Poprzedni model trasa Ciechocinek - Gdynia ( przez Trójmiasto ) tam i z powrotem klimatyzacja temp. zew. 36 C , pełne obciążenie :4 osoby + bagażnik z ciężkimi walizami , spalanie 4,1 Trasa 90.
Niby tanie autko, niby wszystko co potrzebne jest, ale przy takich cenach i kupowaniu jedynego auta w rodzinie to większość osób dokłada 20-30 tys zł i kupuje coś większego.
a ja mam moja perelke - Swift 3 z 2010 roku i uwazam ja za najlepsze autko na swiecie i nie zamienilbym je na zadnde inne i na inny model Swifta. jedyna bolaczka tu jest skrzynia biegow, ale moja jest juz po remoncie i po wymianie sprzegla i jest wszystko ok. i wszystko gra i buczy....jedynie klima jest do zrobienia bo jest zepsuta, ale kompresor jest do wymiany i cos tam jeszcze, mala inwestycja ale zrobie to na drugi rok przed upalami...pozdr.
Jeżdżę poprzednikiem od wrzesnia 2021r. 1.2l - 83KM automat CVT. Genialne autko. Mamy jeszcze Mazdę 6, 2.5l - 194KM też automat (ale klasyczny hydrokinetyk). Do miasta Swift bije Szóstkę pod każdym względem, a i na trasie daje radę. 18:45 - w CVT miałbyś 1000 obrotów :D
Wiem. Przetestowałem w poprzednim Swifcie manualną i CVT. Tu nagrałem relację z porównania skrzyń i wspomniałem o sporej różnicy obrotów co szczególnie ważne na autostradzie czy expresówce: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-YnhWgpIRtv8.html
Jeżeli chodzi o awaryjność japońskich samochodów to zdecydowanie nie dotyczy Toyoty. Miałem i to był koszmar. Generalny remont silnika przy 17 tysiącach przebiegu i potem przy 54 tysiącach. Części trudno dostępne a ASO robi laskę, że coś naprawi. Przy kolejnej usterce dual vvti 1.33 diagnozowali ją 1.5 roku i ostatecznie odmówili naprawy (mimo tego, że po gwarancji). Powodem usterki nagar, mimo tego, że nie był samochód użytkowany aż tak delikatnie i nie był jeździmy głównie w mieście. Masakra jakaś z toyotą jest.
Swifty to małe i niesamowite samochody. Niepozornie wyglądające auto miejskie które w razie potrzeby zrobi trasę przez pół Polski bez problemu nie naruszając naszego portfela ,a w razie przeprowadzki zmieści więcej klamotów ,niż nam się wydaje. Może i obecna generacja nie przypada z zewnątrz w moje gusta ,tak wnętrzem broni się doskonale. Spalanie tych samochodów od zawsze było niesamowicie małe. Sam jestem posiadaczem generacji V tego modelu i muszę przyznać ,że jestem bardzo zadowolony wskazaniami komputera pokładowego. Standardowe 1.2 94KM silnik K12B ,a na trasie do 100km/h jestem w stanie zauważyć liczby pokroju 3,3l co jest niesamowitym wynikiem. Ostatnia trasa około 400km (100km miasto - 300km krajówki) i średnie spalanie na poziomie 4,3l. Sama jazda po aglomeracji miejskiej również nie wypada źle widząc 6 z przodu (a mówię tu o Łodzi).
Moje k12D ma na razie rekord 3,5 3 osobowa rodzina i wycieczka 170 km. Z klima i wszystkimi dogodnosciami :) i można w trasę jechać nie dostając jak niektórzy twierdzą skoliozy i krzywizny kręgosłupa :)
"Ultra Dziad Mode"... ? 😶 Ekstra ! 👍👍👍👌😃 Ale to trudne do stosowania przy mojej dynamicznej osobowości ! 😁 Dzięki za normalną recenzję. ✌️😉 Przez Ciebie kupiłem Vitarę 1.4 Premium 4x4 i póki co przy niej zostanę, bo też jest ekstra. 😊
Wnetrze jak to w Suzuki projektował Gian Franco Tandetti. Król segmentu B to dopiero nadchodzi ale boją się go Yaris, Clio, 208 czy Polo a nie jakiś niszowy Swift. Nazywa się MG3 🇬🇧🇨🇳
No nie ale to nie wina Suzuki a ogół IE systemów. One mają problem z. Polskim KRD bo ilu nas np mamy multum ograniczeń dotyczących np konkretnej progów zwalniających albo konkretnego skrzyżowania , gdzie po krzyżowaniu ograniczenie wraca do pierwotnej wartości np 90 km/h na krajowych tego masa jest jedziesz nagle skrzyżowanie do 70 za skrzyżowaniem dalej 90. A system bez znaku anulujacwego ograniczenie tego się nie domyśli :)
@@michakoodziejczyk3806 unijny wymysł. Czekam na hak box pod obd wpinany, który po każdym odpaleniu automatycznie będzie wybrane systemy dezaktywować. Nie ma stałe tylko po każdym po prostu puści sygnał jakbyś się orzeklikal przez całe menu :)
Nie rozumiem ostatnich zmian... Mam swifta V z 2014r. 1.2 (po lifcie - z ledami) Po co te gimnastykowanie się hybrydy start stopy itd skoro koniec końców spalanie jest niemal takie samo! (Owszem poniżej 4l nie da się zejść ale w trybie mieszanym mam stale 5.5 l.) W najnowszej wersji TRZY cylindry.. no fizyki nie oszukasz...to nie będzie już takie przyjemne.... Mój swifcik pomimo małej 1.2 pojemności naprawdę bardzo przyjemnie brzmi, bez wibracji i się kręci / przyjemnie przyspiesza Systemy start stop (tego to w ogóle nigdzie nie rozumiem... czy Twórcy tego systemu patrzyli kiedykolwiek jakie jest spalanie na postoju?? A co z zanieczyszczeniem środowiska w związku z produkcją tego systemu i szybszym niszczeniem silnika?) czy ta miękka hybryda... przez to nie da się opuścić siedzenia kierowcy! Zmiany wyglądu.. w vi i vii też mnie nie przekonują.. z zewnątrz ...(no to już nie jest MINI bez wydawania masy pieniędzy) ani wewnątrz - te tablety...- ja mam piękne klasyczne czerwone podświetlenie. Bluetooth wystarcza - może jestem dziwny... (ale za to ekologiczny :)) chociaż... i tak większość jeździ z zamontowanym uchwytem i smartfonem Te wszystkie pikacze i przygotowania pod kolejne prawa unijne ... bez komentarza może lepiej... Nawet światełko na podsufitce w V jest lepsze (bo na środku) Minęło 10 lat i .. no wolę tę wersję sprzed 10 lat właściwie pod każdym względem... Nie rozumiem tych zmian - no chyba że mamy być zniechęceni... i najlepiej nie mieć samochodów w ogóle... bo planeta płonie Niestety nie dowiemy się tego z takich recenzji - bo po takiej ocenie taki recenzent nigdy by już nie dostał jakiegokolwiek samochodu do testu ...
Chyba nie oglądałeś innych moich testów różnych marek w tym wielu modeli Suzuki. Krytykuję zawsze to co mnie denerwuje albo jest niedokładnie wykonane. Brak oświetlenia tylnej części auta to bolączka kilku modeli Suzuki. Oszczędności i narzekałem na to nie raz w innych materiałach. Tu denerwowała mnie jeszcze jedna drobnostka. Poduszka powietrzna uniemożliwiała normalne zamknięcie drzwi. Niby drobiazg, ale nawet na nagraniu kilka razy muszę mocniej trzasnąć drzwiami na dobitkę. Irytująca sprawa i też o niej mówiłem w czasie testów Vitary z tego co pamiętam. Powiem o tych rzeczach w pełnym materiale z nowym Swiftem. To były pierwsze wrażenia na gorąco.
Może udałoby się załatwić mazdę 6 w sedanie. Wiem że były już 6 ale 2.5 nie było. Chciałbym zobaczyć test takiej mazdy na długiej trasie jak to były kiedyś. Pozdrawiam
Hehe, właśnie z takiego zestawu korzystamy od kilku lat. Swift 1.2 CVT + Mazda 6 2.5l 194KM w sedanie. Do miasta Swifta nic nie przebije ale na trasie Mazda spisuje się znakomicie. Bardzo wygodna i zaskakująco ekonomiczna jak na taką pojemność. 6,5l/100km to żaden wyczyn. Oczywiście mowa o tej nowej wersji z odłączanymi cylindrami. Aktualnie męczymy ją po zatłoczonym mieście i pokazuje 8,3l - też uważam, że super wynik. No ale męczenie to dobre określenie. Do takich zadań to tylko Swift w automacie. Czuje się w mieście jak mała i zwinna ryba w wodzie.
Ja akurat pewnie rozwazę to autko z powodu niskiego spalania i trwalosci. Od 8 lat pomykam Baleno, 180 tys przebiegu, i jedna awaria, lozysko na sprężarce klimy sie zatarło. Mało aut tak potrafi.
Cenna wiadomość. Czyli posiada pełnego asystenta układu kierowniczego w trybie ACC i przez kilkanaście sekund zanim zacznie krzyczeć, żeby trzymać kierownicę, prowadzi samochód w trybie autopilota?
@@SaturdayCarFever Nie jestem specem ale.... Na tempomacie adaptacyjnym, jak również tylko z włączonym asystentem pasa ruchu pilnuje środka jezdni (kierownica dokręca) i krzyczy po jakimś czasie, aby trzymać kierownicę. Gdy tego nie zrobimy to zwalnia, wyłącza tempomat i jeszcze głośniej krzyczy :) Pilnuje odległości od poprzedzającego samochodu (3 poziomy). Nie wiem tylko czy rozpoznaje pieszego (wiem, że nowy model posiada taką funkcję) i nie pilnuje prędkości względem odczytanych znaków.
Też szkoda :) chociaż Swift może być drugim autem po mieście jeśli chodzi o frajdę z jazdy tzn generacja AZ , tego nie miałem jeszcze okazji ujeżdżać :)
Mam dziwne wrażenie że faktycznie wyciszenie się poprawiło ale to sprawdzimy jak będą dwa obok siebie :) ostatnio nawet nie wiedziałem że mój Swift nadaje się na lekki ofroad , po piachu idzie jak zły :p
@@SaturdayCarFever każdy przez jaki crossover przejedzie xD ale prawie się zakopał, na szczęście unie mogę elektronikę na stałe wyłączyć ogień rura i wyjechał :) gdzieś może zapisało się na rejestratorze
@@1991motoboyPrzesada to z tym terenem, nie ma możliwości wjechać Swiftem tam, gdzie np. Vitarą. Co do elektroniki - można wyłączyć ESP, natomiast TC pozostaje aktywne.
Raz, że mówiłem o tym w czasie testów Swifta poprzedniej generacji jak i innych modeli jak to działa. Dwa, że nie jest to HEV, a mHEV jeśli już i owszem boost Nm jest, ale dla kierowcy w przeciwieństwie do klasycznej hybrydy, która ciągle będzie pozwalała na jazdę na prądzie w ciszy na krótkim dystansie tu jest to w zasadzie bez znaczenia.
Poduszka powietrzna jest częstą tego przyczyną w Suzuki, ale i w innych markach to się zdarza. Szczególnie Vitara miała z tym problem podczas zamykania bagażnika. W nowej FL już to podobno poprawili. Sprawdzę to niebawem podczas testów.
@@SaturdayCarFever Zwróciłem uwagę, że zamykał Pan lekko drzwi a te nie domykały się. Może to wcale nie jest wada czy jakaś przypadłość tylko taniość auta! Pozdrawiam!
Ja też nie oglądam TV od lat ale to akurat "hit internetu" i to już prehistoryczny 😂 1:15 ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-02LDP8wioMo.htmlsi=tZQKwKCdXIhPbcKC
Szczerze jesli miałbym sie pakować w samochód klasy b w tej kwocie to napewno nie byłby to swift, bardziej juz pchałbym sie w clio czy sandero z fabrycznym lpg które jest wieksze i tańsze w wersji full niz swift w PODSTAWIE. Na tle konkurencji suzuki wypada bardzo słabo. Praktycznie zerowie osiągi i dynamika, w wyposazeniu tez nie ma jakichs fajerwerkówi do tego ta cena... Mały samochód ma sens jak jest tani. A ten juz tani niestety nie jest.
Nie zgodzę się. Sam rozważałem Sandero Clio i swifta i wybrałem swifta. Log sam do montowałem we własnym zakresie i pali mi mniej LPG niż te fabryczne pięty w grupie renault. Druga sprawa Swift wymiarami jest mały ale w środku jest obszerniejszy od Clio, dla wysokiego kierowcy. Ja mam 2 metry i w Clio jest ciaśniej w kabinie niż w swifcie , plastiki Clio rażąco wychodzą do środka kokpitu ograniczając znacząco miejsce w środku. Z drugim rzędem jest to samo jedyne co Clio ma większe to bagażnik i to jest odczuwalna różnica. Clio pali więcej i to też jest odczuwalna różnica. Jeśli osobiście miałbym wybierać małe auto gdzie znacznie więcej jeździłbym w trasie to wybrałbym Clio. Ale do miasta to Swift bije Clio na łeb. A Sandero ? Ok jest większe ale ani to lepiej wyciszone ani tym bardziej wykonane a w podobnym wyposażeniu nie jest tańsze. Tzn ja to porównuje do 2022 roku kiedy swojego swifta zamawiałem. Sandero było tańsze raptem o 2 tys zł. Gówno nie różnica a mam jakby nie patrzeć auto z pełnej krwi masę in japan :) i po 2 latach i 45 tys km mogę potwierdzić że jest bezproblemowe :)
@@FundacjaPrzecwelonych ostatnio zrobił na 37 litrach 604 km :) więc średnio wychodzi latem 6 do 6,5 litra. Cykl miasto korki dojazd i powrót z pracy i trochę trasy tak pół na pół. Do tego zeszło na oko 2 litry benzyny. Mówię około bo bazuje na tym ile mi zasięgu spadło na komputerze przez ten okres bo liczy tylko dla benzyny. Chociaż jak auto stoi na słońcu to jest tak nagrzane że dosłownie kilkanaście sekund po a odpaleniu już na gaz przechodzi :)
Za tak paskudny przód samochodu, nie pasujący do reszty nadwozia, projektant powinien iść do kamieniołomów na ciężkie roboty, przynajmniej na 10 lat. 😡 🤮
Rzeczywiście kolor robi robotę. W czerwonym wygląda zadziornie i ten przód nabiera charakteru. W jasnych kolorach mi się nie specjalnie podoba ale w czerwieni zupełnie inaczej. Oglądałam w salonie.