Arcydzieło - omawiamy "Spider-Man: Poprzez multiwersum" 

Oni naprawdę przebili wizualnie pierwszą część. Nie wiedziałam, że sama animacja może tak wzruszyć, a tu proszę. Soundtrack pierwsza klasa, scenariusz błyskotliwy, metakomentarze dot. współczesnej kultury pierwsza klasa. Tylko pod koniec coś mi się tam rozjeżdżało narracyjnie przez chwilę, ale może to dlatego, że słyszałam, że film kończy się w połowie. Chociaż moim zdaniem jeśli już chcieli zrobić cliffhanger to były lepsze momenty by zakończyć film, zgadzam się z wami. W ostatnim akcie emocje buzowały mi jak szalone. Kocham te rzadkie przypadki, gdy twórcy przerastają moje oczekiwnia. Najlepszy Spiderman, co do tego nie ma wątpliwości

Uwielbiam jak historia Miguela tak bardzo rymuję się z historią Wandy❤

Ja tylko chce powiedzieć, że scena rozmowy Gwen z ojcem i plandeki które zamieniają się w morze przy rozmowie Milesa z ojcem zmieniły mnie jaki człowieka. Kocham ten film

Pol godziny temu wyszedlem z seasnu....to bylo cos pieknego.

Przebiegłem półmaraton słuchając tego podcastu. Nie pamietam ani słowa, ale bardzo dziękuje za ten materiał xdddddd

Muzyka Daniela Pembertona kapitalna!!! wybitny soundtrack, obok Goranssona mało który kompozytor umie tak fajne splatać gatunki muzyczne.

Nie wgniotło mnie w fotel jak oryginalne ITSV bo mniej więcej wiedziałem już czego mogę się spodziewać i ITSV to moje najważniejsze doświadczenie kinowe ever (albo już się robię stary) ale nadal o niebo lepsze niż wszystkie live action spidery. Mocne drugie miejsce na mojej liście Czuć też było że film był ucięty w połowie bo prawie żadne wątki się nie domknęły i w ogóle nie czułem żeby film posiadał trzeci akt, dlatego dobrze że teraz będziemy czekać 10 miesięcy a nie 5 lat... Cliffhanger nie aż taki dobry jak Infinty War ale "I dig it" Najlepsza wersja MJ zwłaszcza po tym co się odpierdala w komiksach XD Soundtrack nadal cudo Spider-punk skradł show Miguel O'Hara gigachad Czekałem na powrót Josh'a Keaton'a jako Spectacular i się nie zawiodłem, ciekawe ile osób z Polski wyłapało skąd jest

Akurat dziś byłem w kinie na tym filmie, bardzo polecam Z chęcią was posłucham

Właśnie wróciłem z kina. Suuuuper!! 💪

W temacie najlepszych 'rownych' poziomem trylogii to mamy jeszcze Wladce Pierscieni :) i wlasnie myslac o trylogii Jacksona mam wrazenie, ze jesli Beyond spiderverse okaze sie co najmniej rowne pod wzgledem jakosci i hype'u wzgledem across (a tak raczej bedzie), to Beyond ma w kieszeni potencjalnego oskara (nagrode, youtubera juz ma od dawna ;) ) za najlepszy film (juz nie tylko animacje), tak jak Powrot krola zgarnal de facto nagrode za cala trylogie

Właśnie jestem w domu po powrocie po seasnsie i wow ale te film jest piękny. Moim zdaniem nie jest to tak dobry film jak pierwsza cześć, który uważam za jeden najlepszych filmów kiedykolwiek ale i tak stoi wyżej niż większość filmów MCU o to naprawdę coś. Zachęcam wszystkich nieprzekonanych do obejrzenia tego filmu. Kończąc już uważam że jest to wspaniały film, z pewnością obejrzę ten film jeszcze raz i jak by ktoś się pytał to tak NWH nie sięga do nóg temu arcydziełowi

Po wpisie Łukasza, aż chciałoby się żeby był w tej dyskusji

Byłam w czwartek, właśnie szykuję się do drugiego wyjścia na ten film, a tu taka miła niespodzianka w powiadomieniach ❤ Kocham wasze omówienia filmów 😊 Miłego dnia!

Kolega, który nie oglądał Venoma kompletnie nie skumał tej sceny gdy głowa Spota rozmawia z tą Panią ze sklepu - marna scena

Ten film to cudo , byłam na sali pełnej ludzi(sporo rodzin z dzieciakami) pierwszy Spidey postawił wysoko poprzeczkę zajebistości a dwójka przebiła tą poprzeczkę o kolejny poziomy zajebistość

Hej. Oskar, chciałem zaznaczyć, że twoja teoria o tym, dlaczego i jakie jedzenie sprzedają w kinie którą wysunąłeś pod koniec 1:36, a które dotyczyło zapachów, jest wyssana z palca... Miałem kilkukrotnie bardzo podobną sytuację do tej, którą opisujesz, ale sprawa dotyczyła tych chipsów z sosami sprzedawanych w kinowym barze... przecież to wydziela tak intensywny zapach i przynajmniej dla mnie któryś z tych sosów (chyba na bazie sera) jest tak nieprzyjemny, że dosłownie musiałem zatykać nos aby powstrzymać odruch wymiotny... a jest to danie sprzedawane w barze kinowym... A ze smaczków pozytywnych :) - Wydaje mi się, że Hoby, zbudował swój zegarek z części, które zbierał i odrywał podczas przechadzki w towarzystwie Milesa po bazie operacyjnej. Co chyba jeszcze bardziej pokazuje jak przemyślane i zaplanowane są jego posunięcia.

Ale tak podbudowali spota do następnej częsci. On będzie strasznym potworem w beyond. (przynajmniej to pokazują po jego transformacji gdy staje się czarny)

Bardzo dobrze się bawiłem na tym filmie. Jak dla mnie ten jeden film bije dwie ostatnie fazy Marvela. Gwen w tym filmie przyćmiewa Miles`a. Mam nadzieję, że zadebiutuje w jakiejś grze nie-mobilnej lub dostanie własny spin-off. No i wyjaśniła się pewna rzecz z poprzedniego filmu - wiele osób twierdziło, że Peter B. Parker to bohater filmów Raimiego (nawet jeśli tamten Peter nie miał drugiego imienia na B). Tu dostajemy definitywną odpowiedź. Muszę sobie kupić ten film kiedy wyjdzie na jakiś nośniku aby przyjrzeć się wszystkim Spiderom w zwolnieniu. Szczegółowość tych kostiumów jest kapitalna.

Bardzo ciekawa pogadanka. Uwielbiam wasze analizy 😉 końcówka( segment o śmierdzących chipsach) po prostu rozwaliła system. Musiałem sie powstrzymywać żeby nnie wybuchnąć śmiechem w pracy. Dzięki 🤣

Prosimy o zaktualizowanie odcinków do platform podcastowych!

Mnie od razu kupił spider man india gdy komentował ile miles wie i jego relacje z gwen

Tak po seansie chyba mimo wszystko uważam pierwszą część za lepszą, nie mnie spider Gwen naprawdę fantastycznie poprowadzona droga , postacie poboczne które robią w małych fragmentach kawał świetnego uzupełnienia , Nie mg się doczekać kolejnej części ⚡⚡⚡

Spider-Man: Poprzez multiwersum jest genialny.

Lego spiderman był cudowny

Dołączam się do dyskusji. A nad tym filmem warto. Poza tym, ciekawa dyskusja w tym odcinku o tak niezwykłym dziele SONY!. A co ja o tym sądzę: "Poprzez Multiversum" - istna kakofonia technik animacji kombinowanej, która zmiażdżyła mi chyba wszystkie neurony i połączenia między nimi w mózgu, jakbym dalej nie wiedział, co się dzieje, a minął tydzień, może niecały po seansie tej wybitności. Postawienie jej oceny: 10/10, to jak dla mnie formalność, coś umown ego. To produkcja, która definitywnie zasługuje na ocenianie, ale chodzi o ocenianie w jakiejś abstrakcyjnej kategorii. Film overpowered - poza skalą i koniec kropka! Artystyczne, niespotykanie głębokie (aż brak mi słów żeby mój zachwyt nad tym filmem wyrazić) piękno wizualne. Sztuka dla sztuki; piękno do indywidualnego, osobniczego doświadczenia, do pochłonięcia, w końcu do zapamiętania, ,,postawienia w gablotce", podziwiania, wspominania i dyskusji nad nim! Piękno według mnie zarezerwowane tylko i wyłącznie do doświadczenia w najwyższym standardzie projekcji obrazu i dźwięku w salach kinowych: albo technologia IMAX, albo sale DolbyAtmos z 4K. Ta milesowa ,,ponad-animacja" może być pierwszym w historii filmem, który teoretycznie jest animacją, jak i nią nie jest, bo tu granicą pojęciowo-formalna się zaciera, który to dostanie z tytułu filmu animowanego Oscara na gali w 2024 roku za montaż, scenariusz, czy montaż dźwięku. I bardzo bym sobie tego życzył! "Poprzez Multiversum" samo w sobie było jednym wielkim marvelowskim easter-eggiem: komiksem i jednocześnie jego adaptacją samą w sobie. Piękności!

Osobiście nie uważam, by zakończenie było w złym miejscu. Rozumiem, że zakończenie wątku Mailsa miało pokazać jak zły jest świat bez Spaider-Mana. I to pokazuje scena dosłownie płonącego NY. Ale mnie znacznie mocniej uderzył fakt, że bez Spaider-Mana sam Mails skończył w bardzo złym miejscu. Była to osobista tragedia bohatera, coś, co mogło go szokować jeszcze bardziej. By to pokazać, było trzeba nie tylko zaprezentować Mailsa w stroju Prowlera, ale też, że jego charakter jest skrzywiony. A do tego potrzeba była chwila rozmowy dwóch Mailsów. Dopiero to mi pokazało jak ten świat jest spaczony. Jednocześnie nie zastanawiam się co teraz będzie z Mailsem, bo widziałem, że prawie na pewno da radę się uwolnić. To dla mnie bardzo dobre miejsce na zakończenie. No i zapowiedzi nie będą mi spoilować bardzo ważnej informacji w 3 części, ale to już taka dodatkowa wartość 🙂

Mi ten wątek Mileso Prowlera pasuje bo dzięki niemu mamy tą świetną piosenkę Am I Dreming która pasuje idealnie dzięki zakończeniu

Ale ten film był przepiękny wizualnie

Dla mnie trzeci najlepszy film komiksowy po jokerze i mrocznym rycerzu wybitne ❤

Zgadzam się, z Radkiem że wiadomo dlaczego zrobili clifhanger i z Oskarem - dodałbym tylko, że Idealnym momentem na zakończenie wątku Milsa był moment kiedy wbija przebitka na okładkę komiksu "w szponach prawlera" - dosłownie pokazując, że zaczyna sie inny komiks/wątek - siedząc w kinie w tym momencie byłem pewny, że to koniec i takie "a, nie? ok". Pozostali bohaterowie w dobrym momencie przerwali wątek.

Ten film będzie pierwszym filmem na który idę drugi raz ze względu na to ze osoba mi bliska nie mogła iść na przed premiere i to był mój chytry plan żeby dwa razy obejrzeć to cudo

To się nazywa otwarcie. W przedpremierowym dniu czyli w czwartek zarobil 5 razy więcej niż pierwsza cześć

Zastanawiam się. Czy ten film może być nominowany do Oscara za film animowany jeżeli ma elementy live action?

1:33:23 Polowanie Na Czerwony Październik :)

Końcówka to straszny dick move. Zupełnie zapomniałem, że to miała być część trylogii. Gdzies tylko czytałem, że ma byc cliff hanger, ale luzik, wiele filmów je ma. No, ale liczyłem na bardziej sensowne zamknięcie. A dostajemy cięcie w mega napiętym momencie, jak w serialu, tylko czekać trzeba 10 miesięcy, a nie tydzień.

Śmieszne jest dla mnie troche ze Peter z dubbingu mcu pojawia się jako lego Peter. I ciekawe jest to ze Peter b parker i miles maja te Same glosy co w mega spiderman mieli Peter i miles. Fajnie ze w dubbingu był aktor z gry w scenie z tym z gry Ta typiara z venomu miała ten sam głos.

Ale teraz bedzie presja na beyond the spider vers. To spokojnie może być najlepsza trylogia w historii oby go tylko nie zjebali🙏. Ale wydaje mi się że wiedzą co robią bo by pokazać wszystko co chcą podzielili to na 2 części. Mam taką obawe bo jest BEYOND i będa jakość chcieli wjebać to wszystko do mcu no bo wyjść POZA spiderversum.

Kocham barwy Gwen. Tam wszystko krzyczy TRANS RIGHT. Ona ma flagę trans nad drzwiami, jej ojciec ma flagę na mundurze. Jej barwy to często kombinacja właśnie tych 3 kolorów, podczas rozmowy z ojcem jej włosy to flaga trans. To nie może być przypadek. Dlatego tez mocniej uderza moment kiedy się ujawniona jest jej tożsamość. Raz się przed nim otworzyła z swoja tożsamością. Uwielbiam jak wyraźny i subtelny to wątek

Niech to... siedziałem na tym filmie jak zaczarowany, śmiałem się, wzruszalem, byłem zachwycony postaciami, rozwojem głównych bohaterów, nawiązywaniem do komiksów i WIZUALIAMI!!! ale na koniec poczułem się oszukany i nie mogę oceniać tej części lepiej niż jedynki chociaż spodziewam się że trójka będzie najwybitniejsza :)

Spoilery To jest jednak copium z Waszej strony, że mówicie o tym jak Gwen przeszła drogę i dzięki temu jej wątek zakończył się w dobrym momencie. Temu filmowi brakuje całego ostatniego aktu. W filmie rysowany jest konflikt pomiędzy Miguelem a Milesem - nagle zostaje to urwane. Zamiast rozwiązania tego wątku (lub jego podbicie, po prostu konfrontację) lub pokazania starcia ze Spotem (który nie musiałby by się rozwiązać przecież całkowicie) dostaliśmy twist na końcu, który tylko rozpoczyna dodatkowe wątki. Gwen dokonuje właściwego dla niej wyboru, ale nie wiemy jakie będą tego konsekwencje, a jest to przecież istotne z perspektywy ułożenia fabuły. Tak jak osoby z seansu Radka byłem zaskoczony, myślałem że przede mną jeszcze pół godziny filmu. Mówicie, że film jest jak imperium kontratakuje, ale przecież nie jest. Tam zawieszenie różnych wątków postaci następuje po kulminacji filmu, jest tam finał. Luke mierzy się z Vaderem, a film się rozwija w taki sposób, że tego pojedynku oczekujemy. W spiderversie film ma taki pacing jakby miało dojść do pojedynku Milesa ze Spotem lub Miguela z Milesem, a ich wynik będzie miał konsekwencje skutkujący trzecim filmem. Jeśli już porównywać do jakiejś trylogii to do trylogii Matrixa. Ale nie pod względem fabuły tylko dlatego, że druga i trzecia część też powstawały równolegle i nie wyszło to na dobre strukturom tych filmów - wiele wątków, ciekawych, ale nie składających się na solidny scenariusz. Tak jak też powiedzieliście - to wygląda jak koniec odcinka serialu (albo sezonu serialu). Nie mogę się doczekać oczywiście co się stanie dalej. Ale nie chcemy chodzić do kina na odcinki serialu tylko na odrębne filmy, prawda?

Ten film to piękna laurka dla filmów, kreskówek i komiksow o pajączku. Czemu nie możemy tego dostać filmach live action ? Nie rozumiem co ogranicza scenarzystow i reżyserów ...

Ja osobiście wyszłem z kina zadowolony, To był naprawdę kawał dobrego filmu - ale na mojej sali kinowej byli ludzie którzy twierdzili że są strasznie "zdegustowani" jak okazało się że na końcu jest cliffhanger. Padały nawet ... niezbyt przyzwoite słowa, jeśli wiecie co mam na myśli XD

Ja odświeżałem sobie clone sagę ze dwa lata temu i z tego co pamiętam to właśnie Peter Parker tam był z mocną depresją i patetyczny do bólu, a Ben Reilly wnosił tę energię i humor z klasycznego pająka. W filmie jakby to odwrócili.

Niesamowite, że jedynym spajder człekiem, który dokładnie wie kim jest i co robi jest Spider-punk. Nie było go dużo, ale zaraz po Gwen i Milesie najlepsza postać. Sam film wyciągnął wizualnie jeszcze więcej niż jedynka, co nie sądziłem że jest możliwe, choć nie było tyle zapadających w pamięć piosenek. Co do fabuły to przez cały czas oglądało mi się wyśmienicie, ale ciężko mi ocenić ten film fabularnie bez następnej części, bo clifhanger jest dość potężny. Mimo wszystko film całkowicie zasługuje na tytuł "arcydzieła". PS: W ogóle Hailee Steinfeld jako aktorka głosowa to jest niesamowite odkrycie, bo zarówno Gwen jak i Vi są genialne zagrane głosowo, mam nadzieję że nie porzuci dublażu i usłyszymy ją w przyszłych projektach.

Niech rzuci kamieniem ten co czytał każdy komiks. Nie znam za dobrze spider-mana 2099. Trochę grałem w grę na xbox360. Mam pewien zarzut, że twórcy nie nakreślili na prędce na wstępie originu Miguela. Tak jak było w przypadku większości znaczących wersji pająka w obu filmach. Mówił ktoś tylko że jest wampirem i ciekawiło mnie o co chodzi ale pozostawiono to bez wyjaśnienia.

Nie nazwałbym Nueva York utopią - w końcu jak przebijają się w trakcie pościgu przez tę pierwszą warstwę to tam pod spodem już tak pięknie i zielono nie było.

Oskar, u mnie tak samo w piątek. Multikino Warszawa Wola, cały seans miałem wrażenie że za cicho.

Bardzo mnie cieszy związek Spider-Verse z MCU nie jako sztuka dla sztuki, tylko to podnosi jakość MCU, jeśli rozumiemy MCU jako całe multiversum Marvela.

Jeszcze 9 miesięcy do beyond the spdier vers 😭

Jestem ciekaw czy dostaniemy petera z ziemi do której trafił miles.

Jak wczoraj byłem w kinie to ludzie wyciągali telefony w momentach długiego gadania które wiele nie wnosiło.

Byłam z dzieciakami (8 do 12 lat) i wszystkim bardzo się podobało, choc było nam szkoda, ze teraz trzeba czekać na kolejna cześć. Gdyby nie fakt, ze moje dziecko uwielbia Milesa, poczekałabym na drugi film i obejrzała je razem

Ten film jest za bardzo komiksem a za mało filmem. Dla kogoś kto ma trochę komiksów francuskich i japońskich ale dosłownie 4 sztuki komiksów trykociarskich (i nie są to Batmany, które od zawsze miały szczęście do samodzielnych cyklów) Miles 2 jest wręcz fanfikowy. Film działa inaczej niż komiks na X rozdziałów. Ludzie nietrykociarscy kiepsko rozumieją ideę multuwersów, zwłaszcza gdy dotyczy ona różnych wariantów tego samego bohatera. Pierwszy Miles opowiadał zrozumiałą historię. Drugi jest mega wydumany i tylko wątek Gwen jest prawdziwą fabułą. Multiwersum sprawdza się w serialu gdzie każdy istotny wariant Spider-Mana dostał swój odcinek jak w serialu Ultimate Spider-Man. Tutaj mamy nasrane Pajączkami które nic nie robią i są wręcz zbędni. Ten film wizualnie jest świetny ale jak dla mnie zbyt oczojebny. Taki styl 2,5d jak widać z perspektywy czasu sprawdza się tylko w sekwencjach akcji i tylko Elemental jest wyjątkiem bo tam symuluje się fizykę i chemię żywiołów a sam świat jest "prosty" wizualnie. Generalnie Poprzez Uniwersum jest filmem o wiele słabszym niż część pierwsza i słusznie przegrał z Chłopcem i Czaplą. Gdyby istniały Oscary techniczne co do animacji to Miles 2 powinien wygrać. Ale jako najlepszy film nigdy.

Mam dylemat, czy był to film roku, czy jednak nadal Vol3. Na pewno topka i na pewno podium😅

Dopiero obejrzałem materiał. Czy może człowiek od śmierdzących serem czipsów się zgłosił?

Oskar. Ten problem z dźwiękiem narzeka sporo osób. Nie zależnie czy dubbing czy napisy.

Możliwe że najlepszy film tego roku. Wszystko tam się spina. Wątek Gwen to absolutny peak. Ja na pewno zobaczę go po raz drugi. ❤❤❤ PS: Czy będzie dyskusja z Adamem Antolskim, jak była przy okazji pierwszej części??

Uspokiliście mnie! Po wpisze Łukasza miałem duże obawy. Ps. Szkoda że Łukasza nie ma :(

SPOILERY Jak dla mnie 2 pobiła jedynkę między innymi dlatego że, Pavitr Prabhakar i Hobie każdy z osobna jest bardziej znaczący dla filmu niż pennie, porker i noir dla jedynki razem wzięci. Umówmy się 1 mogła być ciągnięta gwen i Parkerem reszta była dla urozmaicenia stylu i gagów dla fabuły byli zbędni a Hobie od początku mówił Milesowi by działał na własną rękę. No i stworzył zegarek dla gwen a Pavitr Prabhakar był kluczowy przez to że, Miles ocalił jego bliskich co wrzuciło go w otwarty konflikt z Miguelem. Tak po za tympodoba mi się większą różnorodność styli wycinanka Hobiego spidermany 3d pastele gwen itd. Muzyka top jak w jedynce. Na szczęście byłem przygotowany na cliffhenger nie to co chłopaki co byli parę siedzeń ode mnie dosłownie nie chcieli uwierzyć że, film się skończył mi to na szczęście nie popsuło seansu. Choć uważam że, film mógł się inaczej skończyć według mnie Miles sam powinien wyjść na dach i zobaczyć miasto i grafitti wtedy powinien usłyszeć głos Arona i powinniśmy zobaczyć jedynie kontury jego postaci wtedy zakończenie byłoby idealne według mnie.

Ciekawe czy w venom 3 odwołają się do sceny z spotem

51:55

Cały film niby mi się podobał ale po wyjściu nie czułem nic, więc ostatecznie pierwsza część lepsza dla mnie

Władca pierścieni nie miał słabej części

Oby nie odjebali jak z trylogią Mass Effect

Możliwe ,że byliśmy na tym samym seansie Oskar bo u mnie dźwięk też był bardzo zwalony... dla kolegi dźwiękowca prawie cały seans był popsuty bo jeszcze mocniej na to zwracał uwagę. jeżeli to była arkadia sala 7 to ona ma chyba zepsuty jeden głośnik, albo przestarzały system dźwiękowy.

Oskar królu złoty, zaktualizuj Apple podcast, błagam

Kiedy na Spotify?

59:19

❤

Boje się ze Peter b parker umrze w 3 Części

Peter b parker tez stracił gwen?

A Łukasz hejtuje... Sony zapomniało mu posolić :P

Mnie niestety film znudził, chociaż lubiłem 1 a sam styl animacji nie dla mnie, chyba za stary na to juz jestem

Imo Peter b parker to garfielda spiderman który przepracował traumy