Krótka historia mojego Forestera e-boxer z 2019: Zaczęło się od drgającego „coś” pod deską, serwis nigdy nic nie słyszał, zawsze było „wszystko jest w porządku”. Dopiero dzięki udziałowi zewnętrznego Rzeczoznawcy problem udało się rozwiązać. Problem trwał 1,5 roku, okazało się że czujnik poziomu pod deską gdzieś obijał o plastik… wystarczyło chcieć poszukać a nie zbywać. Kolejna sprawa wyładowujący się akumulator, było tłumaczenie „bo samochód kilka dni nie jeździł”. Rozwiązanie, akku ładowany 2x (tak to prawie nowy samochód!) Kolejna przygoda to nagle nie działa napęd EV… po sugestii serwisu w Krk wymiana akumulatora na nowy… i jak ręką odjął, EV działa… aż przez miesiąc… bo znów nie działa… ponowie akumulator się rozładował?! I kolejna sprawa, coś się tłucze w okolicach prawego koła podczas jazdy 50-60km/h… problem, że nie zawsze ale często i nie mogę namierzyć zależności, zgadnijcie co serwis mówi… „nic nie słyszę, wszystko jest ok. NA KONIEC DODAM, ŻE TAKIE RZECZY W SAMOCHODZIE ZA TYLKO 200tys. PLN (wg. aktualnego cennika)! aaa i dodam, że na liczniku aż 17tys. km
Dual Function X-MODE nie ma trybu "X-MODE". Do dyspozycji są trzy tryby jazdy: Normal, Snow/Dirt, Deep Snow/Mud. Tryb X-MODE był w poprzedniej generacji tego rozwiązania.
Włącz nawiew na przednią szybę i silnik nie będzie się wyłączał nawet na postoju. Można nawet wyłączyć kompresor przyciskiem AC byle by wiało na szybę. Producent zostawił furtkę dla normalnych. Ps nie wieje wtedy tylko na szybe, a auto jest dużo dynamiczniejsze bo bateria prawie cały czas jest naładowana i system chętniej korzysta ze wspomagania elektrycznego.
To co robili w XT i za jaka cene je sprzewali to jest ewenement. Jak kupowalem swojego w 2016 to podstawa kosztowala 152k katalogowo, full opcja 168k z tego co pamietam. Za takie pieniadze to bylo wtedy podstawowe volvo, sredni tiguan, a full wypas tucson kosztowal 177lk.
Jestem od zawsze fanem Subaru choć nigdy nie byłem posiadaczem. Niestety obecnie wszystko co najlepsze nie jest oferowane w Europie. Jak ktoś jeździł np. Outbackiem 3.6 to wie o czym mówię. Silnik 2.5 to absolutne minimum w takim aucie a 2.0 T jakie było w XT było by tu w sam raz.
Do jazdy ze skrzynią biegów CVT trzeba się przyzwyczaić i nauczyć operowania gazem. Żeby dynamicznie ruszyć spod świateł, nie trzeba wciskać do dechy, a często mniej niż pół, samochód nie wyje i jedzie zaskakująco sprawnie.
zdecydowanie tak, ale ludziom nie przetłumaczysz bo w swoim zmieniają bieg przy 2k a jak wsiada na test to gaz w podłogę, na mieście widać że q swoim to gaz pali w stopę tak zamulają
100% racji. Z tymi co narzekaja na CTV to czesto tak samo jak z tymi co narzekaja w Mustangu na silniki 4 czy 6 cylindrowe. Mowia ze w Mustangu tylko 8 cylindrow a nie jezdzili zadnym.
Jak zwykle fajny, konkretny test, dzięki 👍 Panie Macieju, jakie firmy z Australii miał Pan na myśli? 🤔🤔 Ciekawy jestem co oferują do skrzyń TR580 Pozdrawiam 🙂
Mam i nie zauważyłem żeby był mułem. Nie wyje i nie rozumiem skąd się biorą takie opinie. Oczywiście, jak wdepniesz w podłogę to będzie wył jak każdy. W każdym razie, jedna jazda próbna, w tym po wertepach, i żadnego innego nie chciałem. A każdemu polecam się przejechać i przekonać jak jeździ. Wszystkiego dobrego Panie Pertyn :)
Mistrzem dynamiki na pewno nie jest, ale jeżdżę dwa lata i nie przypominam sobie momentu, żeby mocy zabrakło. Fakt, driftowanie na parkingu przed Biedronką mnie nie pociąga ... ;)
Panie Macieju chciałem podziękować za te wszystkie testy dzięki Panu w 2018 roku kupiłem golfa7.5 gti a że zawsze marzył mi się napęd na 4 koła czekam teraz na superba scouta bo jak sam Pan powiedział skoda ma teraz najlepsze materiały we wnętrzu więc tylko to mi zostaje z 2.0tsi ponieważ troc r to w środku sam plastik a golf 8r wygląda jak dziesięcio letni auris z przodu😮Dziękuję pozdrawiam
Haldex 5 połączony razem z dyfrem jest mega nietrwały. Mam 5 lat Superba III a dyfer już trzeci mimo, że u mnie 85 proc. to autostrada, nie katuję auta. Słabe tam łożyska, mechanizm różnicowy i przy takich warunkach jazdy 200 tys. km to max i wymiana lub regeneracja... Trzeba bardzo bardzo pilnować wymiany oleju i w Haldex ( co 30 tys.) i dyfrze ( co max 60 tys.). Ogólnie Superb jest świetny.
Dołączam się do Sebastiana i powtórzę pytanie co z tą Australijską firmą ? Poprosimy o jakiś link . Mam też luźną propozycję jeśli nie przekroczy to wartości mojego XV(czarnej Strzały) to może ściągnę to cudo zamontuję i podzielimy się wrażeniami po? Pozdrawiam i Życzę dużo sukcesów.
Czy komuś przyspieszenie na codzień jest potrzebne? I na bez drożnych? Ile razy można się cieszyć ruszaniem z pod świateł? Idzie się znudzić dość szybko i szkoda auta.
Miło, że znowu pan Maciej zaczyna pojawiać się na forum komentatorskim. Na sensowne pytania warto odpowiedzieć... to też ma wpływ na licznik subów... a ten do 100k jakoś dobić nie może... coś ostatnio wyhamował.
W Europie - fakt, jest skończone. Zestawienie cen aut i gamy silnikowej nie wróży subaru zbyt dobrze. Natomiast w USA, Kanadzie i Australii subaru ma się baaardzo dobrze i zapewne długo jeszcze będzie zajmować podium sprzedaży. Efekt tego, że w USA mogą pluć sobie na normy emisji i nadal wydają tam outbacki 3,6, 2.4 turbo, wrxy, Forestery XT, czy nawet xvy 2.5...
Miałem Legacy diesel i Levorg benzyna. Generalnie świetne samochody, choć zawsze pozostawało myślenie, co by to były za auta z mocniejszymi silnikami ;-) Szkoda, bo wersje japońskie są "normalne". Tam Levorg to wyciągnięte WRX z 270KM. W Europie 170KM. Moim zdaniem, testy typu "ile robi od zera do setki" to są rzeczy którymi podniecają się chłopcy w podstawówce, albo amerykanie w ich wyścigach na ćwierć mili. W praktyce, przez połowę roku jeździmy na mokrej nawierzchni, a niektórzy musza zjeżdżać z autostrady na nieco bardziej kręte, wąskie, a nawet werepowate drogi. W takich warunkach Subaru błyszczy na tle konkurencji i to nawet tej dużo droższej. W końcu bardziej liczy się jak skutecznie przenieść na drogę to co masz pod maską, a Subaru robi to rewelacyjnie.
"Tam Levorg to wyciągnięte WRX z 270KM. W Europie 170KM." fajnie, tylko wiesz, ze japonczycy podaja wartosc na wale, a w europie podaje sie wartosc z kola? Forester XT mial w japoni katalogowo 300KM, w europie taki sam samochod ma juz 241KM.
Cały test fajny jednak najważniejsze padło na koniec, że subaru nie jest autem dla każdego. Nigdy zresztą takie nie było. Ja z Outbackiem (2011) pożegnałem się w niewiele ponad rok od zakupu. Napęd 4x4 rzeczywiście był wspaniały, ale cała reszta tak specyficzna i wielokrotnie niedopracowana, że nie dało się z tym wytrzymać.
@@wojtekw7895 u mnie nadwozie krzywiło się wzdłużnie (kłopoty z zamykaniem klapy bagażnika na nierównym podłożu), rdza kawałkami odpadała z jarzmami wydechu, śniedziała elektryka pod maską, fotel kierowcy po paru kilometrach wyglądał jak w ciężko doświadczonym taxi, sprzęgło szarpało od pierwszych kilometrów (krótkotrwale pomagało "przypalenie"), po 45 tkm tylne hamulce do wyrzucenia, wyjątkowo przykre dopalanie dpf'a co kawałek powodujące ustawiczne deficyty mocy, nadzwyczajnie podatne na wilgoć hamulce i szereg innych niedoróbek. Pozdrawiam.
@@pawepawe6885 No to współczuję, mój znajomy po akcji ze sprzęgłem i po info że to dość powszechne w subaru, sprzedał to auto. Ja osobiście nigdy bym go nie kupił za taką kasę, bo od początku coś mi nie pasowało w tym aucie. Kolega się napalił bo takie ochachy się nasłuchał. Lexusa biorę w ciemno, toyota tez, hondy się nie boję. Nissana i subaru omijam szerokim łukiem, a mazda ładna i dość fajna od strony tech, ale boje się rdzy.
@@wojtekw7895 akurat co do sprzęgła u mnie problem nie dotyczył szeroko krytykowanego przedwczesnego zużycia tylko wibracji podczas ruszania. Oczywiście to żadne pocieszenie, a jak wskazywali wtajemniczeni w temacie wibracje miał powodować wadliwy docisk. Co do zużycia sprawdzałem osobiście i jak się okazało tarcza sprzęgła ma identyczne wymiary jak np. w Passacie 130PS, i jest produkcji Sachsa, więc w tym przypadku jestem skłonny uwierzyć, że za problemy często odpowiedzialny był sam użytkownik. Reszta dokładnie tek jak napisałeś, po prostu czasem trudno jest ustrzec się od błędnej decyzji i tyle. Pozdrawiam.
Przyspieszenie zwyczajne, do normalnej w miarę bezpiecznej jazdy. Ładny. Świetnie Pan wyjaśnił vectoring na chłopski rozum, ciekawe jak z wyciszeniem? Już poprawili?
W tych czasach to nawet kia stylistycznie jest bardziej poukładana niż nowa fala japońskich suvów, honda subaru lexus itd. A te silniki dla EU to jakiś ponury dowcip. Co komu przeszkadzało 2.0 turbo w SJ XT? I jego słodkie 14l po mieście 😎🤟
No właśnie jak to jest z tym wskakiwaniem silnika na wysokie obroty w hybrydach przy ruszaniu? Odbyłem jazdę próbną lexusem rx i miałem wrażenie, że ruszam czołgiem. Auto ledwo się wlecze dopóki nie wciskam pedału przyśpieszenia do oporu, a wtedy silnik wyje i po ok 1 sekundzie zaczyna szybko przyśpieszać. Wydaje mi się, że takie ruszanie jest zaprzeczeniem napędu hybrydowego.
@@podroznik2214 Jakby to obrazowo opisać... :) Jak naciśniesz gaz lekko to wiadomo powoli sobie ruszy, a silnik będzie z lekka nabierał obrotów. Naciśniesz mocniej to ruszy dynamicznej, bo wejdzie na wyższe obroty. Jeżeli depniesz mocniej to oczywiście dynamicznej ruszysz, ale skrzynia CVT zacznie "zmieniać" biegi, żeby nie wejść na zbyt wysokie obroty. W końcu, jak depniesz w podłogę to skrzynia zacznie wyć na wysokich obrotach. Tak to widzę :)
Przy ruszaniu ze świateł zwykle naciskam pedał gazu delikatnie aby ruszył na silniku elektrycznym, a po pol sekundy pedał gazu do połowy/trzech-czwartych. Do 60 km/h w 90% przypadkow bedziesz pierwszy. Kickdown faktycznie jest bez sensu i nie działa. ALE polecam przejechać sie nowym NX-em. Jest zdecydowana roznica jesli chodzi o dynamikę, a kickdown faktycznie działa, aczkolwiek nadal wg mnie jest to przydatne w sytuacjach awaryjnych. Generalnie jesli mulowatosc obecnego RX-a Ci przeszkadza to warto poczekać na nowa wersje, ktora bedzie w tym roku, a w sprzedaży w nastepnym. Ale jesli zalezy Ci na V6 to jest to ostatni moment :)
Moj szwagier zna goscia ktorego tesciu ma ziecia ktory zna faceta co ma znajomego ktorego sasiad ma ojca ktory powiedzial ze jego szwagier podobno jezdzil autem z CTV i powiedzial ze to nie to i by takiego auta nie kupil.
Dodał bym Ponury żart " ;) po 2.0 16V 140 KM dokładnie 139 ,oraz 185 NM /3500 obrotów to miały stare R.Laguny z 99 roku Liftbeki ,opisywane jako optymalny motor do tak ciężkiego auta waga około 1250 KG ,to o czym tutaj mowa
mam od 2 lat SK… silnik fakt trochę słaby, ale faktycznie tylko trochę bo jeździ się przyjemnie. niestety co do awaryjności to ja mam kilka uwag, do Subaru Polska też…
To przyspieszenie ponizej 10 s (9,7) jest bardzo przyzwoite i subiektywnie w porządku. Nie wiem czemu sie Pan tak podnieca i zamartwia... Taka toyota Rav 4 w hybrydzie przyspiesza raptem w około 1,4 sekundy szybciej tak ze bez szału. Przeciez ten Forester ma lepszy czas do 100 km/h niz Outback...czemu Pan o tym nie wspomniał ? Gdyby to była skoda lub VW to byłyby zapewne same ochy i achy przy komentowaniu wyniku przyspieszenia.
Dobra recenzja. Panie Macieju, kup Pan ten turbo kit do swego subaryna, znajdzie się na pewno kumaty warsztat. Wskrzesz namiastkę ducha WRC! Niech świat powie do Subaru: Hej trudne czasy, ...ale oddajcie trochę zabawy.
To raczej kwestia konserwatyzmu technologicznego Japończyków. 1.6 Turbo zbierałby się lepiej od tego wolnossącego muła 2.0 co jest w Foresterze, ale Japończycy nie chcą schodzić poniżej 2 litrów i 4 cylindrów, bo tworząc wysilony silnik trzeba użyć innych materiałów i zmienić jego konstrukcję. Japońska niezawodność pochodzi głównie z niechęci do zmian w już wprowadzonych konstrukcjach, po ich dopracowaniu. Dlatego oni nie chcą tworzyć nowych, innych silników. Więc 1.6 turbo nie zrobią, a do 2.0 turbo nie mogą dołożyć, bo 2.0 + turbo oznaczałoby dużą emisję. Więc mułowatość tego auta to nie tylko skutek unijnych przepisów, ale też niechęci japończyków do silnika innego 2 litrowy 4 cylindrowiec.
nadwozie wygląda super, wnętrze słabo, deska ukształtowana jak w modelach sprzed 20 lat, może za 5 lat toyota jako współwłaściciel da napęd hybrydowy z obecnego rav4 żeby było coś mocniejszego na Europę?
Do tej pory nie mogę przeboleć tego jak Forester "zsuviał" względem pierwszej/drugiej generacji. Tamto auto było wyjątkowe, a to tutaj jest... generyczne. Przepraszam za nowomowę. Takie trochę japońskie BMW X5. Dobrze, że w ofercie Subaru jest XV, on wg. mnie aspiruje trochę na takiego prawowitego następcę oryginalnego Forestera, choć to też nie to samo.
@@przemekmikulski4680 Z Mitsubishi to tylko nazwa została. Byłem kiedyś miłośnikiem i fanem tej marki, ale to co obecnie produkuje to jakieś przedpotopowe złomy modernizowane kolejnymi face liftingami. Subaru idzie w tym samym kierunku.
Dla wszystkich krytykantow wygladu tego Subaru (oraz innych): Subaru podoba sie bardziej na zywo niz na filmie czy zdjeciach - to fakt potwierdzony wieloma komentarzami. To jedno. Drugie to to, ze naprawdę są ludzie, który lubią taki techniczny design. Nie każdemu podoba się jajowaty kształt samochodu jak np. Alfa albo Mercedes (żadnego bym nie wziął z tego powodu). Co do silnika i osiągów: tak jest za słaby, żeby się ścigać ale w praktyce po prostu, to co najmniej wystarcza. A to dlatego, ze wiekszosc ludzi jezdzi spokojnie i realne przyspieszenia w ruchu miejskim to duzo powyzej 15 sek do 100km/h (sami sprawdzcie!). No i byloby falnie, gdyby nie ta cena...kiedys ten samochod mial wiekszy sens. Teraz za te pieniadze mozna miec RAV4 z ~220 HP. No i rozne Niemieckie pojazdy ale mnie akurat te nie interesuja.
Alfy nie są jajowate. Mają dobry kompromis ostrości i eleganckich linii. To Mercedesy są mdłe. Z kolei o Subaru można w miarę obiektywnie powiedzieć że obecny Forester jest brzydszy niż schodząca generacja. Tamta była podobna, ale nie miała tych przekombinowanych świateł z tyłu.
@@cytrynowy_melon6604 co najwyżej można powiedzieć tak subiektywnie. Estetyka jest zwyczajnie subiektywna. Co kto lubi. Takie czasy, że można -kupować oczami"...jak się ma pieniądze oczywiście
Żonie bardzo się spodobał, mi trochę mniej bo nie widziałem tam niczego co było warte blisko 200 000 zł. Zużycie paliwa według tabelek zdaje się 11l z tą niby hybrydowym napędem. W Rzeszowskim Subaru Zasada nie było możliwości jazdy testowej a zakup na zasadzie "zobaczyłeś to bierz". Słyszałem że strasznie mulisty ale nie dane mi było jeździć
Witam! za Słaby ten silnik benzynowy 2.0 145 KM i tylko 180 NM to kpiny przy tej masie i oporze czołowym ,to minimum powinno być turbo 2.0T 200 KM ,oraz silnik elektryczny wspierający 30 -40 KM momentu 150 NM i to jako minimum ,jeździłem kiedyś jakiś czas Foresterem 2 po lifcie tam 152 KM z pamięci -to trochę za słabo ,a był i lżejszy i mniejszy ! Auto Fajne ,ale silniki słabo Pozdrawiam dzięki za to Ględzenie "
@@kriskristoffers Masz całkowitą rację ten model to był chyba 2002 na prostokątnych wąskich światłach taki brzydal " ;) , i to to miało chyba 150 KM lub z małym plusem ,dlatego napisałem ,że z Pamięci to dawno było " ten opisywany 125 ,czy to w ogóle jeździło ,chociaż stare modele były niższe i lżejsze . dzięki za inf i przypomnienie tak to ten nowszy brzydszy moim zdaniem model 2.0 16v 150 + palił od 9 do 11 średnio i miał reduktor chyba głównie do ruszania z przyczepami i niewielki teren jak Forestera przystosowano
@@xxxlmagneto jak już porównujecie starsze modele z tym nowym to zwróćcie tylko uwagę, że e boxer ma "doładowanie" z silnika elektrycznego. Moment obrotowy zwiększa się ze 194 na 260 Mm i to od zerowych obrotów. Dalej mocy mogłoby być więcej, ale "doładowanie " z elektryka robi niezłą robotę.
@@JB-cm4mb A Pertyn wspomina ,oczywiście 180Nm + 70 Nm tyle Pertyn autor filmu wspomina ,ale jak widzisz" z filmu i słyszysz Ględzenia " rewelacji nie ma z przyspieszeniem osiągami ,oraz spalaniem średnio 9 z małym plusem ??? chociaż moc to kwestia sporna jednemu wystarczy tyle co ma 145 + 17 ,a drugi potrzebuje 250 KM ! To Duże ciężkie Auto z dużym oporem powierzchni czołowej , nawet uwzględniając dobry CX , ale to tak jak napisałem według Filmu oceny Pertyna ,Oraz swoich po wcześniejszym 152 KM Ja bym celował z tą mocą 200 KM 300 NM + silnik wspierający el .30-40 KM około 150 NM ,żeby to jechało i około 8 sekund z plusem miało do 100 km/h To tylko moja Subiektywna ocena !
@@xxxlmagneto dokładnie :) dwa razy większy silnik elektryczny i byłaby gitara. Mnie mocy nie brakuje, ale ja już wnuka wożę 😁 więc przekładam kwestie bezpieczeństwa nad przyśpieszenie. No, i pali mi średnio po 35 tyś 7,9 ;)
Pertyn jest w stanie zniechecic do kazdego auta...Ale skoro jezdzil Warszawa jako dwunastolatek a Prawo Jazdy zrobil majac lat 15...to wie o czym bredzi(!)
@@JB-cm4mb Ale nie ma nic w tym złego przecie! Jako fan motoryzacji od dziecka, nie podoba mi się kierunek w jakim to wszystko idzie... Samochody jak smartfony? Nie dziękuję...
@@smolikjr mam porównanie. Ceraty brak 😛. U mnie czarna skóra, wszystko dobrze spasowane i po 5 latach w aucie odezwał się dopiero delikatnie słupek b. Auto jeździ w dziennie 100km, góry i Mazury, do lasu na polowania i na zawody wędkarskie i rajdy suvów... Do tego 2 dzieci... W dalszym ciągu nie widzę alternatywy dla XT o takich właściwościach terenowych... Ba, będąc w styczniu w górach w okolicach Wisły zawstydziłem na objeździe korka LR Discovery poprzedniej generacji...
Gdyby nie ta tragiczna skrzynia CVT to moze bylby to i interesujacy samochod. Do tego wydmuchane uszczelki pod glowica w boxerach Subaru daja duzo do myslenia.
Cvt w Subaru to najlepsza odmiana tej skrzyni na całym rynku. Lineartronic jest niezawodny i bardzo przyjemny w jeździe. Jeśli komuś cvt "wyje", czy "muli", to polecam przejechać się Foresterem sj po lifcie tj. 2015-2018 rocznik w odmianie XT 240 koni. To auto to kiosk rakietowy na kółkach. A wersja na Japonię z 280 koniami to już w ogóle, 5,8 sekundy do setki. W wolnossacych odmianach cvt również potrafi być przyjemne, bardzo dobre do codziennej jazdy, gładkie i bezproblemowe, wiadome, że te samochody nie są najszybsze, ale jeździ się nimi po prostu bardzo dobrze. Pękające uszczelki pod głowicą to była domena silników ej 2,5. Nowe silniki z oznaczeniem fb zostały poprawione i nie ma już tego problemu. W silnikach ej 2.0 padały też panewki, ale w nowych fb to również zostało poprawione. Podsumowując - nowe subaru, te przeznaczone na Europę, czyli z nudnymi, wolnossącymi silnikami, to bardzo fajne, niezawodne, świetnie prowadzące się auta. Subaru już od wielu lat nie pielęgnuje swojego rajdowego wizerunku. Zamiast tego stawia na maksymę "All Around Safety". Eyesight jest prawdopodobnie najlepszym systemem radarów na rynku i Subaru pod względem bezpieczeństwa ciągle zgarnia prestiżowe nagrody. Takie czasy, Bożenko.
ach te zalety skrzyni cvt, która ponoć utrzymyje idealne obroty silnika, obniża spalanie i zwiększa dynamikę.Wyszło jak to u japońców, może auto nie za szybkie, ale za to dużo pali. spalić
Ja kupiłem XV II w 2018 r., taki jak ma Pertyn i jestem bardzo zadowolony. Napędem nie poszalejesz, ale jest w zupełności wystarczający, do jazdy samemu lub w dwie osoby. Jeżdżę dużo po różnych drogach, także polnych, lub w ogóle całkiem beznadziejnych i sprawdza się doskonale. No i bardzo, bardzo przyjemnie się prowadzi. Przez prawie 4 lata, żadnej awarii. Przestronny w środku, a jednocześnie dobrze się nim jeździ po mieście, chociaż jest dosyć szeroki. Jako rodzinne auto jest moim zdaniem za mały i za słaby.
@@barmanekm6673 Ja kupiłem w 2019 r. Pojechałem na narty do FR (4000 km w obie strony) z boxem na dachu i z samymi facetami. Wszystko w porządku. Dynamika była ok. Spalił na całej trasie 7,8 l
@@tarabum7607 Jak kiedyś zaczęli kombinować z wyglądem to im sprzedaż siadła i szybko wrócili do klasycznego wyglądu. I właśnie tak wyglądający się świetnie sprzedaje
"Dołancza się".....czyli stary leśnik umarł.....wsadzono mu w ...silnik elektryczny....i jest to mega "ekologiczny" pojazd.....wszystko co było plusem tego samochodu umarło....smutny urzytkownik forestera 2015
