Obejrzę już do końca to wyzwanie ale mam już dość tego ciągłego marudzenia, mówi że takie łatwe ale na wszystko co mu jakieś problemy sprawi to ma dwieście wymówek że jest coś źle zaprojektowane i nudne, a że dużo przeciwników, a że nie równe odstępy między atakami... Adaptacja do wszystkich tych sytuacji to właśnie skill wymagany do tych gier, zaakceptujesz stan rzeczy i się nauczysz jak sobie radzić i po problemie, a ten się rozwodzi że tu ma piksel pod górę wyżej i nie uniknął (swoją drogą fajnie że to zauważyłeś, ale przetraw to i zachowaj się należycie w następnym podejściu) Ludzie jakoś się nauczyli grać w tę gry i tam gdzie ty płaczesz że coś jest nie tak, oni przechodzą bo opracowali na to swoje metody, i to jest coś za co ja kocham tę gry, na wszystko możesz opracować swoją metodę, albo ją zmodyfikujesz albo się podszkolisz i pokonasz wszystko po swojemu, a nie jak gdzieś tam wspomniałeś że na coś jest tylko jeden słuszny sposób... No i ,,wiem że jestem przelewelowany ale gra i tak latwa,, no to chyba wlasnie nie wiesz skoro jeczysz na poziom trudności. Nawet ma problem że każda broń jest użyteczna... Jeszcze ku*wa argument że atak ładny ale za ileś lat się zestarzeje i już taki ładny nie będzie, a grasz w to teraz czy za 10 lat? No co to ma znaczyć? To weź nie graj w nic i nie podziwiaj bo za x lat będzie wyglądało jak gówno. To już nawet nie jest szukanie problemu na siłę a przerabianie zalet na wady pod swoje marudzenie żeby tylko mieć zdanie inne od większości. Bez jaj gniazdo narzekań.
Zajebisty komentarz, chłopie, całkowicie się zgadzam. Aż się boję co będzie na Malenii, chyba serdeczny unsub poleci ode mnie. Mam ogólnie nieodparte wrażenie że sporo tego narzekania jest pod "publiczkę" żeby zadowolić pewnego wąsatego streamera, którego nicku brzydzę się wymawiać.
@@ttintusss Jezeli nie zrobisz jej questa wczesniej, to po wejsciu do deeprotsow ona tam siedzi, walczysz z 3 championami i możesz zrobic questa by zabić fortisaaxa c; czyli usiasc kilka razy przy ognisku i z nia pogadac
@@1DayPro zrobi wczoraj na drugiej postaci nie dałem się objąć jak jeszcze była w roundtable hold a i tak czekała już w jej ostatecznej lokacji w podziemiach po prostu trzeba jej dać run śmierci
Nie podoba mi się marudzenie, że jest coś za łatwe albo za trudne. Jasne, w Eldenie nie jest to najlepiej zbalansowane, ale ma to też swoje plusy. Ktoś, dla kogo Elden jest 1 soulsem może sobie ułatwić gre lvl'ując postać podczas eksploracji, a jak ktoś mówi, że jest za łatwo, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sobie znacząco utrudnił gre.
Bardziej naciąganego clickbait'a na miniaturkę i tytuł chyba się nie dało zrobić. No ale przynajmniej 10 sekund Malenii zobaczyliśmy w tym materiale. XD
czy ja wiem wszystko zależy od broni. Ja się z nim lałem dosyć długo bardzo krótkim mieczem który zadawał mu po 200 dmg i walka była o wiele dłuższa i ogólnie ciężej było go trafić, inni zaś wygrywają bez żadnych umiejętności, lepiej by było jeśli by dodali skalowanie w tych grach
Stary... MOGH, Mogh w podziemiach stolicy (są dwa moghi), ślimak przyzywacz Godskinów, Malenia, I to tyle z ciekawych. Jeszcze całkiem fajny był lodowy smok ale to reskin każdego innego smoka.
@@-Cheat Cały materiał opiera sie jedynie na krytyce, dosłownie 5 zdań w całym materiale to pozytywne odczucia w stosunku do gry. To mnie męczy w materiale.
Jeśli lubisz dynamiczne walki to warto ponownie rozegrać DS3 z convergence mod'em. Niby tylko mod ale jak dla mnie jego jakość nie ustępuje samej grze.
Pan Krwii i Malenia - trzeba zrobić. Jest jeszcze fajna walka ze smokiem Fortisaxem z questu Fii w Głębinach. Ale to wymaga zrobienia właśnie jej Questa
Ogólnie pewne przemyslenia twoja odnosnie widowiska sa sluszne ale jezeli chodzi o namiezanie przedluzanych ataków polecam quoppp który pokazuje jak wiele tych bossów da sie ograć odpowiednią pozycja a problem przyklejania jest chyba skorelowany z namierzaniem przeciwników przez gracza A zarazem w jego filmach masz time stamp do kazdego bossa wiec smiało bez spojlerów możesz bossów zobaczyc co i jak oraz masz "liste" bossów wartych uwagi
Dokładnie, dokładnie, dokładnie. Jeśli chodzi o te ataki AoE. W Sekiro, BB, Dark Souls 3 walczysz prawie cały czas bezpośrednio z bossem, a w ER co chwilę masz "bajer" w postaci ataku obszarowego. Nawet Kiszak na którymś filmie powiedział: "eh qrwa to AoE".
Nie wiem czy robiłeś ale spróbuj też łowce dzwonków z Caelid. Pojawia się w nocy obok kupca przy tej zrujnowanej chacie. Jest to najsilniejsza wersja łowcy dzwonków. Wydaje mi się to najbardziej Dark Soulsowy boss w Elden Ringu i sprawił mi więcej problemów niż większosć bossów jak Mohg którego zabiłem za pierwszym razem
@@DawidiXs Nie wiem młody, możesz się sam go na streamie spytać o ile się nie boisz że cię 1,5k ludzi wyśmieje. Ale napewno byłby to już lepszy kontent niż jasper czy kawiaq 🤠🤠
(11:20 Mówisz odnośnie pracy kamery itp )subiektywnie uważam że ten problem nie jest odczuwalny na klawiaturze i myszce ,przeszedłem eldena 6 razy i spoko mi sie operowało kamerą (grałem bez namierzania )
z tego co pamiętam to npc fabularnych nie da się wskrzesić, wiec prawdopodobnie postęp jaki zrobiłeś zablokowało ci niektóre zadnia lub npc ruszyło do kolejnej swojej lokacji.
Ogólnie to Cię czaty trochę oszukały. Przejście całego Farum Azula i tak nie blokuje żadnych bossów tym bardziej tych z wizerunków... Można się do nich udać i po skończeniu głównej fabuły :) Kościół Przyrzeczeń nie wskrzesza zabitych NPC jedynie zdejmuje ich agro jeśli ich wcześniej zaatakowaliśmy. Questy w Eldenie są wieloetapowego o oczywiście że przy postępie fabuły możesz kilka z nich zablokować zupełnie
Teoretycznie 5 godzin to mniej niż wyuczenie się bosa przez Kiszaka i Tamae XD. Ciekawe tylko ile razy się przy tym wywalił. A może za pierwszym razem poszło.
@@KegarthBoomer no wiesz to trochę jednak inne podejście do bossa :) ale zrobił? Zrobił no :) mi od momentu stworzenia nowej postaci do pokonania Gargulca zeszło z 10h tylko grałem bez patchy więc trochę musiałem nakombinować
@@SlawQ1987 Nie kwestionuję tego że zrobił, nawet jestem zaskoczony takim podejściem bo myślałem że gargulec po straceniu agro i powrocie na swoje miejsce będzie odzyskiwał życie.
@@KegarthBoomer Od stworzenia postaci do końca zeszło 8h30min. Finalne podejście zabrało 4,5h ale w tym robiłem przerwy zostawiając postać w rogu tego budynku którego gargulec pilnował, faktyczne bicie to 2-3h.
z takich faktycznie ciekawych jeszcze mohg, który jest potrzebny do wejścia do dlc, malenia i fortissax, który jest zamknięty za questem fii, więc nie wiem czy masz jak się do niego dostać xd
Maliketh moj ulubiony boss z Eldena, ale też boli mnie, że ma tak mało HP i jest totalnym glass canonem. Powinien miec 2 paski życia niestety. Jak z nim walczyłem, to czułem jakbym chciał sam przegrać, byle to trwało dłużej 😂
Duzo spraw to chyba kwestia gustu. Ja osobiscie lubie w miare smoki, a nienawidze drzewcow , choc moze to byc zwiazane z nagroda. W drugim runie gram jako smoczy rycerz a lez praktycznie nie uzywam. Build smoka szczegolnie ze zgnilizna jest strasznie OP ale gra sie zarypiscie. W DLC mysle o kungfu panda tho.
21:47 Nie no, nie. Absolutnie się nie zgadzam. To nie HP Radagona stało na odpowiednim poziomie, to Twój damage był za niski. Radagon pomimo tego, że jest fajnym bossem, to jest szmatą do bicia na kilka hitów. Gdyby był tak ze dwa/trzy razy bardziej wytrzymały, wtedy bym się zgodził.
elden beast to dziwka najgorsza a co do bossów do odwalenia to jesczcze Mogha potrzebny do dlc i melanie, możesz spróbować lich dragona ale wydaje mi się że zjebałeś questa do niego i gra ci nie da tego "ZASZCZYTU"
To sie zawiodlem na twoich odczuciach na radahnie. Moim zdaniem to solidne top 3 moich walk ale ja go robilem na pierwszy dzien wyjscia eldena gdzie byl duzo trudniejszy. No i nie pomyslalem zeby robic go na koniu, walka z nim na koniu wydaje mi sie trywialna. Pozdrawiam polecam soulslike Lies of P po skonczeniu eldena
@@FrugBoy oczywiście ze poszedl. Robie teraz postać pod dlc i padł u mnir za 2 razem a jakos przelevelowany chyba nie bylem bo na ok 60 poziomie tam poszedłem
@@FrugBoy a na premierze kleiłem sie do kazdej sciany napewno miałem wyższy level a radahn mnie gnoił jak szmate i dobre 2-3 godziny sie z nim męczyłem
Jakbyś nie grał to i tak Eldeniarze powiedzą, że za łatwo, że przelevelowany. Może być to prawda, ale to wina leży po From Software, że chujowo zbalansowali grę. W takim bloodborne czy sekiro każdy miał zbliżone doświadczenie, w DS3 trochę mniej, ale wciąż. A Elden to jakieś nieporozumienie i albo baw się buildami albo nudź. I taką mam niechęć do powrotu do Eldena, a "muszę" (chce, choć chciałbym chcieć bardziej), tragedia. Co do dynamiki walki to przyznam rację, nigdy w Eldenie nie czułem tej adrenaliny jak w ucieczce panic rollami przed Gaelem Frieda czy braćmi. Osobiście polecam ograć DS3 SL1. Chyba moje najprzyjemniejsze doświadczenie z grami FS
Dla mnie ds3 było za łatwe, większość bossów zrobiłem first try i tylko Midir i Friedea zajęli mi więcej niż 30 minut xD DS3 dla mnie zdecydowanie najłatwiejszy souls
@@brytan8658 zgadzam się, Gaela też zrobiłem za pierwszym razem grając normalnie, po SL1 pewnie bym go zrobił na golasa za max 3 razem. Ale nawet jeśli bossowie byli prości i pokonywałem ich za 1-3 razem to i tak była z tego satysfakcja. No chyba, że się już starzeje xd