Chcemy stworzyć bezpieczną przestrzeń dla międzynarodowej rozmowy o możliwościach literatury w diagnozowaniu i opisywaniu tej nowej rzeczywistości; miejsce umożliwiające łączenie tych dziedzin i energii życia, które na pozór wydają się być od siebie niezależne i odległe. Wierzymy, że swobodna wymiana myśli i inspiracji mogą przynieść wielkie rezultaty. Chcemy wspierać wszelkie inicjatywy kulturalne, artystyczne, naukowe i społeczne, które pokazują nowe punkty widzenia, szukają nowych formuł dla życia społecznego i tworzą nowe rozwiązania.
upojenie sekciarskim winem, ale po wytrzeźwieniu na zewnątrz kac jeszcze większy, bieda jeszcze większa, no chyba że jest się jednym z kapłanów tej sekty. Wtedy bieda nie grozi, wręcz przeciwnie.
Sytuacja na granicy polsko-ukraińskiej też jest niepokojąca. Tu ofiarami są mężczyźni-uchodźcy, którzy nie chcą być mięsem armatnim lub pragną po prostu dołączyć do krewnych na uchodźstwie. Tu polskie służby ponoć nadgorliwie przechwytują ich i oddają w zgubną jurysdykcję Ukrainy. Postulat udzielenia azylu politycznego nie jest uwzględniany .
Nic wyjątkowego nie napiszę. Fajnie się słucha samo świadomego profesora Bralczyka. Dobrze, że lewackość czyli feminizm pani Karoliny została szybciótko ucięta przez prof. Bralczyka.
Im większy artysta tym większe wątpliwości .Pełna pewność siebie jest przyznawana mniej utalentowanym jako nagroda pocieszenia - Robert Hughes -jest uznany za największego prawdziwego krytyka sztuki XX wieku .Jego film dokumentalny" Mona Lisa curse " jest zablokowany przez BBC on You Tube ! Na nieszczęście bodajże dwie jego książki są tłumaczone na język polski . Polecam ,!
...takich nam trzeba prezydentów.P.Kwaśniewski to były prezydent który staraľ się łączyć,a nie dzielić.p.duda to przeciwieństwo i prezydenta i człowieka. Z przyjemnością się słucha p.Kwaśniewskiego .
Bardzo pozytywny wkład dla polskiej kultury. Zasmuciły mnie Wasze komentarze. A "@lusia4150" życzę, żeby tak poprawnie wymawiała słowa po polsku. "@maciejspisek2071" współczuję. Będąc w bagnie trudno powiedzieć coś mądrego. "@RMat-lv1fh", ile masz IQ? Tematy, które poruszyłeś są bardzo ważne. Jednak myślę, że nie w tym miejscu. Wszystkim Wam życzę głodu wiedzy.
Serial obejrzałem dwa razy ale dopiero po obejrzeniu Pana Żulczyka u Przemka Górczyka zdecydowałem się przeczytać książkę aby właśnie wjechać w Dawno temu w Warszawie. Już do mnie jedzie, nie mogę się doczekać :) PS serial świetny, bardzo dobrze zrobiony, ale jednak książka, jak to zwykle bywa, lepsza :)
Ciekawe czy zatroskana mina prof. Jana Woleńskiego to reakcja na to co mówi Fizyk, czy na to co nieuchronnie dzieje się z filozofią w dzisiejszych czasach. Dobrze że chociaż nauka ma znaczenie 😮 i muszę przyznać rację nt kompromitacji boga- tylko z zastrzeżeniem że nie dotyczy tylko jednej grupy dzieci. A co do zła i dobra bez transcendencji, to moim zdaniem Nitze miał ciekawe spojrzenie . Serdecznie Pozdrawiam!
Pani Prowadząca mówi dwa razy tyle ile Autorka, dwa razy tyle ile potrzeba. Po tym programie wiem za dużo o literackich strukturach Pani Prowadzącej, a niewiele o Autorce, jej inspiracji do napisania tej książki, jej drodze do opublikowania tej książki, czy jej podejściu do głownych wątków tej ksiąźki,
Profesor Wolski odrzuca koncepcje Boga bo nie rozumie skali ludzkiego cierpienia - pomijając to czy Bóg je zsyła czy "tylko" dopuszcza. Równie dobrze profesor Meissner i wszyscy co do jednego fizycy powinni odrzucić koncepcje teorii kwantowej bo jej również nie rozumieją o czym przecież sami mówią. Pomijając już fakt, że próba zrozumienia Boga ludzkim umysłem, mówiąc bardzo delikatnie, brzmi naprawdę słabo. Po drugie gdy fizyk mówi, że czegoś w fizyce nie rozumie albo nie wie, to dlatego, że nie ma dowodów naukowych danego twierdzenia czy przyczyn danego zjawiska, a jeśli filozof mówi, że czegoś nie rozumie to znaczy tylko, że nie potrafi ułożyć spójnego logicznie zdania. Oczywiście stworzenie takiego zdania czy też zdania mu zaprzeczającego niczego nie udowadnia bo nijak nie może. Filozofia, a w tym teologia, a w tym wiara to czyste spekulacje, które oczywiście mogą być logiczne, spójne piękne, jakiekolwiek, ale wciąż są tylko spekulacjami. Nie twierdzę, że spekulacje są nic nie warte i, że powinniśmy je bezrefleksyjnie odrzucać. Dla człowieka są one bardzo ważne, bo tak jesteśmy "skonstruowani", ale ważne są tylko tam gdzie nie da się czegoś zmierzyć czy zbadać, pamiętając przy tym, że to jednak nie jest pomiar. Człowiek wierzący może oczywiście twierdzić, że ma pewność co do tego w co wierzy, ale tej pewności w żaden sposób nie może udowodnić, gdyż jego argumenty będą również czystymi spekulacjami. Mądry fizyk powie, że jego teorie również są spekulacjami, ale w większości przypadków jest w stanie z niebywała wręcz dokładnością (do któregoś tam miejsca po przecinku) pokazać o ile się myli, natomiast filozof może nazwać czarne białym i odwrotnie w ogóle o tym nie wiedząc i nigdy się tego nie dowiedzieć. Taka jest mniej więcej różnica miedzy spekulacjami fizyka a spekulacjami filozofa. Po trzecie skoro nawet fizyk wiedząc, że nie ma żadnych naukowych eksperymentów i dowodów zaprzeczających teorii grawitacji (dla przykładu), czyli mimo iż wychodzi na to że jest ona w 100% prawidłowa, jest w stanie przyznać iż nie wiemy i nigdy wiedzieć nie będziemy czy odkryliśmy w jej postaci to prawo podstawowe czyli przez duże P, a filozof nie jest w stanie przyznać, że coś czego nie rozumie nie musi zaprzeczać jakiejkolwiek idei, no to jest to totalny knockout filozofa. Tak odbieram ten dyskurs, ale oczywiście nie mam na to absolutnie żadnych dowodów i skala mojej ewentualnej pomyłki dorównuje skali pomyłki każdego filozoficznego twierdzenia - z całym szacunkiem dla filozofii.