Twoja Marka x Przemek Górczyk Podcast? Śmiało pisz na maila: partner@pgpodcast.pl Razem wymyślimy coś fajnego. Co dwie głowy, to nie jedna. :) Dodatkowe materiały znajdziesz tutaj: instagram.com/przemekgorczyk/ 🎧 Słuchaj na Spotify: open.spotify.com/episode/2adS82Bu35pFhsFG0JbegV Psycholog, psychiatra i psychoterapeuta, profesor nauk medycznych, wieloletni pracownik naukowy Katedry Psychiatrii Collegium Medicum UJ. Zajmuje się terapią rodzin. Autor wielu książek i prac naukowych, jeden z bohaterów filmu Pawła Łozińskiego „Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham”. Linki: Wikipedia: pl.wikipedia.org/wiki/Bogdan_de_Barbaro Książki: lubimyczytac.pl/autor/10416/bogdan-de-barbaro#books-and-magazines Ośrodek Regeneracja: www.osrodekregeneracja.pl/rekomendacje/prof-bogdan-de-barbaro/ Szkolenia: euphire.pl/produkt/7-przykazan-rodziny/ Poprzedni podcast z prof. de Barbaro: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-1mJYSdN-Rhc.html ------- #współpraca Jak samemu poradzić sobie z problemem? Poznaj skuteczne metody pokonywania problemów bez pomocy psychoterapeuty Prof. Bogdan de Barbaro nauczy Cię 7 prostych i działających strategii, które pomogą Ci samodzielnie poradzić sobie z emocjami, trudnościami i problemami. Dzięki tym metodom pomógł rozwiązać problemy wielu tysięcy osób! „Jak być dobrym psychoterapeutą dla samego siebie?” euphire.pl/pg-debarbaro2-jak-byc-terapeuta Z kodem PRZEMEK15 uzyskasz dostęp do kursu z 15% zniżką. -------- Spis treści: 00:00:00 Dzisiaj w odcinku 00:02:33 Czy da się nie pracować 00:04:36 Dlaczego zostałem psychiatrą 00:05:20 Waga badań w metodach psychoterapii 00:08:00 Relacja z pacjentem a efekt leczenia 00:12:25 Jak odnaleźć się w gąszczu informacji 00:15:21 Czy jedna osoba powinna być psychoterapeutą i psychiatrą? 00:18:50 Uzależnienie od leków 00:19:55 Poczucie sprawczości 00:25:21 WaIka dobra ze dobrem 00:34:58 Granice tolerancji psychoterapeuty 00:40:59 Relacje z pacjentami i nauka od nich 00:45:39 Introwertyzm, ADHD i znaczenie słów, którymi się określamy 00:54:16 Akceptacja społeczna 01:03:03 Dojrzały członek społeczeństwa 01:05:33 Wolność i swawola 01:08:37 Wystawianie się na trudne sytuacje 01:12:32 Satysfakcja z życia i pozytywne przeformułowanie 01:28:52 Inny ojciec dla syna i córki 01:31:52 Dlaczego mężczyźni wolą iść do kobiety psychoterapeutki 01:38:01 Emocjonalność w czasach wojen 01:40:22 Męska i damska samotność 01:42:37 Co wpływa na wypalenie zawodowe 01:52:53 prof. Bogdan de Barbaro w Internecie 💿 Playlista kanału: ru-vid.com/group/PLIM2IXHjLzGMA1NjX1-_mizbkiNhaydHt #285 prof. Przemysław Bąbel - psychoterapeuta, manipulacja ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-x2y3KHYzO0s.html #284 Tomasz Kurczaba - geolog, pingwiny, orki, Antarktyda ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-qPxLJf0P5lw.html #283 Remigiusz Mróz - pisarz, kryminały, bestseller, psychopaci ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-hCQxDdZzN6o.html #282 Tomasz Czajka - chatGPT, SpaceX, programista ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-JtTWQnvJn2Q.html #281 Mateusz Grzeszczuk - Podróż bez Paszportu ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-YneSq0kgGJM.html #280 płk. Krystian Zięć - lotnictwo, F-16, pilot, służby ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-CiUsPW7AILU.html #279 Łukasz Rzepecki - renowacja zabytkowych aut ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-7WNOrJji_ro.html #278 Marek Zimniak - Royal Watch, luksus, elegancja ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-EH00XV4hcIE.html #277 Karol Paciorek - RU-vid, cel w życiu, pieniądze ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-_mHnMvHEZAE.html #276 Dominik Juszczyk - talenty, mocne strony, test Gallupa ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-IeYhRrqBE_Y.html #275 prof. Piotr Zielonka - psychologia, propaganda, mózg ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-g2sb8auglPs.html #274 mjr Adam Zieliński - wojsko, piraci, terroryści ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-CzjF3CLFAPU.html #273 dr Damian Parol - placebo, dieta, zdrowie ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-DiO8rEKGFi4.html #272 Mariusz "Maniek" Urbaniak - wojna, GROM, terroryzm ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-ipHHrP51qjI.html #271 Radek Kotarski - dziennikarz, pamięć, mózg, nauka ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-8NjRrU_kztI.html #270 Krzysztof Hołowczyc - zwycięstwo, rywalizacja, motorsport ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-DLmBNyOkcbw.html #269 Mateusz "Don Diego" Kubiszyn - boks, zawody, mistrz Europy ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-r1bJn6oemZ4.html #268 Miłosz Wiatrowski-Bujacz - dziennikarz, policja w USA, Yale ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-oZbbXc1O3Mg.html #267 Mariusz "Sarius" Golling - muzyka, hip-hop, raper, samotność ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-7Lc-EZPQ9qU.html #psycholog #psychiatra #psychoterapeuta
Uwielbiam Pana materiały wywiady są niezwykłe i bardzo ciekawe . Brakuje mi tutaj kogoś wyjątkowego kogo nigdzie jeszcze nie było czyli Polskich Łowców Burz Paweł i Marta Błaszkowscy . Podcast z ich udziałem byłby na pewno czymś niezwykłym i przy okazji nagłośnić tematykę meteorologii. Pozdrawiam.
Ja mój introwertyzm definiuję tak, że relacje z innymi szybciej mnie męczą niż u większość ludzi. Uwielbiam spędzić czas z ludźmi, ale potem muszę dłużej odpocząć w jako takiej samotności, żeby się zregenerować (psychicznie, nie fizycznie). Przy spotkaniu z grupą dalszych osób na koniec będę już na granicy zmęczenia i będę potrzebował odpocząć od ludzi. Natomiast z bliskimi tego problemu nie mam, ponieważ nie jest to ilość bodźców, która zmęczyła by mnie na tyle, że nie byłbym w stanie zregenerować się w ciągu dnia.
Mnie generalnie ludzie odpychają, zrażają, zniechęcają, dystansują. Jeśli mam styczność, utrzymuje kontakt to tylko na stopie zawodowej, z konieczności. Nie lubię ludzi za ich powszechną obłudę, fałsz, hipokryzję, dwulicowość, narcyzm, egoizm, pozerstwo, nienawiść, pogardę, dyskryminację, zadufanie w sobie/mniemanie, patrzenie z góry, brak pokory i dystansu do siebie, umiaru w działaniu, za chciwość/zachłanność/pazerność, za próżność, cwaniactwo, mitomanię, megalomanię. Nigdy nie odzyskam zaufania, zawsze już będę podejrzewał, wątpił w szczerość, uczciwość, pozytywne zamiary, zawsze będę nieufny, krytyczny, sceptyczny, podejrzliwy. Tak podpowiada, nakazuje rozsądek, instynkt obronny, orientacja, wiedza. Większość ludzi to zamaskowani, ukryci złoczyńcy, cwaniacy, pozerzy, którzy tylko liczą, czekają i czyhają na czyjąś słabość, potknięcie, upadek, a często sami rzucają kłody, by wykorzystać to przeciw ofierze. To jest perfidia, podłość, wyrachowanie. Takich cech nie posiadali ludzie żyjący we wspólnocie. Brzydzę się hipokrytami, sofistami, pozerami, populistami, cwaniakami. Nie ma w nich grama godności, przyzwoitości, szlachetności, zacności, etyki, moralności, spontaniczności. To są sztuczni, puści, próżni ludzie.
@@tobiaszpasterski481 Jeżeli sam siebie w taki sposób nie oceniasz to oznacza, że to nie tacy są ludzie tylko być może tak wynika z Twojej obserwacji i oceny ludzi, których miałeś okazję spotkać a skoro Ty taki nie jesteś (i mam nadzieję, że mnie też tak nie oceniasz :) ) to znaczy, że warto otworzyć się na ludzi i spotkać takich ludzi, którzy Ci po prostu odpowiadają. Bardzo dużo w Twojej wypowiedzi generalizacji, które z gruntu są nieprawdziwe - wszyscy, zawsze, nigdy. Warto nad tym popracować i cieszyć się życiem :)
@@WirtGame Nie. Ja oceniam ogólnie, nie personalnie :). Oczywiście zakładam, przyjmuję to i owo, spodziewam się tego i owego, liczę i oczekuję na to i owo po ludzkości, co ni oznacza, że mam prawo czepiać się indywidualnie :) Po prostu znam realia, historię, stan i mam własną miarę, która jest właśnie efektem/wypadkową/mianownikiem obcowania, styczności, doświadczenia, obserwacji :) Wiesz. Ja już się tyle razy otwierałem na ludzi i zawsze z skutkiem bolesnym. Nie jestem masochistą, męczennikiem, ascetą i ni lubię wielokrotnie powielać błędów :) Widzę co tak zwane zwierzchnictwo/wyszychradztwo/elity/dostojeństwo/włodarstwo i reakcję, postawę ludzi, a raczej brak reakcji, brak sprzeciwu, niezadowolenia, oporu, buntu i innych oznak wrogości :) To mi wystarczy w zupełności i pozwala ocenić, ustosunkować się, wyciągnąć wnioski :)
@@ania12332 depresja to zaburzenie ludzi którzy wiedzą że coś takiego istnieje. w społeczeństwach nie wiedzących o depresji, nie ma przypadków zachorowań
Szanuje takich ludzi jak dzisiejszy gość podcastu. Mam na myśli terapeutów, psychologów i psychiatrów. Potrafią zrozumieć człowieka jak nikt inny i mu pomóc , wiem że to ich zawód. Ale mimo wszystko wyjątkowy. Te przemyślenia na które czasem nikt by nie wpadł. Lubię taką tematykę rozmów.
Przemek, mowa ciała Twojego gościa, zwłaszcza pod koniec wywiadu sugeruje, że nie czuje się fizycznie komfortowo. Biorąc od uwagę jego wiek jest to zrozumiałe i moim zdaniem warto byłoby rozważyć zmianę krzeseł na których siedzą Twoi rozmówcy podczas wywiadów na coś dużo bardziej adekwatnego do wagi Twojego kanału, jak i czasu trwania prowadzonych rozmów. Oczywiście odcinka słuchało się świetnie. 😊
Uwielbiam Pana Profesora. Niesamowicie mądry człowiek, który jak niewielu potrafi wyważyć każde słowo, tak by odzwierciedlało dokładnie to co chce przekazać. Profesor, który ma ogrom szacunku do drugiego człowieka. Czuć od niego ciepło i spokój w każdej wypowiedzi. Piękna i ciekawie poprowadzona rozmowa! Dziękuję Przemku!
Lubie jego wazenie slow, jego spokoju, jego powsciagliwosc, jego czyste spojrzenie, ... Gdybym potrzebowala terapeuty, poszlabym do niego! Dzieki za ten Podcast:)
Prowadzący zaangażowany, przygotowany i zaciekawiony. O profesorze De Barbaro powiedziała mi moja terapeutka. Niezwykle otwarty umysł, przemyślane odpowiedzi. Przepięknie opisał jak widzi dojrzałego człowieka. Nie zawiodłam się też na odpowiedzi odnośnie przemocy, a to temat bliski memu sercu. Przemoc jest zła, jest przestępstwem i nie ma na to zgody!
"Przemoc jest zła, jest przestępstwem i nie ma na to zgody!" - podobnych słów używała moja była narzeczona, gdy swoim ciałem zasłaniała mi drzwi i mnie szarpała kiedy musiałem wyjść do pracy. Robiła tego typu rzeczy, gdy nie spełniałem jej oczekiwań np. podczas rozmowy. Musiałem używać siły, by móc wyjść z domu i zarobić na chleb (nie stracić pracy). Potem opowiadała znajomym jaki to przemocowy jestem. Jak wynika z moich wcześniejszych słów, nie jesteśmy już razem.
@@Smilee681 Moja wiadomośc mogła brzmieć jakby była swego rodzaju kontrofensywą w stosunku do ciebie. Wybacz za to. Chciałem jedynie podzielić się doświadczeniem, w którym nie jest łatwo ocenić czy coś jest przemocą i czy jest to w stu procentach złe.
@@Pandzior75 Nie wzięłam tego do siebie, bo przemoc towarzyszyła mi wiele lat i widziałam różne jej oblicza. Doświadczyłam jej osobiście, obserwowałam niemal na codzień, widziałam co potrafi zrobić z człowiekiem, który wyrasta doznając jej naprawdę w dużym stopniu, przez wiele lat. Widziałam jak ofiara stawała się katem. Nic nie jest czarno białe, nie popieram przemocy, a jednocześnie, gdy myślę o osobach, które krzywdzą dzieci to krew mnie zalewa.
@@Smilee681 Przykro mi słyszeć, że doświadczyłaś wiele cierpienia. Prywatnie na tyle jest mi smutno z powodu cierpienia jakie wyrządza ludzkość światu i sobie nawzajem, że lekko skłaniam się ku jej unicestwieniu. Silnie odczuwam też piękno świata więc nie jest to dla mnie oczywiste.
Wspaniały wywiad, świetne pytania drążące temat. Wielki szacunek dla Pana profesora, nie ma żadnych wątpliwości co do tego jak mądry i uzdolniony jest to czlowiek.
trafiłem tu prosto od Karola Paciorka, strasznie do mnie trafiła rozmowa z panem Bogdanem. Wpisalem na yt zeby znaleźć wiecej treści a tu takie złoto, 7 godzin temu dodany nowy film z Przemkiem. Dzieki, wszystkiego dobrego
@@Joanna_G w niektórych nutach się nagrywa celowo w celach superwizyjnych. Poza tym można nagrywać w celach szkoleniowych, jeśli pacjent wyrazi zgodę :)
Piękna rozmowa, bardzo doceniam zarówno mądrość i roztropność, jak i ogrom doświadczenia bijące od szanownego gościa. Dziękuję za podzielenie się swoją wiedzą 🙂
Świetny wywiad, bardzo merytoryczny gość jak i dociekliwy i stawiający ciekawe pytania prowadzący. Zwykle w rozmowach ze starszymi gośćmi czuć większy dystans oraz próby pouczania, natomiast tutaj wielkie gratulacje dla Pana Bogdana za ogrom wiedzy oraz wyczucie w prowadzeniu dialogu
Dziękuję za tyle ciekawych pytań i odpowiedzi. Co ciekawe mój tata też w prl-u miał propozycję objęcia dyrektorskiego stanowiska w zamian za zapisanie się do partii I też odmówił . Zawsze był dla mnie wzorcem moralnym!
nie każdy w partii był zły. każdy ma różne wzorce/ideały moralne i wykładnię. czasem ujęcie się honorem/dumą nie służy. trzeba wiedzieć i znać różne zagadnienia, zjawiska, orientować się w ludziach, a to jest bardzo trudne, skomplikowane i złożone. nie każdy dobry ten, kto się uśmiecha, dobrze mówi/życzy.
"Bezpośrednią siłą społeczną, która zadecydowała o przekształceniu rewolucji socjalistycznej w burżuazyjną kontrrewolucję była potężna uprzywilejowana warstwa zarządzająca. Swoje egoistyczne interesy realizowała ona kosztem mas pracujących i zahamowania rewolucji socjalistycznej. (…) W Polsce uprzywilejowana warstwa zarządzająca podporządkowała sobie PZPR, związki zawodowe i wszystkie inne organizacje systemu politycznego, tolerowała istnienie opozycji antysocjalistycznej i wielokrotnie korzystała z poparcia Kościoła katolickiego. W rezultacie mieliśmy do czynienia z dwoma ośrodkami antysocjalistycznej kontrrewolucji. Jeden - skupiony był wokół tzw. oficjalnej opozycji antysocjalistycznej, a drugi - usadowiony był w oficjalnych strukturach władzy politycznej. Do formalnego porozumienia obu tych ośrodków antysocjalistycznych doszło przy „okrągłym stole”, choć faktycznie współpracowano wcześniej od wielu lat. Uprzywilejowana warstwa zarządzająca przekazała jawnej kontrrewolucji władzę polityczną w 1989 roku, a obecnie doradza i sekunduje ekipom solidarnościowym w rozkradaniu majątku narodowego i ograbianiu ludzi pracy z socjalno-ekonomicznych i politycznych zdobyczy."
"To, co nie udało się błogosławionym w czerwcu 1956r., w marcu 1968r., w grudniu 1970r., w czerwcu 1976r., udało się 13.12.1981r. Od tego momentu, od 13.12.1981r. nastąpiło ugruntowanie błogosławionych rządów w Polsce, które przejęły władzę w sierpniu 1980 r. w wyniku wielkiej manipulacji Polakami. Ta błogosławiona manipulacja nosiła nazwę NSZZ „Solidarność”. Nazwę „Solidarność” nosiła także błogosławiono-masońska loża B’nei B’rith powołana w Krakowie w 1892 r".
Inspirujaca i kształcąca partnerska rozmowa, w której nikt nie próbował "wymądrzać" się i "ustawiać pod siebie" tematu rozmowy czy rozmówcy. Wcielona moc słowa. Szacunek
Jeśli chodzi o temat introwertyzmu, to mam wrażenie, że jest tu trochę mylenie pojęć. Introwertyk nie jest osobą która boi się ludzi, która nie lubi przebywać z ludźmi i która nie bywa duszą towarzystwa, szczególnie wśród ludzi z którymi czuje się swobodnie. Jedyna różnica jest w tym, skąd czerpie energię. To jak z ładowarką, która podłączona do swojego źródła energii utrzymuje 100%. Introwertyk "ładuje się" w swoim świecie wewnętrznym, dlatego przebywanie w samotności jest dla niego komfortowe, relacje z ludźmi tę baterię wyczerpują, ale są mu potrzebne, bo jesteśmy istotami stadnymi. Analogicznie ekstrawertyk w trakcie relacji z ludźmi utrzymuje swoje 100% baterii, ale też potrzebuje samotności tyle że wtedy powoli traci energię. Może i to tylko nazwy, ale w trakcie pandemii było to bardzo widoczne - niektórzy dostawali świra siedząc samemu w domu, niektórzy (w tym ja) siedzieli całkiem sami dwa miesiące i czuli się z tym wspaniale. Oczywiście są tez inne czynniki, które to rozróżnienie kompikują np (tak jak mówiliście) sprawiają że np. z powodów lękowych ktoś może uważać siebie za introwertyka albo z powodu wrażliwości sensorycznej bardziej się przebodźcowuje, ale to też nie znaczy że introwertyzmu czy ekstrawertyzmu w ogóle nie ma, chociaż jak pan dr powiedział, są to tylko nazwy na jakąś kompilację cech, a nie etykieta na człowieka.
„Każdy z nas przychodzi na świat z pewnymi podstawowymi składnikami, czyli wrodzonymi cechami, które tworzą nasz temperament. [...] Wśród naukowców nie ma w zasadzie zgody co do głównych cech składających się na temperament. Niemniej jednak introwersja i ekstrawersja są włączane do wszelkich list cech sporządzanych przez teoretyków osobowości i uważane za najbardziej wiarygodny element składowy temperamentu. [...]
co do tolerancji to jest pewien paradoks, nie pamiętam jak się nazywał, ale chodziło w nim o to, że: jeżeli społeczeństwo będzie tolerancyjne wobec nietolerancji to ta nietolerancja będzie oddziałowywać i zmieniać społeczeństwo w coraz bardziej nietolerancyjne. Więc aby pozostać tolerancyjnym nie można tolerować nietolerancji. Ale czy wtedy dalej to społeczeństwo jest tolerancyjne? Niesamowicie się cieszę, że Przemek zadał pytanie o różnice w wyrażaniu emocji (ja to rozumiem też i poziomie empatii) pomiędzy kobietami, a mężczyznami. Ostatnio jest to temat o którym bardzo dużo myślę. Czy kobiety, dzięki większemu poziomowi zrozumienia (wynikający z temu, że natura przygotowała je w ten sposób do zajmowania się małymi dziećmi, zrozumienia ich potrzeb, nawet bez słów) nie były by w stanie stworzyć lepszego świata? Bez wojen, z dużo mniejszym poziomem nienawiści i niepotrzebnej agresji? Ale, czy jest to w ogóle możliwe bez męskiej siły i bezkompromisowości, która właśnie nie byłaby możliwa z kobiecym poziomem empatii? Na pewno uważam, że instytucja religijna, jak kościół chrześcijański, zarządzana przez samych mężczyzn z natury nie może być dobra. Ale raczej, w odwrotną stronę, jeżeli tworzyły by ją same kobiety, też byłoby źle, tylko w inną stronę
Raz w życiu spędziłem satysfakcjonującego Sylwestra. Tamara Arciuch w moim wieku miała dziecko i pracowała po studiach a ja utknąłem na poziomie kilkulatka. Nie mogę nawet decydować o swoich włosach, tata robi mi afery i mówi że przynoszę mu wstyd. Moi koledzy właśnie drugi raz wybrali się na Next Fest, mnie by moi rodzice zabili za weekendowy wyjazd czy festiwal w ciągu roku. Chciałbym zdać maturę iść na studia, poznać tylu wspaniałych ludzi i przeżyć cudowne doświadczenia, normalne życie, samodzielność. Chcę się nauczyć sitodruku. Spojrzałem na twarze ludzi z Akademii Teatralnej, tym którym coś wyszło i łzy mi stanęły w oczach. Moi rodzice sami mi zaczęli gadać, że chcieliby mnie oddać do szpitala psychiatrycznego bo teraz regularnie mówię o swoich emocjach i czasem ciężko mi usiąść przy biurku. Dla mnie samego jest to o tyle śmieszne, że akurat tego mi nie nakażą a ja sam już podjąłem taką decyzję. Uczyłem się dziś trochę Biologii, poczytałem Kodeks Pracy i podręcznik do Administracji. Wszystko robię do około 20 minut bo nie mam siły a weź tu jeszcze zrób obiad. Zrezygnowałem z mieszkania bo nie mam pieniędzy na czynsz, nie mam pracy. Nie czuję się zbyt sprawczy w swoim życiu. Młodsi już byli w Cannes, a mnie nigdy nie było. Antoni Grudniowski jest od mnie 2 lata młodszy a jest w 357. Moja psychoterapeutka stwierdziła, że ja tylko myślę a nie działam bo inaczej poszedłbym już spokojnie do szpitala. Nigdy u nikogo nie nocowałem ani nie byłem na imprezie u kogoś. Niektórzy to sobie w życiu pojechali do Tokio a ja to nie mam nic. Tylko raz w życiu sam sobie kupiłem koszulę, mama i siostra bardzo często się śmiały, że nie znam swojego rozmiaru ubraniowego mimo, że wiedziały, że znam. Zawsze chciałem nosić się jak Depeche Mode i chodzić w glanach. Przez cały swój okres adolescencji chodziłem z ogromnym "nie mogę" na czole. Mama nieustannie kontroluje to co mam na sobie.
Dziękuję za otwartość. To bardzo trudne wyjść z łańcuchów, które przez lata przykute są do ciała, umysłu i duszy. Czasem małymi krokami jesteśmy w stanie więcej osiągnąć niż rzucając się na głęboką wodę. Z kolei jedno mocne "Nie" może pozwolić nakreślić nową drogą w życiu. Życzę Ci siły i życia w zgodzie z sobą ❤ Pozdrawiam Kamila
Ja mam 29 lat. Też mam matkę która lubiła nadzorować moje życie. Musisz sam "zawalczyć" o siebie bo niestety z biegiem lat rodzina się nie zmieni. Rodzice cały czas myślą o nas jak o dzieciach, szczególnie jeśli ciągiem z nimi mieszkamy. Dostajesz kieszonkowe albo masz pracę? Sam sobie kupuj ciuchy i ignoruj komentarze. Nie możesz nic na nie poradzić. Jesteś pełnoletni, jeśli masz znajomych z którymi mógłbyś zrobić sobie nocny maraton filmowy- zrób to. Nie potrzebujesz zgody rodziców, szczególnie jeśli jasno powiesz co i gdzie planujesz to przecież nie będą nasyłać policji żeby ściągali Cię do domu. :)
Wspaniały Pan profesor :) bardzo szanuję i znam Jego treści od lat :) zresztą na liście moich marzeń jest móc kiedyś porozmawiać z profesorem o życiu :) zazdroszczę Ci Przemku w pozytywnym sensie :) dużo ważnych i potrzebnych słów dziś padło :) dziękuję :)
Wspaniały człowiek. Szkoda, że do takiego trafi tylko bogaty i dobrze wykształcony człowiek. Dla takich jak ja są ignoranci, którzy nawet nie są cieniem tego pana, ale biednych z reguły nic dobrego nie czeka i nie spotyka. Pozdrawiam, dziękuję za pana czas.
Bardzo lubię takie rozkminy, dziękuję za ten podcast 🍀🙂ja spotykam takie osoby którym zawsze coś we mnie nie pasuje, w rodzinie też mam takie osoby zawsze krytyka, uszczypliwości, ja jestem introwertyczka, każdy jest jakiś, moim zdaniem trzeba zachować dystans od takich ludzi, którym coś nie pasuje
Dziwne, dlaczego tylko alternatywą dla kogos, kto woli być sam jest to, że albo jest tak ciekawy siebie, albo boi się innych ludzi. Czyli obydwa negatywne czynniki. A przecież może być ciekawy świata, tworzyć, malować, pisać itd. Leonardo da Vinci najbardziej lubił być sam, bo rozwiązywał zagadki swoich wynalazków, żal mu bylo czasu na czcze rozmowy, wolał ciekawość świata. Wielu wynalazców, artystów też tak żyło. Brak potrzeby wypełniania czasu ludźmi, żeby nie czuć nudy, czy pustki, bo samemu ma się pasję i nie boi sie być z samym z sobą. Może Pan Profesor ma z tym problem? Skoro zamiast cieszyć się życiem na emeryturze, wciąż wypełnia czas, zawodowo, ludźmi?
Świetna rozmowa, pana profesora de Barbaro nigdy za wiele 😊 A jeżeli mogę podrzucić kogoś do rozmowy o dojrzałości/dorosłości i/lub o uzależnieniach, to polecam Joannę Flis, która takimi tematami się zajmuje 😊
Mówią panowie o tolerancji ale to słowo jest źle rozumiane współcześnie. Myli się jakąś akceptację lub afirmację z tolerancją. Tolerancja to jest tylko warunkowe przyzwolenie na coś, na zasadzie nie lubię go ale go toleruję bo np. muszę, przymykam oko na różne rzeczy, bo nie mam wyjścia, nie lubię deszczu ale rozumiem, że musi być wiec toleruje itd. We współczesnym świecie wymusza się na ludziach pewne zachowania wobec pewnych grób społecznych, co w rezultacie sprawia, że ci ludzie żyją w przeświadczeniu, że są lubiani, akceptowani, a to nie jest prawda i to jest chyba jeszcze bardziej krzywdzące dla tych ludzi, taka zakłamana, wymuszona tolerancja od nagiej prawdy. Jestem ofiarą takiej wymuszonej tolerancji, nie mam przyjaciół ale mnóstwo ludzi wokół mnie, którzy mają na co dzień dla mnie nieszczery uśmiech na twarzy . Nie potrzebuję tego! Szukanie akceptacji wśród ludzi na siłę prowadzi donikąd i napawa mnie wstrętem do samej siebie.
osobowości nie da się zmienić.... możemy iść w kierunku zmian przepracowując "zaburzone" obszary naszej osobowości, są jednak przeżycia związane z przeszłością, można to wyciszyć przy pomocy terapeutycznej ale niestety mózg i cialo i tak pamięta ....
Osobowość - zwana też charakterem - to zespół cech psychofizycznych zarówno względnie stałych, jak i zmiennych, więc podlega korekcie 🙂 Bez wątpienia można zmienić to, jak wyraża się ona w kontrakcie ze sobą (dialog wewnętrzny) i z innymi ludźmi (dialog zewnętrzny) oraz to, jak przejawia się w zamierzeniach i działaniach 👍
Dlaczego w świadomości wykształconych ludzi istnieje przeświadczenie o krzywdach doznawanych przez kobiety, a druga strona tego medalu dotyczącą mezczyzn jest lekceważona? Tak odebrałem fragment tej rozmowy, w której pada temat wrażliwości dzieci gościa. Jego pierwsza myśl dotyczaca syna jest kierowana w stronę wyrównywania krzywdy kobiet... Patrząc chociażby na wskaźnik samobójstw ta nierównowaga, prezentowana w głównym nurcie nauk spolecznych jest dla mnie czymś niezrozumiałym.
Wszyscy ludzie, głupi i mądrzy, są jednakowo uprzedzeni nieco pozytywnie wobec kobiet, a nieco negatywnie wobec mężczyzn. Różnica polega na tym, że więcej wykształconych występuje w podcastach. Co więcej, ich racjonalizacje owych wrodzonych uprzedzeń, dzięki większej zasobności, są bardziej skomplikowane i oparte na autorytecie literatury - skrojone pod podobnego odbiorcę.
Padlo takie pytanie: "Czy to znaczy, ze introwertyk nie opowiada o sobie wsrod znajomych?" A ja pytam: Ale, jakich znajomych? Tych co ich introwertyk nie ma? 😂 Poza tym nie zawsze mozna precyzyjnie okreslic czy ktos introwertykiem jest czy nie. Ja np. zawsze mowie, ze jestem ekstrawertycznym introwertykiem. Jestem mega zamknieta poki mnie ktos nie otworzy. Nie gadam z sasiadami,, nie gadam z ludźmi w tramwajach, mijam sie w pracy na korytarzach z ludzmi nie zamieniajac slowa, ale... wystarczy, ze ktos do mnie zagada, zapyta a ja juz sie otwieram i opowiadam calkiem otwarcie o sobie. Poza tym jestem zwierzeciem stadnym. Uwielbiach miejsca gdzie jest duzo ludzi, jarmarki, bulwary, koncerty itp. Lubie ludzi, ale lubie byc wsrod tych ludzi anonimowa. I wcale sie ich nie boje. Po prostu nie czuje potrzeby bycia z innymi blizej.
Super ta rozmowa. Przemek jesteś świetnie przygotowany i płynnie podążasz z profesorem w meandry życia. Pięknie się tego słucha. Ale tytuł zupełnie dałeś bez sensu. Oczywiście to pikuś bo ogólnie brawo dla Panów. Czuję się lepsza po takim wywiadzie, znaczy że bardzo treściwie tu było.
Introwertyzm to nie jest unikanie ludzi tylko typ ładowania się energią. Ekstrawertyk do naładowania baterii potrzebuje ludzi, introwertyk samotności. Moim zdaniem można to uelastyczniać ale nie można tego zmienić.
Moralność jest jedna i niezmienna ,ale wielu ludzi ją odrzuca bo uważa ją za starodawną i patrzy jak stosują ją przywódcy religijni,a wprowadzanie w czyn jej w swoim życiu to odpowiedzialność każdego z nas.
Nie tkwij w poważnym poznawczym i etycznym błędzie - nie istnieje i nigdy nie istniał jeden niezmienny zestaw norm moralnych. Ani jakichkolwiek innych norm. Na szczęście 🙂
Jakie trafne spostrzeżenia co do introwertyzmu!! Teraz będę się zastanawiać, tez definiuje się jako introwertyk, ale rzeczywiście, przy niektórych ludziach nie jestem 🤔
deprecjonowanie swojego "zlego stanu"/problemu jest daleko niebezpieczne, myslac ze np w Oświęcimiu mieli gorzej. Ale to jest normalne u ludzi, którzy za dziecka mieli montakt z przemocą/alkoholizmem członka rodziny. Pisze to z autopsji
Większość krytycznych refleksji to w istocie (tak uważam) abstrakcyjna analiza która finalnie powoduje nic innego jak tylko opowiedzenie się po czyjejś stronie. Laik nie wie która postawa naukowa jest słuszna