ARCHEOLOGICZNE SAFARI 

Olaf idz za ciosem i zrob filmik o patologiach wśród archeologow , o kradzieżach o znikaniu zabytkow ze spisow itd

Grzech pierworodny jest taki, iż część środowiska archeologicznego wmówiła poszukiwaczom, że ci poszukują zabytków. Wmówiła także służbom porządkowym i prokuratorom, że poszukiwacz szuka zabytków. Sami poszukiwacze, chcąc uniknąć kłopotów, muszą skłamać we wniosku do WKZ, że chcą szukać zabytków. Tymczasem poszukiwacze szukają przedmiotów metalowych, bo lubią szukać przedmiotów metalowych. Wśród tych przedmiotów czasem mogą znaleźć się zabytki i stąd poszukiwacze potrzebują skodyfikowanych obowiązków informacyjnych, by wiedzieć jak się mają zachować w przypadku ich znalezienia. Poszukiwacz musi także wiedzieć gdzie ma nie chodzić, by nie wszedł w szkodę dziedzictwu archeologicznemu. Całe szczęście znowelizowana ustawa precyzuje już te kwestie. Złem wcielonym jest zrodzony w jakiejś psychicznej aberracji potworek, który nazwany został "archeologią współczesności". Nie wiem z czego się to mogło wziąć. Być może z braku pomysłu na realizację wyuczonego zawodu archeologa. Ludzie uprawiający tę tzw. archeologię współczesności nie zdają sobie sprawy z konsekwencji prawnych swojego opętania. Ty, Olaf, szukając ostatnio śladów potyczki przy dawnej przeprawie mostowej z 1945 r. pomiędzy Rusami a Niemcami powinieneś, w myśl tej doktryny, wystąpić z wnioskiem o wpis tego miejsca w ewidencję albo może i w rejestr zabytków, a każdą, łuskę, odłamek, łódkę nabojową, feniga czy kopiejkę, które znalazłeś zakwalifikować jako ruchome zabytki archeologiczne skontekstowane z przeprawą. Robisz to? Oczywiście że nie, bo twoje poszukiwania nie miały niczego wspólnego z archeologią. I tak jak już gdzieś napisałem, poszukiwacze wcale nie chcą być archeologami, to część archeologów myli poszukiwania z archeologią. Poszukiwacze chcą być par excellence poszukiwaczami.

Jestem ciekawy kiedy ktoś opisze postepowanie w srodowisku archeologów i konserwatorów ( znikające obiekty zgloszone przez znajdujacych , brak jakichkolwiek odpowiedzi po zgloszeniu obiektów przez lata ). Pozdrawiam

Taaa, chłopaki ostatnio wyciągneli Panterę z Czarnej Nidy a konserwator zabytków poczekał do końca akcji i powiedział, fajne fanty, zabieram. Pewnie dlatego że straciły kontekst archeologiczny. Ja wychodzę z wykrywką jak jest dobra pogoda kilka razy na rok i nie szukam skarbów, chcę poprostu fajnie spędzić czas a być może znaleźć coś fajnego. Nie mam czasu na pisanie kwitów że wtedy a wtedy będę kopał na tym terenie bo to nie żadna zorganizowana akcja tylko spontan. A tu pan archeolog zachował się jak ku..s, mógł poprostu pouczyć chłopaków i tyle, mogli rzeczywiście nie wiedzieć bo są tam jakieś znaki?? Nauczka z tego taka: nie informuj archeologa lub innych służb o niczym bo ściągniesz na siebie problemy i rewizję na chacie. Gdyby było inaczej mógłbym dać namiary nie tylko archeologom ale też i saperom, ale po co? Zebym usłyszał zarzuty? To ja dziękuję. Poczekam aż się zmieni prawo lub spotkam uczciwego archeologa któremu zależy na współpracy a nie ściganiu poszukiwaczy. Wyobrażcie sobie sytuację, znalazłeś złotą monetę, BINGO! Lecę powiadomić archeologa czy kupić dzieciakowi rower? Chmmm... zgłoszę. Oczywiście ma OGROMNĄ wartość archeologiczną, graba, dzięki i tyle się widzieliśmy, Ńie dzwoni, dyplomu ani chociaż za paliwo i czas nagrody nie dał, oj, słaby interes. W lokalnym muzeum też monety nie zobaczycie bo jej wartość archeologiczna przełożyła się na rowerek dziecka archeologa. To oczywiście historyjka jakich wiele ale pokazuje jak u nas wygląda ,,współpraca''. Chcecie kasy na badania, proszę bardzo zrobić coś na wzór karty wędkarskiej, wykupujesz na rok masz apkę z zaznaczonymi stanowiskami i hasasz wesoło z rodzinką bez żadnych kwitów a jak coś znajdziesz izgłosisz to masz pewność że nic ci nie grozi a na nagrody też ze składek maja, i TO jest uczciwe.

Szanowny Olafie z ciekawości sprawdziłem to miejsce i niestety na mapie stanowisk archeologicznych ono nie figuruje. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego również brak oznaczenia tego stanowiska archeologicznego. W związku z powyższym mam pytanie. W jaki sposób zwykły kowalski taki jak ja widząc w lesie rozkopane i świeżo przysypane ziemią miejsce ma wiedzieć, że to stanowisko archeologiczne? Po drugie na jednym z Pana filmów chodził Pan w z wykrywaczem szukając 2WW i niespodziewanie wykopał Pan kilka fibul zanim zdał sobie Pan sprawę, że są to pochówki. Czy w kontekście całej Pana wypowiedzi nie doszło wtedy do w pewnym stopniu zniszczenia tego stanowiska? Zostało w końcu naruszone, prawda? Pytam bo w mojej opinii jest to zbyt ostre podejście do sprawy. Można by dojść do wniosku że lepiej nie szukać by nie zniszczyć. Dużo podróżuję po historycznych miejscach i np. w takich Włoszech tamtejsi archeolodzy nie widzą problemu w tym, że ludzie kopią z wykrywaczem wokół ruin Pompejów. Nawet kilka obiektów zostało tam w ten sposób odkrytych. Wracając na nasze podwórko, przecież pochówki na które natrafiliście nie są jedynym unikatowym stanowiskiem tego typu w naszym kraju. Z czego zatem wynika ta różnica w ocenie prywatnych poszukiwań i dlaczego podejście naszych archeologów jest lepsze?

Ja uważam że na polach uprawnych wręcz, należy wyciągać fanty z ziemi .ponieważ maszyny rolnicze non stop je dewastują.

Olaf wspolpracuje z archeologami, jak wiadomo w przyszlym roku zmienia sie prawo do poszukiwan wiec trzeba nakrecic drame . Poszukieaczy zrownac z zlodziejami i tepakami ktorzy nie moga miec dostepu do poszukiwan bo... Bo to nie na reke archeologom bo beda mieli zbyt duzo pracy z zgloszeniami poszukiwaczy. rozumiem ze ci goscie sa tepakami bo szukali na stanowisku, ale to jest maly promil idiotow w calym srodowisku poszukiwaczy.

Panie Olafie , a czy zdarzają się pojedyncze przypadki archeologów , którzy sprzedają na aukcjach internetowych oraz prywatnie , roznie " fanty " archeologiczne , czy to z magazynu muzalnego , czy to podjętego z ziemi osobiście przez niego?

W kazdym srodowisku ludzi znajdują się mendy. Szkoda zeby takie akcje, zniszczyly obraz dobrych poszukiwaczy bez studiów archeologicznych. Nie każdy musi byc z zawodu kucharzem zeby mógł przygotować pyszne danie. Takie sytuacje zdarzaja sie i bedą zdarzać. Teraz, Panie Olafie, czekam na film o dobrej stronie poszukiwaczy. Saper, Odyn, i wielu z nich to dobry materiał na drugą stronę medalu. Pozdrawiam.

To moze teraz pora na odcinek o szemranych archeologach???

Wiadomo że materiały takie będą powstawać. Co ja o tym sądzę? To złożony problem. W tej chwili praktycznie każda pełnoletnia osoba może sprawdzić wiedzę archeologiczną w swoim regionie ( mapy z stanowiskami z opisem czego dotyczą- okres w historii ,karta stanowiska) wystarczy wiedzieć gdzie szukać. Ja mam pełen przegląd w promieniu 20km od mojego miasta. Masa stanowisk. I co z tego? 90% dotyczy osadnictwa okresu średniowiecza i są to w zdecydowanej większości pola orne na których znaleziono kilka kawałków ceramiki. Tym samym wyłączone z poszukiwań są setki hektarów których nikt nigdy nie zbada. Czy ma to sens? - pytanie retoryczne. Co nas czyli poszukiwaczy, regionalistów będących w temacie od wielu lat bulwersuje najbardziej? Ano fakt iż archeolodzy i konserwatorzy uważają że są cacy a nie są. Oczywiście są też tacy z powołania ale i jest wielu jednak mało uczciwych. Przykład? Pierwszy lepszy z brzegu - widziany przez okno, dosłownie. Duże cmentarzysko Kultury Łużyckiej na miejscu którego powstał Polo Market. Ceramika pradziejowe walała się w te i nazad , archeolog sprawę olał. Środowisko trochę się tym faktem zbulwersowało ale "góra" kazała sprawę uciszyć! Tak to ma wyglądać??? Przecież dla Was najważniejsza jest historia 😂 nie dla wszystkich Panie Olafie. Trzeba się z tym pogodzić. Znam takich przypadków kilka. Kilka w promieniu kilkunastu km. Ile tego jest w skali kraju??? Dlaczego w PL na stanowiskach miejskich znajdowane jest kilkakrotnie mniej zabytków aniżeli w Czechach? Kto ma umysł niechaj myśli a nie trudno się domyślić dlaczego? Znam sytuację gdy parcela w parcelę były prowadzone różne inwestycje. Na jednej archeo siedział 2 lata a na drugiej okazało się że "warstwy kulturowe zostały zniszczone wskutek działań II WŚ"a prace archeologiczne zostały ukończone w miesiąc.Tylko dla formalności dodam iż kolega z koparki który dostał prykas kopania " jak idzie" usłyszał te słowa od archeologa😂 Hypokryzja tak to widzę niestety. Dodam tylko że boję się iż nowe prawo to będzie bicz na poszukiwaczy i za jakiś czas dojdzie do tego że wykrywacze będą mogli posiadać i używać Ci wyuczeni, wybrani. Bo przecież tego byście chcieli najbardziej. Smutny, zacofany mentalnie kraj. Społecznie jesteśmy niedojrzali do normalnego funkcjonowania i niestety fakt ten widzimy na każdym kroku i nic się w tej materii nie zmieni.

Jak mam tylko wolną chwilę to ide w teren z detektorem, to ze od przyszłego roku zmienia sie prawo i bedzie to troche bardziej uproszczone, zeby mozna bylo pochodzic gdzies wiecej niż pole u sasiada, plaża itp. bardzo mnie cieszy, jedyne co mnie martwi to wlasnie podejście niektorych osób to tego tematu, bo istnieje duze prawdopodobienstwo ze ta ustawa ledwie wejdzie i zaraz ja zmienią, ze względu wlasnie na taki płytki tok myslenia. Dla mnie sprawa jest prosta jezeli cos jest wpisane do rejestru zabytkow i nie wolno tam szukac, to znaczy ze musi byc ku temu jakis powód, sa setki miejsc gdzie mozna szukac wiec warto wybrac sie wlasnie tam a jak to w zyciu bywa zawsze sie cos, gdzies fajnego trafi. Dzięki wielkie za ten material bo powiem szczerze nie wiedziałem do konca czym tak naprawde zajmuje sie archeolog.

Maszyny rolnicze mielą zabytki na tony, ale zabytki nie potrzebują ratunku :) Logika tamagotchi

Ktoś popelnił przestępstwo i wykorzystuje się ten wasz kochany "kontekst" do oczernienia calego środowiska poszukiwaczy. Mowa o stanowisku archeologicznym czyli świadome poszukiwanie zabytków. I to należy do archeologów nikt tego nie podważa.

Zawsze byłem uczciwym poszukiwaczem! Nie sprywatyzujesz poszukiwań! HISTORIA NIE JEST TWOJĄ WŁASNOŚCIĄ! Zajmijcie się lepiej cichym handelkiem wśród archeologów, łapówkami do WKZ za pozwolenia na budowy i innymi ciemnymi sprawami waszego grona. Mamy demokrację i mój teren należy tylko do mnie ,razem z jego historią i zawartością. Mogę ewentualnie łaskawie wam pozwolić na jego przeszukanie. Z niecierpliwością czekam na takie zmiany w prawie.

Kłaniam się,Olafie powodzenia i dużo szczęścia, pozdrawiam 🐺

Na szczescie prawo sie zmienilo i bedzie w miarę normalnie. Chyba po innych komentarzach nie mam potrzeby nic więcej dodawać.

Archeolog nie jest od wyciągania rzeczy z ziemi tylko od opisywania histroii na podstawie rzeczy wyciagniętych z ziemi. Trochę sie to nie klei. Jak wiele osób zuważyło Ty równierz biegasz sobie po lesie z wykrywaczem, ale Ty jesteś archeologiem. Ile razy było tak że "ups przyje**em w coś szpadlem i się pogięło" czy to też jest archeolgia?

dla odmiany prosze zobaczyś "Ciemna strona archeobiznesu "

Olaf tez latal z wykrywaczem bez zezwolen za mlodego . Jak kazdy kto ma wykrywacz nie wierze ze nikt nie przeszedl sie z wykrywaczem zanim dostal zezwolenie . Niewlasciwy czas i miejsce . A miejsca archeologiczne powinny byc bardziej oznaczane bo nie kazdy wie gdzie sie znajduja .

Krótko zwięźle i ma temat. Bez krzyków opluwania, wszystko rzeczowo wyjaśnione 👍

To powinno być emitowane w TV aby ludzie byli bardziej uświadomieni.

Yhym to Anglik może wyciągać kopać czasami sprzedac a u nas nauka kontekst .... no tak ale UK jest zacofane Wiedziałem ze będzie kwik prędzej bądź plóźniej

Olaf ponioslo Cie ,kto daje Ci prawo do decydowania kto moze poszukiwac a kto nie.

Archeologia jako zawód bez sensu może jako pogłębienie swojego hobby. Jak wpływa na naszą przyszłość bo o przeszłości wiemy dużo i już jej nie zmienimy. Co dało kopanie 6 lat na tym stanowisku odkryto nową technologię sposób leczenia? Jako społeczeństwo płacimy za to czy warto nie sądzę.

Tak samo bywa w PZW czy kołach łowieckich zawsze znajdzie się jakiś kłusownik wśród członków życie. Super odcinek dziękuję

Część Pompei nie jest jeszcze odkopana, i na podstawie tego co tłumaczyłeś Olafie, (postęp w archeologii) bardzo dobrze 😊

Pozdrawiam wszystkich serdecznie z Serra di Scopaméne na Korsyce 👋

Pozdrowionka z Wervershoof NH😁

Z jednej strony rozumiem, że osoby nieuprawnione mogą zniweczyć pewne odkrycia. Z drugiej… nienawidzę tego, że w Europie coraz mniej wolno. Jakiś typek, z legitymacją jest ważniejszy niż ty obywatelu, No bo on ma LEGITYMACJE. Jemu wolno, tobie nie. Trochę się dziwie, że dali się temu kolesiowi zatrzymać. No ale może widział blachy ich samochodu czy coś… To coś jak z ze spaniem w lesie. Nie można, bo las według państwa należy do spółki Lasy Państwowe. Nie do narodu, nie… do SPÓŁKI. A że ta firma je rżnie bez opamiętania i sprzedaje do głównie Chin… No przecież to nie ważne. Ważne żebyś TY obywatelu tam nie wchodził się kimnąć w namiociku.

Brawo Panowie. Świetna robota. Oczywiście czekam na następne materiały. Pozdrawiam.

Po raz pierwszy zawiodłem się na twoim filmie Olaf. 16 minut pustego wycia archeologów i plucia na wszystkich poszukiwaczy tylko po to żeby na koniec spuentować to fałszywymi słowami, że chcecie z nimi „współpracować”. Co za bzdury. Osądziliście praktycznie całe środowisko na podstawie dwóch idiotów, którzy weszli na oznaczone stanowisko. Jeszcze ten tekst „nie wszyscy poszukiwacze są źli”. Dramat…

Pozdrawiam z Uk👊🙌👍✌️

Początek końca Olafa.. Materiał sponsorowany? I ten kołek w du..e p. Mateusza widok bezcenny

,,Zapomniał woł jak cielęciem boł " czy szanowny autor filmu zapomniał jak w szczenięcych latach rył dziury po polach i lasach i nie pytał nikogo czy wolno czy nie wolno a teraz na starość umoralnia wszystkich co mogą a czego nie ... oj starość chyba zbliża się wielkimi krokami .

Czy w środowisku archeologicznym są czarne owce? Takie które sprzedają za granicę tgzw. kontekst.

Słyszałem o tym zatrzmaniu

jak dzieciaki z wami kopali jakieś urny, ja sami ryjecie łopatami ryzykując ze uszkodzicie którymś sztychem cenny zabytek to jest dobrze ? wam wolno ?

A ja mam taką małą uwagę techniczną. W niektórych miejscach głos jest za cicho czy dałoby radę bardziej go wyrównać i trochę podgłośnić?

Czy aby kontekstem tego odcinka nie jest nowelizacja ustawy o ochronie zabytków i wojenka poszukiwaczy z archeologami?

A ja ten odcinek rozumiem tak: Nie chodzi w nim o to aby zabronić poszukiwaczom chodzenia z wykrywaczem po lesie. Jest różnica pomiędzy historią XX wieku a historią wielu setek a nawet tysięcy lat temu. W przypadku historii XX wieku mamy dużo większą wiedzę niż z na przykład wędrówek ludów. Znając miejsce, kontekst, datę, a często nawet i godzine walk (np wrzesień 1939r.) To aż grzech aby Polski orzełek zmarnował się w ziemi i wtedy poszukiwanie "amatorskie" ma sens a czym innym jest poznawanie naszych przodków, ich zwyczajów itd. Wtedy amatorskie poszukiwania prowadzą do zacierania śladów i z czasem coraz to trudniejsze "składanie puzzli". Panie Olafie czy dobrze zrozumiałem sens odcinka ?

To mam mieć pozwolenie na wykrywacz, który kupiłem legalnie? Na piwo i fajki też?

Olaf ,przeciez Ty biegasz codziennie po lasach jak opetany i wlasnie wyciagasz te fanciki z ziemi ,byle nie dopuścic zeby ktos to zrobił przed tobą. Zacznij po sobie dziury zawalać w lesie

Serdeczne pozdrowienia z Wrocławia. Niecierpliwie czekam na kolejny odcinek! 🙂

Bardzo się cieszę, że od zawsze przedstawiasz NAUKOWY punkt widzenia na materię, która dzięki yt rozrosła się do niebezpiecznej mody. Ileż razy zagryzałem zęby widząc gwiazdy yt podnoszące "fanty" bez najmniejszego pojęcia. oczadzeni fantami. a już najbardziej kocham wrzutki do sytuacji w UK... kraj w którym nie wiedzą co robić z ilością artefaktów (swoich czy nagrabionych) porównywać do wybebeszonej przez historię ryby, gdzie każdy ślad historii do odczytania w kontekście jest cudem biorąc od uwagę ilość frontów i grabieży.

Tak prawdę mówiąc to archeologowie mają w dupie zabytki oni archeologię traktują jako pracę A ilu archeologów kradnie te zabytki i trzyma w domu Najpierw rozliczcie swoich a potem bierzcie się za detektorysta bo ja znam wielu i samych porządnych

Baaardzo fajny odcinek. Jedna uwaga i prośba. Reguluj dźwięk. W sensie raz trzeba podgłaszać dużo aby coś słyszeć po chwili trzeba się zrywać z siedzenia aby ściszyć krzyczenie do kamery :-) Nie wiem w czym montujesz ale powinno być coś takiego w tym sofcie jak wyrównanie dźwięku na całym materiale - zrównanie poziomów. Pozdrawiam - i szkoda, że nie ma codziennie nowych Twoich filmów.

Uważam, że archeolodzy powinni się dzielić relacjami z postępu prac na stanowiskach archeologicznych. To z Twoich filmów dowiedziałem się jak szalenie ważny jest kontekst historyczny artefaktu archeologicznego. Pracę archeologa rozumiem jako międzypokoleniowe zbieranie drobin wiedzy historycznej i ich nieustanne dopasowywanie, tak by powstał obraz minionych wieków. Ale zwykli ludzie karmieni są popkulturowym Indiana Jonesem, który zapieprza ile fabryka dała poprzez świat w poszukiwaniu kolejnego Grala. Jeśli nie będzie takich rzetelnych materiałów pokazujących, że trzeba przerzucić tony ziemi, by wzbogacić wiedzę o o kolejne fakty (często drobne i zyskujące na wartości po zestawieniu z innymi faktami), to nie będą wiedzieć, że jak na spacerze po leśnym uroczysku znajdą coś, to nie mają wołać szwagra z hdsem, tylko powiadomić lokalne muzeum, by te podjęło kroki może na pozór nierychliwe, ale zmierzające do zbadania i zabezpieczenia znaleziska. A hieny pustoszące stanowiska były i będą, trzeba delikwentów złapanych za rękę karać i tyle.

u nas nic wesoło nie baraszkuje , koparki zgarniają warstwę orną na hałdy archeolodzy coś tam popatrzą i autostrada startuje , dlaczego nie interesuje archeologów co tu było 100 czy 200 lat w stecz

Dość że go podje..ł to jeszce się tym chwali....😂 😂 😂

Poszukiwacz zanosi konserwatorowi zabytków - zabytek. Konserwator jest wściekły ma poszukiwacza że on mu go przyniósł bo nie ma pieniędzy na renowacje.... To jakiś popaprany argument. Problem nie polega w poszukiwaczach a w archeologach. Gdyby nie detektoryści i pasjonaci historii to archeolodzy całkiem przyrośli by do fotela. Ja nie chce nikogo oskarżać tylko drażni mnie to że archeolodzy w żaden sposób nie próbują edukować społeczeństwa. Buduje się kilometry dróg, autostrad... widział tam pan archeologa? Poszukiwacze często proszą konserwatora o pozwolenia na takie miejsca i dostają po 4 miesiącach jak już wszystko zabetonowane. Większość poszukiwaczy to ludzie kochający swoją pasje, mający świadomość czym jest zabytek. To że jakiś frajer wlazł i kopał na stanowisku nie jest żaden argument aby uderzać w poszukiwaczy. Szanujmy się nawzajem.

10:30 ale idąc tym tokiem myślenia to za 100 lat tacy jak WY pomyślą tak samo że za kolejne 100 lat będzie lepsza technologia, w końcu słońce zniszczy ziemię i już nie będzie tego dylematu... tego chcecie?

A zadam pytanie znajduje npbursztynowom komnate to tez odaje archelogom dla dobra czy nie lepiej sprzedac i zarobic bo to np rosyjskie w angli znajdujesz panstwo odkupuje

Jaka jest definicja zabytku? Co jest zabytkiem archeologicznym? Czy moneta 1 zł z 1949 roku to już zabytek? Czy 1 zł ma wartość , historyczną bądź artystyczną. Gdzie jest granica jakiś cenzus.? Przecież zabytkiem może być wszystko. Nie zebym bronił tych cwaniaczków, którzy polnie sledzili relacje z wykopalisk😊. Tutaj na pewno mieliśmy do czynienia z zabytkami..

Dziękuję, że ktoś to wreszcie wyjaśnił tym wszystkim domorosłym poszukiwaczom.

Zróbcie coś w końcu z tym nagłośnieniem, raz ciszej raz głośniej

W żadnym procederze nie ma wszyscy! Poprostu, są archeolodzy którzy wykorzystują swój zawód i możliwość podczas wykopek i pakują co lepsze fanty w skarpetę.! I to jest w każdym zawodzie, czy to celnik czy policjant czy też muzealnik albo inny który ma możliwość kradzieży!! A co do tych dwóch poszukiwaczy, to nic nie jest powiedziane czy z premedytacją czy też przez przypadek? Jeżeli byli swiadomi to oczywiste że muszą ponieść konsekwencje!

Olafie, pokazujecie jak najwięcej takich stanowisk im więcej osób ogląda tym więcej będzie świadomych co to jest stanowisko archeologiczne. Ja będąc tydzień temu w Łopience w Bieszczadach idąc szlakiem natrafiłem na stanowisko archeologiczne oznakowane , wydzielone czerwono białą wstenga i z tabliczką informacyjną. I oglądając Twoje filmy mówię moim dzieciakom patrzcie nie wchodźcie na teren stanowiska to jest takie miejsce co oglądamy na kanale u Olafa, i dzieciaki pełne euforii i podekscytowane że widzą to co na ekranie A że tam u Was się trafiły dwie osoby to incydent są mendy i zawsze takie będą to jak z tym kierowcą BMW na a1 , będzie 1000 kierowców jechało prawidłowo a trafi się ten jeden co zabije niestety . Moim zdaniem pokazywanie takich stanowisk i to co robicie uświadamia ludzi co wolno i gdzie wolno a czego nie można robić. Jak najwięcej na kanale pokazywać i uświadamiać

W Szkocji miałem okazję pobawić sie w poszukiwacza. Bardzo dojrzała postawa Scottish Museum oraz poszukiwaczy pozwala świetną zabawę i daje tony satysfakcji oddajac np. Dłuto, włócznie i nóż z epoki brazu. Pozdrawiam i uwielbiam Twoje odcinki archeo!!!☀️

Witam, poziom merytoryczny filmu jest niski. Proponuję by zachęcając poszukiwaczy do współpracy nakreślić jakie mogą być korzyści dla OBU stron. Po co twierdzić, że zabytek nie ma wartości dla nauki skoro archeolodzy trzymają je w przepełnionych magazynach i pilnują te skarby… Zacząć trzeba od rozwiązań systemowych, precyzyjnych przepisów, przejrzystych definicji, a nie na tyle ogólnych, że w określonych sytuacjach absurdalnych. W poważnej dyskusji powinno być więcej argumentów i pomysłów niż my chcemy dobrze, a jak nie to kara (co to za dyskusja?). Takie moralizatorstwo żeby uprawiać dożo odwagi i pomysłowości nie trzeba. Natomiast zaryzykować publiczne zaproponowanie konkretnych rozwiązań celem poprawy sytuacji narazie odwagi lub pomysłowości prowadzącym brakuje. Czekam na film w którym prowadzący porównają sytuację prawa krajowego z innymi krajami np. Unii Europejskiej w tej kwestii podejmą wysiłek intelektualny w kierunku znalezienia konkretnych rozwiązań i zdobędą się na odwagę by je przedstawić publicznie.

Brak słów, jak widać Pańskie programy pomogły tym osobnikom znaleźć te miejsce. Nie rozumiem ich działania, pseudo poszukiwacze nie zdający sobie sprawy z konsekwencji ich zachowania. Sam nawet bym nie pomyśl żeby rozkopywać tego typu miejsca. Prawo powinno się zmienić, ułatwić prawdziwym poszukiwaczom wykonywanie ich pasji, aczkolwiek wiąże się to z rejestracją tych osób, weryfikacją ich, czekamy na 01.05.2024, mam nadzieję że zmiana ustawy będzie miała pozytywny wpływ dla ludzi którzy są uczciwi i chcą to robić z pasją.

Trochę inny ale bardzo ciekawy odcinek. Archeologia, problemy, wymagania. Mokotów pozdrawia. P.S. kiedyś nawet odkrywca Troi, zniszczył ileś tam pokladów późniejszych historycznie zanim dotarl do tego co go interesowao. A co dopiero ktoś zafiksowany na "dobra materialne"...

Parodia

Pozdrowienia 💪

Robota musi być 😉

O to to.W końcu zajefajnie,ogłoszone,objaśnione i opublikowane. I To się chwali!!!!!!!

no i tak trzymać :)

Witam p. Olafie😊😊

Skoro zlapaliscie sprawce. .to szacunek ale gdzie są te wszystkie mapy objęte waszymi pracami. .

zapomnieł wuł lak cielęciem był @ $%&*()

Ja przestałem wstawiać filmy jak w okolicy Radomia znalazłem miejsce rozbicia dwóch pojazdów, wyszło duuzo klamotów. Miejsce po ukazaniu filmu zostało zniszczone. 1m doły, wyciete drzewa. Księżyc, bo inaczej tego nie da się okreslic. Mam zdjęcia tego obszaru. Ktoś zdjął z filmu jakiś charakterystyczny punkt i znalazł miejsce po prostu. Od tamtej pory mam spory dystans do takich działań gdy znajdę ciekawe historycznie miejsce. //Jacek.

Jak Cię lubię i szanuję Olaf,to pieprzysz ! Nagrałeś filmik w puszczy,gdzie od setek lat nikt w tej ziemi nie grzebał,za wyjątkiem ludzi z osad które tam się znajdowały. To teraz zrób myk i przenieś się na pola np. Grunwaldu,które tak radośnie penetrowałeś. Pokaż znaleziony grocik i wtedy gadaj o tym magicznym kontekście ! Jaki on będzie na polu oranym od dziesiątek lat ze 3 razy w ciągu roku. Do tego walone tony nawozów sztucznych,które potrafią utleniać metale kolorowe jak miedź czy srebro w kilka lat ! I o takim ratowaniu zabytków mowa. To że jakiś zwyrol wlazł na stanowisko archeo,nie znaczy że wszyscy są źli i głupi ! Sam jestem współodkrywcą osady z epoki wczesnego żelaza na ornym od dziesiątek lat polu. A wiesz jak wyszła i dlaczego dopiero teraz ? Bo przez te minione lata chłop orał w konika,potem jakimś małym traktorkiem,płytko,kilka centymetrów. Dziś kilkuset konne traktory ryją ziemię na kilkadziesiąt centymetrów,wywalając na wierzch osady,cmentarzyska i co tam jeszcze jest w ich zasięgu. I tak wyszła " moja" osada,pługi rozwaliły wierzchy pieców i wyciągnęły osmalone kamienie na powierzchnię. Zawiadomiłem kogo trzeba i coś udało się uratować. Echhh.. Pozdro.

Amen 🙏

Ale ten czas leci...😉 Znowu środa 👊🤣

Pełno łajdaków jest wśród poszukiwaczy.

Złodziej to złodziej. Nieważne jaką profesję wykonuje i kim jest w życiu prywatnym. Super odcinek dający trochę nadziei na normalność i zrozumienie mimo słabych okoliczności.

Pie.....nie masakra .....

olo jestes naj

Popieram w 100 procentach. Pozdrawiam serdecznie i do następnego....

Dziwne. W latach 80,90 koledzy chodzili z wykrywaczami i nie było żadnego problemu ,a obecnie zakazy,nakazy itp. Pewnie wkz chce wszystko dla siebie. Co zostawią,wymienią,sprzedadzą nikt nie będzie wiedział. A ponadto gruszki kradzione smakują lepiej niż te kupione!! Im więcej zrobicie ludziom zakazów tym chętniej będą je łamać. Lasy,pola należą do społeczeństwa a nie do instytucji!!

witam i pozdrawiam

Rączki z Kieszeni prosiłbym wyciągnąć👎👎👎👎👎🫣🫣🫣🫣🤮🤮🤮

zdekonstruować ????? wyrażnie słychać..czyli dowolnie zanalizować?

A tak ogólnie dodam. Olaf jest hipokrytą

Archeo celebryci od siedmiu boleści

Bardzo dobry, i nad wyraz wyważony, komentarz.

A co z sytuacją kiedy coś się znalazło i czynniki - nazwijmy to - oficjalne zamiotą sprawę pod dywan?

Z jednej strony wkladamy wszystkich ludzi do jednego wora, sądze że sa stowarzyszenia ktore szukaja zgodnie ze sztuką. Ale tez sa rodzynki jak Ci dwaj Panowie.

Pozdrawiam pana Olafa

Ja się zawiodłem trochę. Bo tematyka dla mnie jest oczywista- obrzydliwe zachowanie tamtych ludzi bo nie powinni tam prowadzić poszukiwać i to jest bezapelacyjne. Natomiast kilka razy ogólnikowo uderzone też w „poszukiwaczy” i prześmiewczo mówione o „fantach” jakby całe środowisko było jakimiś niesfornymi dziećmi w porównaniu do was , a przypomnę że w waszym środowisku też wiele osób potrafi zachowywać się obrzydliwie. Natomiast może warto by było by społeczeństwo archeo spojrzało nieco luźniej na miejsca bez żadnego kontekstu historycznego , bez stanowiska , gdzie zwykły pasjonat może z radością znaleść jakiś guzik , monetę na 20 cm powiedzmy i na to musi mieć szereg procedur trwające miesiące , a rolnik żeby te przedmioty zmiażdżyć pługiem czy zalać chemicznym opryskiem kilka razy do roku już nie musi . Te rzeczy za parę lat wyparują w tej chemii ale nie , lepiej żeby biurokracja i miesiące oczekiwań na zwykłe poletko za domem była obowiązkowa. Każdy byłby zadowolony , ludzie by mieli miejsce na realizowanie hobby , może by mniej wam wchodzili „w drogę” ci źli bo by mieli miejsca za domem gdzie wasza noga nigdy by nie postała , a nóż może jakieś nowe odkrycia i stanowiska byście ustanowili ważne dla historii a zupełnie nie znane wam w miejscach gdzie nigdy byście się nie pojawili gdyby nie przypadkowe natrafienie poszukiwacza który to zgłosił.

Potwierdza się fakt monopolu na poszukiwania takich jak wy. Dobrze że prawo już się zmienia i oby jeszcze bardziej się zmieniło na korzyść pasionatów. Będzie aplikacja i będzie wiadomo dokładnie gdzie niemożna chodzić. Koniec z proszeniem się o pozwolenie i warunki. I bycia postrzeganym jako bandyta.

Świetny odcinek Olafie. Archeolog nie jest od wyciągania fantów, ale od rekonstrukcji życia naszych poprzedników.

stanowiska archeologiczne powinny być chronione to nie ulega dyskusji ale czemu ja zwykły obywatel nie mogę sobie pójść z wykrywaczem np. na swoim polu lub za zgodą innego właściciela i se połazić i poszukać czegokolwiek .to takie komunistyczne prawo .i oczywiście jak znajdę jakiś skarb archeologiczny to go zgłaszam

🙏Proszę Olafie nie przerywaj archeologicznych sprawozdań z terenu!

Prawo to prawo nie ma co tu dyskutować, po za ty jest tez inna kwestia -ilu poszukiwaczy - detektorystów robi to z pasji i znalezione artefakty "ujawnia i przekazuje" a ilu po prostu "szabruje" stanowiska dla własnych korzyści?? Archeologia to nauka, a archeolodzy w sposób naukowy eksplorują stanowisko, rejestruja każdą odkrywana warstwę - opisuja, robia zdiecia po to by właśnie zachować kontekście historyczny - ktory jest dużo ważniejszy i cenniejszy niz jakaś fibula, siekierka czy przęślik - ktory jest po prostu eksponatem. Do całości dochodzi tez kontekst tego ze niektóre stanowiska sa miejscami pochówku - cmentarzami - wiec co, idac tokiem myślenia niektórych ludzi jest ok i roskopywac groby w poszukwaniu rzeczy prywatnych ludzi których szczatki spoczywaja w grobie - w tym przypadku roznica jest taka że wspolczesne miejsca pochówku sa oznakowane a te z zamierzchlych czasów czesto sa zapomniane i obecnie znajduja sie w lasach, polanach czy na obecnych polach rolnych....😮

dobra robota

to prawda nie niszczmy naszych zabytków

👍🖐

Olaf ! Wiem gdzie pochowano dwóch żołnierzy Wermachtu. 🪖🪖 W filmie na moim kanale wspomina ich moja babcia. Może pomógłbyś przy tej sprawie ? Spoczywają w dzikiej mogile. Byłby z tego mega materiał...

No wpier.... sie na wydrę centralnie w stanowisko to juz przegięcie. Widzialem roznych "artystow", i tych od nas ( poszukiwaczy) i tych od archeo i oba srodowiska wlazly w gówno bo wszyscy maja za uszami. Moim zdaniem warto publikowac te filmy bo wielu skorzysta i zrozumie a kto ma wlezc na stanowisko to i tak wejdzie zebys nawet drutem kolczastym ogrodzil.