Witaj, Mam na imię Marzena, jestem psychoterapeutką i terapeutką uzależnień.
Poszukujesz wiedzy o tym jak funkcjonuje człowiek? Zastanawiasz się dlaczego tak trudno czuć się szczęśliwym i spełnionym? A może nie rozumiesz czym jest nałóg, dlaczego chorujesz na depresję, skąd się biorą lęki? Z moim kanałem łatwiej Ci będzie poznawać zakamarki ludzkiej psychiki, świadomiej podążać za swoimi potrzebami, rozpoznawać własne niedoskonałości i lepiej, pełniej żyć. Biorę na kozetkę problemy, które są przedmiotem sesji terapeutycznych w gabinecie, pomagam zrozumieć co się dzieje w naszych głowach, kiedy popadamy w tarapaty i zaczynamy chorować, cierpieć i tracić wiarę, że poradzimy sobie.
Zapisy do mnie na konsultacje online możesz złożyć wysyłając wiadomość email: biuro@centrumterapiisos.eu
Możesz również kupić moją książkę, aby zrozumieć lepiej złożoną konstrukcję człowieka. Link znajdziesz niżej
Bardzo dobre podejście! Dzięki, od dawna uważałem ze to ma byc pomoc a nie terror. Jadę utulić moja partnerkę, nie chce już trwać w bagnie coraz częściej i coraz dłużej. Życie jest coraz piękniejsze
Dawno mnie tu nie było, ale musze Pani szczerze podziękować za Pani pracę na tym kanale. Poruszyła Pani pewne aspekty, które idealnie do mnie trafiły, a których brakowało mi na terapii jako "kropki nad i" Połączenie tego wszystkiego sprawiło, że od 10 miesięcy w końcu jestem trzeźwy, zrozumiałem cały ten mechanizm i jestem szczęśliwy. Próbowałem się dostać na terapie uzupełniającą online do Pani, ale były tylko bardzo odległe terminy. Zdecydowanie jednak będę Panią polecać jak tylko nadarzy się okazja. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję że porusza Pani jak zwykle bardzo ważny temat. Niedawno skończyłem terapię "ambulatoryjną" od alkoholu (8 tygodni, mam ogromne skłonności do racjonalizowania) i okazuje się że nie mogę uznać "bezsilności wobec alkoholu" ponieważ napędza mnie "siła niepicia" i to jak wiele nie zyskam i jak wiele traciłbym pijąc. Oczywiście akceptuję i uznaję utratę kontroli nad wypijanym alkoholem. Ale kiedy nie piję mam nad tym zupełną kontrolę. Wydaje mi się że kompletnie nie pasowałem do schematu tej terapii. Najważniejsze że cel został osiągnięty. Tyle tylko że z takim myśleniem zostałem aktualnie sam. Po terapii jest tylko klub byłego pacjenta gdzie właśnie wszyscy się "biczują" tym alkoholizmem i liczą dni od kiedy nie pili. Narodzili się na nowo. Ja nie miałem się naradzać, ja miałem tylko przestać pić. Wymyśliłem to tak że korzystając z psychoterapii zamiast mi wmawiać że spędzę całe życie na pięknej plaży w Kalifornii oni wybrali Syberię i to jeszcze z gułagiem :) mam nadz że niebawem rozpocznę kolejną terapię w UK wiec będę miał porównanie. Zdecydowanie AA działa jak "pożyteczna" sekta (jestem po teologii świeckiej) i bardzo mało tam szczęśliwych ludzi. A poza tym temat wcale nie jest "nowy" tylko jest aż tak wielki beton ciężki do przebicia. Może zainteresuje Panią "wystąpienie Jadwigi Fudały" na youtubie sprzed 8 lat. Ogromna ilość danych w tym temacie. I potwierdzam, najpierw chciałem nie pić przez ok 2 miesiące a w trakcie zdecydowałem o całkowitej abstynencji. Ponadto ograniczanie spożywanego alko prowadziło u mnie do efektu jojo więc musiałem przestać zupełnie już, teraz i na zawsze, ale nie narzekam :) Z chorobą walczę od ok 3 lat.
Ciekawa jestem wrażeń z terapii z UK. Wiem jak słabo wygląda leczenie w Belgii i Holandii. Więc u nas jest naprawdę znakomity poziom wykształcenia terapeutów. W wielu krajach są osoby po przeszkoleniu, wspierają na zasadzie naszych spotkań mitingowych
Marzena strzelasz non stop w 10🫵🫵🫵🫵chyba podglądasz , aż zerkam przez okno bo niemożliwe by tak dosadnie być terapeutką z RU-vid 😅😅😅😅😅😅😅całuję rączki 👋🌹🌹🌹🌹
Jak dla mnie, tak na intuicję, może to oznaczać, że trzeba wzmocnić poczucie wewnętrznej kontroli- w aspekcie pewności siebie, emocji, własnych zachowań, aby zasilił Pan poczucie wewnętrznej sprawczości, że daje Pan rade w życiu, a nałóg to przeszłość
Bardzo wartościowy materiał. Wiadomości, które Pani przekazuje są uniwersalne - nie tylko dla osób, ktore chcą pozbyć się nałogu, ale dla każdego kto chce zadbać o siebie. Pozdrawiam i dziękuję.
Bardzo dobrze się Pani słucha. W moim odczuciu - jakkolwiek to zabrzmi - mówi Pani spokojnie, z szacunkiem, a jednocześnie bardzo bezpośrednio, nazywając rzeczy takimi jakie są... Ale co jeszcze - szczególnie dla mnie jest ważne to nienachalny ton i skromność - po mimo wiedzy i wyjątkowej wnikliwości w sposobie wyciągania wniosków. Powtarzam sobie w ostatnich tygodniach, to o czym Pani mówi. Dlatego mnie ciekawi i trafia w moje potrzeby ponieważ po ponad 20 latach moje struny_ wydają dźwięki, które słyszę tylko ja...
Ta mityczna terapia grupowa... Tak zachwalana, jakoś w dużym mieście w Polsce nic na NFZ nie mogę znaleźć, nie licząc grup dla ludzi świeżo z pieca, do których nie należę
Niestety terapia na NFZ jest głównie dla początkujących, ewentualnie do roku. Dalsza praca nad abstynencją wymaga szukania w swoim zakresie. Takie są zasady stworzone przez NFZ, którym każda poradnia musi sprostać. Bywają programy w Poradniach finansowane przez zewnętrzne źródła, ale to rzadkość.
@@marzenaciesielska To jest absurdalne, tyle się mówi o skuteczności terapii grupowych, że gdyby ktoś tam w NFZ główką ruszył, to jeszcze by zaoszczędzili na finansowaniu tego.
Wszystko fajnie, tylko dlaczego taka nazwa podcastu? Pociąg do nikąd kojarzy się z bezsensem działania , z beznadzieja jakąś wlasnie ten tył głowy, że jedziemy impulsuwnie goniąc za niczym i jadąc na jakieś ziemię jałowe. A pani mowi i uczy rzeczy bardzo wartościowych i to na pewno nie jest droga pociągiem do nikąd . Proszę mu to wytłumaczyć, jeśli można, ok? Pozdrawiam
Każdy jedzie swoim pociągiem życiowym, niektórzy donikąd. Jeśli potrzebuje Pan obrać właściwy kierunek- to cudownie. Nazwa podcastu "Pociąg donikąd" to synonim nałogu. Pozdrawiam
Jestem w terapii od roku, ale dopiero pół roku temu cos zaklikało i odstawilam alkohol. To wiedza z podkastów pomaga mi utrzymać abstynencję. Robi Pani kawał dobrej roboty, za którą bardzo, bardzo dziękuję. Pozdrawiam 👍
Witam Panią serdecznie, nie wiem, jak to się stało dzięki, pani stał się cud. Mój chłopak lubił piwko, kiedy się poznaliśmy, nie przeszkadzało mi to bo pił w tygodniu może z 1 piwa w weekend z 5. Z czasem zaczął pić dziennie o tak przez prawie 2 lata. Przypadkiem trafił na pani filmy, oczywiście oglądając je z piwem w ręku, co wieczór oglądał odcinek aż w pewnym momencie, przestał przynosić piwo do domu i tak to trwa od blisko roku. Nie wiem czy pani pamięta po jednym z odcinków napisał do pani komentarz " że posiada już do pani pociągu bilet miesięczny" dziękuję że pani filmy sprawiły coś co wydawało mi się nie możliwe pozdrawiam ciepło
Pamiętam komentarz z biletem miesięcznym :) bardzo uroczy wpis, jedyny w swoim rodzaju. Cieszę się razem z Państwem, że niemożliwe stało możliwe :) takie miłe cuda poproszę częściej. Pozdrawiam cieplutko :)
Mam dziś kryzys i w myślach zaplanowałem sobie już kupno kolejnego opakowania marihuany. Wiem, że dla wielu to może brzmieć jak nic takiego, czymże wszakże jest w porównaniu do alkoholu, który powoduje tyle patologii. Ano jest tym, że zmienia Cię w zombie, leniwe zombie, nie odczuwające żadnych emocji. W każdym razie, ten podcast pomógł mi odsunąć te myśli. Dziękuję Pani Marzeno, właśnie nadrobiłem całość serii, tak że wyczekuję kolejnych odcinków :)
Oczywiście, w każdym wieku możemy zmieniać swoje ścieżki neuronalne. A tak wogóle to, 50 lat to druga młodość, niebawem i ja dobiję tego wieku, a zamierzam jeszcze dużo zmienić w sobie :)
NIE PIJE ALKO pol roku. Popijalem w weekendy ale w glebi duszy czulem ze cos jest nie tak ze moje zycie jest jakies niekolorowe jałowe. Wtedy poprosilem Ducha Świetego aby wskazal mi droge. Oczywiscie przyszedl z pomoca i wypedzil to zlo ze mnie. Za kurtyna picia nic nie ma jest tylko czarna dziura iluzji. Teraz wiem i czuje ze zyje. Nigdy tego dzidostwa juz nie wleje w siebie.
Trzeźwienie jest trudniejsze niż myślałem, przestałem pić ale teraz ciężko mi odstawić relanium... poza tym mam problem z kompulsywnym objadaniem... masakra. Dziś byłem na pierwszym mityngu od 2 mc i jestem z tego dumny. Czułem wstyd ale otworzyłem się i poczułem ulgę. W dodatku podcast na wieczór, czuje dobrą energię
@sebek91 Trzymaj się chłopie ! A co do objadania się to... Pal to licho, tego się nie uniknie ale i na redukowanie tego przyjdzie czas :) Mi też jest ciężko stary ale mitingi robią robotę. Jestem ten sam rocznik co Ty. Niedawno zakończyłem kilku miesięczny ciąg.... Dużo rzeczy boli ale ten ból przeminie. Nie wiem jak dla Ciebie ale na mitingach ludzie mający już jakiś staż w trzeźwości to na swój sposób moi bohaterowie i gdy jest mi trudno myślę o nich co trochę ułatwia. Wierzę, że Ci się uda wyrwać z Matrixa ;-) !
@@marzenaciesielska no i się doigrałem…. Napisałem w poprzednim podcaście….ze jak zaraz coś pier…. to się nie pozbieramy… DŁUGO NIE CZEKAŁEM… i nagle JEB BOMBA OD MARZENY!!!🫵🫵🫵 poprostu brak mi słów by opisać . Oglądnąłem 3 razy… pełen majstersztyk… celnie jak snajper . Tego brakowało , a co to znaczy??? A to że to już wyższy level… tyle konkretów i wskazówek że Muszę napisać że to prawie jak książka ALANA CARA JAK RZUCIĆ PALENIE” gratulacje 🥂 do tego czasu ścieżki deptane zarastały i tak wkoło … teraz już ubieramy większe buty i depczemy😅😅😅pozdrawiam serdecznie i dziękuję. Życzę Tobie wszystkiego najlepszego 🫡🧌
Jestem po pierwszym sezonie, każdy odcinek przesłuchany dwukrotnie, niektóre nawet pięciokrotnie, by dobrze zrozumieć treść nagrań, a tym samym siebie, i by móc pomagać innym. Bardzo Pani dziękuję za nagrania, mają niesamowitą wartość i siłę w pracy nad sobą. Życzę wszelkiego dobra i zapału do dalszych tak mądrych i wartościowych nagrań! 😊
Słuchałem paru ,, fachowców,,w dziedzinie nałogów i zaburzeń lękowych i oni wszyscy razem wzięci nie dali mi tyłu odpowiedzi co pani Jest pani bardzo dobra i przede wszystkim zrozumiała
Pani Marzeno, słucham kazdego Pani słowa jako matka dorosłego syna w nałogu. Wizualizuję roslinke w polątanymi korzeniami zamknietą w pudełku - a właściwie nie muszę bo widzę to od dawna w realu. Jak sprawić aby syn zechciał wysluchać Pani słów...?