Bardzo dobry film :) Na EN97 mamy taki sam zadajnik hamulca jak na filmie. Jednak nie ma hamulca utrzymującego. Przed zwolnieniem hamulca postojowego trzeba użyć hamulca zespolonego żeby skład się nie stoczył. Ale już w EN100 jest taki bajer, po zatrzymaniu sam się uruchamia hamulec EP w celu utrzymania składu :)
Hamulec trzymający skład w miejscu, jest również na traxxach, ale działa jedynie przy trybie AFB, czyli przy tempomacie. Po zatrzymaniu składu, maszyna jest dohamowywana na full.
Elfy obu generacji mają tak samo rozwiązany hamulec utrzymujący EP, można go zwolnić zadając jazdę albo wybierając tryb holowania w komputerze. Hamulec ten nie załączy się po zatrzymaniu pociągu hamulcem PN. Funkcje odszraniania sieci i testowanie różnych pierdółek również są dostępne na Elfach2.
ahahaha, to jajcarz. Patrze na miniaturkę i tak se myślę, że co on przez 14min będzie o kiblu w Gammie opowiadał, a tu zonk 😎 Fajne ciekawostki o Gammie, czyli nie mamy się czego wstydzić
Griffin E4DCU (EU160) i Pendolino ED250 też mają możliwość podniesienia przedniego pantografu który może pracować "bezprądowo". Nawet w EP09 jest taka możliwość, bo odłączniki pantografów są w szafie WN. Griffin E4DCU (EU160) choć nie ma hamulca "przytrzymującego" znanego z Flirtów i Dartów, to może ruszyć z ciśnieniem w cylindrach hamulcowych max około 3,8 bar - ciśnienie reguluje maszynista hamulcem dodatkowym. Jest ryzyko, że automatyczna próba hamulca może być niezgodna z postanowieniami instrukcji hamulcowej przewoźnika, a wtedy i tak trzeba robić próbę "ręcznie". Różnica we wskazaniach prędkościomierzy wynika pewnie z tego, że pobierają one dane o prędkości z różnych źródeł - radar (ETCS) i czujnik na maźnicy (Hasler, Deuta ...). Toaleta w lokomotywie to fajna sprawa, ale tylko wtedy gdy jeździ na niej stała brygada.
EP09 ma odłączniki pantografów ale tak jak mówisz w szafie WN. Opcja odcięcia pantografu na Griffinie jest zapewne opcją dodatkową na życzenie zamawiającego. Hamulec przytrzymujący czy na Griffinie czy Dragonie nie jest hamulcem przytrzymującym z prawdziwego zdarzenia a jedynie hamulcem dodatkowym który może być w taki sposób wykorzystany. Należy zaznaczyć, że lokomotywa pozwoli zadać moc przy ciśnieniu 3,8 bar w cylindrach ale tylko wtedy jeśli został użyty hamulec dodatkowy. Za zespolonym już nie pozwoli zadać mocy :)
Wszystko zależy od warunków - maszynista jadący Tatrami do Zakopanego zatrzymał się bo zabrakło napięcia w sieci a jechał pod górę. Pochylenie miało około +22 promile i hamulec dodatkowy "nie trzymał" pociągu. Zahamował więc zespolonym, "nacisnął" odluźniacz lokomotywy, zadał moc i stopniowo luzował zespolony. Na 22 promilach z 11 wagonami czym byś nie ciągnął - tylko tak ruszysz. + lokomotyw z napędem asynchronicznym jest taki, że przy rozruchu mało pobierają prądu, a przy "rzadkim" napięciu jest większa szansa że nie "puści" WS.
@@ukaszbienkowski2474 na Dragonie wystarczyło w parametrach pociągu zmienić długość na 20m i po ustawieniu hamulca w jazdę automatycznie blokada trakcji się wyłącza. Skład jeszcze trzyma a już możesz zadawać moc. Stary trick stosowany na dragonach gdzie nawet na 6 promilach skład o masie 3000 ton będzie ciągnął zahamowaną lokomotywę do tyłu :) Można spróbować tego na griffinie. Podejrzewam, że też to zadziała.
Griffiny IC mają odszranianie (funkcja "szczotka") i próby automatyczne hamulców (w różnych trybach). Tryby świateł to zgodnie z normami powinny być pełne, pełne przyciemnione (to, co znamy z każdej inne serii lok) oraz dodatkowo wprowadzane światła jeszcze ciemniejsze z natury: markery i markery przyciemnione (napływ z kolei zagranicznych).
@@adrianadrian3348 W Polsce to w sumie do niczego chyba, bo zdaje się, że przepisy póki co pozwalają na użycie światła pełnego i pełnego przyciemnionego. Ale w TSI (któraś karta UIC) wyróżniają te markery, więc daje się ten tryb. Obecnie produkowane projektory LED bez problemu obsługują wiele trybów w jednej oprawie i często jednym kompletem diod. Kwestia sterowania.
Takowy patent z przyhamownaiem loka to spotkałem się na SA133 i SA136 pesowskie autobusy i Impuls 31WE mimo że Newag. Tzw EP Compact. Griffin też ma odlodzanie sieci 1 pantografem, bardzo podobna ikonka tam jest, ale czy to działa to nie wiem. Dowiem się tej zimy Takowy test hamulcow Gamy widzę o wiele lepszy jak jest na pendolinach, gdzie niestety robi test od razu z wszystkiego (oprócz MG, gdzie jest osobny test) Z tym przyciemnieniem reflektorów to się w koncu wyjaśniło, bo dużo ma to w dupie przy mijaniu a widzę są aż 4 poziomy.
Co do przyciemniania reflektorów to niestety podczas jazdy obowiązują nas dwa najjaśniejsze ustawienia. Dwa ciemniejsze to tzw. Markery (nazwijmy to światła pozycyjne). Niestety nie można ich używać podczas jazdy.
No proszę Pana..... Ma Pan w użytkowaniu takiego Rolls - Royce'a wśród lokomotyw nie się Pan nim wcześniej nie pochwalił ??? ha ha haaaaaaaa. Jak dla mnie to technologiczna przepaść miedzy czasami, gdy "połykałem" dziesiątki tysięcy kilometrów na "Sputniku" 3E.👍
Hamulec podtrzymujący ma używana od wielu lat EU44 - tam, w zależności od masy pociągu na postoju hamowana jest tylko lokomotywa lub lokomotywa ze składem (po zatrzymaniu samoczynnie obniża ciśnienie do 4.5 bar w PG). Po przestawieniu zadajnika jazdy lokomotywa popełnia skład, luzuje lokomotywę i rusza :) Można też ręcznie przed odjazdem popełnić skład zostawiając zahamowaną lokomotywę i w taki sposób ruszyć - tutaj też lokomotywa wyluzuje sama. Warunkiem takich zabaw jest załączone AFB.
ED161 DART oraz ED160 FLIRT mają hamulec podtrzymujący, ale nie zgodzę się z Panem że Gama jako jedyna w Polsce lokomotywa ma hamulec podtrzymujący, EU44 HUSARZ też takowy posiada po załączeniu AFB:) Łapka w górę. Pozdrawiam
Podobnie jak i Traxx DC3. Ale są one rozwiązane w całkiem inny sposób. Do tego na Husarzu czy Traxxie DC3 lokomotywa nie jest automatycznie hamowana po zwolnieniu hamulca sprężynowego i luzuje po ustawieniu manetki hamulca zespolonego w położenie zasadnicze.
Czy lokomotywa obsługuje tryb ukrotnienia (ewentualnie jak to wygląda na pulpicie) jeśli natomiast te lokomotywy tego nie obsługują to jak to wygląda w lokomotywach serii EU/ET 07/08/09 o ile nie są "voldermortami" czyli pozbawionymi tych gniazd. Czemu są akurat 3 gniazda i co tam się znajduje na "klawiaturze" ?
Nie chcę się wypowiadać na ten temat bo aż tak dobrze nie znam specyfikacji gamy. Z tego co wiem to gamy mają możliwość przystosowania do jazdy w ukrotnieniu ale wersje 111Ed-20 na których ja jeżdżę musiałyby mieć wprowadzone poprawki w sofcie. Stare siódemki posiadają zestaw styczników jazdy wielokrotnej za pomocą których steruje się pozostałymi urządzeniami. W praktyce trzeba uruchomić obie lokomotywy, potem obie wygasić i w drugiej maszynie załączyć sterowanie wielokrotne. Po tej czynności obie lokomotywy zachowują się prsktycznie jak jedna ET41.
Lektor się mi podoba bardzo, spokojnie i na temat, ale podkład jest za głośno, w pierwszych minutach filmu wręcz zagłusza. Jakbyś mógł przyciszyć to będzie jeszcze lepiej.
1. Hamulec podtrzymujący zbędny dodatek który może się popsuć, ruszanie na wzniesieniu załatwisz obsługa dodatkowego. 2. Tryb "odszraniania sieci" posiada zarówno Gryfin IC jak i Pendolino. Wadą tego trybu jest to, że jak jest duże oblodzenie to zazwyczaj obydwa patyki opadną krótko po sobie. Pendolino ma coś takiego jak bypass filtra zakłóceń harmonicznych, gdy impulsy i flirty stoją my jedziemy. 3 Testy przyrządów to powinno być w menu serwisowych dla warsztatu. 4. 3 szybkościomierze a zimą i tak stoisz bo ETCS zawyża...... 5. Roleta fajna, od Włochów zgapili :) 6. Fotela zazdraszczam :) 7. Wasza firma ma ogarnięte odfekalnianie i nawadnianie?
1. W momencie gdy lokomotywa zrywa nagłe przy staczaniu się hamulec podtrzymujący akurat dobra sprawa. 2. Możliwe. Ja praktykuję starą metodę jazdy na szronie. Naprzemienne stosowanie pantografów i jazdę "rwaną". Naprzemienne zadawanie mocy i jazdę z wybiegu. 3. Nie wszystkich. Podczas objęcia lokomotywy przydaje się np. test ED. 7. U nas z toalet się praktycznie nie korzysta ale jeśli toaleta jest do opróżnienia to jest opróżniana. Nie wiem niestety czy robi to zewnętrzna forma czy "nasi"
@@850kN Ja nastawiam kaganiec między 800 a 1200 A w zależności od oblodzenia ( normainie dziobaty bierze 2100 przy rozpędzaniu), wyłączam ED i niech się dzieje co musi.
@@GdaJacek podejrzewam, że różnią nas pantografy. Nie wiem jak na pendolino ale podczas oszronienia sieci na dragonach bardzo szybko od temperatury przepalają się przewody powietrzne. Podejrzewam, że podobne bolączki mają griffiny. Chodzi o te przewody zatopione w nakładkach których przetarcie teoretycznie ma służyć sygnalizacji zużycia nakładki pantografu.
Nie da się lubić tej czy innej lokomotywy. Każda seria ma swoje plusy i minusy. Gama jest dość usterkowa i niestety głośna. Ale bardzo dobrze radzi sobie na szlakach ze słabym napięciem w sieco trakcyjnej oraz z pociàgami o prędkościach rozkładowych większych niż 90km/h. Do tego jest bardzo komfortowa. Dragony z kolei są silne ale potrzebują dobrego prądu. Co do komfortu - są bardzo zimne. Podobnie jak Griffiny. Traxxy DC3 z kolei mają poważne problemy z ETCSem. Do tego toporny monitor DMI i na odwal wykonana sygnalizacja SIFy i SHP. Jedyna seria lokomotyw jakiej nie da się nie lubić to chyba traxxy pierwszej generacji.
"popełniliśmy skład", no fajnie, ale autor POPEŁNIŁ błąd, bo słabo go słychać, a muzyczka jest głośniejsza od niego. Efekt? Każdy słyszy. Warto następny film "popełnić" bez tych błędów
@@850kN jeźdze zestawem tzw. "Tirem" z 15 lat, swoją drogą u nas fotel pneumatyczny to standard a chyba nawet wymóg. Myślałem że w waszej branży też , trochę też dla mnie szok braku WC w lokomotywie. Staram sie oglądać to wszystko ze swojej perspektywy , są jakieś cechy wspólne. Czasami mówie do żony że sie wkoncu wkur.... I pójde na pociąg jeździć ;) tylko "te naciskanie grzybka nawet do kibla nie wyjdziesz" ;) p.s. u nas w żargonie mówi sie "zgruszyć na łóżko" xd
Nie jestem przekonany czy ten "cudowny" hamulec postojowy w istocie jest taki cudowny. Jeśli ma się do dyspozycji OSOBNY kran maszynisty dla lokomotywy uzyskujemy taką samą zdolność do rozruchu na wzniesieniach PLUS inne możliwości wynikające ze swobodnego dysponowania kranem maszynisty. Nie twierdzę, że 111 jest kiepska, twierdzę, że każde rozwiązanie ma zady i walety, czy jakoś tak... Zdecydowanie fajne rozwiązanie to podwójny manometr pokazujący ciśnienia na obu wózkach niezależnie - mechanik ma pełną informację o heblach na jeden rzut oka! Mam przy tym nadzieję, że za tym manometrem stoją również odpowiednie zawory zwrotne powodujące, że jakaś gruba nieszczelność na jednym wózku nie ma wpływu na drugi! Druga rzecz będąca wielkim plusem dla Pesy to kibelek. Koniec z lataniem pod krzak obok semafora i wypinania dupy na śnieg zimą gdy potrzeba przyciśnie. Mamy XXI wiek, na 111 też. Ile wart jest kibelek na pokładzie wie ten kto choć raz srał na gazetę w kabinie, albo pod wspomnianym krzaczkiem... A nie są to jakieś super-nadzwyczajne sytuacje. Mechanik też człowiek o czym PKP (i inne firmy też!) na ogół zapomina trzymając się tradycji rodem z lokomotyw parowych, na których załogi srały po prostu na szuflę w czasie jazdy, w pozycji "na Małysza"...
Eeeee Dragon 2 lepszy (najlepszy do tej pory lok zbudowany w Polsce) oczywiście moim zdaniem żeby nikt sobie nie brał że obrażam lokomotywy Gama bo one też są bardzo dobre
Chłopie nie ma się co indyczyć. Skoro ktoś narzeka na twój głos to choć się zastanów z jakiego powodu. Mamroczesz coś tam pod nosem, mikrofon trzymasz chyba gdzieś pod pachą albo w szafie - i nic nie idzie zrozumieć. Toż weź kogoś zapytaj jak to zrobić poprawnie i nikt nie będzie stękał.
