Bizon, po naprawie przez Ciebie mojego gaźnika G20 do wfm motocykl pali na pół grzebienia. Świetna i fachowa robota. Jesteś majster. Pozdrawiam serdecznie
trzyma tylko góra bo tam się spęczyło (początek gwintu) mimo to jest to jakiś sposób na tymczasowy ratunek, ogólnie zamysł nie jest zły tylko trzeba by było wytoczyć wałek na średnice przepustnicy, naciąć go na 4 części i na środku zrobić gwint tak aby rozszerzyć po całości a nie tylko na początku gwintu, gdyby robić taki zabieg na ciepło może by się udało. Do tego wypadało by mieć jeszcze narzynkę aby poprawić na koniec gwint, to takie moje luźne pomysły ;)
Jest też inny sposób -podgrzewamy gwint w nakrętce palniczkiem i opukujemy nakrętkę dookoła tam gdzie jest dno nakrętki młoteczkiem przez co nam się zawęża nakrętka i gwint -nie bać się że pęknie,tylko też trzeba pobijać z wyczuciem 😄Uratowane już tak 10 gaźników i bez ingerencji w korpus gaznika