ANALIZUJĘ STRASZNE HISTORIE WIDZÓW 😱 TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE COŚ TAKIEGO NAPRAWDĘ SIĘ WYDARZYŁO! 

W takich sytuacjach stanowczo trzeba zakomunikować na głos, żeby byt opuścił daną przestrzeń. Strach jest energia, jak się uwalnia, byt nią się napełnia.

Nie prawda że takie sytuacje dzieją się tylko nocy .W biały dzień przeżyłam zjawisko paranormalne ,też mi przedmiot przemieściło na ok dwa metry ,przedmiot przemieszczał się bardzo powoli zataczając koła wzdłuż swojej osi .

Mam historię, ale jest dość miła i zabawna. Na studiach mieszkałam w starej kamienicy, w której czułam obecność trzech bytów. Dla mnie były bardzo przyjazne, ale koleżance ściągnęły kołdrę w nocy. Jeden z nich, chyba mężczyzna, raz zapukał mi w łóżko (w materac) i coś powiedział: coś w stylu "wstawaj panno!" Rozbudziłam się od razu, bo jeszcze pływałam w półśnie. Nie chciał żebym się spóźniła chyba XD niestety nie wiedział, że była sobota :) Nie wyspałam się przez niego, ale fajnie go wspominam.

Kilka lat temu, gdy w spała obok mnie córka, doświadczyłam czegoś dziwnego.. Przebudzilam się w nocy, nie wiem ktora była godzina, spojrzałam, czy córeczka jest przykryta i ujrzalam jakby twarz mojej babci pochylającą się nad nią, w momencie gdy się spojrzalam, twarz którą widziałam zaczela przenosic swoj wzrok z córki na mnie, całą sytuację odbierałam jakby w spowolnionym tempie, aż dotarło do mnie że to już jawa, że nie śpię, to bylo doslownie kilka sekund, serce podskoczylo mi do gardła, w momencie zapalilam lampkę, ale nic wokół nie było. Kiedy troszkę się otrząsnęłam i ponownie zgasiłam światlo nic juz nie widzialam, rozejrzalam sie nawet czy z tej perspektywy w ktorej leżałam nie bylo jakiegoś ksztaltu ktory mogł wywolać jakiś omam jeszcze nie dobudzonego umysłu, ale nic takiego nie bylo w polu widzenia. Na drugi dzień z tego wszystkiego dzwoniłam do babci z rana wylapać czy wszystko jest w porządku. Babcia odeszła kilka tygodni później. Była bardzo blisko z moją córką, w dniu kiedy zmarła akurat córka pojechala do mojej mamy i babci na noc. Córka z babcią (jej prababcią) do późna spedzaly ze sobą czas w tym dniu, bawiły się i śmiały aż córka usnęła. Dodam tez ze po jej smierci czesto czulam obecnosc babci, takie ciarki jakby glaskala mnie po plecach. A u mamy światlo w pokoju migalo, podmieniała nawet żarówki myśląc że ta migająca jest na wykończeniu, ale nie to bylo przyczyną.

Mnie udalo sie pare razy ale jakos szxzegolnie ,to nie chce z niego wychodzic. Moje wedrowki po swiecie astralnym byly dosc mroczne i przerazajace . Chociaz w pewien sposob bylo to ontrygujace. Zwlaszcza jak udalo mi sie sporkac jakby z moim mezem w swiecie astranym❤

Super odcinek ,pięknie Pani wygląda❤fainy wystrój pozdrawiam serdecznie❤❤❤

Właśnie siedzę w busie w drodze do Polski i słucham 😊 umilamy sobie czas 🥰😘

Bardzo ciekawa historia! I trochę nie na temat, ale przepięknie wyglądasz! Widać, że promieniejesz 😍 Życzę Ci wszystkiego dobrego ✨

U mnie znowu ostatnio cos przylazlo. Bylam w szpitalu i lezalam z dziewczyną która ma schizofrenie do tego twierdzeni że duch za nią łazi. Zaczelam pytac o tego ducha mowila że to mlody chlopak i że ja mizia po rece plus , szepcze cos doniej . Ja sie zaśmiałam i powiedziałam że ,mam nadzieję iz nie przylezie do mnie bo do mnie sie zawsze prawie raz na jakiś czas przykleja. ( oczywiście wcześniej gadalysmy o cmentarzach i duchach. I kto co kupi na grób jak wyjdziemy ze szpitala. ) Po czym skonczylysmy rozmawiać a 30 min potem sama ciezka szafka się otwarła ( miała porządne zamkniecie otwierala sie z takim odlosem ,,pykniecia) dodam ze ow szafka bezgłośnie sie otwarla wtedy. Nie bylo przeciagu itp. ) Następnie w nocy ok 2 obudzilam się bo chyba ow kolega tej pacjentki przywalil w blat . Odglos przypominał uderzenie zesytu / ksiazki o stół , nikt tego nie słyszał tylko ja. Kolejna historia . Siedziałam sobie w niedzielę sama w pokoju i gralam w simsy. Godzina byla ok 14 , teściowa zawolala na obiad wiec zatrzymalam gre .Gralam z wylaczonym dzwiekiem, kiedy szlam na gore i siadlam w fotelu to glos w komputerze byl wlaczony. Nie tykalam myszki , klawiatury ani nie włączałam go.

Dobra herbata zrobiona, można się brać za oglądanie♡

Pierwsze co pomyślałam, to że brzmi jak zwykły dzień na Śląsku, wczoraj tak tąpnęło że aż nie wiedzieliśmy co się dzieje. 😅

Hejka jak zawsze super odcinek.Mam pytanko zrobisz kiedys odcinek o kronikach akaszy pozdrawiam ciekawy temat

Sława wszystkim 😊

Witam. Ja wierze ze mogła mieć coś takiego ja natomiast przeżyłam paraliż senny i ściąganie z łóżka coś okropnego przez tydzień bałam się spac po ciemku mam to do dzisiaj tylko zasypiam przy włączonym telewizorze , pozdrawiam

Od wielu lat budzę się o 3 nad ranem. Od pewnego czasu nawet nie patrzę już na zegarek żeby to sprawdzić. Kilka lat prześladowała mnie też godzina 21:37. W pewnym momencie przestałam patrzeć na zegarek, kiedy wiedziałam, że jest około godziny 21/22, a i tak bardzo często przypadkiem kiedy musiałam w okolicach tych godzin sprawdzić godzinę to ZAWSZE była 21:37.

Moja ulubiona seria 😎

Jak można iść spać normalnie po tej butelce 😂ja już bym stała na dworze w piżamie 😂

Super odcinek!!🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉

Słyszałam kiedys że 3 w nocy to godzina kiedy kula ziemska jest w charakterystycznym ułożeniu przez które budzimy się lub trudno nam zasnąc

Jak ja panią lubię pani takie filmy robi że chce się oglądać☺️

❤❤❤❤

Ciekawy kanal

Jestem w stanie uwierzyć, sama miałam różne paranomalne zdarzenia, niektóre sama, niektóre wspólnie z innymi osobami. 🙂

Hej, a co myślicie o takiej teorii: Ludzie mają wewnętrzny zegar, co nie? Zdarzyło Wam się spać na tyle czujnie, bo wiedzieliście, że musicie wstać o konkretnej godzinie i obudzić się samemu, koło tej godziny, bez budzika? Parę minut szybciej? Bo mi nie raz :) Czasem nawet w ramach wyzwania próbowałam :D Tak sobie myślę, że po prostu zasiano nam ziarenko w głowie na temat tej 3 w nocy. Przecież, każdy o tym słyszał, prawda? Każdy, któremu coś takiego się zdarza... Myślę, że jest automatycznie bardziej wyczulony. A może przez to, sprawiamy że granica jest cieńsza? Stąd, bytom łatwiej do nas dotrzeć. Podświadomie tego oczekujemy. Tak mi teraz wpadło do głowy xd

Jeśli chodzi o ten podmuch to miałam podobnie, z tym że leżałam w łóżku i uderzyło to we mnie. Myślałam, że to pies, ale nie było go w pokoju. A sytuacja z łóżkiem - to mógł być paraliż i z własnego doświadczenia wiem, że potrafią one wyglądać bardzo różnie.

Fajny odcinek! A tak nie do tematu mogłabyś proszę nagrać filmy o różnych religiach, co jest w nich do siebie podobne, co jest tym samym a po prostu inaczej powiedziane,konkretna historia skąd się wszystko wzięło. A do tego jak byś nagrywała o chrześcijaństwie to opowiedziałabyś o prawdziwej wierzę, jak to wygląda, bo pamiętam że kiedyś mówiłaś że możliwe że jakby ci ktoś przedstawił to wierzenie w lepszy sposób to mogłabyś być aktualnie z nim bliżej pozdrawiam ❤️

Ciekawe ze ten podmuch byl cieply, zazwyczaj w przypadku takich szkodliwych zjawek mowi sie o zimnych wiec moze to bylo cos bardziej neutralnego

gdzie mogłabym wysłać swoją historie?

Okay...pracuje w szpitalu, zazwyczaj na nocki. Dwa dni temu maszerowałam do kuchni na oddziale, zaraz przy kuchni jest winda, która jest bardzo rzadko używana, tylko przez paru ludzi którzy mają klucz, aczkolwiek jest to na prawdę mała grupa osób, nikt z naszego zespołu nie ma do niej wstępu. Pracuje na 4 piętrze tak przy okazji. Nagle usłyszałam jakąś rozmowę, kobiecy głos i szepty męskiego ale jakby z oddali, może przez telefon dobiegające właśnie z tej windy. Na początku nic sobie z tego nie zrobiłam ale po zetknięciu na windę ta miała być na parterze. Gdyby ktoś w niej jechał, strzałka by to pokazała. No i oczywiście była ta przeklęta 3 w nocy 🙈. Logicznie biorąc pomyślałam, że może po prostu dźwięk tak daleko dobiegł z parteru, aczkolwiek nikt tej windy nie używa do godziny 6 nad ranem i jeszcze nie spotkałam się z tym żeby dźwięk tak daleko dobiegał z jakiejkolwiek windy w szpitalu, także po prostu nie wiem. Dziwna sytuacja 🤷🏻‍♀️

Duzy kciuk mentalny na poczatku, lubie opowiastki filozoficzne albo dygresyjki, oto jedna ,na Jezuicki sposob ,metodycznie, ale spokojnie pomyslalem o historii to znowu wina tego ancykrysta diabla w postaci subiektywnego poznania u Kanta ale o duchach trzeba gadac a nie stroic sie w piorka racjonalizmu w naszych zakrystiach,Bo ci jakobini czy liberalowie beda sie z nas smiac ,ze zamiast uczciwie Bez straszenia nie nauczamy tematow zwykle z religia zwiazane np duchy demony diably anioly it'd,a realnie albo jak wolicie popularnie to mysle ze nie warto ignorowac zjawisk paranormalnych ,oj Dana Dana bojmy sie Szatana pozdrawiam I dobra robota ❤

Masakra ... 😮😮😮

Gdzie polecasz kupić naszyjniki z cytrynem lub liczbami anielskimi? ♥😁

Jak bym opowiedział swoją historię to by mnie do szpiatala psychiatrycznego oddano

jestem prosze pszypni serduszko prossszzee idolko

Skad ten akcent? Chodzi mi o wymowe R

Może jakiś duet z Kirą?

Mozna jeszcze wyslac swoja historie?

pierwsza

Wyrazy poparcia dla premiera Morawieckiego!

Słaba ta historia, taka typowo stereotypowa. Mogła wymyślić coś bardziej oryginalnego.