Cześć! Mam na imię Maciej i pomogę Ci zmienić sposób odżywiania, odzyskać kontrolę nad zdrowiem i naładować akumulatory na kolejne 50 lat 🙂
Jeżeli chcesz raz na zawsze pozbyć się nadwagi, poprawić formę fizyczną i czuć się świetnie każdego dnia, serdecznie zapraszam Cię na kanał RU-vid i do lektury bloga na stronie www.Schudnijpo50.pl
Zachęcam Cię także do komentowania filmów i do dzielenia się doświadczeniami; będą one bezcenne dla widzów kanału.
Trzymam kciuki i życzę Ci osiągnięcia wszystkich celów związanych ze zdrowiem! Maciej Latawiec
PS. Porady zawarte w materiałach na kanale @Schudnijpo50 przeznaczone są dla osób w średnim wieku i starszych, u których nadwaga jest konsekwencją niezdrowej diety i braku aktywności fizycznej. Jeżeli cierpisz na zaburzenia odżywiania (np. anoreksja, bulimia), schorzenia hormonalne (np. związane z tarczycą) lub jesteś pod opieką diabetologa, w pierwszej kolejności zawsze konsultuj się z lekarzem specjalistą.
Przepraszam za takie pytanie, ale nigdzie nie mogę znaleźć rzetelnej informacji, a wierzę, że Pan da mi taką z własnego doświadczenia. Czy można myć zęby postując? Jeśli tak, ile razy dziennie i czy jest potrzebna specjalna pasta np. bez substancji słodzących? Czy używa/poleca Pan jakąś konkretną?
Bracie, na poście 3-4 dniowym nic nie bierz do ust co ma stała konsystencję, zadnych prochów, witamin, czy też tłuszczy. Tylko pij, te 3-4 dni bez witamin nie sprawi duzej różnicy, nie padniesz martwy a tak wprowadzasz chaos, zamieszanie do organizmu Przecież to tylko 3-4 dni, wiem co mówię od 16 lat robię głodówki.
Nie próbowałam zrezygnować z cukru, bo to dla mnie trudne. Ale teraz chce coś zmienić, bo bardzo przeszkadza mi "oponka" na brzuchu, chociaż nie jestem otyła. 😌
Panie kochany mam zwapnienie kosci i jak na siłownię ciągle chodzę jeżdżę rowerem i po 55 jest bardzo ciężko schudnąć nie jem śniadan jem bardzo mało A tyje pracuje w systemie zmianowym niestety mam nocki i są to nocki nie przespane jem tylko warzywa i owoce pije dużo wody
Cześć, jeśli dodasz niewielką ilość do wody - nie, nie przerywasz. Natomiast wypijanie całej szklanki podczas postu to nie jest dobry pomysł, obciążać będzie wątrobę, a tego chcemy uniknąć. Pozdrowienia!
❤Och.. 😢miło mi to slyszec😮dziekuje❤bo wszędzie każą jeść piec razy w małych porcjach... ale najlepiej jeść, jak już się jest naprawdę na ssaniu, bo wtedy wszystko najlepiej smakuje to, na co mamy naprawdę chec😊Najgorzej robić zakupy na ssaniu w zoladku😅😂😅I tego należy się naprawdę wystrzegać! Od jutra będę jeść dwa posiłki dziennie😊🎉❤nareszcie coś normalnego... 👏👏👏👌👍pozdrawiam serdecznie❤❤❤
Cześć i dzięki za ciekawe pytanie. Niestety, słodziki powodują jednak wyrzut insuliny. Mózg nie potrafi odróżnić wysokokalorycznej słodyczy, np. z cukru i miodu, od słodyczy bez kalorii z kawy z erytrytolem, albo z coli light. Mechanizm takiego skoku insuliny jest następujący: po 2 minutach od wykrycia słodyczy przez kubki smakowe (lub też innego smaku kojarzonego z jedzeniem) rozpoczyna się wydzielanie insuliny, po 4 minutach insulina osiąga maksymalny poziom, po 8 minutach insulina wraca do poziomu bazowego. Najlepiej więc w trakcie postu nie używać słodzików - maksymalizujesz wtedy efekty postu. Co nie zmienia faktu, że jeśli lubisz smak słodki do kawy/herbaty i nie chcesz z niego rezygnować to i tak korzyści postu jako takiego będą potężne. Pozdrowienia!
Cześć, jakikolwiek kompleks witaminy B będzie OK. Ostatnio, jeśli mam być szczery, zaczynam trochę odpuszczać jakąkolwiek suplementację w trakcie postu. Organizm szybko uzupełnia braki po rozpoczęciu jedzenia. Pozdrowienia!
Zaraz, zaraz, zaraz ! Ale przy oliwie z oliwek KONIECZNIE należy zaznaczyć jaką spożywamy kiedy. Na zimno: extra virgin, czyli na pewno nie tę żółtą, to po pierwsze - jest sfałszowana, czy wręcz nie sfałszowana a bezczelnie podmieniona na tę wytłaczną na gorąco. Na gorąco, zwłaszcza do smażenia: WYŁĄCZNIE olej rdzeniowy, ten absolutnie żółciuteńki, zaznaczono na etykiecie, że "uszlachetniany" itp. bajery... A to ponieważ to extra virgin - tłoczona na zimno i z pierwszego tłoczenia - jest tą pełną dobroczynnych składników. O ile jest prawdziwa, czyli po pierwsze MUSI być zielonkawa. Oliwa zielonkawa, a nie tylko plastik jej butelki. Za to przepala się na patelnie momentalnie. Choć oko tego może nie dostrzegać. Gdy to oliwa rdzeniowa, ta z ostatniego tłoczenia i na gorąco jest tą, która nie pali się łatwo gdzieś aż do 220 stopni Celsjusza. Czyli tym najzdrowszym, na czym wolno i należy smażyć. I jest jeszcze "oliwa ogórkowa" - ale na nią nie liczcie w supermarketach. Z najlepszych gatunków, najbardziej ostrożnego tłoczenia i to świeża. Po 6 miesiącach przechowywania - w greckim ustawodawstwie - należy ją przekwalifikować na extra virgin... Mimo, że oliwa, w ciemności i glinianym, wypalanym naczyn iu, stać mogła dawniej i 10 lat. Służąc tezauryzacji ... Extra virgin jest oczywiście dwakroć droższa od oleju rdzeniowego. I także ma różne klasy i rodzaje. Wyżej cenione są oleje "górskie". Ale to już szczególiki nie dla nas... nam wystarczy prawdziwa zwykła. Olej rdzeniowy łatwo jest wizualnie sfałszować na extra virgin, dodając doń chlorofilu. Niestety. Stąd ważne jest źródło zakupu, marka. W Grecji Lidl jest już OK, ale w Polsce Lidl nie wiem jak. Za to wiem, bo kiedyś kupiłem w warszawskiej Biedronce "extra wirgin", tak już z 15 czy więcej lat temu... i okazał się to najbezczelniej wlany do eleganckiej buteleczki najtańszy, idealnie żółty olej rdzeniowy. Polska niestety jest rajem dla bezczelnych organizacji handlowych. "Ser grecki" w Carefour - co za świństwo ! I oczywiście bez związku z krajem z nazwy. Albo ta dawna "Feta" z Mlekowity... potem zdaje się sprzedawana jako "ser bałkański" itd. Oszustwo kompletne, nie zgadzało się zupełnie nic, niemniej była przynajmniej smaczna. Także inne "fety", o ile nie pochodzą z Grecji, macie już pewność, że są fałszowane. Gdyż feta to chroniony terytorialnie znak handlowy. Przy tym feta - ser BARDZO ZDROWY - musi mieć należyty skład, w jako bazę nie samo tylko mleko krowie, dojrzewanie w określonych warunkach i przez określoną ilość miesięcy itd. Gdy "lefko tiri" - "ser biały" czyli grecki serek z mleka krowiego, poza tym wykonywany jak feta, wyglądający jak feta... także w Grecji jest niemal dwukrotnie tańszy od najtańszej, prawdziwej fety. Marka "Galpo" z Lidla (czy bywa w Polsce ?) jest już ok. Najtańsza w Grecji prawdziwa, rzeczywista feta... te firmowe są przynajmniej o 50-60% droższe (Epiros, Dodoni itd). Oliwki kalamon z Lidla, te małe bardzo ciemnobrązowe, też są ok. Mimo oficjalnie ich drugiego gatunku. Te jasnawe brąz-beż już nie bardzo dla polskiego podniebienia ok... Zielone - tak, ale jako urozmaicenie tych ciemnobrązowych. Zielone - nadziewane papryką, czy w ogóle każde oliwki wydrylowane, krajane itd... - zawierają nawet nie 1/3 tych dobroczynnych składników, właściwych oliwkom z pestką. POMIDORY... - czym byłby bez nich świat ? :) Jeśli przygotujecie je w sałatce, na zimno, KONIECZNIE moczcie je najpierw, już pokrojone, w oliwie z oliwek, najlepiej extra virgin. I nie dodawajcie jeszcze przypraw, by nie puściły za wcześnie soku... A jeśli bez oliwy ? Wtedy muszą to być pomidory poddane obróbce cieplnej - by przekazały nam maksimum swej wysokiej wartości. Czyli to było o kuchni śródziemnomorskiej, podstawy sałatkowe dla Polaka - ja też byłem niegdyś Polakiem :) Pozdrawiam z Aten...
Cześć, nie tylko mogą ale i powinny ;-) Zdecydowanie lepiej jest rozpocząć zdrowe odżywianie wcześniej niż odkręcać insulinooporność w wieku średnim i później. Pozdrowienia!
Łatwo się mówi 2 posiłki dziennie bez przekąsek a kawa ze śmietaną to mus i warte dla zdrowia tylko gdzie ja umieścić w proponowanym reżimie, czy zaraz po posiłku co jest niewskazane bo mówi się że zakłóca przyswajanie wartości z posiłku a między posiłkami to niestety posilek- przekąska
Cześć, dzięki za ciekawe pytanie, ale w ogóle nie zawracaj sobie głowy takimi detalami. Jeśli faktycznie wprowadzisz 6 godzinne okno / 2 posiłki dziennie korzyści dla zdrowia będą ogromne, poczujesz się doskonale. Kawa z mlekiem to nie posiłek, ani nie przekąska. Nie podniesie insuliny. Wprowadź okno i pij kawę na zdrowie ;-) Poza oknem - jedynie czarna kawa, bez kalorii. Pozdrowienia!
Cześć, trudno mi powiedzieć, to kwestia indywidualna, autofagia startuje i przyspiesza już po kilkunastu godzinach postu, przełom kwasiczy to jedynie kolejna faza autofagii. Szczerze mówiąc - chyba w ogóle nie warto się nad tym zastanawiać. Pozdrowienia!
Cześć, przede wszystkim super że wprowadziłaś okno! W trakcie okna jedz to, na co masz ochotę. Z takim zastrzeżeniem, że zredukuj mąkę i cukier do absolutnego minimum, a owoce traktuj jako deser. 1-2 owoce dziennie makx. Wątróbka drobiowa może być, jeśli lubisz. Pozdrowienia!
