Clarkson uwierzył w globalne ocieplenie. Takich może być więcej 

Sama adaptacja nie wystarczy. Z prostej przyczyny: cała dyskusja opiera się o modele szacujące zmiany do roku 2100. Ale to nie będzie moment zamrożenia historii i fizyki jak w dukajowskim "Lodzie". Wręcz przeciwnie: ocieplenie będzie dalej trwało w związku z istniejącymi sprzężeniami zwrotnymi (jak uwalnianie metanu ze zmarzliny). Dlatego to nie jest kwestia, czy temperatura wzrośnie o te 2 czy 4 stopnie w całości: tylko jak źle będzie po 2100 roku (np. czy chińskie wybrzeże będzie zdatne do zamieszkania).

Ewidentnie folia w UK zdrożała.

Pa Jakub wie z której strony chlebek jest masełkiem posmarowany.

? Czy jest gdzieś miejsce w którym można zapoznać się z dyskusją nad wyborem najlepszej z możliwych "polityk klimatycznych"?

Zmiany klimatu miały miejsce i będą miały miejsce, niezależnie od tego, czy ludzie istnieli czy nie. To, co obserwujemy obecnie, jest porównywane do eugeniki, socjalizmu, kontroli urodzeń i każdej ideologii, która pod pretekstem naukowych prawd zakłamuje rzeczywistość, aby dominować nad masami. Masy te, chcąc nie chcąc, muszą przyjąć te "prawdy" na wiarę, ponieważ nie mają ani możliwości, ani środków, ani wiedzy, ani narzędzi propagandowych, aby je zweryfikować. WIARA jest kluczowym słowem w tej quasi-religijnej debacie. Ta quasi-religia posiada swoich kapłanów i dogmaty, które nie są weryfikowalne dla przeciętnego człowieka, a ci, którzy sprzeciwiają się tym dogmatom, są wykluczani z społeczeństwa jako nienormalni. Najważniejszy dogmat głosi, że to człowiek jest odpowiedzialny za zmiany klimatu, ponieważ wzbudzenie wiary u narodów w ich wpływ na naturę i strach przed niewykorzystaniem tego wpływu daje władzę i pieniądze. A jedyny sposób aby mieć wpływ to podać się planom tych którzy mają władzę i pieniądze.😁

najgorzej jest się zatruć CO2 - wiem bo się leczę , objaw jest następujący - przede wszystkim jest erozja wiedzy w kwestii modelu ppm co2 ~ wpływ na fotosynteze c3 jak i c4 , oraz wiara liniową korelacje co2 do temp. Skuteczną odtrutką jest grillowanie , całą majówkę się leczyłem i zaczynam dochodzić do siebie - już na przykład kontaktuje, że wiatraki czy PV to jednorazówki które trzeba zutylizować wcześniej czy później, a za parę lat pojawią się reaktory torowe , a potem może fuzja ... A teraz anegdotka : miejsce = polska warszawa , czas a z dziesięć tysięcy pne (może dłużej - nie wiem objawy zatrucia). Siedzi sobie dwóch neandertalczyków na wielkim lodowcu a z kilometr grubym, i jeden się zamyślił. A drugi do niego nie myśl tyle bo lodowiec stopisz ... hłe hłe ... koniec Jednocześni chciałem dodać że powyższy post ma charakter humorystyczny jeśli ktoś poczuł obrażony z dziką rozkoszą usunę, nie ma sensu nasyłać prawników czy demagoga. Po prostu nałykałem się co_dwa i tak nie dokońca kontaktuje.

Polecam: "Zmiany Klimatu" prof Piotra Kowalczaka

Uwielbiam ogień, palę w kominku i nie zrezygnuję z tego

Nawet jeśli faktycznie człowiek podnosi temperaturę na świecie o jakieś minimalne wartości, to absolutnie nie uważam żeby Polacy powinni ponosić tego jakiekolwiek konsekwencje po pierwsze żyjemy w takiej strefie klimatycznej że musimy mieć ogrzewanie i relatywnie niski koszt energii, inaczej będzie bieda, po drugie emisje Polski są bardzo niskie poza tym Polska ma dużo lasów i należałoby to liczyć do całokształtu.

Steven E. Koonin - Kryzys klimatyczny. Prawdy, półprawdy i kłamstwa. Warto przeczytać, żeby nie powielać dwóch ostatnich elementów tytułu

Nie znam kogoś kto kwestionuje zmiany klimatu. Klimat podlega ciągłej zmianie i są to procesy dynamiczne. Więc co w tym dziwnego? Zakaz używania samochodów spalinowych i jego wpływ na klimat jest jednak bardzo dyskusyjny. Wyprodukowanie 1 kWh energii elektrycznej emituje więcej CO2 niż użycie tej samej energii do poruszania samochodu za pomocną silnika diesla.

Manipulacja jak za czasów C1,9. Podstawili znana osobę, aby potwierdziła tezę. Wtedy Piasek , Tede, Reprezentacja Polski i inni namawiala do zastrzyków ( im nie uwierzysz?) teraz Clarkson potwierdza ( on jest fajny! On sie mylic nie może). "Tech" Jana Białka. Obowiązkowo!

Skąd wiadomo, że Calrkson w szkole uczył się o ociepleniu klimatu?

13:51 "mielibyśmy więcej czasu na reakcję" Czasami lepsze jest wrogiem dobrego. Proszę zobaczyć co zrobili religijnie ekologicznie Niemcy - pozbyli się elektrowni atomowych bo to nie pasowało do ich religii. Zamiast tego wybrali metan. Jeśli to nie jest głupota to co? Hipokryzja? Myślę, że kluczowe w tym czy przetrwamy czy nie będzie prawo Swansona w fotowoltaice (odpowiednik prawa Moora w rozwoju procesorów). Ludzkość naprodukuje tego tyle, że nie będzie się opłacało wydobywać ropy. Będziemy na pustyniach mieć farmy pv i od razu wyciągać co2 z atmosfery. Chociażby zamrażając lokalnie powietrze do -80 stopni, gdzie krystalizuje się co2. No chyba, że mamy pecha i nie zdążymy.

Dziękuję za ten świetny materiał Panie Jakubie!

Nie zatrzymamy efektu cieplarnianego.

Wszystko fajnie, tylko brakuje co się wyklucza wzajemnie tych co chcą na siłę pchają a jednocześnie zaprzeczają, np zaniechania rządzących raczej celowo, jak teraz z elektrowniami wręcz dywersja, Słowacja Czechy nie mały problemu bo od dziesiątek lat mają elektrownie jądrowe. Problem pomp ciepła jest taki że będzie więcej energii potrzebne o ileś % w tych wersjach, to samo jeśli chodzi o elektryki dużo większy będzie wzrost zapotrzebowania na energie a ilość energii z zapasem przewidzianej produkcji w systemie. Pompy ciepła w obecnych wersjach są za bardzo energochłonne. Czy są prowadzone prace badawcze na obniżenie zapotrzebowania na energię przez takie pompy? Praktyka a technicznie wdrożenie a koszty i eksploatacja tak trochę nie spina się w tym kształcie do kosztów samej eksploatacji a zapotrzebowanie na energie i dostępność na przykładzie pojedynczego domu itp a gospodarka energii w systemie a limity jakie są nazrzucana max na pojedynczego użytkownika rocznie 1500KW/h gdzie przy tych obecnych pompach to będzie od około 8000KW/h najnowszych budynkach , a remontowane lub średnio-nowe 10-letnie od 12000KW/h lub jeszcze więcej. Czy w ogóle są takie informacje ze trwają np takie badania nad bardziej efektywnymi pompami ciepła do żucia energii Modele opracowania zarządzania sieci energetycznych jak i ich modernizacji i sprzęgnięcie z elementami jak panele, wiatraki, oraz opracowania tych paneli wiatraków i ich optymalizacja na w nowsze wersje optymalne, panele fotowoltaiczne(zarządzanie falowniki itp) raczej w tej formie nie są optymalnie technologicznie a system. Tak samo czy są prowadzone gdzieś opracowywania magazynów energii o nowe akumulatory które nie oparte są na litowo-jonowych, obecne maja już parametry wyczerpane optymalizacji i wiadome są parametry fizyczne oraz składniki źródła kontrowersyjne zależne od szlaków dostaw oraz samo pozyskiwanie litu jest bardzo kontrowersyjne. I dużo więcej jest takich technicznych zagwozdek, obecnie medialnie promują główne bardziej teoretycznie marketingowo hasłowo. Głównie są to hasła niestety, a brakuje składników , rozwiązań, prace badawcze a usprawnienia. tak samo czy nad sieciami są prowadzane prace badawczo-modernizacyjne, opracowania sorry jestem elektronikiem i ciężko przejść obojętnie. Za mało jest komunikatów od osób technicznych zawodowych, poza propagitami , czy mamy info jak kraje trzeciego świata, azji , ameryk najwięksi emitenci podchodzą do tematu?

Mi brakuje jakiegoś podejścia do całości sprawy. Za dużo mamy w tym wszystkim lobbingu i walki różnych grup interesów, z których każda ciągnie w swoją stronę przez to skupiamy się na jakichś wycinkach problemu, a nie na tym czy całościowo dokonamy jakiejś pozytywnej zmiany. Mam wrażenie, że nikt nie interesuje się jakie będą koszty ekonomiczne poszczególnych procesów i co ma sens patrząc długoterminowo. Co jak któraś zmiana pociągnie takie koszty, że nie podołamy gospodarczo, czy nie wejdziemy w jakąś chińską technologię, z której będzie problem wyjść. Dotychczas to raczej działało odwrotnie, technologia bardziej opłacalna wypierała tą mniej opłacalną, a teraz mamy element ręcznego sterowania. Obawiam się, że te zmiany w kierunku redukcji emisji doprowadzą do zubożenia i zniszczenia ostatnich szans na konkurencyjność Europy, a świat tego i tak nie odczuje.

Czy ktoś w ogóle bierze pod uwagę, że globalne ocieplenie lub ochłodzenie i inne zmiany klimatyczne to naturalne procesy, które zachodzą na naszej planecie cyklicznie? Rozumiem, że trzeba dbać o środowisko, co sama czynię, ale niech o redukcję gazów cieplarnianych zadbają te kraje, które ich najwięcej produkują lub do tej pory wyprodukowały rozwijając po wojnie swoje gospodarki. Zmiana klimatu nie dzieje się z dnia na dzień. Te kraje, które wpompowały w atmosferę najwięcej CO2 i rozwinęły swój przemysł i bogactwo swoich obywateli, teraz chcą, żeby wszyscy, również Ci biedni z krajów na dorobku za to zapłacili. Btw samolotem leciałam jeden jedyny raz 20 lat tem, ile CO2 przez te lata nie wygenerowałam? Ile CO2 generują Ci wszyscy, którzy latają 2 razy do roku na wczasy, wszyscy celebryci, politycy, którzy odrzutowcami przylecieli na Forum do Davos albo inne tego typu wydarzenia? A co do samochodów elektrycznych, niech mi ktoś powie, ile CO2 jest produkowane podczas produkcji akumulatorów do tych samochodów i w jaki sposób będą w przyszłości te akumulatory i panele fotowoltaiczne utylizowane? I czy ten sposób będzie przyjazny dla środowiska? Chętnie się dowiem.

Problem jest słowo "wierzę", to nie ma nic wspólnego z wiarą. Globalne ocieplenie to fakt naukowy, ludzie którzy wierzą albo nie wierzą prawdopodobnie to ofiary polskiego systemu edukacyjnego. Wierzyć trzeba ale w Pana Boga.

Clarkson nie uważa elektryki za rozwiązanie ani nie to że regulacje rządu coś dadzą :P

Wszystko świetnie, są skutki tylko czy widziałeś naukowe potwierdzenie przyczyn? Bo na geografii w podstawówce takiego naukowego potwierdzenia nikt nie przedstawił. I z tego co mi wiadomo naukowcy teraz walcza ze sobą co do PRZYCZYN. Jak nie to coż pozostaje tobie i nam jedynie wiara. Ale oczywiste że nie przeszkadza to robić pieniędzy na tych zmiany innym. W liceum rozmawiając z aktywistka Green Peace lata temu o tym kiedy ludzie się opamiętają i przestaną truć środowiska na poczekaniu palnąłem że wtedy kiedy zacznie się im to opłacać. Do głowy mi nie przyszło, ze ludzie sprawią żeby to się opłacało. Wygląda to jak rozkręcanie nowego biznesu na przez lata budowanym trendzie. Sam tez chciałbym wierzyc w Kapitana Planete i mieć czysty las pod nosem z gigantycznymi rybami w rzece ktorych juz od setek lat nie ma…

"Wiara" to słowo klucz tutaj. Wszystkim "wierzącym" radzę najpierw pomyśleć, bo żopa może zaboleć, gdy pozwolą proktologowi sprzedać sobie drogi gadżet za kolosalną kasę!

No wiara czyni cuda! Kolejny dołączył do sekty wiechowych :)

Ciekawe, jaaka polityka neandertalczyków spowodowala stopienie lodowców? To byl straszny kataklizm, poziom mórz podniósł się o ok. 100 m!. Doprowadzili do katastrofy!

Pan walczy z chochołem. Sceptycy (nie denialiści) klimatyczni nie mówią że nie mamy mieć żadnej polityki walki ze zmianami klimatu. Mówią że metody które stosujemy są bez sensu, a rozsiewana panika i zamykanie dyskusji oskarżeniami o denializm są przeciwskuteczne.

Najskuteczniej pokonamy zmiany klimatu wyrzekając się samochodów, grilli, podróży, starszych domów, taniej energii. Proszę, zróbcie to dla klimata! Ochroni nas jednak przelewanie ogromnych pieniędzy korporacjom przez państwa i instytucje międzynarodowe!

Co ma zrobić mieszkaniec mieszkania wielkiej płycie który ma samochód który jest teraz warty 35 000 zł jest to stary Pasat dieslu z Niemiec oczywiście ma stary rower I oczywiście nie stać go na droższy samochód nawet w hybrydzie? Interesowałoby rozwiązanie takich zagadnień ;).

Aha. A ja dzisiaj musiałem skrobać szyby. To niby też żart, ale jednak prawda. Zgadzam się że ocieplenie klimatu jest faktem, choć w jakim stopniu może być manipulowane. Zgadzam się też że jest bardzo mało prawdopodobne aby te zmiany nie były spowodowane przez człowieka. Nie traktował bym jednak prognoz dotyczących zmian klimatu na równi z przewidywaniami np teorii względności. A już totalnienie zgadzam się z polityką walki z tymi zmianami w Unii Europejskiej. Przypomina to używanie łyżeczki do wylewania wody wlewającej się do łódki przy okazji podżynając sobie tą łyżeczką gardło.

Takich mędrców jest wielu i w naszym kraju,tacy jak np. rolnicy, coś im nie pasuje to podwarzają ,a potem będą się domagać odszkodowań za straty w uprawach,gdyby głupota miała skrzydła ,miliony ludzi by latało

Witam Panie Jakubie. Jest mi niezmiernie miło posłuchać jak krytykuje Pan symetrystów Mazurka i Stanowskiego, tworzących organ medialny Pis ( kanał0). Panie Jakubie , jest Pan bardzo inteligentnym człowiekiem i z 95 % Pańskich poglądów na tematy energetyki , po prostu się zgadzam. Szkoda tylko , że Pan także orbitował w systemie finansowym orlenu zarządzanego przez byłego wójta Pcimia. Ale co tam. Ma Pan mój kredyt zaufania. Jeśli mogę mieć nieśmiałe życzenie, to proszę robić tematy energetyczne , nie zadawać się z prawactwem, i innymi szurami. W tematach energetyki jest Pan świetny. Ze swojej strony byłem u mojego lokalnego posła KO , aby przekonywać, że w żadnym wypadku nie należy rezygnować z energetyki jądrowej. Sądzę że podziela Pan moje zdanie.

Śmieszny przygłupek który tak niesprawiedliwie potraktował Poloneza ma być dla mnie wyznacznikiem. Szkoda że sobie Pan strzępi w takiej formie na to język. Odpowiedź na Powagowani była dobra bo tam była taka religia jak i z Pana strony

Jakub weź ty się za uczciwą robotę

Wiechu, wyślij Clarksonowi pozew, tylko zabezpiecz wcześniej cały odcinek notarialnie, klaunie ty.

No dzięki za shadowbana rezygnuje ze subskrypcję pa pa. Myślałem, że traktujesz sprawy poważnie.

Ale papka, masakra! Biznes i tyle!

Piekło zamarzło... I musial kupic farme zeby sie przekonac ...

Ale bzdety, chyba sam kanał jest oplacany bądź chce byc poprawny politycznie. Cykle klimatyczne były zawsze zanim jeszcze przemysl powstał . Poza tym więcej CO2 to więcej roślin , lepsze plony itd. Nie podpieraj się tutaj opłaconymi tzw specjalistami czy falszywymi autorytetami bo to robi wrażenie tylko na bezkrytycznej gawiedzi.

Dostał w końcu tyle ile chciał i to cała tajemnica!

Ale u nas i tak jest zimno.... najwyżej będziemy mieli tu klimat śródziemnomorski więc czemu by nie ???