Ari Folman sięgnął po „Kongres futurologiczny”, czyli długie opowiadanie Stanisława Lema z 1971 roku, ale jego film nie jest po prostu ekranizacją antyutopijnej wizji polskiego pisarza. Reżyser sięga po elementy stworzone przez futurologa, wchodzi z nimi w dyskusję, interpretuje je na nowo i bawi się nimi, by stworzyć własną opowieść.
1 окт 2024