W- jednostka mocy ,V - napięcie. Czyli napięcie standardowo 12 Volt jak w większości aut osobowych, 120 Wat to maksymalny pobór mocy przez urządzenie(nia) z gniazda
Super sprawa z tymi minivanami, SUVy to obecnie takie minivany, tylko wyższe, mniej praktyczne, bardziej terenowe i palące więcej paliwa. A no i "fajniejsze" ;) To tak jak z vanami i pickupami: Van jest praktyczniejszy, przewiezie więcej, ale to F150 jest królem sprzedaży, a nie E150, którego zresztą Tranistem teraz zastępują :)
Auta prawie nowe za niezla kasei w dobrym stanie. W Polsce marzenia . Ciekawie kiedy dogonimy USA? Wiem ze polowa tych samochodow byla brana jako nowa pewnie w kredyt ale u nas w kredyt mozna kupic jakis szrot. Jak to mowia inny swiat :)
Stajenny27 Tutaj większość aut jest z automatem, więc niemal każdy może być przystosowany do jazdy dla osób niepełnosprawnych, albo po prostu takie osoby mogą nim jeździć bez żadnych dodatkowych przeróbek. Dla tych, które poruszają się na wózkach widywałem minivany z rampą z tyłu tak skonstruowane, że wjeżdżały do środka i miały wszystko przystosowane do mocowania swego wózka i obsługi auta tylko przy pomocy rąk.
U nas w Polsce przydałby się taki sieciowy komis, w którym samochody są naprawdę bezwypadkowe i mają oryginalne przebiegi. No i te ceny - wydaje mi się, że auta są dużo tańsze niż w Polsce.
cod1mp Bawia mnie do lez okreslenia "u nas w Polsce tez by sie przydaly". 3.743.742 tyle aut sprzedano w USA dane za 2014 - 370.000 w Polsce-2014.Skoro ludzie sa tak biedni ,ze zwyczajnie nie stac ich na nowe samochody (nie wciskajcie mi ze sie nie oplaca bo utrata wartosci itd.itp. bo jak kogos stac to nie patrzy na takie rzeczy) to pytam sie skad maja sie wziac bezwypadkowe z malym I udokumentowanym przebiegiem.Auto w USA zmienia sie srednio co 3 lata na NOWE wiec porownanie polskich realiow z tutejszymi nie ma sensu.Gospodarka USA oparta na przenysle ciezkim,ropie,bankowosci oraz nowych technologiach (Amerykanie pierwsi na swiecie mieli smartfony) vs.polska gospodarka oparta o komiwojazerke I wyplatanie koszykow czy uslugi w oparciu o kredyty UE nie daja sie porownywac I poziom zycia nigdy nie bedzie ten sam,skonczcie z tym bo nie da sie tego czytac.
W Polszy wołają 180 złotych za przerejestrowanie... Na szczęście przepis mówiący o 30 dniach na przerejestrowanie to przepis martwy i nie egzekwowalny, więc nie ma konieczności przerejestrowywać. W tej kwocie można zrobić przegląd...
Czy w Stanach Zjednoczonych również można napotkać na proceder cofania liczników mil? Zdaję sobie sprawę, że nie jest to ta "popularne" jak w Polsce, jedna zastanawia mnie czy są osoby, które kombinując ten sposób? A może są prowadzone specjalne bazy danych samochód, które całkowicie zlikwidowały tego typu chamstwo, bo ni jak sie nie opłaca?
truenooo2 Na pewno zdarzają się sporadycznie takie przypadki, ale są one bardzo utrudnione, gdyż jest powszechnie dostępna baza danych. Przy każdym przeglądzie auta, przy każdej naprawie licznik jest wprowadzany do bazy danych i późniejsze cofnięcie go od razu wychodzi.
truenooo2 Amerykanie sa za bardzo praktycznym narodem zeby sie czyms takim parac, poza tym samochod tutaj nie jest zadnym majatkiem, bogactwem, symbolem statusu, prawie kazdy moze miec bardzo dobre auto. Za duze ryzko za zbyt maly zysk. Oczywiscie jest tu specjalna kryminalna agencja zwana Office of Odometer Fraud ktora sie zajmuje sciganiem i karaniem takich kombinatorow.
Michael Jastrzebski Hi, a w Polsce samochód jest jakimś „bogactwem” itp. W jednostce społecznej jakim jest rodzina są po 2-3 auta, każdy ma swój. A czy nowy czy używany to już na co kogo stać, W USA pewnie jest podobnie nie jeżdżą tam same nowe auta. Na pewno w USA jak i w Polsce są osoby które używają samochodu jak i innych dóbr żeby zaznaczyć swój status materialny. W Polsce niestety mamy przyzwolenie do takich praktyk jak cofanie liczników, mówią że teraz przy przeglądzie się wpisuję stan licznika, ale czy to coś pomoże pewni zależy od stacji obsługi, mój kolega ostatnio podbijał(przeprowadzał okresowe badanie techniczne pojazdu ) i w kwestii przebiegu padło pytanie „jaki wpisać „ i chodziło jaki sobie życzy a ni jaki jest na liczniku. Druga sprawa sami jesteśmy sobie winny bo jak kupujemy używany samochód i Widzimy magiczną liczbę powyżej 200 tyś kilometrów od razu myślimy eee to za dużo zniszczony itp. Ja kupiłem z 5 lat temu Van-a 7 osobowego Citroena miał 180 tyś przebiegu czy był taki ?? Podobno. Przez 5 lat zrobiłem nim 110 tyś i w zasadzie nie jeżdżąc nigdzie i się uzbierało. Wcześniej posiadałem Chryslera Voyager i mogę powiedzieć że vany są najlepsze wszystko się mieści :pianino, rower, meble no i 7 osób . Pozdrawiam wszystkich, fajna seria. W car max-e nie było Murano ca brio ;)
Adam Rejment Wow! Serio? Wszystkie "rodzone"? Opowiedz coś o swojej rodzinie. I nie muszę dodawać, że jesteś moim "hero", a jeszcze większy, twoja żona. Jeśli Polska nie zginie, to dzięki takim bohaterom jak Ty.
smaky78 Wyjazdy wyglądają tak, ze do auta wchodzi tyle ile jest miejsc, jeśli gdzieś jadę blisko , obracam dwa razy , ale jeżeli już , np. na wakacje i do pokonania np. 600 km, to pożyczam drugie siedmio osobowe. Ostatnio było to VW Turan a przed ostatnio to Jeep Commander. A co do busa np. VW T5 czy Renualt Trafic to nie za praktyczne , ponieważ lepiej jest mieć dwa auta i nie zawsze wszyscy jadą