Kanał witryny SmartRide.pl - pierwszego polskiego portalu poświęconego mikromobilności, prywatnej i sharingowej. Interesują nas małe pojazdy osobiste: elektryczne hulajnogi, UTO, e-bike, rowery - i ich rola w transporcie miejskim. Opisujemy je w różnych kontekstach: transport, infrastruktura, sharing, smart city, innowacje, biznes, trendy, lifestyle, przepisy i regulacje. Publikujemy newsy, poradniki, analizy, publicystykę, rozmowy. Portal: smartride.pl Serwis o przepisach i regulacjach dla mikromobilności: smartride.pl/przepisy Poradniki: smartride.pl/poradniki
Więcej informacji o akcji w Hiszpanii: smartride.pl/hiszpania-postraszyla-uliczna-kontrola-elektrycznych-hulajnog-na-dynamometrze-film-zaniepokoil-uzytkownikow-w-polsce/
To nie jest prawda, choć dużo zależy od konkretnego przewoźnika i jego regulaminu, a ostatnie słowo ma kierowca. Ale na pewno nie ma generalnego zakazu, wydaje się, że częściej w Polsce jest to dozwolone niż zakazane. Tu opisywaliśmy jak to działa w Warszawie w odniesieniu do elektrycznych hulajnóg i rowerów: smartride.pl/elektryczna-hulajnoga-i-uto-w-autobusie-metrze-tramwaju-w-warszawie-czy-mozna-je-przewozic-i-jak/
Jak gówniana unia wymusi takie restrykcje w Polsce to trzeba będzie pomyśleć o jakimś tajemniczym włączniku którym założy się blokadę do 20km/h przy kontroli.
Dla mnie to największa zaraza jeżdżąca po chodniku jak by jeździli po ulicach i ścieżkach rowerowych w ogóle by mi to nie przeszkadzało ale ta zaraza jezdziwszedzie
Ale w Polsce jest zakaz jazdy jezdnią na e-hulajnodze, jeśli jest tam dopuszczona prędkość wyższa niż 30 km/h - czyli na większości jezdni. I wtedy jak nie ma drogi rowerowej, to przepisy nakazują jazdę chodnikiem. Tyle że powoli i ustępując pierwszeństwa pieszym.
Problemem są przede wszystkim nieżyciowe limity sprzętowe. Trudno akceptować, żeby po drogach rowerowych jeździły pojazdy o parametrach lekkiego motocykla. Ale 20 km/h "ograniczone konstrukcyjnie"? Teraz panuje gra pozorów i jakoś to działa, ale gdyby zaczęto egzekwować te parametry, to ogromna część sprzętu (tego lepszego i ciekawszego) w ogóle traci sens.
U nas też się wezmą za rowery i hulajnogi, bo to łatwa i szybka kasa z mandatów. Bywają hulajnogi sprzedawane jako "legalne" a opisane w ofercie funkcje jak np: start od zera czy tempomat ... po zakupie dowiadujemy się, że dostępne są dopiero po ODBLOKOWANIU.
Wydaje mi się że w miał rację tylko w niektórych przypadkach. Natomiast jestem zdania że nawet jak masz pierwszeństwo to lepiej trzymać się zasady ograniczonego zaufania. Zatrzymać się i zaczekać aż kierowca na pasach też się zatrzyma, a na drodze rowerowej przepuścić pieszego. Kultury też się trzymajmy 😊
Zgadza się - nie zawsze będzie miał rację :) Z ograniczonym zaufaniem i kulturą też pełna zgoda, natomiast na pewno warto wiedzieć kto jest "w prawie" a kto nie w danej sytuacji - też dlatego, że czasem ludzie czepiają się niesłusznie. Pewnie każdy tego doświadczył Dzięki za komentarz!
@@Kallibi09 Tak, w w strefie zamieszkania jak najbardziej można jeździć elektryczną hulajnogą. Co więcej, tam może to robić nawet małe dziecko. Trzeba natomiast stosować się do regulacji i ograniczeń typowych dla strefy zamieszkania. Link poniżej to był jeden z pierwszych filmów na naszym kanale :) ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-en_Xtltuqyg.htmlsi=f0G8Tg7Fndfi_c3w
Mam ją. Zrobilem z 150 km. Po każdym włączeniu trzeba sie naklikac 6 razy guzikiem żeby włączyć tryb sport. Bardzo nie stabilna. Zmieniajac trym przelaczam niechcący licznik na mile. Po 10 km odkręcił mi się kierunkowskaz. Gdyby byla stabilna to byla by ok. Powyzej 30 km/h tańczy że strach. Do tego zawieszenie skrzeczy🤷
mam hlulajnogę jeep starszej generacji (bez sygnałów ) i nie umiem kierownicy zablokować zaczepem o tylnie koło czy to wada wbudowana ? ( nie to że przycisnę trochę błotnik nie działa )
Niestety, nie umiemy tu pomóc :( - modeli hulajnóg jest bardzo wiele, tego nie oglądaliśmy, nie znamy. Ale najlepiej zadać to pytanie na jakiejś dużej grupie hulajnogowej na FB, one miewają tysiące członków i jest bardzo duża szansa, że znajdzie się tam jakiś użytkownik tego akurat modelu, który się podzieli informacjami czy doświadczeniami. Pozdrawiamy
Wtedy jest sytuacja patowa, bo w zasadzie żadną częścią drogi nie wolno jechać (ewentualnie poboczem, jeśli jest, ale nawet to nie jest do końca jasne). Formalnie: można prowadzić hulajnogę, poruszając się tak jak pieszy (lewą stroną itp) - oczywisty nonsens. To jest jakby dziura w przepisach. W praktyce jeśli droga nie jest bardzo "szybka" (np. do 50 kmh) i niezbyt ruchliwa to pewnie ryzyko spotkania z policją i mandatu jest minimalne. Ale w razie wypadku - to jest złamanie przepisów, niestety.
Jednak nie jestem sam. Ja również sygnalizuje zamiar skrętu wystawiając nogę. Aktualnie przymierzam się do zakupu hulajki z kierunkowskazami, żeby ułatwić życie sobie i innym.
Nogą bezpieczniej :) Z kierunkowskazami problem znika, tylko trzeba uważać czy na pewno bedą widoczne np. dla kierowcy z tyłu - wtedy już nie ze względu na przepisy, tylko na realne bezpieczeństwo. Pozdrawiamy
Cena bardzo zależy od pory roku. Np. Motus 8.5 Pro Lite w grudniu kosztuje ok. 1850zl, a latem nawet 3300zł, więc z zakupem hulajnoga polecam poczekać do zimy. W ten sposób albo wybrany model kupimy znacznie taniej albo kupimy lepsza hulajnogę
3999pln za 500w ,, kukiriny g2 master lub g4 maja lepsze ceny , sa lepiej wykonane , maja wieksze baterie i 4 razy wiecej mocy - nie wiem kto sie zdecyduje na motusa przy takiej konkurencji
Master może być sztywna dla osób z niską wagą. Nie ma w Polsce serwisu, gdzie można by było oddać do naprawy itp itd. Kukiriny są dla osób które lubią i potrafią majsterkować przy hulajnogach. Może dlatego jest taka tania z "dobrymi" osiągnięciami, ale na jak długo? nie wiem, oby jak najdłużej skoro nie ma polskiego serwisu. Ja to planuję kupić Hiley tiger max GTR, jest droższa, ale ciekawa i polski ma serwis. Albo Tibo Prime 3.0 trochę tansza
Naprawdę spoko hulajnoga. Waga jest w porządku, żeby móc ją wnieść po schodach, zapewnia komfort jazdy, szczególną robotę robią amortyzatory i zasięgowo też jest dobra.
Faktycznie jest to taki crossover do miasta. Łączy ze sobą te miejskie hulajki z tymi bardziej sportowymi. Najbardziej mi się w tej hulajce podoba amortyzacja. Ma dobre hamulce, realny zasięg na 45 km pod facetem, który waży ponad 80 kg, jest dobrze doświetlona i po prostu ma ładny design. Jedna z najfajniejszych hulajek na rynku.
Czym, jeśli w ogóle, różni się Motus Scooty 10 2023 od Motus Scooty Gen 5? Porównywałem specyfikacje na wszystkie strony i oprócz indeksu AKC051-1, a Gen 5 AKC051-2, nie mogę dostrzec żadnej różnicy, a cena na portalach, jak i oficjalnej stronie Motus-a jest 200-300 zł niekorzyść Gen 5. Może coś przegapiam i moglibyście Panowie pomóc?
Niestety, też tego nie wiemy i też nie udało nam się ustalić na podstawie dostępnych danych. Jedyna informacja, jaką uzyskaliśmy to ta o "udoskonalaniu materiałów i technologii" - to w zasadzie nic nie znaczy, dlatego w filmie mówimy że na pewno nie jest to nowość (w zwyklym rozumieniu). Pewnie jakieś zmiany są - one mogą być niewidoczne, w rodzaju zmiany tworzywa / materiału użytego w jakichś komponentach, jakiegoś podzespołu elektronicznego, itp. Ale jaką mają skalę i ile w tym określeniu Gen 5 jest czystego marketingu - nie wiemy.
@@smartride Troszkę inaczej czy lepiej sformułowałem pytanie do Supportu i być może dzięki uprzejmej Pani, mam nadzieję nie ma nic przeciwko, mogę się podzielić informacjami o tym, czym te hulajnogi się różnią. Pozwolę sobie zacytować treść maila: "Został dodatkowo wzmocniony (Gen 5 względem 10 2023), uszczelniono śruby silnika, manetka została ulepszona i wykonana z lepszej jakości materiałów, ustabilizowano baterię i zmodyfikowano montaż podzespołów elektrycznych". Pani również podpowiedziała, że Gen 5 to model z 2024 roku :) Dziękuję też Wam za odpowiedź i pomoc!
To wystarczy kupić chulajnoge z ekranem na kturym pokazuje km/h i jak radar policji pokaże zawyżoną prędkość to wystarczy pokazać na ekranie ile sie jechało max
jak można przy kaboo dać jako flagowca skywalkera 8H, co najmniej mantis 10... kpina nie wspominając że motus i frugal to pod firmy które sprzedają gówno
Chętne do udziału marki dostały miejsce w przeglądzie - i same mogły wybrać co chcą wystawić. Dystrybutor polski Kaabo wybrał Skywalkera. Dziwna decyzja - ale taka była formuła i to wyjaśniamy w firmie. A które marki ktoś ceni, a których nie - to już indywidualna sprawa. Obie wspomniane (zwłaszcza pierwsza) to liczące się sprzedażowo marki na polskim rynku.
W takim razie bardzo udany, fartowny egzemplarz :) Albo warto sprawdzić co się dzieje w środku. Serwisy często publikują zdjęcia hulajnóg, które trafiły do nich po wielu tygodniach czy nawet miesiącach od jakiegoś zalania - po prostu powoli postępowała korozja podzespołów ukrytych w środku. Ale oby nie. Pozdrowienia
a jak to wyglada z predkoscia jezeli mam hulajnoge ktora przykladowo ma 3 tryby 15/35/45km/h, jesli zlapie mnie policja mimo ze jade 15/kmh to moge dostac mandat za to ze hulajnoga ma mozliwosc rozwiniecia predkosci 35/45/km/h?
Tak, bo stwierdzenia "konstrukcja ogranicza rozwijanie prędkości przekraczającej 20 km/h" na pewno nie można rozumieć jako "mogę mieć znacznie szybsze tryby, ale akurat używam jednego z wolniejszych". To nie do obrony. Natomiast: - realnie nie spotkaliśmy się z sytuacją, w której ktoś miałby tego typu kontrolę policji. Pewnie bardzo rzadkie przypadki. Jeśli nie ma wypadku, to w praktyce za jazdę zbyt szybkim sprzętem nic nie grozi (jeśli jest wypadek - to może być okoliczność obciążająca) - i nie jest jasne jak głęboko technicznie ta blokada powinna być. Na pewno nie jako jeden z kilku biegów. I raczej na pewno jest ok, jeśli wymaga otwierania decku i cięcia kabla, bo to już jest ingerencja w konstrukcję. Ale wiele sprzętów ma możliwość bardzo prostego odblokowania za pomocą kombinacji klawiszy - czy to jest prawnie ok? Tak naprawdę nie wiadomo, bo nikt tego nigdy nie rozstrzygnął, ani w żadnej specyfikacji ani np. w orzeczeniu sądowym. Albo nic o tym nie wiemy. Przyszłościowy temat zapewne :)
@@LSOleq Bardzo różne, to zależy od konkretnych policjantów w terenie, którzy też nie muszą być zbyt dobrze obeznani w "głębszych" przepisach dla e-hulajnóg. Nie widać na razie żadnej prawidłowości. Przykładowo - jeśli uznaliby, że taka odblokowana hulajnoga to już nie hulajnoga tylko motorower - to może być np. mandat za jazdę drogą rowerową + mandat za brak kasku (obowiązkowy na motorowerze) + za jakiś brak wyposażenia itp. A nawet kara za brak ubezpieczenia OC. Ale mogą też jakoś inaczej to zinterpretować. Tu jest bardzo dużo niejasności.
Patrząc na kanały o hulajnogach elektrycznych można zaobserwować, że jedni robią krótko i szybko, inni gawędzą przez 45 min o różnych różnościach. Nasz kanał jest gdzieś pośrodku, mamy dłuższe wprowadzenia. Ale dzięki za komentarz, bierzemy takie pod uwagę.
W tym modelu: jednocześnie nacisnąć hamulec i manetkę i wtedy 5 razy krótko przycisk power. Oczywiście jazda odblokowaną po drodze publicznej to złamanie przepisu. Ale to już chyba każdy wie :)
ogolnie przepisy w tym kraju to patologia .... pamietam jak ponad 20 lat temu zdawałem na KARTE MOTOROWEROWĄ ... i było wyraznie napisane ze mozna jezdzic skuterem do 50 cm3 sciezką rowerową jak jest ... nawet własnie zobaczyłem w swoim zeszycie i ksiazce którą dostałem ze taka jazda jest dozwolona hahaha smiechu warte ...
Na naszym kanale możemy zasugerować ten film: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-lWSX4RdMVuw.htmlsi=jjn3he2O9GbZ1p3T Z tym, że to nie są testy ani rekomendacje - film jest ograniczony do modeli tych firm, które były zainteresowane, żeby je pokazać w tym przeglądzie i zgodziły się współfinansować produkcję odcinka. Ale na pewno daje wyobrażenie na jakie pojazdy i parametry w tej kategorii można się nastawiać. Pozdrawiamy
Krótki deck z podnóżkiem, dla pozycji, przez którą mój dentysta, chirurg szczękowy strasznie narzeka na hulajnogi. Po urlopie chce kupić kamerkę i zrobić film o mojej technice jazdy. Widuję ludzi na mocnych hulajkach jeżdżących 60/h po prostej a na zakrętach 90° stają dęba i ze sztywnymi łokciami równają się prędkością z emerytem na Wigry3. Już to nie jest śmieszne a tragiczne, bo prawie nikt nie panuje nad pojazdem i nic dziwnego, że ustawodawca próbował ukręcić temu łeb.
Ciekawy wątek o tej technice i pozycji, czy mógłbyś go rozwinąć? Może lepiej nawet nie tutaj, tylko np. pod tym filmem: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-1FCPCPiZAk8.htmlsi=WN-nHhEXrXk0jx27&t=376 tam jest skrótowo wspomniany wątek ustawienia i pozycji, a tu wygląda na to, że chyba się rysują zupełnie odmienne opinie - może warto się nimi wymienić :)
a ja wczoraj kupiłem sobie Bgist z siodełkiem żeby do pracy dojezdrzać a teraz się dowiedziałem że to już niejest hulajnoga tylko motorower w świetle przepisów mało mnie szlak nie trafi jakie debile rządzą tym krajem na wiejskiej
Niestety tak, chociaż to jest w największym stopniu efekt uregulowań unijnych, na które powołują się polskie rządy (i poprzedni, i obecny). Natomiast w praktyce raczej nie należy się spodziewać nieprzyjemności, nie słychać o tym, aby policja wyłapywała zwykłe hulajnogi z siodełkami. Problemy mogą być głównie przy jakimś incydencie, i wtedy mogą one wyglądać np tak: smartride.pl/e-hulajnoga-z-siodelkiem-w-oparach-absurdu-dostalem-kare-za-brak-oc-ktore-jest-niemozliwe-do-wykupienia/ Powodzenia i bezpiecznej jazdy
Niestety, według przepisów e-hulajnoga z siodełkiem jest w ogóle niedozwolona, tzn. nie jest ona hulajnogą elektryczną w rozumieniu Prawa o ruchu drogowym. To jest absurd, użytkownicy stosunkowo rzadko mają z tego powodu problemy prawne - ale formalnie tak jest. Temat "legalności" hulajnóg elektrycznych omawiamy w tym filmie: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-GAS9sqa1TrM.htmlsi=b8WDY7OKiDdXnraF A przykład problemów związanych z siodełkiem w tym artykule: smartride.pl/e-hulajnoga-z-siodelkiem-w-oparach-absurdu-dostalem-kare-za-brak-oc-ktore-jest-niemozliwe-do-wykupienia/
@@smartride Na strzelnicy one nie obowiązują, a w domu pakujesz całą hulajnogę do sejfu. Poza strzelnicą rozładowujesz i możesz tak jeździć o ile nigdzie nie zostawiasz hulajnogi, ale policja Cię za to nie polubi :)
No ok, ale montaż kierunkowskazów to już byłby odcinek techniczny, a nie problemowy. A co ważniejsze - i tak ogromna większość użytkowników hulajnóg bez kierunkowskazów, czyli z reguły tych prostszych i tańszych sprzętów, nie będzie ani dokładać sobie projektu, ani w ten sposób dodatkowo inwestować. My tu po prostu sygnalizujemy problem w sposób, który ma trafić do masowego odbiorcy. Niemniej - dzięki za komentarz :)
Trzeba równocześnie nacisnąć manetkę i hamulec i wtedy pięć razy krótko przycisk power. W ten sam sposób można ją potem ponownie zablokować do 20 km/h, co jest bardzo użytecznym rozwiązaniem.
Ale Motus nie jest od Manty. A dlaczego nigdy więcej hulajnogi? Źle wypadła na tle roweru elektrycznego? E-bike faktycznie jest bardziej uniwersalnym pojazdem, zresztą także w przepisach drogowych. Acz hulajnogi elektryczne też mają pewne przewagi :)
Tak przepraszam już pomyliłem od tego szrotu xrider. Jest fajną zabawką motus ale nie na polskie drogi i chodniki po przetestowaniu motusa 10 daje jej max 2 sezony dlatego zwróciłem , oraz brak inf o stosowaniu firmy ogniw. Na codzień używam zwykłego roweru szosowego. Ale po przejechaniu się na małym elektrycznym rowerze miejskim na grubych oponach z baterią na cały tydzień do pracy w konforcie za ok 4 do 5 tys zł myślę że 4000 za hulajnoge to skandal w biały dzień. Mylę że powinien być obowiązek podawania danych o ogniwach to mój priorytet przy zakupie również w rowerze. Takie pojazdy stają się standardem a jednocześnie tykającym nie bezpieczeństwem w blokach i mieszkaniach, posiadam rower podobno na ogniwach lg ale czy czuje się pewny o piwnice i sąsiadów? No właśnie nie i tylko to mnie przeraża poza tym zabawki są super... @@smartride
Oglądnąłem wasz film i moje odczucia co do tej hulajnogi są następujące czyli takie meh spodziewałem się po motusie czegoś lepszego między innymi zwiększenie wodoodporności bo IP54 to na dzisiejsze czasy zdecydowanie za mało dodatkowo waga 23kg? Mam motusa 2021 ma większy silnik i baterie a waży 21 kg szybciej jeździ 50km/h może wygląd jest stosunkowo gorszy lecz uważam że dla hulajnogi na pierwszym miejscu nie powinien się znajdować wygląd a inne parametry a te w tym modelu są gorsze od swojego poprzednika jeżeli miałbym wybierać między tym modelem a 2021 to bym wybrał 2021
No cóż, rynek pokaże na ile ten model trafi w gusta użytkowników. Konkurencja jest na pewno duża, zarówno wewnętrzna w obrębie marki, jak i zewnętrzna, co widać zresztą po komentarzach pod tym filmem :)
Najtańsza w relacji do parametrów to jest jeszcze inna marka.. :) Ale z ceną jest tak, że dziś bywa taka, a jutro inna, firmy ją zmieniają, dostosowując do popytu i testując różne poziomy cenowe. Dlatego w filmie w ogóle nie mówimy o cenie, bo za tydzień czy miesiąc może być mocno nieaktualna. Dzięki za komentarz
@@smartride niby tak. Sam posiadam Motus Scooty 10 2023 i jest ok. Mimo wszystko z tą ceną jak na sam początek za wysoka jak wspomniałem. Te max 3099 by była ok nawet. A najlepiej tak 2799-2899.
W instrukcji (ani w opisach na stronach produktu) nie ma ani słowa o aplikacji. Przyjęliśmy więc że jej nie ma, ale upewnimy się jeszcze, bo tempo realizacji tego filmu nie pozwoliło na sprawdzenie jeszcze kilku rzeczy. Instrukcja nie wszystko podaje.
Techlife Q3 jest tańszy, waży praktycznie tyle samo, ma mocniejszy silnik, składane rączki, regulowaną wysokość kierownicy i wodoodporność IPX6. Nie wiem jak wiedząc powyższe możnaby kupić tego Motusa.
jeśli motus jest jedną z najpopularniejszych hulajnóg na rynku to jestem chińczykiem, Jego "popularność" to chyba w ilości wizyt w :najlepszym autoryzowanym serwisie" o którym można poczytać ciekawe opinie na google.PS nie bateria a pakiet akumulatorów.
Dzięki za komentarz. Zwykłe obserwacje uliczne są takie, że najwięcej jeździ Xiaomi (lub bardzo podobnych) oraz właśnie Motusów Scooty, które łatwo odróżnić z uwagi na tę szaro-turkusową kolorystykę. A z mocniejszych hulajnóg - ostatnio KuKirinów. I to zwyczajnie widać, przynajmniej w Warszawie. "Jedną z najpopularniejszych" oznacza powszechność występowania. Kwestia opinii o sprzęcie, serwisie, etc. i tego czy dana marka ma więcej sympatyków czy przeciwników to inny temat. A o akumulatorach li-ion w urządzeniach powszechnie mówi się i pisze "bateria", to nie jest opracowanie techniczne i używamy języka potocznego.
Techlife Q3 ma mocniejszy silnik, wodoszczelność IPX6 i kosztuje 3500. I wisienka na torcie. W motusie nie dość , że płacisz 4000 za hulajnogę to musisz zrobić przegląd zerowy za 200 zł. Inaczej nici z gwarancji. U konkurencji w Techlife, nie ma takiego wydatku i problemu. Kupiłem za 3500 dwa tygodnie temu techlife. Jestem bardzo zadowolony.
*Nie przeocz ciekawych treści! Zachęcamy do subskrybowania kanału.* Elektryczne pojazdy osobiste i mikromobilność: przepisy na drodze, praktyka i użytkowanie na co dzień, przeglądy sprzętu dostępnego na rynku, poradniki, newsy, lifestyle