się wspomaganie (maglownica); - to samo można próbować na zaciągniętym ręcznym, który też warto sprawdzić, w jakim położeniu dźwigni hamulec ręczny zaczyna działać. Pomijam inne takie kwestie, jak stan podłużnic i progów, stan gumowych osłon na przegubach, bo sama osłona to 30 do 50 zł x 2, ale przekładka trochę więcej, bo to zabawa z dobieram się do półosi, itd., itp.
człowieku skąd ty się urwałeś gadasz jak potłuczony widać, że to nie twój fach a chcesz doradzać, poradnik jak sprawdzić silnik a ty wspominasz o zbiorniczku z układu wspomagania, współczesne diesle są bezawaryjne.. reszty nie słucham bo się boje.
Fajny zwięzły materiał materiał na temat związanym z nr VIN oraz dokumentami auta. Warto dodać, że często nie wprawne oko nie jest w stanie odróżnić, czy dana książka serwisowa jest podrobiona. Warto w takiej sytuacji skontaktować się bezpośrednio z danym warsztatem za granicą i zapytać, czy taki pojazd był u nich serwisowany. Więcej na ten remat piszę w artykule na blogu warsztatvw.blogspot.com/2013/07/sprawdzanie-historii-przebiegu-auta-z_28.html
Szukam właśnie focusa II kombii z silnikiem benzynowym 1.6 w tej słabszej wersji (101 km tak?). Nie jeżdżę b. dużo stąd mój wybór na benzynę. Zależy mi przede wszystkim na bezawaryjności. Czy któryś z użytkowników takiej wersji fosusa podzielilby się swoją opinią?
Łukasz Krych Słabsza to jest raczej ta 90 konna, albo najsłabsza. Nie wiem czy Twoje pytanie jest jeszcze aktualne., ale niedawno kupiłem ośmiolatka,1.6 diesel w kombi lift 90km. Po wymianie rozrządu, filtrów i oleju, bryka hula jak nowa. Nie jest to raczej demon prędkości, ale nie jest też tak źle jak to niektórzy mówili. Samochód sprawia wrażenie niezniszczalnego, trochę jak ruski czołg. Jak się rozpędzi to pędzi ;) No i bagażnik jest dużo większy, niż mogłoby się wydawać patrząc z zewnątrz. Przypomina mi trochę starą, dobrą toyote camry z lat 80. Ogólnie polecam, ale raczej na dłuższe trasy. Ja niestety przez większość czasu tłukę się po mieście. Pali około 5/6 w cyklu mieszanym z ciągle włączoną klimą.
Gdyby każdy kto kupuje auto odżałował przed zakupem 100zł na gruntowne sprawdzenie auta w ten sposób to nie byłoby przypadków kupna aut które rozlatują się po kilku miesiącach użytkowania.
Ciekawe... kolega sprowadził Hondę z 2010 roku po szkodzie całkowitej, naprawiał w Polsce. Sprawdziliśmy z ciekawości VIN za 18 pln, a tam informacja o jakiejś szkodzie o wartości 200 EUR... Wieć o co tu chodzi ?
Teraz juz wiem jak kupic samochod.. sprawdzam olej i plyn, jesli jest stan auto jest w idealnym stanie.. w koncu oleju sie nie dolewa..brawo..dziekuje Panstwu Dobranoc..
Miłe panie i panowie powiem tyle ten test tyczy się wszystkich samochodów, a nie poszczególnych modeli czyli w tym przypadku forda focusa II. Mam ten model od 8 lat i wiem o nim wszystko. Klient mówi ogólnikowo, czyli dupa nie fachowiec.