butik.hipoalergiczni.pl - tu zamówisz książki Zapraszamy ekspertów i specjalistów do otwartej dyskusji wolnej od cenzury - na temat nowych rozwiązań na uporanie się z alergią i innymi chorobami. Podpowiadamy jak budować swoją odporność, jak uniknąć otyłości i jak zachować radość życia.
Gości zaprasza Żaneta Geltz, red. naczelna Magazynu Hipoalergiczni,, znana ze swojego sceptycznego podejścia do "hipoalergicznych" produktów i bezlitosna dla marketingowej ściemy. Autorka książki: CO CI SZEPCZE BRZUCH? - butik.hipoalergiczni.pl/produkt/ksiazka-co-ci-szepcze-brzuch zaneta.geltz@hipoalergiczni.pl
masło wysokoprzetworzone? to przecież tylko zebrany tłuszcz z mleka. i myślę, że nasi przodkowie też znali ten tłuszcz przecież, a gość mówi że to wymysl naszych czasów
Zaburzona mikrobiota jelitowa może? Gdy brakuje kapustnych, błonnika, kiszonek i zielonych warzyw, to bakterie jelitowe zaczynają trawić nabłonek i uszkadzają śluzówkę, tak mówił dr Oleszczuk w którymś wywiadzie. Mize warto zrobić badanie Organix (chyba Alab to robi), żeby określić profil mikrobiomu?
Duzo zalezy od genow ciotka moja jadla wszystko i dozyla 98 lat i dalej by zyla jakby nie spadla ze schodow i sie polamala a karty u lek nawet nie miala po prostu nigdy nie chorowala chyba wodka jq trzymala przy zyciu bo lubiala popic sobie
@@adammoscikov1313 jeśli chodzi o ,, żrecie,, to ten czasownik przypisuje się do zwierząt Wiele czynników wpływa na cholesterol a czy nasz 190 czy 300 to żadna różnica, jeśli czlowiek dobrze się czuję na miażdżyce nie wpływa cholesterol tylko Chomocysteina ,która blokuje przepływ krwi tworząc płytki miażdżyce Na cholesterol nie wpływa tylko jedzeniem ale są różne czynniki
Dlaczego w Polsce lekarze nie zlecaja pacjentom badan? Nie ma zadnej profilaktyki. Jezeli osoba jest swiadoma i ma pieniadze to idzie prywatnie na badania. Inaczej ma pan pacjenta po I zawale.
Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że coraz więcej ludzi budzi się a będzie jeszcze więcej i nie chcą słuchać tęgo całego badziewia od tych wszystkich pseudo doktorów, fachowców od nagłej śmierci i szybkiego zgonu, bo im nie zależy na twoim losie, ludzi trzeba uświadamiać i na nowo nauczyć odrzywiania, jak chcą się zdrowo zestarzeć i przede wszystkim wybić im z głowy spożywania tego całego gówna, którym zażerają się od rana do wieczora, każdego dnia niszcząc swoje zdrowie, jak kartofle, chlebuś, mąki, margarynki i te wszystkie rafinowane oleje roślinne (rakiem) co na nich z takim upodobaniem smażą itp.itd.
Ale śmieszny z ciebie człowiek :) w przypadku mojej osoby nawet nie możesz podjąć decyzji o zasznurowaniu moich butów a co dopiero o cholesterolu - ale gratuluję próby
Margaryna, czyli tłuszcze utwardzone to trucizna. Masło, mleko pełne, tłuste sery. Przecież tłuszcze są nośnikami witamin. W latach 60/70 dr Jan Kwaśniewski stosował diety tłuszczowe z powodzeniem. Później lobby lekarskie/ koncerny farmaceutyczne zniszczyły człowieka. Dzisiaj mądrzy lekarze ( nieliczni ) wracają do tej metody.
Wszystkie tłuszcze w teorii są nośnikami witamin. Masło, mleko czy tłuste sery oprócz tego, że są nośnikami witamin, to mają w ramach obusiecznego topora masę minusów, tj. tłuszcze trans nasycone, cholesterol spożywczy, są wysoko kaloryczne oraz posiadają białko zwierzęce zwiększające insulinopodobny czynnik wzrostu IGF-1, który z kolei zwiększa produkcję komórek nowotworowych, przy ich występowaniu. Nie ma co się cofać do nostalgii i mądrości starszych lekarzy, bo często to były anegdotki opowiadane od ciotki do ciotki. Masa pokoleń właśnie z lat 60-70 to schorowani dzisiaj 60-80 latkowie, ledwo chodzący z chorym sercem, wątrobą, po zawałach czy z cukrzycą. Zdejmijmy te Polskie okulary patrząc nostalgicznie na jakieś anegdoty sprzed lat.
Na przełomie wieków osoby będące na czele tzw Bractw Optymalnych masowo umierały na raka jelita grubego. To była jakaś epidemia, po prostu. Sam dr Kwaśniewski również okazem zdrowia nie był.
Recepty na leki, które przed chwilą kolejny przedstawiciel big pharmy był w gabinecie tego lekarza z rekomendacją kolejnych leków. Wątpię, czy są jeszcze lekarze nie "zblatowani " koncernami farmaceutycznymi. Wiem co się dzieje. Stąd wciskanie recept na statyny , sartany i inne niepotrzebne preparaty. Nie używam określenia leki, ponieważ one nie leczą, jedynie maskują osłabiając objawy. Nie weźmiesz 1 dawki sartanu, RR w górnej granicy, głowę rozsadza. Antybiotyki leczą stan zapalny, zakażenia. Ale w/w. ??? !!!
Widzę że doktor się dokształcił jeszcze niedawno twierdził ze cholesterol powoduje zawał I trzeba go obniżać hejtował wszystkich którzy mówili że holesterol nie jest groźny. Mówi że wszystkie badania wskazują że wysoki holesterol powoduje zawał. Ale dobrze ze w końcu przejrzał na oczy.
nie zrozumiałeś chyba mojego przekazu - tam gdzie trzeba obniżam poziom cholesterolu i nic tutaj się nie zmieniło w mojej opinii. Natomiast moja strategia różni się od tej z wytycznych kardiologicznych i te kilka różnic starałem się wyjaśnić w tym materiale... Kompletnie źle zrozumiałeś? Może trzeba jeszcze raz uważnie obejrzeć?
@@DrTomaszJezewski z tego co zrozumiałem to nie sam cholesterol jest problemem a dodatkowo inne czynniki takie jak nadciśnienie cukrzyca otyłość picie i palenie. Jeżeli resztą parametrów jest ok to sam cholesterol groźny nie jest dobrze zrozumiałem?
Statyny produkują nowe choroby kropka ! Brałem to świństwo i czułem sie wrednie ,, homocysteina zbic do 8 jak jest za wysoka uszkadza ścianki naczyń ,moja Mama miała zawsze około 500 a żyła do 95 lat ,tak to wygląda 😮
@@DrTomaszJezewskiczy jako lekarz możesz bezkarnie propagować info., że Twoja strategia różni się od wytycznych kardiologicznych? czy nie ryzykujesz tym możliwości utraty prawa do wykonywania zawodu?
jestem kobietą 36 lat mój cholesterol to 228 a trójglicerydy 37 wszystkie inne parametry wzorcowe w tym homocysteina,poziom magnezu?potasu,a lekarz już chciał mi wcisnąć statyny podziękowałam za wizytę i nie dałam się namówić codziennie robię 10-20km jestem szczuplutka 164/52 kg
patrzą tylko na jeden parametr, ten najbardziej "niekorzystny", lekceważą pozostałe, nie biorąc pod uwagę tych jak najbardziej korzystnych i zaczynają swoję zaprogramowane mądrości, "statyny", inaczej pan/ni umrze, miałem podobnie uwagi przy podwyższonym cholesterolorze, dziś to nie lekarze, to systemowy zakuty w absurdalne procedury toksyczny produkt nowego tworzenie,tzw. (rak) w dużym skrócie, tak ciastko które zostanie wyprodukowane nie poradzi czy będzie bardziej słodkie, czy mniej
Bardzo dobry wywiad, podziwiam takich lekarzy, że chcą korzystać z badań i wyciągać wnioski . Jestem świadomym pacjentem ,właśnie zrobiłam sobie prywatnie badania dodatkowe ApoB i Lpa, i lipidogram, przed wizytą u kardiologa. Myślę że raczej zostanę skrytykowana że wydałam pieniądze i się czegoś doszukuje ,zamiast zgodzić się na zażywanie statyny. Niestety lekarze z NFZ czasem zlecaja wykonanie tylko LdL i jak jest podwyższony to zalecają statytyny.
co z tego, że mam chl 220-250 jeżeli: prowadzę bardzo aktywny styl życia (dużo sportu), mam bardzo dobre parametry wydolnościowe i siłowe, szczupła wysportowana sylwetka, czysta dieta, dobry cukier, dobry sen, zero nałogów, zero chorób, wit D3 80-90... żaden lekarz o to nie pyta, tylko od razu krzyczy, że ZA WYSOKI i KONIECZNIE TRZEBA OBNIŻAĆ !!!
Po to właśnie ta rozmowa, żeby nie dać się tak od razu ogłuszyć, tylko musimy myśleć całościowo. Dobrze jest jednak posłuchać niezależnych lekarzy, którzy mają kilka dekad praktyki.
A miałam od zawsze cholesterol w granicach 250 a teraz po 60-tce mam powyżej 300 i nie mam problemów sercowych i naczyniowych, nie mam problemów metabolicznych, nie mam miażdżycy i czuję się dobrze i nigdy nie będę go obniżać 😅
A dlaczego ten pan NIE powie co w zamian kanapeczki z masłem. Jesli napraede chce pomoc to niech powie czym zamienic te produkty. A tu cisza. Nie ma tematu
Pan doktor nie był przepytywany na okoliczność tego, co jeść, tylko o interpretację wyników lipidogramu. Zamiast masła doktor poleca oliwę i olej lniany. A do kanapki świetnie sprawdzają się pasty strączkowe, dyniowe, słonecznikowe, cebulowe, mnóstwo ich w sklepach ze zdrową żywnością. To w Polsce panuje moda na kanapkę z serem i szynką, ale wcale nie trzeba nią podążać, można ustanowić swój styl. Ja na przykład oparłam swój na duńskich kanapeczkach "Smorrebrod" hipoalergiczni.pl/smorrebrod-czyli-kanapka-po-dunsku - tylko w moim wykonaniu nie są tak kunsztowne i pracochłonne, aczkolwiek warto stosować plaster gotowanego buraka, kiełki, ząbek czosnku, posypać pastę sezamem, dodać cykorię, polać balsamico (dosłownie odrobinkę). I dużo oliwy.
To nie był temat tej audycji na moim kanale jest pewnie 100 kilkadziesiąt filmów między innymi takie informacje tam się znajdują. Można zapytać samodzielnie w trakcie telekonsultacji również
Dziękuję, pierwsze dni aż się spociłam. Nie wiedziałam, że że ma aż tak źle, chociaż jeżdżę na codzień na rowerze, to brakowało mi gibkości; niby takie proste ćwiczenia, ale coś w nich jest. Widzę, że muszę je codziennie rano praktykować, bo z dnia na dzień widzę różnicę. Jeszcze raz serdecznie dziękuję.