6 prezentów, których LEPIEJ NIE kupować, a są popularne! 

U nas w schronisku w okolicy jest zakaz wydawania zwierząt w grudniu. Dla bezpieczeństwa żeby piesek nie stał się prezentem po prostu nie wydają w tym okresie zwierząt. Jak komuś zależy to poczeka do stycznia

W mojej najbliższej rodzinie (w której nie ma małych dzieci), kilka lat temu odeszliśmy od kupowania sobie prezentów. Mieszkamy od siebie w dość dużej odległości i traktujemy spędzanie ze sobą świątecznego czasu jako prezent :) Uznaliśmy, że nie ma sensu wydawać pieniędzy (i czasu) na kupowanie czegoś, co niekoniecznie może się spodobać i każdy niech sobie sam kupi to, co mu pasuje. Możliwość spotkania się i spędzenia razem tego czasu jest dla nas cenniejszy :)

Ja może będę niepopularna ze swoją opinią, ale w ogóle nie jestem fanką kupowania i dostawania prezentów. I to wcale nie dlatego, że szkoda mi pieniędzy. Mam wrażenie, że żyjemy w czasach gdzie ludzie mają bardzo dużo (czesto niepotrzebnych) rzeczy. Takie kupowanie prezentów na święta często kończy się tym, że taką właśnie niepotrzebną rzecz się kupuje, bo wypada cokolwiek dać. Marnuje się tylko pieniądze i zaśmieca środowisko.

Powiem szczerze nie bardzi rozumiem tą tradycję kupowania drogich lub dużych prezentów na Święta. Jak dla mnie ważną okazją sa urodziny i wtedy można trochę poszaleć, ale Święta to orzede wszystkim czas na spotkania i wystarczą jakieś małe upominki np właśnie samodzielnie zrobione. Co do prezentów w ogóle to myślę ze warto je przemyśleć i podpytać odpowiednio wczesniej co ktoś by chciał, bo zawsze jest szkoda pieniędzy na jakieś wyjście, masaż, koncert itp i można komuś sprezentować miły czas, przeżycie a nie zawsze coś drogiego i nieprzemyślanego.

My w tym roku zdecydowaliśmy, że każdy dostaje prezent za określoną kwotę i sugeruje co jest potrzebne. Dzięki temu nie ma 5 pierdół tylko jeden konkret. Rozważaliśmy również losowanie żeby każdy kupował też tylko 1 prezent 😊 dzięki temu jest miło bo są prezenty, ale mało i tylko te potrzebne 🙂

Ja szczerze mówiąc w ogóle nie jestem zwolennikiem prezentów - dostałam ich sporo i teraz mam tylko problem bo muszę to wszystko rozdać/sprzedać. W tym roku ogłosiłam rodzinie, ze nie przyjmuje i nie kupuje innym prezentów - prezenty jedynie dla dzieci. Zostałam zbojkotowana przez siostrę, która zarzuciła mi, ze niszczę jej święta :)

Swietny filmik a punkt 1wszy to juz w ogóle! Dzieki i życzę spokojnych Świąt ❤

Nie lubię dostawać właśnie takich nie trafionych prezentów😉Jeśli ktoś nie wie co kupić to już lepiej niech nic nie kupuje😉Bo dla mnie to później tylko kłopot. Ale lubię dostawać prezenty jak ktoś np mnie o to zapyta. Wolę kogoś zabrać na obiad/kawę i ciasto/kino/inny doświadczenia. Fajnym pomysłem jest też dawanie praktycznych prezentów😉Np. dobrej jakości kawa/herbata/miód/alkohol Jeśli oczywiście wiemy że ktoś będzie z takiego prezentu zadowolony😉Nie trafionych prezentem moim zdaniem są skarpetki/biżuteria/kosmetyki.

Ja ostatnio kupuję w prezencie jakieś drobkazgi, raczej neutralne. Do tego dokładam voucher do sklepu lub na jakieś wydarzenie albo pieniążki. W tym roku mam zaplanowane kubki z łyżeczką świąteczną i czekoladą do rozpuszczenia własnej produkcji. Do tego dołażę vouchery, albo bilety. Kubki już mam, bo kupiłam na początku roku na wyprzedażach😄😄😄

Dziękuję za Twoja mądrość w tym wartościowym i pięknym filmiku. Cieplutko pozdrawiam 🙂 🙂🙂

Prezenty dla dzieci: wiedząc, że młody od rodziny dostanie sporo prezentów bo rodzina spora kupiłam Vocher do sali zabaw. Niematerialne prezenty dla dzieci są fajną opcją.

Ja bym jeszcze dodała do listy kosmetyki, szczegolnie te gotowe zestawy znanych marek. Mam swoje sprawdzone, co jest bardzo ważne przy mojej alergicznej skórze, i wole sobie je kupić sama niż dostać zestaw z popularnej firmy, który nie będę używać bo mnie uczuli. Podobnie w temacie książek, które uwielbiam. Jeśli ktoś nie zna konkretnego gatunku, lub autora, którego lubie kończy się kiepskim prezentem. Na szczęście juz dawno temu zrezygnowałam z najbliższymi z tej tradycji świątecznej i jesli już sobie coś kupujemy to bez okazji i rzeczy, których jestesmy pewni, że będą trafione.

Zgadzam się w 100 % . U mnie na prezent przetwory plus kubek wylicytowany na grupie dla chorych dzieciaczków , piękne buty , paczka z dobrą żywnością , zestaw torebek i nowa pralka bo stara padła z wyeksploatowania .

Ja w tym roku na święta chce dostać moje ulubione perfumy. Alien - Mugler. Były to moje perfumy ślubne. Nawet zazyczylam sobie żeby były uwiecznione na nagraniu z tego dnia 😂😂 ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-Z8oXj1gUuqE.htmlsi=Z1ZW7Fzd5PdI_8GZ Poznam ten zapach wszędzie, jest bardzo ciekawy i myślę, że dla fanek cięższych zapachów będzie to trafny wybór 😊 Pozdrawiam serdecznie wszystkich i wesołych świąt 🎉❤

👍👍👍👍👍

🎄

Komentarz dla zasięgu

Zgadzam sie ze kupowanie zbyt dużej ilości zabawek jest zle i niepotrzebne. Natomiast uważam ze czasami to właśnie rodzice przesadzają. My wyszliśmy z założenia ze dziecko sporo zabawek dostanie wiec staramy się kupować je czasem i tylko jakieś wybrane, ciekawe rzeczy, bardziej skupiamy sie na książeczkach a i tak wiemy że dziecko dostanie różne rzeczy. A jesli zabawek jest za dużo sprawdza sie motyw chowania niektórych i później podmieniania jeśli dziecko sie znudzi.

Tak samo np kupowanie świeczek wydaje mi się być głupim pomysłem na prezent. I w dodatku nieraz jeszcze jakoś słabo pachnące..

Poruszyłaś niezwykle wazny temat. Zwierzęta na prezent. Uważam, że za mało jest kampanii uświadamiających w tym temacie. Planując zakup zwierzęcia każdy powinien sie zorientować jakie warunki mu zapewnić, czego będzie potrzebował, co jadł, jaki jest koszt utrzymania, być przygotowanym na drogie wizyty weterynaryjne, zorientować się gdzie kupić by zwierze było zdrowe itd, itd. Jestem pewna, że po zgłębieniu tematu, co druga osoba by zrezygnowała. Weźmy na przykład króliki. Małe, słodkie, milutkie, z klapniętymi uszkami .....no cudo. Ale druga strona tego cuda to przede wszystkim niezwykła delikatność tych stworzeń. Wystarczy, że króliczek wyskoczy z dziecięcych rączek i może się połamać. Druga sprawa to dobra karma, zioła, trawa od sprawdzonego dostawcy, pelet. Wystarczy raz dać do jedzenia coś nieodpowiedniego i królik sie zatyka co jest zagrażające jego zdrowiu. Można wymieniać i wymieniać. Sama mam królika wyciągniętego z zawiniętego worka w osiedlowym śmietniku. Być może był nietrafionym prezentem.... Wydałam na niego fortune ale żyje i ma się dobrze. Tak, jest słodki i milutki ale jak wszystkie króliki ma swój harakterek. Nie wezmę go na ręce a pogłaskać mogę tylko wtedy gdy on ma na to ochote. Chciałabym by ludzie uświadomili sobie, że zwierzak to istota żywa, która czuje, słyszy i widzi. Istota, która potrzebuje opieki, poświęcenia czasu, jedzenia i lekarza. Zwierze to nie zabawka, którą po chwili euforii można odstawić na półkę albo wyrzucić do śmietnika.

Może nie pod choinkę, ale z moją mamą tak miałam przynajmniej dwa razy, że kupiła mi coś, bo uważała, że to w moim stylu, a ja tych rzeczy po prostu nie lubię. Źle się w nich czuję. Co do zwierząt, to niektóre schroniska wstrzymują oddawanie psów do adopcji w tym okresie właśnie dlatego żeby za chwilę do nich nie wrocily.

A gdzie Monte?